Arkady

qrna fajny temat na osioła, można by go ciągnąć i nieźle się polać :lol:

A jesli jest sie szefem, to mozna se robic jaja z pracownikow :P NIe wiem czy to takie śmieszne :twisted: ja frycowe mam za sobą ale czasami jak widzę gnębionych nowych to qrtka na wacie włosy na głowie |||||||. Był taki stary "dowcip", podłożyć torbę papierową z <span style="color:red;">[ciach!]</span>em w środku, podpalic, położyć na wycieraczce, dzwon i w długą :twisted:

kup słomki, wór gorczycy, rozdaj qmplom i sie' postrzelajcie :lol:

hehe, benek a co powiesz na to: serce to chipset, a zasiłka to żołądek ? ja polecam mój "żołądek": post w tym temacie http://tweak.pl/forum/viewtopic.php?t=7518 muszę rozkręcić budę i sprawdzić jaka to firma... :oops:

cześć libero!

ja miałem porszaka pod xp - instal, kraczek, olać intro, loading i -> zwis. Tak przy trzecim razie oglądnąłem sobie intro do końca i gierka zastartowała... przypadek?

Ja kupiłem w komputroniku zasiłkę 400W, nie wiem jaka firma (no name?), teraz stoi za 257 brutto, pracuje z moim górnym konfigiem, 3 pci, 2 hdd, 2 grafy, cdrw, 2 procki na 142MHz, w sumie 6 wentyli, w asus probe wykres napięć to płaska linia, równa jak stół aż nudne, nawet po zapuszczonej pracy na noc, z full obciążeniem.

Lestar. I pamiętam taki motyw w akademiku, gdy zanikało napięcie - żarówki się żażyły ledwo co, wszędzie głucho było a ja wtedy mogłem moje stereo odkręcić na maxa i działało ql :lol: Z kompem nie robiłem jednach takich "doświadczeń"

mam i chwalę sobie, aha podłączonego do niej mam samsunga 5100.

a ja mam a4tech www11 i wymaga tylko czasami czyszczenia. No ale trzeba powiedzieć że jest niedokładna, mam też logitecha pilota - to klasa sama dla siebie. Muszę jednak dodać że nie jestem do końca zadowaolony z klawiaturki logitecha deluxe - po 3 miechach zaczęly sie przycierać klawisze shift, ctrl (często używam) oraz enter, słowem wszystkie długie, np po naciśnięciu na brzeżku czasami klawisz nie daje się wcisnąć :evil: , mam też key od acera - 3 lata i tam nie ma takich numerów.

też to miałem tylko z mobo asusa p2b. Z tego co pamiętam to był konflikt przerwań. aha, leciało to u mnie na w2k. proponuję byś sprawdził irq, szczególnie czy nie wali się z usb (wyłącz w biosie). dwa - popróbuj powkładać w różne sloty, trzy - czy nie wali się z acpi (irq). a w ogóle to jako co wykryty masz komp - jako komp z acpi czy bez? pozdr

hehe..... mucha nie siada...

Ja ci podam z asusa proforma, bo mam nadmiar mocy :) - 400W. Mój monitoring Asusa oddaje tylko te napięcia (do boisa nie mogę teraz sięać): Vcore 1,776 +3,3 3,36 +5,00 5,053 +12,00 11,977 Na MSI mam (codegen 300W): Vcore 1,728 +3,3 3,376 +5,00 5,058 -5,00 -5,277 +12 12,471 -12 -12,892

do gierek to mmm-kej. ale spróbuj pod ME odpalić naraz np corela i autocada, hehe.

poszukaj w biosie opciji: reset configuration data ustaw na NO

1. sprawdź morę 2. związek z jakością obrazu na monitorze ma przede wszystkim karta graficzna 3. sprubujj na innej grafie na moim relisysie nie mam żadnych tego typu zniekształceń (a kiszka z tego kinola nie z tej ziemi :) )

hehe, jak sama nazwa wskazuje - hurtownia. Nizsze ceny w hurcie nie wynikają tylko z tego że są podawane bez vatu :lol:

no widzisz - jak to już wcześniej padło - różnica między ceną w hurcie a w detalu jest (w granicach tej samej hurtowni) ok5-10%. I jest to właśnie tyle co mogą zarobić drobni składacze kompów kupujący w hurtowni i sprzedający dalej w detalu nieopodal lub znajomym (pomniejszając te 5% o podatek od dochodu). Inaczej wygląda sprawa dla np Media Marktu - na pewno ma duży upust w hurtowniach (niemieckich :) ) a i sprzedaje po turbo cenach :? w Polsce. aaa, poczekaj, nie wiem czy dobrze zrozumiałeś mój tekst - zwróć uwagę: zwracasz mamie podatek i vat OD MARŹY a nie marżę. Przykładowo komp kosztuje w detalu 3000zł netto czyli 3660 z vat. W detalu kosztował by 5% więcej czyli ok 3850. Gdy mama da ci marżę 1% to cena jaką zapłacisz będzie 3000 + 30zł netto. Oddajesz mamie 3000+vat czyli 3660 oraz podatek od 30zł (5,70) oraz vat od 30 (6,60). W sumie płacisz 3660+5,70+6,60=3672,30zł.

hehe. Po pierwsze: WŁOSEK. Sztuk 1. Po drugie masz swoich na głowie pare giga :D . No chyba że kręcone :lol:

Trochę przekombinowaliście z tym zlepianiem wszystkiego i drapaniem :o . Do lakieru dołączany jest pędzelek, wyrwałem włosek, lekko go zamoczyłem w lakierze i przytknąłem do każdej pary mostków. podobna metoda do tom666. Warunek: łapy nie mogą się trząść (najlepiej robić to przed piątkiem :D ).

Hmm i tak i nie :) Gdy mama kupuje kompa z chęcią sprzedaźy (lub nie) odlicza sobie vat. Ale jeżeli go ci sprzeda - musi ten vat, powiększony o vat z marży, sobie doliczyć do faORT: ORT: ORT: ktury. Taka była idea wprowadzenia vatu - by nie opłacało się pod stołem czegoś opychać bo się traci vat - value added tax :) . By być na 0 w rozliczeniach z twoją mamą musisz jej oddać (oprócz zapłaty za kompa z vatem, of korz) podatek dochodowy (np 19%) jaki zapłaci od marży oraz vat od marży. Aha - nie jestem do końca pewien czy mama może ci sprzedać sprzęt ( 8O ), nie ma problemu - fakturę można wystawić na kogokolwiek. Właściwie masz rację. Jak masz firmę i kupujesz kompa do 3500zł to wrzucasz go w całości nie amortyzując. Z czasem możesz go remontować na zasadzie wymiany częśći - do 3500zł (jednostkowa cena nabycia części) itd. Nie chciałbym tego wątku tu ciągnąć bo za daleko odbiegamy od tematu :), nie chciałbym też się pogubić ,hehe.

Jak masz firmę to oczywiście tak. RS się pytał o różnice cen w hurtowni. Nie założyłem że jak coś kupujesz w hurtowni to od razu wrzucasz se w koszty na użytek własny. Dla ludzi którzy nie mają firmy już wystarczającym bonusem jest kupienie po cenie hurtowej.

Ech, nabiję se posta, co mi tam :wink: Podstawą działalności jest robienie kasy. Trzy rzeczy: przychód:to wszystko co ci spływa ze sprzedaży (sprzdajesz kompa za 1000zł netto- twój przychód to 1000zł), koszt: to co włożyłeś w interes (benzyna, pracownicy, części kompa w hurcie itd), dochód:przychód - koszty. Od dichodu płacisz podatek (w zależności od progu - 19,30,40%)) Np kupujesz kompa w hurtowni za 900zł netto. płacisz 900+vat=1098zł. Jest to twój koszt jaki poniosłeś "wkładając" w interes. A dokładnie to kosztem jest 900zł. Vat (tutaj 198zł) odliczasz w oddzielnym rozliczeniu (później). Zobacz: Zarabiasz (przychód) na miesiąc np 5000zł + vat czyli 6100zł. kupiłeś kompa za 900zł netto, czyli miałeś koszt 900 więc twój dochód to 5000-900=4100. Ale sprzedajesz kompa za 1000zł więc twój dochód to 4100+1000=5100zł. W deklaracji miesięcznej wykażesz 5100zł dochodu więc zapłacisz podatek dochodowy od 5100 (I próg19%)-969zł. Zobacz - gdybyś nie kupował kompa i go nie sprzedał to miałbyś dochód o 100zł(marża) niższy i niższy byś płacił podatek (950zł). Można uprościć, że twoim zyskiem na czysto jest 100zł i za te 100 zł płacisz extra 19zł podatku (19% od 100zł). Vat jest oddzielną sprawą. do wszystkich faktur doliczasz vat (z reguły22%). wystawiłeś faktury na 5100netto weić musiałeś doliczyć 22%vat czyli 1122zł. Robiąc koszt płacisz vat w hurtowni (900+198vat). Pod koniec miesiąca odejmujesz od doliczonego przez ciebie vatu (ze sprzedaży innym) (1122) vat z kosztów (198), więc skarbówce oddasz 924zł. Głupio wygląda jakbyś coś kupił za 900 i sprzedał za 900. US lubi jak zarabiasz kasę i płacisz podatki. Kupujesz w hurcie, doliczasz 1% marży i sprzedajesz - płacisz podatek(po rozliczeniach) od tej marży oraz też vat. Gdy zatrzymujesz ten sprzęt na użytek własny (potrezbny ci jest do prowadzena działalności) - to pozostaje on twoim kosztem (odliczasz sobie go- patrz wyżej), nie masz dochodu bo go nie sprzedajesz, więc twój dochód, który opodatkowywujesz jest mniejszy o koszt kompa. Tak samo z vatem. Musisz jedna ten sprzęt mieć wtedy w ewidenciji itd. Wszystko bardzo uprościłem, jednorazowo można wrzucić w koszty nie więcej jak3500zł netto jeśli chodzi o kompa, pominąłem ZUS. ufff :) pozdr :)

Niestety nie tak prosto :( . 1. co masz na myśli przez odjęcie 22% podatku (vat?). Co prawda w hurtowniach są podawane ceny netto, ale w kasie płacisz z vatem. 2. 10-20% zysk dla sprzedawcy? Chciałbym byc sprzedawcą sprzetu pc i mieć 20% marży i do tego klientów. To ciężki rynek. Duży obrót i małe marże. Porównując cennik hurtowy i detaliczny jednej hurtowni to różnica jest ok 5%. Jak jakaś duża firma ma układ z hurtownią na jeszcze niższe ceny - to tylko dlatego że jest mega klientem. Różnice mogą być zauważalne w mniejszych miejscowościach, gdzie jest mniejsza konkurencja. Premyślałem to i teraz nie jestem pewien do końca :oops: . Niemniej ten sposób by mama ci sprzedała ten sprzęt lub komuś innemu (z ulicy - osobie fizycznej) jest czysty.

Hmmm, pomyśl reed może o lusterku na ścianie :lol: :lol: