Ja bynajmniej nie chciałem podważać Twojego autorytetu i zasobu Twojej wiedzy. Uważam jednak, że jeśli ktoś fascynuje się overclockingiem nie koniecznie musi znać się na elektronice, czy technologiach wykorzystywanych do projektowania i wytwarzania układów scalonych. Wiadomo, że przy ekstremalnym overclockingu z taką wiedzą mamy większe prawdopodobieństwo uzyskania pożądanych rezultatów, ale nie sadze, żeby początkowemu overclockerowi taka wiedza była potrzebna. Po co więc przytłaczać potencjalnego amatora overclockigu (a do takich kierowany jest ten artykuł) zbędnymi informacjami, które w dodatku nie są prawdziwe?