Kacimiierz

Nie licz na to. Nowe auta z założenia są robione tak, żeby coś się psuło albo zużywało.

Tak więc tylko dla sfinalizowania tematu. Kupiłem dzisiaj tego Samsunga Wave 533, pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne. Wszystko działa płynnie, bez żadnych zacięć, mułów itd. Z dotykowymi telefonami do czynienia zbyt wiele nie miałem ale ekran w nim jest jak dla mnie na prawdę bardzo dobry - jasne, że w wyższych modelach może jest lepszy ale ten NIE jest zły. Menu jest dość czytelne, nie jest ciężko się 'wczuć' w niego - no może po za usuwaniem widgetów z pulpitu, musiałem na necie poszukać jak to zrobić :D Muzykę na moich komputerowych słuchawkach odtwarza na prawdę świetnie, może nawet lepiej niż ten pieprzony w100. Niestety samsungowe słuchawki są bardzo, bardzo kiepskie. Telefon udało mi się kupić nowy za 400zł, znajomy po zapytaniu jaki by telefon kupić za w miarę rozsądne pieniądze polecił mi motorole milestone, która kosztuje 3 razy tyle. Zobaczymy co będzie dalej, jutro muszę jeszcze nabyć folię na ekran - byłem dzisiaj na jakimś stoisku i do tego niestety nie mieli, pokrowiec już kupiony bo słyszałem, że obudowy w tych telefonach nie są najlepszej jakości no ale zobaczymy. :-) // Właśnie wgrałem nawigację, która działa w trybie offline bo ta co tu jest standardowo podobno pobiera mapy z internetu - na razie jakoś to działa, w domu mi złapało sygnał gps aczkolwiek trasę do pracy pokazuje mi trochę śmieszną no ale testy przeprowadzę kiedyś przy okazji. :)

Tyle, że konieczność używania joysticka (czyli typowy symulator) mocno ograniczy im grono odbiorców. Dodajcie do tego jeszcze b2p albo p2p i nie ma co wróżyć tej grze zbyt licznej populacji.

Szukam telefonu, którego głównym zadaniem jest pisanie smsów dlatego też skłaniam się ku telefonowi z QWERTY. Miałem okazję trochę popisać na samsungu delphi - komfort smsowania jest po prostu ogromny w porównaniu do normalnych telefonów mimo, że to chyba jeden z najtańszych dotykowców. W moich poszukiwaniach znalazłem samsunga wave 533 no i tu pytanie do was czy ten telefon to dobry wybór? Nie chcę na telefon wydać zbyt dużo, filmów nie mam zamiaru oglądać, w gry grać raczej też nie, ma pisać smsy i dzwonić, w miarę dobrze odtwarzać muzykę. Ten telefon ma chyba wejście na normalnego jacka? Jeśli tak to jest to jego dużą zaletą. No i ma jeszcze niby GPS co bardzo by mi się przydało jeśli to w praktyce działa. Także czekam na jakąś waszą opinię. :)

Ja tylko nieśmiało spytam, waszym zdaniem ktoś, kto ma więcej pieniędzy niż ja czy wy nie może oszczędzać na paliwie montując instalację gazową? Wody w domu też ma nie zakręcać bo go stać na rachunek? Czy światła na noc nie wyłączać? Kolega ostatnio będąc na stacji tankując ON stał akurat na miejscu gdzie tankują LPG, podszedł do niego gość z subaru imprezy sti i się spytał, czy nie przeszkodzi mu jak podjedzie pod dystrybutor żeby LPG zatankować. Po krótkiej rozmowie wyszło na to, że opinie na temat 'tego się nie da przerobić' były bajką albo plotka rozsiewaną przez zazdrośników A autko przy mocniejszej jeździe łyka bagatela 30L/100. Także jeśli coś działa to czemu wyśmiewać kogoś, kto po prostu chce oszczędzać? A do tego LPG to taki prawie luksus, dzwonisz i ci tankują. ;) (tak, wiem, że na niektórych stacjach normalne paliwa też tankuje obsługa)

Zaraz, zaraz, szpiegujesz mnie, że wiesz gdzie mieszkam? :) Na ceny popatrzę, jeśli to będzie różnica paru złotych to wole kupić to na miejscu niż czekać, w innym wypadku pomyśli się nad allegro. ;)

Ja tam nie wiem ale na mnie i na mojej żabie duże auta próbujące wjechać na mój pas i takie tam raczej nie robią wrażenia - jak mam pierwszeństwo i mi się spieszy to choćby miał jajko znieść to nie wpuszczam - zwłaszcza jak to jest jakiś transit, z którego później wali mi niebieska chmura do kabiny. Jak się nie pali i jest możliwość to nie ma problemu. Ale to może dlatego, że mam stare auto i jak ktoś mi w nie wjedzie to przejmować się nie będę.

Hm, tego TP-Linka widziałem chyba w media więc z zakupem od ręki nie powinno być problemu. :) Dzięki za szybka odpowiedź. :)

Pytanie nowicjusza. W domu mam internet z kablówki, koncentryk wchodzi do modemu a z niego wychodzi kablem LANowskim (RJ-45?) internet do PCta. Chcę do tego dołożyć router tak żeby mieć sieć bezprzewodową w domu ale też żeby PC dalej był podłączony przewodowo czyli modem->router^->PC Pytanie teraz na co zwracać uwagę przy zakupie routera? Na pewno musi mieć wyjścia RJ-45. Zasięg mi specjalnie nie jest potrzebny, byle był po domu - dom jest drewniany więc też jakaś super wielka antena nie jest potrzebna. Coś jeszcze jest istotne? Mój internet obecnie ma 8Mbps. Fajnie by było gdyby ktoś mógł zarzucić konkretnymi nazwami jakichś modeli - najlepiej takie najprostsze, które mogę kupić od ręki w jakimś media czy proline czy innym takim sklepie.

Cenzurują okładkę bo jest na niej parę pixeli z siekierą a 18 latków wysyłają do Libii, Afganistanu i Iraku.

Witam. Szukam karty dźwiękowej dla siebie. Główne warunki, które powinna spełniać i coś co może pomóc w doradzeniu: - bezproblemowa praca z windows 7 64bit - dobry stosunek cena/jakość - im mniej wydam na kartę tym lepiej - obecnie używam słuchawek Sennheiser HD202 ale w najbliższej przyszłości (po tym jak te padną) zamierzam kupić HD 558 a więc już trochę poważniejszy sprzęt więc i karta musi podołać - zintegrowany układ za 20 groszy u mnie to porażka - na komputerze słucham głownie muzyki Mam nadzieję, że coś się dla mnie znajdzie. :)

U mnie w Bytomiu na statoil 5.08zł za 95. Chyba trzeba będzie wrócić do neste, tam jeszcze cena tak nie straszy bo jest poniżej 5zł. Ciekawe jestem też dlaczego na stacjach carefoura jest o paręnaście groszy taniej niż na innych stacjach, nie ma z nim żadnych problemów?

Jak ktoś ma w szafie tajne plany na samochód na wodę albo dobre chęci to powoli jest pora żeby je wyciągnąć. Ja 70zł za 100km nie mam zamiaru dać. :|

Wczoraj miałem nieszczęście tankować, 4.96zł za 95PB.

Rozmazujący się kokpit przy 100 na godzinę jest dalej #1.

To, że butla LPG ma homologację na 10 lat wcale nie oznacza, że po tym okresie na drugi dzień się rozszczelni albo wybuchnie. Oznacza to raczej tylko tyle, że ktoś kto nie ma większego pojęcia wklepał taka a nie inna liczbę gdzieś w jakimś przepisie (bliżej mi nieznanym) i tak jest. Jeżeli dla kogoś wymiana butli, której cena rozłożona na okres 10 lat wyjdzie zapewne jako parę złotych miesięcznie, jest takim problemem to najwyraźniej robi bardzo małe przebiegi roczne albo cena 5zł za litr 95 nie jest dla niego problemem. ;) Sam chętnie zainstalował bym lpg do mojego twingo bo robiąc 1500km miesięcznie raczej by mi się to zwróciło. Jest tyko problem tego typu, że nie wiem czy chcę długo zostać z tym autem.

Dla jednych to okropny stukot dla innych muzyka dla uszu. Mnie się osobiście podoba ten dźwięk i nie miał bym nic przeciwko temu, żeby takie coś mieć pod maską. No ale na razie można tylko pomarzyć. :<

Kolega też szuka tego auta z tym, że jego budżet to koło 20 tyś. Z tego co mi się obiło o uszy - unikać wszelkich Twinsparków. Z benzynowych to raczej tylko 2.5 V6 albo JTD.

Z mocą jak z pieniędzmi - im więcej masz tym więcej byś chciał. ;) Ja na co dzień mam 55 z czego pewnie z 15-20 już się rozbiegło i też nie jedzie a jak wsiądę do 90 konnego partnera w pracy to rakieta.

Może przez ten obowiązek "parę" osób, które normalnie by ich nie zapinało, zapięło pasy i to uratowało im życie? Czy pasy są aż tak uciążliwe? Aż tak bolesne? Albo może dziewczyny się nie oglądają za frajerami w pasach? Nie rozumiem, mi pasy w ogóle nie krępują ruchu.

Ale tak czy owak 'kontrolnie' każdy dał radę obrócić się na egzaminie w pasie. Tylko potem jak prawko zdane to niektórzy myślą, że są królami kierownicy i jak ktoś będzie miał wypadek to na pewno nie oni.

Mycie bez pasty? Czyli zęby czyste ale z japy i tak dalej wali. 8O No i ciekawe na ile ten wkład starcza.

W ramach ciekawostki dodam jeszcze, że mam szczęście pracować z jednym takim geniuszem, który w aucie kolegi jest w stanie odpiąć pas i trzymać go w 'zawleczce' przez minute po wjeździe na teren zakładu zanim zaparkujemy bo jest czujnik, który zaczyna piszczeć po wyjęciu pasa. W służbowym grande punto potrafi jechać z tym piszczkiem byle tylko pasów nie zapiąć, w swoim aucie oczywiście też nie zapina a zapiernicza jak chory mimo, że jednym autem zaliczył już dachowanie. Głupich nie sieją.

Jak ktoś mi tak robi w aucie to się go pytam czy mam się tutaj zatrzymać bo chyba już wysiada. Wkurza mnie takie odpinanie pasów przed dojechaniem tylko po to żeby zaoszczędzić nie wiem co, 2 sekundy? A jak przy wjeździe na podjazd ktoś mi się wsunie w bok auta? Nie rozumiem takich ludzi. A już tym bardziej tych co jadą do sklepu za rogiem i myślą 'a to tylko 300m, nie opłaca się zapinać pasów'. Niech walą mandaty, dobrze robią a przy okazji i drechów przegonią. I proszę was, jak sobie któryś rozbije głowę o szybę bo pasy nie są kozackie i ich nie zapina to idźcie sobie ją pozszywać za prywatne pieniądze a nie za te z podatków czy innych, naszych opłat.

Chyba raczej spark to matiz.