-
Postów
499 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kojeczny
-
Z mondeo do 12 można poszukać. W przeciwieństwie do Toledo, Mondeo chociaż dobrze się prowadzi. Co do stilo - mam i nie polecam silnika 1,6. Są dwie jego wersje, w jednej były awaryjne cewki zapłonowe. Wszystkie już wymieniłem, a zabawa nie jest taka tania - ok 200 zł sztuka. Poza tym trzeszczy. Miałem peżota który miał 300kkm a to ma 42kkm i stilo słychać bardziej. Poza tym niezłe auto. Warto rozważyć avensisa pierwszej generacji. Jeśli auto nie było składane z pięciu innych, to jest raczej wytrzymałe i bezawaryjne. Warto szukać benzyniaków.
-
Avensis, 406, Mondeo, Vectra. Za auta z koncernu VW płaci się bardzo dużo, a można znaleźć coś innego, nowszego, bądź w lepszym stanie w tych pieniądzach.
-
Barumy mam - polecić mogę. Tyle że słabo radzą sobie z wysokimi krawężnikami. Jedną rozciąłem. Być może gdyby miała wzmocnienie boczne poradziłaby sobie z tym.
-
Baryłka ropy jest po 112 dolców teraz - tanio nie jest, ale było już po 150 prawie, a bezołowiowa kosztowała ponad złotówkę mniej...
-
Mam pytanie - czy jest jakaś różnica między Tp Link TD-W8960N v3 a tym samym routerem v4, poza oczywiście obudową?
-
Cześć, Poszukuję jakiegoś taniego rozwiązania tej sytuacji: Mam sobie router wifi - Linksys Wag54g2. Żadne to cudo, działa raczej przeciętnie, a zasięg ma kiepski. Jako że stoi sobie ten router teraz w innym pokoju niż telewizor, potrzebuję coby ten sygnał jakoś w innym pokoju złapać. Odległość jest stosunkowo nieduża - raptem 10-15 metrów, ale zasięg jest zbyt słaby. I teraz pytanie - czy szukać nowego routera z modemem (linia tp, operator netia więc DSL), czy też bawić się w dwa routery? Pozdrawiam
-
Stilo tak ma, 147 ponoć też. Może u siebie zarzucę? Tyle, że to auto prawie nie jeździ w trasie...
-
110km w tym aucie rzeczywiście nie powala, ale wystarcza do w miarę taniego przemieszczania się. W pięciu litrach potrafiłem się zmieścić w trasie z Marsylii do Łodzi, więc nie było tragedii. Fakt, że wolałbym mieć dwulitrówkę, ale tylko 1.6 miałem w bardzo okazyjnej cenie. W zasadzie niewiele kosztowała zmiana z 11 letniego passata na 3 letniego peżota. Teraz narzekam na brak zainteresowania. Totalny brak. Bo przecież niekręcony, niebity peżot, który trafił na zająca i ma po tym ślad na grillu (nieduży z resztą) to przecież symbol totalnej destrukcji. To że wszystko sprawne i doczepić się o nic innego nie można, a nawet same zaczepy nie są na zderzaku przesunięte to nic. A samo auto? Więcej niż passat się nie psuje, sam serwis jest znacznie tańszy. Tyle że Peugeot, a to już śmierć i zniszczenie...
-
Jeździłeś? kiedyś 1.6 hdi? Cena? Różnie - w akcie pewnej desperacji po 25k z kawałkiem, przez 28k, po 32k. Teraz może na wiosnę wystawię go znowu. Póki co jeździ, a ja jakoś nie potrzebuję zbyt gotówki. pewnie koło maja będzie inaczej, więc wtedy pomyślę co dalej z nim robić.
-
Passata sprzedalem i kupiłem to. O ja grzeszny.
-
407 1.6 hdi. 2008.
-
A ja peżota sprzedaje od marca. 2011 roku. I nawet nikt nie zadzwoni... A psuje się mniej niż Passat który był wcześniej. No ale znaczka VW nie ma.
-
Podłączenie gitary elektrycznej do komputera.
kojeczny odpowiedział(a) na wertpos temat w Ośla łączka
Działać będzie, ale potrzebujesz odpowiedniego oprogramowania aby coś z tym dźwiękiem więcej zrobić, bo bez odpowiedniego wzmocnienia to będzie ledwo brzęczenie - guitar rig na przykład. Poza tym będziesz miał duże opóźnienia. Najlepiej wyposażyć się w jakąś kartę dźwiękową dostosowaną do tego celu - np. behringer ucg102, -
5W40 możesz zalać.
-
dwie dechy do Getza? Może się da, ale komfortu raczej nie za dużo. Astra? Stilo? Focus? wspomniane wcześniej Punto? Myślę że to lepsze propozycje. Np. Stilo z JTD to dość ciekawa i stosunkowo tania propozycja.
-
Passata. A tak na serio to Avensisa z D4D jakimś 2.0 też można złapać. 406? Bardzo porządne auto. Mondeo, dla ryzykantów. Ale jest sporo ciekawych aut, poza starym A4. Może jakaś Vectra? Ale jeśli ma być wół roboczy to myślę że warto poszukać dobrego Avensisa.
-
No i TT-tkę która ma bardzo fajne 1.8T... A części od zatrzęsienia.
-
407? Jeśli coś większego... A jeśli nie to C4, E46, 159... Zależy czy chcesz bardziej użytkowe, z niskimi kosztami eksploatacji, czy bardziej szpanerskie. Jeśli coś co daje frajdę z jazdy - E46, jeśli dobry silnik diesla, świetny wygląd, przeciętną awaryjność-159, jeśli coś co wygląda przyzwoicie, ale koszty utrzymania są niewielkie to C4 albo 407. Co do części Sciona - miałem przez 2 miesiące Chryslera Voyagera, czyli niby popularne auto. Kogoś kto pokasuje błędy w komputerze? Nie bardzo. A ceny części- dużo za wysokie. A ze Scionem w razie kolizji będziesz miał problemy. Ciężko będzie Ci znaleźć części. Megane i Astra - utrzymanie takich silników też tanie nie będzie. Saaba sobie odpuść - ich cena nie bierze się znikąd.
-
Mam dwa auta - stilona w jednym mieście, odziedziczony po dziadku i 407 na trasy, ale to raczej coś w stylu, zmieniam co pół roku, rok aż trafi się coś lepszego. Stilon jest 195/65/R15. Co do xsary - co racja, to racja. Poza tym - dużej różnicy w cenie raczej nie ma.
-
Mam 205/60/R16. 50 zł na oponie różnicy - jeśli liczymy do 215/55/R16 na niekorzyść. Więc czemu nie zmienić? Albo 205/55...
-
I to jest niezła propozycja. Tylko mam jeszcze takie sawy za 450 zł - 2 sztuki. Wiem - Sawa, ale pytanie brzmi - warto? 2 Sawy i 2 Barum.
-
Stilo ma bardzo dobre JTD. Benzyny 1,6 w fiatowskim wydaniu unikaj jak ognia. Mam, nie polecam... A co do awaryjności - poza cewkami zapłonowymi i czujnikiem airbagu pod siedzeniem, 50kkm bez problemów. tyle że samochód już po tych 50kkm już trzeszczy. Wszędzie. Ale myślę że to dalej ciekawa propozycja.
-
Szukam jakichś opon 205/60/16. Jeszcze letnie, bo moje zimowo - letnie (przód w zimie jeszcze, tył w lecie - wiem że głupie, ale kasy nie było, a sam samochód miał się sprzedać...) już się skończyły. I nie wiem czy Dębice, albo Klebery za 300 zł, z hakiem małym, czy może jakieś Pirelli P7, czy może jeszcze dalej i inwestować w te Continentale, które bardzo ładnie w testach wypadały. Jakaś rada?
-
Ja mam stilo. Niezłe auto - ale dla kogoś kto wahał się między 406 i Laguną to trochę za mały. Poza tym mam wersję z fiatowskim 1.6 - wymieniłem już wszystkie cewki. Poza tym kostka z błędem airbagu - to też zmienione. Poza tym że silnik muł, daje radę.
-
Samochód do 10000 ma chyba przede wszystkim psuć się najmniej i jeździć przyzwoicie. Prawda? Wnętrze tej generacji mondeo jest dużo lepsze niż poprzednika więc nie ma co narzekać.