Skocz do zawartości

miron72

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    1150
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez miron72

  1. Hehe -ja jeszcze nie grałem ale z tych samych powodów co Ty nie mam obaw :razz: . Zadziwia mnie natomiast u wielu osób chęć gry po angielsku :blink: . Angielski w zonie to dla mnie porażka. Sporą część klimatu diabli biorą moim zdaniem. To już zdecydowanie polskiemu bliżej. Oczywiście każdy sobie panem ale....
  2. miron72

    Batman: Arkham Asylum

    No właśnie -czuć, że kolesie mają swoje "ja". Zwierzgane psychiki i życiorysy. Mimo ogólnie lajtowej tematyki gra ma coś co można nazwać "mrocznym tłem", choć może to za mocne określenie. Nie musi być nowe -ma być dobre i jest. Głupawy i wyświechtany frazes "odgrzewany kotlet" choć ma tu niejakie zastosowanie to...smakuje :wink: . Ciągle jestem zdziwiony, że ta gra mi ciszę nocną znacznie przesunęła. Facio w rajtuzkach i pelerynce to chyba rekompensata za pogodę w lipcu....psia ją mać.
  3. miron72

    Batman: Arkham Asylum

    Siadłem do gry u kolegi, żeby się pośmiać z facia w "opejeden" skaczącego na innych faciów w ciemnościach....i grę zamówiłem :blink: . Skubana jest naprawdę świetna , a ja nawet mam skojarzenia ze Splinter Cell i MGS :rolleyes: . Dla mnie to zaleta. Niby superbohaterowie mi nie leżą ale gra wciąga. Grafika? Dla mnie w pełni syci. Zaskakując nieco, że gry na które nie liczę jednak cieszą :)
  4. miron72

    Wolfenstein (2009)

    Jak chcę samej grafiki bez fabuły, grywalności -idę do galerii :lol: Ja mogę i dziś -bo to jest tylko moje zdanie, a mówimy tu o Wolfenstein 2009, a nie o kilku pikselach np.Misji na Atarii 65. No nie -a gdzie wygląda najlepiej :blink: ? Nie zapominaj jednak o gustach. Gra mnie akurat cieszy i na nic argumenty "w 2009 to powinno być tak czy siak", bo mnie to nie interesuje jak być powinno -gram dla siebie. Zeby nie było -już mi tu jechał kolega jeden, żem prymitywny i efekciarz, bo właśnie Crysis chwaliłem za technikalia -i chwalę do dziś. Tak -u mnie też ale nie każdego stać...po co o tym pisać? Kto wie jak jest -rozumie, kto nie -na nic tłumaczenia. Ja pisałem -byłyby narzekania na wymagania i co -może nie byłoby? :wink: . Zawszę są jak tylko komuś zatnie. Komu chodzi na maksa bez problemu STALKER ostatni? :wink: I takie pytania też sobie codziennie ludzie zadają -może nie? I dlatego zamiast zap******* V8kami czy choćby rzędowymi szóstkami 2500ccm "zachwycamy" się oszczędnym dieselkiem kombi 2000ccm w...BMW czy jakimś innym dieslem Jaguarze na płycie podłogowej Mondeo i też w kombi :lol: . Cabrio diesel i inne moim zdaniem porażone pomysły -jakoś oszczędność nas do furmanek nie zepchnęła. Ale to farsa i OT, bo IMO przykład niezbyt Twój leży w kontekście. A na poważnie -nie chce mi się wałkować filozofii co jest czego dopełnieniem. Jeżeli w grę się pomykam chętnie -znaczy zagrało to dla mnie. Klimat lubię -ot co!
  5. miron72

    Wolfenstein (2009)

    Dokładnie -grafika ma być dopełnieniem gry, a nie jej głównym nośnikiem. Jeżeli gra jest cienka jak d..a węża w sensie gameplay to jej najlepsze widoczki nie uratują. W Wolfie gra się przyjemnie, jest klimat więc grafika nie przeszkadza, a jej oczywiste braki się wybacza -bo jest przeciętna ale wcale nie zła. Nie ma jakiś dziwacznych koślawości, wynaturzeń czy ewidentnych niedoróbek -po prostu jest dość podstawowa, bez wariactw i fajerwerków. Powiem więcej -RTCW mimo niedzisiejszej już grafiki(ale wcale nie tragicznej nawet dziś) jest lepszą grą niż wiele wymemłanych graficznie, haczących i nudnych jak obrady Sejmu gier współczesnych. Nie wiem cy chciałbym ujrzeć Wolfa na np.silniku CryTeka <_< . Owszem -fizyka, grafika itp. ale klimat i patynę "B. powrócił" chyba by diabli wzięli....No i znowu by się zaczęło "kurde na czyim to kompie ma chodzić?!" :lol: . Ja tam grę chwalę -mocno przeciętna technicznie mnie rajcuje. O nic innego mi nie chodzi. Ciekawe czy się mody jakieś pojawią? Byłoby ekstra....
  6. miron72

    Wolfenstein (2009)

    Dołączę do grona osób zadowolonych -gra w starym stylu, dla mnie bardzo fajna. Owszem -można by się czepić kilku spraw ale całość daje frajdę, więc będę wielkoduszny. Mało gram ostatnio -wręcz wcale ale Wolfik mi nocki skrócił :wink: . Grafika ok -nie rewelacja ale wystarczająca. Cały czas podczas gry staje mi przed oczami niejaki Harrison Ford w kapeluszu szerokoskrzydłowym i skórzanej kapocie...ciekawe czemu :wink: ? O optymalizacji nie piszę -jak ktoś zauważył jeszcze tego brakowało, by taki silnik strzelał fochy. No i nie strzela w zasadzie.
  7. miron72

    Call Of Juarez: Więzy Krwi

    Gratuluję, nie podzielam(entuzjazmu). Tu wygląda jakby, tam się można w zasadzie pobrudzić(przysypać deskami, palmami etc.) :wink: . W CoJ to nieźle wygląda, acz jest jak lizanie przez szybkę...czegokolwiek :wink:
  8. miron72

    Need For Speed Shift

    Muszę przyznać, że przy Porsche....nudziłem się wówczas, nudzę się i dziś :wink: . Jakoś nie znalazłem nic ciekawego w modelu jazdy(moi kumple zresztą również) -nie czuć zbytnio, ze auta mają i napęd i silnik w zadku(mam fart -dwóch kolegów ma 911ki i jedną miałem okazję :rolleyes: ). Auta i owszem lecz różnorodność pod zdechłym Azorkiem. Oczywiście kwestia gustu i upodobań lecz zadziwiają mnie te ciągłe odniesienia do Porsche U. -zresztą w tamtym okresie baaaardzo się "zajmowałem graniem" i te zachwyty nie były podzielane przez nikogo ze znajomych, a wielu nas się "zajmowało graniem"(chole...a dorosłość :angry: ). Była dla nas po prostu niezła, bo też i konkurencję miała mizerną ale nie tęsknię :lol: . Sorry za OT -musiałem to z siebie wyrzucić. Moje ulubione części to jedynka(bo była pierwsza i powalała wówczas), U1(mniej), U2(nooo!) i MW. Głównie lubię swobodę jazdy, a nie tylko dudlanie w kółko. Tubing zewnętrzny typu okleiny plus parapety za to...bueeee.
  9. miron72

    Call Of Juarez: Więzy Krwi

    :blink: Massssakra -ja jestem smakoszem niuansów i smaczków w grach. To naprawdę świetna zachęta do gry -trzecie podejście na przykład i odkrywamy coś nowego :D Dawno w nic nie grałem jakoś ...może to kupię? Brzmicie zachęcająco
  10. miron72

    Need For Speed Shift

    Mam to samo odczucie -auto wydaje się jak nabite na pionową szpilkę. Trochę mi to przypomina World Racing 2 i Test Drive'a ostatniego(w którym mimo "o jejku jak my to wyliczamy" moim zdaniem prowadzenie aut było niemal groteskowe). Wrażenie ogólnie jest takie, że auto stoi, a ziemia zaiwania. Wpływu poruszania się na gumach nie dostrzegam w zasadzie, a już Porsche jako auto tylno napędowe całkiem mnie nie przekonuje. Ja wiem, że to arcade ale skoro nie startujemy "ufami" to może choć będą te auta prawdopodobne. A nie jak w którymś NFSie bodajże Golf IV kręcący bączki w miejscu jakby miał napęd tył(i tylko tył, a nie synchro). Uważam, że gra będzie słaba ale póki co jej nie ma więc to tylko gdybanie. Swoją droga nie lubię powszechnie chwalonej(i wspominanej) odsłony NFSa Porsche U. Znudziła mnie mimo, że w realu właśnie auta z tylnym napędem lubię najbardziej.
  11. miron72

    Risen

    W każdym razie gra wzbudza zainteresowanie i...nadzieję. Przykro mi wspominać G3 -odbiłem się od niego kilka razy(kupowałem chyba dwa czy trzy i sprzedawałem). Położył mnie jako fana na glebę i dałem spokój. Teraz może, może im uwierzę nawet :razz:
  12. miron72

    Velvet Assassin

    ...i nic więcej. To zresztą żaden argument obiektywny. Że kiedyś nie było czym zbytnio jeździć wcale nie oznacza, że "Maluszek" był autem choćby dobrym -właśnie rakiem był...jak ta gra. Jak to do mnie(bo pod moim postem, w którym grę "pojechałem" plus słowo "kaszanka", którego użyłem) to zważ sobie z lekka na słowa -taka moja mała, spokojna prośba ok :wink: ? Nie widzę powodów dla których akurat Ty miałbyś wskazywać "proroczym" palcem na mnie czy kogokolwiek w "sprawie torrentów" <_< . Bez urazy ale ten temat był już na forum burzliwie omawiany nie raz i nie dziesięć, a użyty jako argument "czy gra jest dobra czy nie" to już podpada pod złośliwość w stylu "wam się nie podoba więc pewnie kradniecie z torrentów". A co do dobrobyty to dokładnie -wydaje Ci się, jak sam napisałeś, przynajmniej mi się nic nie poprzewracało do tej pory :lol: . I szczerze stareńki MGS czy Splinter Cell jedynka kopią zad tej gry z przymkniętymi oczami -mimo jej lepszej grafiki. Skradanka to specyficzny gatunek -ta gra nią nie jest. To raczej "zarzynanka z ukradka bezmyślnych stad". I nic tego nie zmieni -nie chciało im się i tyle. Kto nie lubi skradanek(a ich wielbicieli nie ma wielu) nie zagra z przyjemnością -grę nimi jednak mocno "czuć", a innych rozrywek w niej nie ma w zasadzie(marginalne). Dla fana skradanek(to ja :razz: ) za uboga i błazeńska wręcz(AI dajmy na to). Napisz może konkretniej co jest w grze dobre, co się może podobać skoro wytrwałeś przy niej jakiś czas. Może odkryłeś jakieś smaczki? Ludzie czytający wątek będą mogli zastanowić się czytając dyskusję na argumenty(ja wymięknę -zapominam grę dość szybko..mimo wygłodzenia na skradanie) czy grę kupić czy nie.
  13. miron72

    Velvet Assassin

    Całkiem przypadkiem trafiłem u kolegi na toto. Jego brat udoił i testował. Pograłem....i zgadzam się -kaszanka. Jestem weteranem podobnych gier ze wskazaniem na Splinter Cell. Grałem w Stolen, Hitmana(nie zachwycił mnie zresztą), ba -nawet w Oblivion wolałem się skradać najczęściej :rolleyes: . I muszę przyznać, że VA to knot. AI? Gdzie, gdzie? Przygłuchy, przyślepy, przygłupi Wermacht :lol: . Liniowość, bzdety z morfiną(kurde -czy ktoś wreszcie "pójdzie w realizm"?), zarzynanie pseudo dramatyczne szwabiaków(przesadzili nieco z eksponowaniem tych scen -nie chodzi o brutalność, a o proporcje), brak urozmaicenia -nuda i monotonia. Grafika? Taki Hitman z wyeksponowanym bloomem a'la Most Wanted ale daje radę i może się podobać. Postać główna jak z Mangi niemal czy chociaż niby mangowego Mirrors Edge :wink: . Wydumana na siłę agentka..ale ok -to w końcu gra. Dźwięk? Jest..i tyle. Pominięto całą gamę ambientalnych odgłosów przez co mi akurat brak odczucia przestrzeni w grze. Najgorsze, że to mi wcale na skradankę(na co liczyłem plus elementy taktyczne) nie wygląda tylko na jakiegoś moda "full opcja" do Blood Rayne :sad: Mnie jednak tak ale nie ta -po prostu naiwniacka, zgrzebna produkcja. Ktoś pomyślał "damy laleczkę, nieco golizny, bullet time, zarzynanie nożem i brutalność II WŚ plus fajna grafa to się sprzeda". Bueee -liczyłem na grę nieco. Grałem w coś podobnego kiedyś -nie pamiętam tytułu ale tam był brytyjski skoczek za linią wroga. Równie duży "ładunek emocjonalny" <_< . No cóż -i tak przy Splinter Cell czy nawet Hitmanie byłaby słabiakiem więc...wszystko jedno kiedy to puścili. Sumując -popsuli mi niemal tym bublem długi łyk(ooo)end. Właśnie "łyk" uratowało mnie przed zmuleniem przez grę :lol:
  14. miron72

    Assassin's Creed 2

    "przehype'owany"? Coraz ciężej ten polski zrozumieć :rolleyes: . Dla mnie natomiast gra była świetna. Owszem -można ją byłoby poprawić ale co z tego? Każdą można...Wszystko jest kwestią upodobań. Jak nie trafi w czyjś gust to nie ma zmiłuj. Ja bawiłem się świetnie. Mam nadzieję, że dwójka będzie przynajmniej tak dobra jak jedynka. Nie mogę nie wspomnieć o fabule -gra ja miała w odróżnieniu od np.Crysis(też lubię hehe) cz FC2. Fabuła była naprawdę moim zdaniem niebanalna. AC ewoluuje według mnie w kierunku jaki widziałem kiedyś dla PoP. Niestety Książę dla mnie stał się marvellowskim niemal klonem... "cykl dnia i nocy"! O kurde -jakby to pomieszali ze Splinter Cell umiejętnie to oczy wypluję przy grze :D Nieee no -tak czy siak już się podpaliłem na grę.
  15. Poczekam na dodatek i na 100% zerknę, a zapewne i zakupię w jak najtańszej postaci czyli bez wariactw kolekcjonerskich. Jedynka STALKERa urywała zad klimatem. Zawsze mnie zdumiewało, że tak ciekawą lokalizację na grę odkryto tak późno :blink: . Zdumiewało...acz po fakcie tegoż odkrycia hehe. Tajemnicza groza, znana nam i zarazem nieznana. Prosta rampa do lęków zapamiętanych z dzieciństwa, do wielu widzianych ledwo kątem oka zdjęć z gazet, do w przelocie obejrzanych migawek czy filmów("Bitwa o Czarnobyl" -polecam jako wstrząsający dokument i....dreszczowiec zarazem). Do makabrycznych dowcipów i historyjek czy przywiezionych opowieści lub tych...lokalnych. Takich jak stal z jeszcze ZSRR napromieniowana, która trafiła do huty w moim mieście(sam nie widziałem ale słyszałem od tylu osób, że...). Skąd była ta stal? Wyobraźnia podpowiada.... Przydługo się "wstępiłem" ale w sednie tkwi jeden z lepszych FPSów w moim życiu poznanych. Zwłaszcza pierwszy styk z grą -część pierwsza....i pierwszy niedosyt zarazem(pomijam technikalia)"co tak mało elektrowni"? Bugi, niekonsekwencje czy...tony betonu i inne ograniczenia -nic nie jest w stanie zaćmić do końca blasku reaktora B-) . Gra wciąga, ma klimat, są mody.... Owszem -druga część zapaskudziła nieco obrazek("nieco" -subiektywnie). Ale i tak była wydarzeniem. Ja po prostu grę lubię, lubię ją poprawiać modami, kombinować...Wszystko ze złowieszczym budynkiem na horyzoncie. Mam nadzieję, że tym razem nieco się sprężą sąsiedzi, powstrzymają od "spędzać czas wolny/czas w pracy w stylu wschodnim" :wink: . Bo klimat łatwo zabić niechlujnym "spasowaniem" gry :sad: . Osobiście wolałbym nieco większe przestrzenie i to mniej zaludnione -więcej atmosfery zagrożenia niż ciągłych wymian ognia lub wymian zębowo ogniowych z mutantami. Ale bez złudzeń -nie ma akcji non stop to się nie sprzeda....
  16. miron72

    F.e.a.r. 2: Project Origin

    Mała "errata" -raczej bardziej ekologiczną i humanitarną :lol2: .Co do AI to też mam wrażenie ,że odrętwieli nieco....oby to było przedwczesne odczucie.
  17. miron72

    Drakensang: The Dark Eye

    No właśnie <_< .W mojej opinii(a nieco pograłem -kolega kupił) jest równie banalna co zresztą nie jest wadą tylko kwestią potrzeb indywidualnych. Ja również -czasu mało ,a "dobra" to nie wystarczający powód ,by zarywać nocki :wink: .
  18. miron72

    Far Cry 2

    Trofix -trzeba się czasem napić :lol2: .Wówczas nawet Afryka w FC2 jest ciekawsza...ale tez nie ma w Polsce wątroby .która pozwoliłaby grę z takim "wspomaganiem" ukończyć :wink: .
  19. miron72

    Prince Of Persia 4

    Po lekturze wielu wypowiedzi siadłem radośnie do gry, bo czasu nieco mam i...o rany :sad: .Już początek mnie zgasił -głupkowate dialogi(osła szuka....romans tygodnia :rolleyes: ) rodem z seriali "juesej" typu "Conan" i podobne "majami wajsy", podobnie żenująco wtórne i oklepane humorki sytuacyjne mroczne jak zlot gołębiarzy.Dobra myślę -zobaczymy jak się gra.I co?Ano też lipa.Co mi po optymalizacji dobrej(bo jest) jak grafika mi się nie podoba(subiektywnie -po prostu nie i już) ,a sam Książę wygląda jak parodia szefa gangu Marokańczyków z XIXw. Teksty rzuca zaś a'la "współczesny Disney" czy podobnie trywialnie i głupio.Animacja może i płynna ale jakaś...bezpłciowa?Brakuje mi kocich ruchów w miejsce małpiego podskakiwania.Walki?Co to ma być?X-men?Baćman i Goblin?Nie dość ,że pstrokato ,pastiszowo(postacie miast w realizm to idą w "kreskę" czego najzwyklej nie lubię) to jeszcze walki przypominają tę słynną Luk vs. Vader(obaj Skywalkerzy hehe).Błysk i akrobacje pod sklepieniem.Wiem ,że baśń ale ja tworków Marvela nie lubię ,a tu nimi dla mnie bynajmniej, trąca mocno natarczywie.Ogólnie może to i starannie wykonane ale dal mnie ledwo niezłe -do Duszy Wojownika(ulubiona odsłona nie licząc tej z 486DX bodajże :wink: ) to kilometr brakuje....No cóż -to tylko moje zdanie -napisałem ,bo nie ukrywam ,że jestem rozczarowany.Trudno -i tak czasu coraz mniej ,by grać <_<
  20. miron72

    Dead Space

    Dokładnie -a do tego wytrzymywanie ile się da kończy się pełną pieluchą hihi :wink: .Trzeba brysia zwabić do zamrażarki.Uprzednio coś tam uruchamiamy w "po schodkach się tam wchodzi" czy "za szybą po wejściu przez drzwi"(nie pamiętam dokładnie).Działa jakiś czas bodajże i z powrotem trzeba uruchamiać więc trzeba się dość żwawo poruszać.Hmmm....z moją lodówką jest jakby mniej problemów <_<
  21. miron72

    Need For Speed: Undercover

    Walczyłem ze sobą i grałem....Ikonka obok tej od Most Wanted(wciąż nowe autka wychodzą-dodają powoli te z UC!).Grafika/płynność -jakoś dało radę na maxa w 1280x1024.Nie czułem zbuka spowalniacza.Oczojebność pseudosłoneczna za mocna dla mnie nieco....choć momentami wyglądało to mucho ładnie.Model jazdy -arkade ale zbyt oderwane od "lajfa" jednak.Wolę MW pod tym względem -jakoś bardziej cieszy i model jazdy jakiś jednak bardziej zyciowy(wolę niż "autko na patyku" z TDU).Rozległy teren -fajnie.Długie jazdy po "szerokich" -też cieszą.Co martwi to jednak ta policja.Roją się jak muchy, nawracają w miejscu przy 120tu, doganiają nie tylko mnie ale i słynnego Geparda Czestera :sad: .Chciałbym czuć "walcie się panowie mam lepszą brykę" i widzieć coraz mniejszy migobłekit w lusterku.....I niech kombinują blokady, ewentualnie śmigłowiec plus dwa .trzy pościgowe szybkie auta ,a nie jak ktoś wspominał SUVy ,które dogonią nawet tych co "Nas nie dagoniat'".Pal sześć tuning(mi styka) i fabułę(w ścigałce to mi potrzebna jest zupełnie do niczego).Nie ma funa z palenia gum i wycia motoru super bryką odwalającą pojazdy policyjne, chodząc bokami po łukach.Niby to występuje ale nieco karykatura -nawet za duża jak na arkade.Lepsze niż PS i słabsze od MW.Tak to widzę.Nie uważam ,że gra łapie się pod kreskę oznaczającą 0pkt. ale 5pkt. to dla mnie maksimum.I tak sporo -jak czytałem opinie Kolegów z Forum były bardziej krytyczne.Ale nie mam wielkich oczekiwań od serii....i tak zawód mnie spotkał.Gra ładunkiem emocji staje w szranki z Far Cry 2 -obie cieszą ,ciekawią i(przynajmniej mnie) nagle przestają ciekawić.A więc wracam do snucia się po mieście w MW :wink:
  22. miron72

    Far Cry 2

    Ja gry nawet broniłem i dobrze o niej myślę ale...zaraz zaraz!Myślę ,a nie gram! :blink: Uuuuu -no i się wyjaśniło.Zanudziła mnie choć się napinałem z "samourozmaiceniem" fabuły(nie mylić z tym co Biblia potępia :wink: ).Widać się przeliczyłem.Monotonny tak jak lubię to był Asasyn -utrafił u mnie w gust.Tu było fajnie ale dość krótko to fajnie było :razz: .Muszę poszukać znajomka co gry ode mnie łyka -nie chcę jej.Powrót do niej to byłby masochizm!
  23. miron72

    Gothic 3: Forsaken Gods

    Tak wiem Kumplu i rozumiem Wasz punkt widzenia, a do tego lubię taką niewzruszoność w tej kwestii jak prezentujecie obaj :wink: .Nieco gorycz porażki przeze mnie też mówi ,gdyż walczyłem z grą długo i...brakło sił :sad: .Po cichu zawsze będąc optymistą poczekam jednak na nową część gry.
  24. miron72

    Gothic 3: Forsaken Gods

    Ja do dziś deptam po tej bublowatej grze....Ta trójka wyrzuciła mnie ze świata Gothica i teraz mogę napisać: więcej Gothica to więcej bugów, ścinek ,kpin optymalizacyjnych i żartów na temat wymagań napisanych na pudełku z grą.Na pohybel!Potrafię zrozumieć(taaa...."potrafię" raczej :wink: ) fanów ,którzy "muszą" ale choć byłem fanem serii to obecnie twórców bym kijem rozgonił.I nie zamierzam przepraszać miłośników gry -trzy razy kupowałem i zbywałem ten dramat.Napiszę tylko ,że chciałbym mieć cierpliwość osób ,które grę przeszły i to czasem po kilka razy :blink: .Brawo!Pozazdrościć....Ale swoją drogą -szkoda ,bo widać ,że coś tam chcieli zrobić.Potencjał jak pisała Elektra był i jest ale "potencjalność" jest niegrywalna.Pójdę do "dojarza" i pogram w te grę ale jak będzie okazyjnie.Bo iść celowo te 300m to nie zamierzam.
  25. miron72

    Fallout 3

    No to reeeeewelacja kurde :angry: .Ja nawet zacząć nie mogę dobrze -do wyklucia ze 101ki miałem więcej pulpitów niż szyszek w lesie, a po wyjściu to już jak gradobicie.Czekam i czekam na jakiegoś patcha czy coś, a tu d...a....Trafia mnie ,bo ciągle mam na HDD Obka(silnik ten sam) i tam mimo kiku giga modów nic się nie dzieje, że nie wspomnę o innych grach.Wsadzili palucha i "poprawili" :rolleyes: .Poczekam jeszcze trochę i...pies ją trącał.Sprzedam i zapomnę.Bo się szykuje "Niekończąca się opowieść 2"(Jedynka -dla mnie Gothic 3, którego o zgrozo 3 razy kupowałem i....pożegnałem na wieki bubla optymalizacji).Szkoda ,bo liznąwszy klimatu wpadłem w "och ,ach" :sad:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...