Nie zawsze.
W moim przypadku, gdzie kasa to jest coś co nie zawsze jest, zawsze szła na kompa. Obiecywałem sobie : " Teraz kasa nie pójdzie na kompa ale na ubrania". Po urodzinach kupiłem grafę.... Zegarek kupiłem, teraz koszulkę (dużo kasy.... pierwszy raz z własnej incjatywy) itede. Na ubrana kasy szkoda. Kupowałem gdy brakowało. A w kompa zawsze pakowałem. Raz myślałem że zarobie więcej. I kupiłem kilka części. I się przeliczyłem. I 2 tyg. przeżyłęm za 15,23zł :D
Sry złotych oczywiście