Michrz

Świetnie, że są takie serie. Można i tanio pograć w naprawdę niezłe tytuły no i jest to konkretny krok w walce z piractwem. Ludzie arzekali że gry drogie itp... no to ... niech część stanie się tania (powiedzieli wydawcy), i stały się :) Co do gier, to moim typem jest PoP:SoT oraz Commandos pozdrawiam

pociągnie OS X. Widziałem nawet OSX na G3 233 Mhz... :) Na G4 spokojnie chodzi, niemniej nie lubię tego systemu. Bardzo się na nim zawiodłem. przede wszystkim chodzi mi o sposób obchodzenia się z błędami i zawieszanie. Słyszeliście, że na macu nie ma błędów i system jest super stabilny (żeby nie było, nie mowa tu o mac OS X na wspomnianym G3, tylko na G4 500 Mhz 512 MB RAM) itp etc? No więc ja też o tym słyszałem, po czym przekonałem się, że to niepawda. -1. korzystałem sobie z Adium, aż pewnego pięknego dnia nie włączyło się... tzn włączyło i wyłączyło natychmiastowo. Żadnego komunkatu o błędzie, nic, po prostu brak reakcji. Jeśli tak ma wyglądać 'bezbłędny system' to ja dziękuje, już wole być poinformowany przez odpowiednie okienko, że wyskoczył błąd i jakoś zareagować, a tu pustka, żadnego info. Bardzo mi się to nie spodobało. -2. Zawiesił mi sie system... no i mogiła, zanim przywróciłem go do używalności to minęło spoooro czasu. Na słabszych macach system wieszał mi się regularnie i tak, że sam twardy reset pomagał. -3. System stara się być mądrzejszy ode mnie, a nie jest :P Bardzo tego nie lubię. No i aż mnie coś w środku kroi jak widze całą tą moc zmarnowaną na świecidełka i błyskotki (ale to już sprawa gustu) -4. Jak coś się nie konfiguruje automatycznie, to konfig tego jest upiorny, znacznie gorszy niż w windowsie. -5. Instalacja/deinstalacja Zdecydowanie mniej wygodna, spotkałem się z programem (nawet kilkoma), których usunięcie wymagało ręcznego wywalania plików z 3 miejsc (trzech), które trzeba było sobie znaleć za pomocą pliku readme. No i nie podoba mi się pomysł w wyrzucaniem dysków do kosza :P (znów może to być sprawa gustu, ale jka dla mnie to jest ostro nieintuicyjne) uff...No to tyle moch wypocin, ale po prostu radzę solidnie się zastanowić przed zakupem maca. Nie każdemu spodoba się ten śliczny, słodziutki system pisany dla 'głupich' (bez obrazy, chodzi mi o metodologię działania) użytkowników pozdrawiam

Podpisuje się obiema rękami pod tą propozycją. dokładasz niecałe 200 zł i masz nowego laptopa na gwarancji. Ponad to jest to dobry laptop i naprawdę świetnie wykonany pozdrawiam

Twoje słowa zosały zapisane i będą ci przypomniane za kilka lat :P kiedy już będziesz sławny i bogaty :D A tak poważnie to z grami na maca nie jest tak różowo, jasne że istnieją takie gry, niemniej nie są to machiny nastawione na granie, tylko raczej do poważniejszych zastosowań. pozdrawiam

No ciekawe, ciekawe... dobra recenzja, nieźle napisana. Wprawdzie ja maców nie mogę przetrawić, ale rozumiem, że wielu ludziom się podobają :) Zdziwiło mnie jedno, jeśli narzekałeś na gabaryty, to czemu ne wybrałeś mniejszego Powerbooka? (tak, wiem, ten był lżejszy od poprzednich lapków, niemniej przekątna ekranu nadal spora). Pozdrawiam i obyś nie miał takich przejść z macami jakie ja miałem :)

A ja powiem tak : 7600GS :) wydajność lepsza od 6600GT, a cena oscyluje ok 500 zł (dane wg. sklepu znak.pl). Co do procka, to jak do gier, to bierz AMD. Nie ma to większego wpływu na stabilność, ale AMD się mniej grzeje w porównaniu do Intela i jest wydajniejsze w grach. pozdrawiam

Oj sprawdź BIOSa dokładnie. Mam lapka z X200, laptop jest hp, ale jedyna możliwość zmiany jest właśnie w BIOSie. pozdrawiam

Jak dla mnie na MP genialną, praktycznie nieznaną gierką jest Kohan:Ahrimns Gift (strategia). Po necie gra się w to absolutnie genialnie, zarówno coop i vs. bardzo polecam

Wymiana procka to też niełatwa rzecz, nie wiem, czy cokolwiek znajdziesz. Może spróbuj sobie zainstalować jakąś minidystrybucje Linuxową, która jest przeznaczona do oglądania filmów. np coś takiego : MoviX Co do optymalizacji : pobaw się jakością dźwięku, obrazu, spróbuj wyłączyc jakieś efekty... improwizuj, korzystaj z googli itp.pozdrawiam

Ostatnio w szafce znalazłem starego, zapomnianego juz laptopa Dell Latitude Cpi, z Procesorem Pentium2 266 Mhz, 64 MB RAM i dyskiem 6GB. Był w stanie, powiedzmy delikatnie, przeciętnym. Tzn stacja CD-ROM działa tylko jak się ją dociska, były kłopoty z taśmą od matrycy i zatrzaskiem, reszta sprzętu ok. I jakoś tak mnie naszło, żeby znów sobie skorzystać z tego lapka, Win 98 który był na nim zainstalowany chodził już masakrycznie wolno, więc postanowiłem sformatować. Kwestia taśmy rozwiązała się po kilkakrotnym zamknięciu i otwarciu lapka :).Kiedu już po formacie zabierałem się za instalację OS-a , to jakoś tak niechętnie wspominałem boje z 98, więc postanowiłem zainstalować Linuxa :) I był to strzał w dziesiątkę. Wybór padł na Xubuntu (Ubuntu, tylko zamiast gnome używa Xfce). Po niezbyt długiej i bezproblemowej, jeśli nie liczyć drobnego epizodu z formatowanie do partycji do exta na innym kompie, instalacji systemu Ubuntu server nadszedł czas na pobranie i zainstalowanie Xubuntu właściwego, czyli tejże nakładki xfce. Trwało to ok 2 h, dość długo, ale warto było poczekać. Laptop teraz świetnie się spisuje jako komp do internetu itp. Oczywiście mozilla potrafi się włączać troche dłużej niż na nowszym sprzęcie, niemniej jestem bardzo zadowolony z działania. Czy ktoś może też 'odświeżał' stary sprzęt linuxem (będź innym systemem)? pozdrawiam :) //edit: niemniej jesli ktoś ma stary RAM laptopowy i nie ma co z nim zrobić, to chętnie przyjmę :)

Raczej nie. Tzn tu wiekszą rolę ma k.graficzna, która jest w lapku, IMO jasne, że RAM spowoduje jakśtam wzrost wydajności, ale większy zaobserwujesz instalując szybsze codecki (polecam ffdshow) i konfigurując je.

Jak kupowałem laptopa z 14' ekranem to obawiałem się, ale niesłusznie. Korzysta się z takiego bardzo wygodnie i wszystko jest wystarczająco duże jak dla mnie (w stacjonarce mam 17'). Jeszcze gwoli ścisłości, to mój ekran ma ratio 16:9, czyli szerokość normalnej laptopowej 15. Literki są czytelne i nie męcze się siedząc nawet dłużej przy kompie. Zaletą jest na pewno wielkość i waga laptopa, a wadą, o ile można to tak nazwać, wielkość ekranu. Jesli ważna jest dla Ciebie chociaż w niewielkim stopniu mobilnść, to śmiało bierz 14' pozdrawiam

Jakiś miesiąc, czy dwa temu kupiłem sobie fajną przygodówkę (w clicku za 6.50) Daemonica własnie. Spodobała mi się ze względu na klimat, który naprawdę jest świetny i fabułę. Gra nie jest zbyt długa, ale każdemu przygodówkowiczowi powinna się spodobać. Dziś przeglądając luźnie neta znalazłem trialową wersję tejże gry na IDG.pl, bardzo polecam :) Download Daemonica

odinstaluj i zainstaluj może ffdshow. To taka pierwsza myśl... napisz jeszcze, czego używasz do odtwarzania muzyki. pozdrawiam

hm.. fajny sprzęcik. A co do dysku to polecam wymianę i jak masz troszkę kasy to dorzuć RAMu. Ja zauważyłem różnicę :) pozdrawiam

Ja może nie jestem użytkownikiem, ale mam kumpla z bliźniaczym do mojego laptopem, tylko zamiast X200 ma Gf4 420 Go. Wydajnościowo to się prezentuje tak : w starszych tytułach (bez DX 9.0, mniej vRAMożerne) jego karta jest odrobinkę szybsza (w war 3 ja żeby mieć PEŁNĄ płynność ustawiam wszystko na max, tylko paletę na 16b, a kolega może dać spokojnie paletę 32b) NFS:U2 na 420 ktoś odpalał na max detalach (ile tylko się dało włączyć) i chodziło płynniutko. Aż się zdziwiłem. Za to X200 jest lepsze jeśli chodzi o nowe produkcje. Obliviona nawet odpaliłem :) ~14 fps średnio w exteriorach i potrafi czasem zwolnić, w interiorach spoko :). Atutem GF 4 420 Go jest własna pamięć, bo jest dużo szybsza i nie zżera RAMu, z drugiej strony w X200 można ustawić 128 wolniejszej, ale niektóre gry bez tego 128 się nie odpalą. Niemniej laptop nie jest maszyną do grania. Jeśli wolisz starsze produkcje to ten GF 4 420 będzie optymalny, jeśli planujesz odpalić chociażby Vistę, to X200 zdecydowanie króluje (sprzętowa obsługa DX 9.0). Ponadto na X200 jeśli zmninalizujesz ustawienia, to jednak sporo nowych rzeczy odpalisz. pozdrawiam

A'propos niektórych zadań z trudnym bossem do usieczenia... Ale tylko niektórych :P » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Taka metoda jakby ktoś miał kłopot z eliminacją trudnych przeciwników, pod warunkiem, że możemy ich zaatakować, kiedy wybierzemy (tzn kiedy mają jakiś plan dnia i my możemy się w niego wpasować) : Poczekać aż zasną... i ukraść im broń :D ja tak sobie poradziłem z wampirem i orkiem z misji Dark Brotherhood : Purification.

poluj na radeona 9550. Tani, wydajny, podatny na podkręcanie i obsługuje shadery 2.0, więc wszystko pójdzie na nim. pozdrawiam

ze zintegrowanych to ATI X200/X300, potem intelowskie 915 itp. A z Low endowych to chyba gf6200 GO. pozdrawiam

Chusteczki Velvet + pianka i mam czystą matrycę

:) śmieszny post, pytasz ile to może kosztować i czy warto... :P nie znając ceny dość trudno na to odpowiedzieć, np za 20000000 $ nie warto, za 10 zł warto... ale do tematu : Rozumiem, że chyba jednak chodzi Ci o ogólną moc zestawu i na to ci odpowiem tak : jest niezły. Niewiem jaką ma grafikę i osobiście dołożyłbym RAMu troszkę, ale zestaw do pracy jak najbardziej, a czy do gier to już bardzeij od wspomnianej grafiki zależy. A co do cen... to napisz jeszcze jaka to firma, bo Acer i IBM o takiej samej konfiguracji kosztują zupełnie inaczej, ale po tym zestawie spodziewałbym się rzędu wielkości typu... bo ja wiem... z 5500zł... ale to strzał. Mój kumpel ostatnio kupił sobie Asusa na intel core duo z 1 GB RAM i Radeonem X1600 za ~6500 zł. 512 MB RAM to jakieś dodatkowe 190-250 zł (zależy sporo od firmy itp) ale ten Radeon X1600 jest sporym czynnikiem podbijającym cenę. Mam nadzieje, że sytuacja troszkę ci się rozjaśni, ale co do ceny to podaj więcej informacji, bo po tym co podałeś to naprawdę niewiele można wywnioskować pozdrawiam

Ja na radeonie 9550 gram w obliviona i jestem zadowlony :) to tak w ramach rekomendacji :D pozdrawiam

Ja jadę na tych od Catalystów 6.2 i Oblivion działa elegancko, ale chyba Catalysty już zdecydowanie idą w optymalizację X1xxx ew X8xx a o Radkach 9550 zapomnieli i różnicy raczej nie będzie. Niemniej jak znajdę trochę wolnego czasu to zainstaluje i sprawdzę, ale cudów się nie spodziewam. btw, kto jeszcze gra w obliviona na 9550 ?:) pozdrawiam

Jednak ten Radeon 9550 (mam Gigabyte) to piękna karta. Nawet Oblivon chodzi :) Troszkę tweakowania, lekkie OC (315/510 i chyba z rdzeniem pójdę dalej) 800x600 texturki na high, inne opcje to przeróżnie : część na off, część na high, część na medium, dystanse widzenia raczej dalsze i jest płynnie. W interiorach płynniutko,a w exteriorach na oko z ~22 fps :) Dawno się tak nie cieszyłem... pozdrawiam

Ja mam w laptopie X200 i jestem bardzo zadowolony. Jakość obrazu bardzo dobra i na najniższych detalach nawet można coś odpalić :) ale laptop nie służy mi do grania w zaawansowane gry 3d. Wiem że w przypadku laptopa jest to sytuacja inna niż jeśli chodzi o desktopa, niemniej ja mam graf. zintegrowaną , korzystam i jestem zadowolony. pozdrawiam