-
Postów
1103 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez Kacimiierz
-
To są statystyki tylko z serwera EU? To ciekawe. is7 ma lepszy pancerz z przodu - kąty plus pancerz warstwowy na randomy robią robotę bo nie każdy spędza godziny w tank inspektorze, E100 ma pancerz prosty jak budowa cepa, is7 ma lepszą penetrację na srebrze do tego na goldzie ma APCR co jest ogromną zaletą. Dodatkowo znacznie lepsza mobilność co w dzisiejszych czasach jest znaczną przewagą. Opancerzony domek na gąsienicach był świetny ze 3 lata temu, teraz przy tylu tdkach czy medach, które bez zastanowienia się przebijają cię w każdą część życie stało się trochę trudniejsze. Jedyne co ratuje ten czołg to strach przed 15 centymetrową lufką, 750 alfy robi robotę tylko trzeba mieć kogos na wsparciu bo przez 16,5s przeładowania wiele może się wydarzyć. Osobiście jeszcze is7 nie mam bo nie chce mi się na razie grać a tym bardziej grindować is8 ale spodziewam się, że jest znacznie mniej stresujący jak E100, pewnie coś jak E5 tylko trochę wolniej strzela ale i więcej odbije.
-
IS7 potrafił mi odbić pocisk w tylne koło, w górną część boku kadłuba gdzie już nie ma pancerza warstwowego. Nie raz trafiały się jaja, że i przy 600 hp dupą odbił. Na obecne czasu wieża E100 to jest żart bo co z tego, że dla większości czołgów z bliska kogut na dachu jest trudny do przebicia skoro łączenie wieży z kadłubem jest ogromne i ma 200mm pancerza, większośc czołgów ma 250 penetracji, tdki pod 300 na zwykłej amunicji. Do tego jest w sytuacji takiej, że albo kątujesz wieże i nie strzelasz albo próbujesz oddac strzał i z automaty dostajesz przebicie. Niestety ale to już nie ten czołg co kiedyś, da się nim grać na randomach ale trzeba mieć trochę inne podejście i nigdy nie jechać samemu. Działa 150mm bym nie zaliczył jako wielkiego atutu, po za możliwością przebicia dachu is4 niewiele to daje. Za to jego czas przeładowania i celność dają sporo w kość, więc wszystko się wyrównuje. Po prostu is7 w porównaniu do gry E100 to jest easy mode, takie moje zdanie.
-
Bo is-7 to po pierwsze jeden z tych magicznych czołgów, które potrafią odbić nawet strzały w bok czy w tył i po drugie taki, z którym spora część ludzi nie potrafi sobie poradzić od przodu zwłaszcza jak ma schowaną dolną płytę, która i tak nie jest takim weakspotem jak choćby na E100. W ogóle E100 to jest na obecną chwilę porażka w kwestii pancerza ale to inna historia.
-
3k WN8 to dla ciebie sensowny poziom? Dla jakichś 99% graczy jest to poziom absolutnie nieosiągalny. Ja ogólnie mam 2150, z ostatnich 1000 bitew mam 2,5k wn8, nadal trafiają mi się głupie błędy, które potem zauważam ale generalnie na więcej bym się nie ocenił. Do zrobienia 3k musiał byś praktycznie grac tylko czołgami generalnie uważanymi za OP, którymi łatwo wbić dużo dmg (takim czołgiem był np kiedyś hellcat czy T18, aktualnie jest to większość lightów typu amx 12, 13 75, t37, m41 czy t49). Do tego praktycznie non stop używać amunicji gold co z resztą jest częstą sprawą u ludzi z fioletowymi statystykami. Nieważne w jakim siedzisz czołgu - zawsze w twoją stronę leci gold. Mnie to tam nie przeszkadza kto z czego do mnie strzela natomiast ja raczej nie mam zamiaru wydawać tyle realnych pieniędzy żeby móc sobie pozwolić przehuśtać 50 czy 70k kredytów na amunicję nawet po wygranej grze.
-
Dwa najbardziej popularne zakręty pod względem wypadania na DTŚ w Katowicach. Tam gdzie ta biała honda się rozbiła to ja wczoraj jechałem koło 80 na letnich oponach...więc nie wiem ile on musiał jechać żeby go wyrzuciło.
-
Ja bym moze i pogral ale właśnie ta konieczność robienia bounty mnie dobija mimo, ze na dobrze wyposażonym crusie idzie to ekspresowo.
-
Zalwzy co lubisz. Ja zaczynalem od amerykańskich ciężkich, t1 heavy i m6 (bardzo podobne czolgi), mogą ci nie przypaść do gustu chociaz jak dla mnie nie byly zle, potem t29 jest świetny jak na swój tier, t32 cierpi troche z powodu słabego działa, oba te czołgi racji opancerzonej wiezy i papierowego dolu wymagają specyficznego stylu gry. Generalnie maja dobre wartości opuszczania lufki. U Niemców tiger 1 jest zajebisty, przy rundzie z maks 7 tierami można użyć pancerza, na wyższych tierach to taki super heavy med z genialnym dzialem. Tiger 2 mocno rozczarowuje głównie przez bardzo slaby pancerz. Nawet gorna plyta jest często przebijana. E75 jest natomiast epicki, klasa sama w sobie i chyba jeden z ostatnich prawdziwych heavikow. Druga linia jwst podobna z tym, ze vk na 9 tierze jest aktualnie mega OP. Brytolami nie grałem ale do conquerora nie wyglądają zbyt obicujaco. Fv215b tez jest ciezki do ogarnięcia z racji położenia wiezy.
-
Ja czasami tankuje na stacji tesco w Gliwicach jak w drodze do pracy zaświeci mi się rezerwa. Parę dni temu tankowałem właśnie tam o czym pisałem stronę wcześniej - również za 4,25/litr. Jak koledzy wyżej pisali jest to zagranie typowo marketingowe. Pojedziesz na stację, zarobią na tobie niewiele lub nic ale może akurat wpadniesz po coś do sklepu jak już tu jesteś i interes się kręci. O jakość paliw bym się chyba nie martwił bo jak byłem przed 14 to przy 8 dystrybutorach było jeszcze 5-6 aut stojących w kolejce. Generalnie tam zawsze jest duży ruch nawet jak różnice w cenie były 5-10gr. Teraz względem statoil u mnie to jakies 40gr...szok.
-
4,25 za litr zupy w Gliwicach, 190 zl za pelny bak
-
Z tymi cenami paliw to jest zbyt piękne żeby było prawdziwe. Gdzieś tu musi być haczyk.
-
Przeca E-100 dalej ma tyle pene i z golda na nim strzela się tylko do innych E100. Mnie ostatnio rozłożył gość w T110E3, który napieprzał z golda. Ten czołg ma chyba 290 penetracji na srebrnych pociskach...
-
Chodziło mi o licznik z corsy.
-
To chyba spalanie podaje w milach na galon?
-
Typowy dzień na E100 :grin:
-
Jak gra będzie wyglądała tak jak na filmiku z yt, który obejrzałem to masakra. Rozpoczęcie rundy, obie strony sie widza i od poczatku napieprzanie. Liczyłem na cos jak w navyfield, czyli fog of war a do zaswiecania używali by się samolotów zwiadowczych. Do tego celowanie myszka... :(
-
Rano jak wracałem do domu to juz na 88 przy zjeździe na a1 trzy furki przytulily sie do bariery oddzielającej pasy ruchu takze niebawem pewnie pojawia sie na allegro :D
-
Na EU przynajmniej do czasu patcha dalej są rekompensaty za złoto. To o czym piszesz to na razie chyba odnosi się tylko do serwera RU.
-
Po pierwszym dniu poważniejszych mrozów odnoszę wrażenie, że zdrowy rozsądek to wśród polskich kierowców to towar mocno deficytowy. -7 stopni jakiegoś tam Celsjusza, miejscami gęsta mgła tak, że nie widać świateł samochodu 200-250m przede mną, czasami przechodząca w opad drobnego śnieżnego pyłu. Droga przybielona aż krzyczy, że jest ślisko i chyba moja jazda 70km/h na ograniczeniu do 70 w terenie niezabudowanym to oznaka małych kochones. :| A najbardziej lubie takich kierowców, którzy jadą i mając z tyłu 500 metrów pustej drogi manewr wyprzedzania (droga dwupasmowa) rozpoczynają 20metrów od mojej [gluteus maximus] jednym gwałtownym skrętem kierownicy cisnąc 100-120km/h. Jeden uślizg i razem lądujemy w rowie.
-
Jedyny problem w posiadaniu obu to fakt, ze trzeba kulac nowa zaloge. Wtedy albo gra na t 54 bez zarowy albo co gorsza na t62a. No chyba, ze ktos ma ruskiego prema np is6 i tam sobie wyszkoli. Ja mam jeszcze ten sm problem z zaloga is3. Chce go zostawić na kampanie i twierdze ale nie widzi mi się gra z 75% zaloga na is8 :S
-
Po pierwsze jest w linii z lepszym działem na T54, po drugie częściej na CW czy twierdzę używa się obj 140. Generalnie różnica między nimi jest minimalna. obj 140 ma o jeden stopień lepsze opuszczanie działa, jest odrobinę szybszy, T62A ma lepszy pancerz wieży (podobno po wprowadzeniu modelu HD to ma się zmienić), minimalnie mniejszy bloom po strzale. Którego byś nie wybrał to i tak wyjdzie na to samo.
-
Teraz jest kod na 20 zeta. // W końcu dzisiaj kupiłem obj 140. Zostało mi jeszcze troszkę do 13 90 no i wypadało by w końcu kupić i zacząć grindować is8. Sprzedałem też stare graty, lufy, silniki itp ze wszystkich czołgów, które sprzedałem. Wyszło mi z tego prawie 2,5mln chyba. :|
-
Ja tam dalej uważam, że coś jest na rzeczy bo zbyt wiele pewnych strzałow mi nie wchodzi, zbyt wiele razy dostaje roll za minimum i zostaje ogryzek z 20 hp, zbyt wiele razy trafiają mnie czerwone czołgi w ruchu prosto w weakspot. Ostatnio po prostu wsiadam w T54, martwie się o to żeby zrobić przynajmniej powyżej 2k wn8 na swoim czołgu, czyli jakies 2,5k dmg minimum a reszta niech się dzieje co chce. Tym sposobem systematycznie rośnie mi wn8 i ja mniej przejmuje się samym wynikiem http://www.noobmeter.com/player/eu/kacimierz/500073019/ Tak samo grałem na t-34, na 34-85 i 44 i generalnie dobrze na tym wychodziłem. A że przy okazji ostatnimi czasy mam średnio koło 60% wygranych to dobra moja. Jak zaczynam przegrywać 3 czy 4 rundy z rzędu to siadam do czołgu, w którym mogę karować czyli np t57 i zazwyczaj sobie odbijam.
-
Celności artylerii to nie zmienią więc nie do końca widzę tutaj problem. Widziałem to juz chyba wczoraj na forum wot.
-
Ja tez premii nie kupuje z kuli kredytów tylko przede wszystkim grindu. Z premka nawet za przecietna rundę wpada te 1000 expa i człowiek tak jak by mniej sie wkurza. Pomijam juz teorie spiskowe, ze z premka lepiej rzuca. Ja powiem tylko tyle, ze dwa dni gralem bez premki i mialem po 30-40% zwyciestw a teraz generalnie po 50-60, byly ze dwa dni gdzie na 50 bitek mialem prawie 80%.
-
Ich rozumowanie jest dziwne by w takim wypadku o którym mówisz zarobili by kilka set(tysięcy?) razy po 5zł a tak to ci którzy nie kupują premki i tak nie dołożą do interesu. Ja na tą chwilę osobiście mam premkę bo 40zł to nie jakiś ogromny wydatek a zaoszczędza sporo nerwów. Pewnie jeszcze jeden miesiąc kupię, potem pomęczę się chwilę bez i znowu rok przerwy.