Oto problem:
Mam dwa komplety G. Skill F2 HZ 6400. Jeden z nich zachowuje się bardzo dziwnie. Na standardowym napięciu (ok. 1,9 V odczyt z płyt) - M/B nie wstaje na żadne sposoby. Metodą prób i błędów odkryłem, że przy rzeczywistym Vdimm = 2,24 V komp da się uruchomić, ale:
1. włączenie - czarny ekran, nic się nie dzieje. Pochodzi chwilę, więc wyłączam go przyciskiem Power.
2. włączenie - j.w. albo mignie myszka USB i nadajnik od klawiatury, nadal czarny ekran. Czasem płyta rozpoczyna procedurę odzyskiwania BIOS'u.
3. włączeni - przygody z mignięciami albo normalny start.
4. włączeni - na ogół zawsze odpala normalnie.
Potem mogę katować pamięci do woli i czym się da i nie ma żadnych problemów. Nawet chwilowe wyłącznie kompa nie powoduje problemu z restartem. Dopiero jak wstaję rano i wykonuje ponowny rozruch - kicha.
Producent zaleca dla nich przy 400 MHz 2,1 V, ale czy możliwe, żeby poniżej nie dały rady wstawać?
Może ktoś na pomysł - o co może chodzić?
Config:
AMD Athlon X2 5600+ EE
Asus Crosshair
2 x 1GB G Skill F2 HZ(normalne) + 2 x 1GB G Skill F2 HZ(jakieś dziwne)
PCPower&Cooling Silencer 750 W.
Dzięki.