Ja chodze do dentysty bardzo czesto i nie marudze, jedyny problem jest taki ze 1 zastrzyk na mnie nie dziala (ostatnio dostalem 5 zeby zaczelo dzialac, dziaslo mnie do teraz boli...) i zawsze jest lekki stresik jak to bedzie tym razem. Natomiast zawsze po wizycie jestem happy ze mam to juz za soba.
A tak nawiasem to co wy przezywacie jakies tam borowanie zeba, ja mam jeszcze 3 osemki do wydlutowania (juz 1 sie pozbylem, twarz mialem przez tydzien spuchnieta) to jest dopiero hardcore.. :)