-
Postów
1137 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez Kacimiierz
-
Nie wiem jak wy w tą grę możecie grać. Nie dość, że ten cały nowy system odblokowywania samolotów to jest jakaś porażka kompletnie nie do ogarnięcia do tego nie ma żadnego opisu w grze to jeszcze gram pizdzikami rezerwowymi od Niemców a muszę się mierzyć z hurricane'ami i spitfire'ami. GG.
-
Skoro nie parowało Ci wcześniej, nie masz mokrego filtra kabinowego, nie pływają ci żadne dywany w samochodzie od jakichś przecieków to zostaje jedynie klapa sterująca obiegiem.
-
Wreszcie udało się ace tankera na T54E1 zrobić chociaż mam na nim dopiero z 80 bitew. Ten czołg to prawdziwa bestia w mapkach miastowych. Tu replay jak by ktoś chciał choć bitwa nadzwyczajna nie była http://wotreplays.com/site/523398#siegfried_line-kacimierz-t54e1 //edit linia zygfryda to będzie chyba moja ulubiona mapa pod ten czołg Zajeżdżanie tdków z boku tym czołgiem to czysta przyjemność, wystarczy chwila cierpliwości żeby taki obj 704 dostał chociaż jeden strzał i wtedy magazynek wystarcza. Aż mi się stare czasy w pershingu przypomniały.
-
Jak każdy czołg. Jeśli ktoś cię objedzie z boku to zawsze jesteś na przegranej pozycji. Ja tam całą linię amerykańskich HT miło wspominam.
-
Nie musisz kupować wszystkich czołgów. To co masz odblokowane w drzewku możesz sobie dowolnie kupować i sprzedawać. :] T29 to twardy czołg ale musi byc odpowiednio ustawiony, czyli hull down. Jak masz wanne na wierzchu to twój najlepszy atut - twardy łeb - szlag trafia. Jak schowasz kadłub za wrakiem czy w rowie to pozostaje jedynie właz dowódcy ale to niestety problem większości czołgów. Jeden z lepszych cycków na wieży ma T110E5, jest ogromny. Ja w sumie już na początku gry E-75 stwierdziłem, że najlepiej side scraping uskuteczniać wystawiając prawą stronę, Na wielu mapach da się to bez problemu zrobić i wtedy jest się praktycznie niezniszczalnym bo dwa największe weakspoty są schowane. Jedyne zmartwienie to czołgi z penetracją znacznie przekraczającą 250 - wtedy mają jakąś tam szansę przebić front wieży albo płytę u góry.
-
Ja od jakiegoś czasu zauważyłem taką zależność, że jak zaczynam danego dnia grać to mam fatalne teamy, większość tak jak kolega wyżej mówi to czerwoni zawodnicy i generalnie mam kolo 6-8 przegranych pod rząd. Potem im dłużej gram tym jest lepiej i jak gram kilka godzin to w sumie win ratio wychodzi mi w okolicach 60-70%. Wczoraj w trakcie grindu na E75 liczyłem też sobie z ciekawości jak wypadają mi losowania i miałem 18 rund z maksymalnie IX tierami i 21 rund gdzie były tiery X - z reguły było około 4-6 chociaż trafiło się i na takie gdzie były 1-2 i na takie gdzie byłem w ostatniej trójce na liście.
-
Nie wiem czy to wystarczy konfiguracja jakaś do xvm czy to musi być osobny mod ale może ktoś polecić coś żeby był prosty panel z otrzymanymi obrażeniami - najlepiej po lewej stronie na dole obok panelu zniszczeń i prosty hit log w lewym górnym rogu? Ściągnąłem parę paczek modów gdzie to było ale kuźwa 3/4 tych modów robią grę maksymalnie nieczytelną. Jakieś beznadziejne ikony czołgów pod tabem, milion fantazji z ikonkami panelu zniszczeń, totalnie obrzydliwe celowniki w trybie snajperskim...
-
łee jestem niemile zaskoczony. Myślałem, że jeszcze dzisiaj będzie cały dzień 2x a to niestety było tylko do 6 rano. :C Jak bym wiedział to bym chyba nockę strzelił żeby coś odblokować na tym E75. No ale nie ma tego złego, wczoraj i tak ponad 50k expa machnąłem. Byle do następnego eventu. :3
-
Uff, w końcu E75 odblokowany. Na razie zagrałem 3 rundki, sporo odbija nawet ze stockową słabą wieża ale gamechanger z długą 105 to to nie jest. Bez topowego działa to taki tiger 2 na sterydach.
-
Może w końcu doczłapie do E75, jeszcze 70k.
-
To był albo najgorszy albo najlepszy matchmaking jaki miałem ostatnimi czasy : Widzę, że mm ogólnie dostał korbę, już 2 razy miałem rundę z samymi HT 8 tieru i po jednym 9 tierze.
-
Fakt, nie zwróciłem uwagi na poprzednią stronę. :3
-
Co to kuźwa jest?
-
Wszystko zależy od tego czy to "unikatowe" auto jest robione na bazie innego popularnego modelu.
-
Takie szroty dostają potem homologację na Europę a tata nano czy inne nie "bo mają akumulator pod fotelem pasażera".
-
W końcu odkryłem T54E1. Znowu moja ulubiona część gry czyli męczenie się z niepełnosprawnym czołgiem. Na pocieszenie do starego działa jest jedna pestka więcej i trochę szybszy reload.
-
Czy ta gra ma jakieś demo albo triala żeby wypróbować multiplayera? Na necie ciężko mi coś znaleźć bo same info o becie.
-
Ja tam nie czuję się urażony bo ciężko porównywać auto klasy bmw serii 5 do kompaktu jakim jest leon. Toż to golf tylko trochę ładniejszy z zewnątrz z mniej hejtowanym znaczkiem. Tylko, ze z tymi "zwykłymi samochodami" to trochę pojechałeś. :>
-
Pomijając wszystko co zostało napisane to BMW w tym temacie jest już chyba co najmniej na poziomie supersamochodu.
-
No niestety konto w banku mam tylko jedno i próżno w nim szukać pieniędzy na spalanie rzędu 15 litrów PB na 100 przy przebiegach 2000-2500km miesięcznie. Koszty części i robocizny pomijam bo dużo zależy jakie to auto a i sam w miarę możliwości lubię coś pogrzebać.
-
Niestety na razie w tym kraju mnie nie stać na auto, które miało by dawać przyjemność z jazdy. :C Stać mnie tylko na takie, w którym nie będę się smażył latem robiąc kilometry do pracy i w którym nie potrzeba pasa startowego do wyprzedzenia TIRa.
-
Najpierw pisz, że do codziennej jazdy to i tak nie użyje potencjału nawet 2.0 potem wytykaj, że bez RWD nie da się żyć. Sami kierowcy rajdowi, którzy w mieście poniżej setki w zakrętach nie schodzą.
-
Chyba coś mnie ominęło w motoryzacji bo nie wiem od kiedy RWD to wyznacznik fajności auta. Chyba tylko kółko fanów BMW próbuje tym sobie dodać punktów w internetowych zestawieniach. Owszem, jak się je ma to można czasami poszaleć ale kupować na siłę BMW żeby 2 razy na śniegu polecieć bokiem bez ręcznego? Dla zwykłego użytkownika to czy napęd jest na przód czy tył ma małe znaczenie - chyba tylko tyle gdzie założyć łańcuchy w górach jak ma się tylko jeden komplet.
-
Niektóre części do 2.5 V6 bywają trudne do kupienia w normalnych cenach, niektóre patenty przyprawiają o ból głowy (np brak znaków do ustawiania rozrządu, gorzej niż w syrenie) ale silnik świetny, dźwięk piękny i moim zdaniem auto na pewno fajniejsze niż E36. Hondy w tych rocznikach to średni pomysł chyba, że jakaś na prawdę zadbana sztuka pod względem blacharskim. Wolał bym kupić auto z rozpierdzielonym silnikiem niż auto, które jest już atakowane przez korozję. Kończy się to albo sromotną przegraną albo ogromnymi kosztami jeśli auto ma jeszcze jakoś wyglądać.
-
Nikt jeszcze nie polecił alfy 156 2.5 V6?