-
Postów
2736 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez q8ic
-
Jak będziesz myślał, że kiedyś wrócisz to wrócisz szybciej niż Ci się wydaje. Będziesz pijany, ktoś poczęstuje i poleci. Może nie - ale często tak to się właśnie odbywa. Coś mi się wydaje, że nie pojąłeś - bo samemu ciężko do tego dojść przez mózg skompromitowany narkotykiem - na czym polega, kopniak, później głód, rozregulowanie poziomu dopaminy (bez fajka świat traci kolory) i konieczność ciągłego zwiększania dawki przy niemożliwości zrobienia tego, bo już pół paczki spalone na raz mogłoby zabić. Nikotyna jest neurotoksyną - pierwsze insektycydy to był wywar z tytoniu. Albo się powstrzymujesz i cierpisz, tęsknisz, myślisz o fajku opłacając krótkie chwile przyjemności godzinami męczarni, albo palisz łańcuchowo rujnując zdrowie i nie odczuwając żadnej przyjemności tylko przymus. Tak, czy inaczej jesteś niewolnikiem. Widzę ich codziennie i wcale mnie to nie cieszy.. Te sny to są koszmary i jest to naturalna reakcja organizmu. Masz koszmary, że palisz i dalej musisz partycypować w ćpaniu. Też miałem przez jakieś 1,5 roku. Czułem się po nich dokładnie tak, jak po snach, w których jeszcze nie zaliczyłem (doniosłem pracy czy coś takiego a termin już dawno upłynął) z polskiego w liceum. Te mam już od 10 lat chyba (od czasu do czasu) i nie zanosi się żeby przeszło. Nie namawiaj nikogo na palenie - nie chcesz mieć ich na sumieniu. Zachęcam do przeczytania Easyway Carr'a w celu zrozumienia co się z Tobą działo/dzieje. Aczkolwiek niektórzy na tym forum kwestionują jej skuteczność chociaż z 2. strony nie stosują się do instrukcji. Czytają z ciekawości a nie z postanowieniem rzucenia - mam rację?
-
Pan Rafał Zapadka: Ten człowiek w odróżnieniu od Korwina mówi z nieomal piękna dykcją. To jest zdaje się materiał tej samej ekipy dot. różnic między kolektywizmem i indywidualizmem - wklejałem już wcześniej: Jeszcze a propos Libii i Kadafiego - był wyznaczony do odstrzału od lat. Niedawno oglądałem taki paradokument o amerykańskiej machinie wojskowo-finansowej pt. "Pentagon wars" (btw - świetny, polecam) i główny bohater wymieniał między innymi problem Kadafiego i Libii jako palący i do załatwienia. Film jest z 98 roku. Prawie godzina z Ronem Paulem: Debata/czytanie ustawy na jakimś szczeblu samorządowym w USA nt. umieszczania kluczy do commercial properties (that includes rental houses and apartments ) w locked boxes na terenie posiadłości tak, żeby authorities (władza) zawsze miała do nich dostęp - jeżeli ktoś jeszcze wątpi w to jak bardzo stany skręcają w lewo: And guess what? Despite citisens resistance this thing passed 6 to 1!
-
E tam. Więcej socjalizmu w Grecji, Portugalii, Hiszpanii, Włoszech - szlag trafi ten bajzel nim się obejrzymy. Byle nie wpier**lić się w Euro w międzyczasie. Oczywiście Farage to gość. Te socjalistyczne świnie wiedząc, że socjalizm to ściema w celu masowego złodziejstwa opowiadają bajki. Na szczęście są to głupie socjalistyczne świnie i nie bardzo im się udaje wybrnąć z ataków takiego mówcy. 2 na jednego + p.redaktor i nie dali rady. Kiedy na to wpadłeś? autentycznie jestem ciekaw. E- co Ty p*rdołysz? Ziarno stoi wysoko i w ogóle nie ma zamiaru spadać. Tak samo jak nawozy azotowe - dartego kupiłem tira (24t). Po 1030 za tonę. Bo płacę gotówką a nie kredytem jak niektórzy. Oni płacą troszkę więcej. konsument to śmieć na końcu łańcucha jak jakieś roztocze. Ale mi się podoba ta TV: Znaleziono na: http://www.rys2sense.com/anti-neocons/viewtopic.php?f=11&t=25634&sid=99f3caecd44f38ec012ca5523056fab7
-
JKM pisze od dawna, że żydzi w stanach się boją pogromów. .
-
JKM uważa, że hipokryci są przydatni, bo nawet jeśli postępują jak postępują to głoszą co innego i ta opinia jest wartościowa, napełnia umysły, polepsza świat. Gorzej się sprawy mają gdy dziecko/młodzieniec przejrzy na oczy i dojrzy tego hipokrytę za ołtarzem. Tyle, że ludzie są głupi i tych co przejrzeli jest mało. Nie wiem jak ten problem można rozwiązać. Uważam ich - jak napisałem wyżej - za zdrajców. Ale tradycja, wychowanie, chrzest i przyuczenie od małego niezmiernie komplikują problem. Oczywiście jestem zdania, ze KK powinien sobie walczyć na wolnym rynku religii. Wszystkim wyszłoby to na dobre. Państwową kroplówkę trzeba odciąć i już. Do tego na lewo od socjalizmu - objaw poważnej choroby głowy.
-
Bez KK katolickiego nie byłoby 1989. Ty na prawdę w to wierzysz? Że to ma sens i Twój głos się liczy itd.? Obawiam się, że się mylisz - takich co dopiero szukają na kogo oddać głos jest promil. Chociażby z tego powodu, że jak już ktoś dojrzał do szukania to z przykrością stwierdza , że to na prawdę nie ma sensu. Albo się przekonuje po n-tych wyborach tak jak ja. No nie wprowadziłem Korwina do parlamentu ani nawet do drugiej tury prezydenckich wyborów - nie udało się. Tobie też się nic nie uda, bo - nie wiem czy zauważyłeś - ten system tak działa. Wracając do tych filmików co ich nie chciałeś obejrzeć - skąd myślisz się biorą prawa człowieka? Zastanawia mnie dlaczego uważasz, że jakaś karta praw podstawowych załatwi sprawę i już będzie humanitarnie sprawiedliwie a nawet rentownie. Toż to kwintesencja socjalizmu, więc jakim cudem miałby Korwin to popierać?: Solidarność (art. 27-38); prawo pracowników do informacji i konsultacji; prawo do układów zbiorowych i wspólnych działań; prawo do pomocy społecznej i mieszkaniowej; prawo do ochrony przed nieuzasadnionym zwolnieniem; prawo do dobrych warunków pracy; zakaz pracy dzieci i ochrona pracującej młodzieży; zakaz zwolnień z powodu macierzyństwa, prawo do zasiłku macierzyńskiego i opiekuńczego; prawo do pomocy socjalnej; prawo dostępu do służby zdrowia; ochrona środowiska; ochrona konsumenta.
-
Indywidualizm i kolektywizm - Prawda2 Nie traktuj tego jak filmik, bo nim nie jest. To raczej ilustrowana audycja. Może coś rozjaśni?
-
Cóż, wypadało by się najpierw czegoś nauczyć - kowala w okolicy nie ma dobrego, ani stolarza a przydałby się. A co myślałeś, że liberalne rozwiązanie umożliwi tym ludziom dalszą produkcję papieru na wygodnych krzesełkach biurowych? Część wróci po prostu do domu, żeby być jego Panią ;) Jak przystało na potwór totalitarny, UE nie mogło za długo wytrzymać ze swobodnym przepływem osób: Unia planuje powrót kontroli na granicach - Wiadomości w Onet.pl Mówią, że chodzi o imigrantów, a ja tu widzę wzór postępowania takich potworków. miodny newspeak :D cynik9 o Libii - dosyć celnie: dwagrosze: Cud na pustyni W skrócie (tylko trzeba wiedzieć jedna rzecz, której w TV nie mówią - na świecie ropę kupuje się za dolary, a gdyby ktoś zażądał innej zapłaty to podzieli los Kaddafiego):
-
A jeszcze jakieś 3 strony temu chyba był śmiech na całego, że JKM chce wieszać socjalistów, co to uważają, że nawet jezeli urzędnik jest niepotrzebny - wykonuje pracę zbędną, często szkodliwą to i tak jest potrzebny, bo jak taki pracuje, to siłą rzeczy zmniejsza bezrobocie, z którym oczywiście należy walczyć :D Ściśle tajne - dolmades wkrótce za drachmy
-
Niezależna telewizja? Zauważcie o czym mówi zaproszony gościu :D
-
Przepraszam bardzo - co wg. Ciebie się stało w 89? http://video.google.com/videoplay?docid=8120236576648647371# zonk :D http://dwagrosze.blogspot.com/2011/05/kroliczek-w-wodzie.html źródło
-
Dawno się przekonali, że mogą wcisnąć każdy kit. Nie mają wymagającej widowni to się nie starają. A bombka może być. Już raz podłożyli w Londynie w 2005. Wydarzenia porównywalne z 9/11.
-
Wykładzik Rybińskiejgo: Gasland: http://www.youtube.com/watch?v=o8N-Dx6u_BI&feature=youtu.be
-
Szkoda, że JKM jej do pięt nie dorasta jako mówca :/ Łupki i głupki
-
To odbicie w stronę socjalizmu następuje ponieważ ludzie się dają nabrać na hasełka. Sam obserwując swoje myśli stwierdzam, że na socjalistyczne hasła pierwszy poryw brzmi: popieram, jak najbardziej, to takie szlachetne pomagać bliźniemu, wszyscy pomagajmy każdemu, nierobom i pijakom też, bo to ludzie których doświadczył ciężki los! (w sumie to ostatnie to nie). Ludzie, którzy żyją w dobrobycie dzięki kapitalizmowi zaczynają uważać, że biednym trzeba pomagać i nie zauważają nawet kiedy ta pomoc staje się obowiązkowa i przeradza się w wielogłową hydrę pożerającą wszystko i wszystkich. Casus Chile? Chile poszło na całość, Polska zatrzymała się w połowie drogi - Wolność i Kapitalizm 9. Czy istnieje kraj, który żyje bez długu? - FOR
-
Powrót żarłocznego kapitalizmu? chyba coś przegapiłem. I tak to se leci, bo lubimy to co znamy a nie lubimy i boimy się nieznanego. I obawiamy się, że mantra o krwiożerczych kapitalistach i spekulantach może być prawdą. Część po prostu chce w to wierzyć ;)
-
Też tak uważam. Skoro żeby z UE wyjść trzeba wszystko co do grosika oddać, a sama UE żadnej składki nie odda, to za podpisanie takiej umowy w imieniu narodu najchętniej wbijał bym na pal. Wieszanie jest stanowczo zbyt humanitarne. Inflacja to też nie jest jakiś byt inherentny. Walka o Polskę - Będzie lepiej. Urbaś o nowoczesnej i silnej Polsce XXI w. - Onet.pl Blog
-
Nie policzyłeś siły nabywczej pieniądza po zniesieniu podatków, nie policzyłeś, że do takiego raju podatkowego wszyscy by chcieli wejść z pieniędzmi. Masz w ręku jakiś badziew plastikowy za 5 zł - np. łyżkę do butów - jak myślisz ile z tego to koszt jej wytworzenia? Butelkowana woda - ile kosztowało jej wypompowanie z ziemi, a ile z tego to podatki? Im bardziej skomplikowana rzecz tym bardziej wielokrotnie jest opodatkowana. @WestCoach Nie dogadamy się przez klawiaturę a w cztery oczy pewnie bym Ci naurągał. Niestety jesteś z tych, którzy okradają jednych w imię perwersyjnej satysfakcji, że mogą rozdawać czyjąś pracę innym i uważasz, że masz do tego prawo - do łupienia rozdawania i brania. Tyle, że już nie ma kułaków i burżuazji, więc łupisz wszystkich, żeby komuś rozdać coś. Mimo, że coraz więcej do rozdania, coraz mniej za to dostają ci "beneficjenci". Za te fanaberie mają płacić chyba już prawnuki. Najchętniej pogadał bym z Tobą gdybyś się zobowiązał do przeczytania kilku wskazanych przeze mnie pozycji książkowych, ale ze zgrozą stwierdzam, że niektórzy nawet po przeczytaniu "Roku 1984" niewiele rozumieją, albo stwierdzają, że to taka fikcja literacka. Ja już się naprodukowałem i mam dosyć - zbyt mnie to absorbuje - potrzebuję chwilę czasu żeby napisać pewną "pracę dyplomową". Możesz w tym czasie nakreślić swoją świetlaną wizję łącznie z powodzianami. Możesz poszukać informacji np. skąd się wziął dług publiczny Japonii i przy okazji wymyśleć jak go mogą teraz spłacić. Na pewno jesteś bardzo pomysłowy.
-
Czy usługi medyczne będą tańsze? tak, dużo? dużo. Dlaczego? Bo będziemy dużo więcej zarabiać i usługi medyczne nie będą obciążone podatkami, natomiast wolna konkurencja sprawi, że pojawi się cały wachlarz jakościowy i rodzajowy usług stale polepszających jakość i cenę. Nie zdziwiłbym się gdyby siła nabywcza mediany płacy w Polsce wzrosła 5-krotnie. Facet pójdzie do sądu, a sąd będzie działał i wyda szybko (tydzień) wyrok. To, że nie widzisz związku między socjalizmem, zamordyzmem, bankructwem i tym, że w Polsce żyje się źle, że przyrost naturalny ujemny częściowo wynikający ze skrobanek - nie mój problem. Złamałeś nogę nie stać Cię przychodzi rządny kasy kapitalista i mówi, że zapłaci za leczenie jak mu podpiszesz cyrograf (o takiej czy innej treści), że oddasz z odsetkami. Pracę znajdziesz bez problemu. Jak nie oddasz to się stanie to, co jest zapisane w cyrografie. Ty jesteś z tych? :D I co z tymi powodzianami? Bardzom ciekaw.
-
Wystarczająco, sporo, będzie o niebo lepiej niż jest teraz. Po fakcie to zawrą sobie umowę, że spłacą , jeżeli ich nie stać na leczenie. Ludzie się mnożą jak króliki i patrzą z radością w przyszłość? Wcale nie bankrutujemy itd. to mi się tylko przyśniło? Nie doczytałeś ostatniego - zmniejszaj kwotę itd. Z tego co zrozumiałem to cenę za lek ustala jakiś urząd z firmą sprzedającą go. Inny urząd ustala marże hurtowni. Cyrk na kółkach :D
-
To, że coś teraz tyle kosztuje wcale nie znaczy, że dalej kosztować będzie. Podatki, socjalizm - pamiętasz? Dlaczego sądzisz, że każdy by tak robił. Kto powiedział, że stawka będzie wyrównana - myślisz stereotypem. Zrozumiałe jest, że ubezpieczenie podpisane w momencie zaistnienia choroby ubezpieczyciel wyceni inaczej, niż takie podpisane na wszelki wypadek. Co wybierzesz zależy od Ciebie a jeżeli nie zadbałeś, żeby mieć ubezpieczenie to szukaj innej drogi. Zapewne nie słyszałeś jak wygląda rynek leków w Polsce - było w tok fm dzisiaj - to są jaja, ten rynek trzeba uwolnić i cyferki się na pewno zmienią. Przemyśl to: ile trzeba było zmarnować kasy, żeby Kasia mogła te 2,5 tys. rocznie dopłaty do leków na cukrzycę. Ilu ludzi musiało dostać po łbie. Ilu złamano życie. Ile dzieci się nie urodziło (może już poczętych - a co), bo rodzice stwierdzili że ich na następne nie stać. Tak protekcjonalnie umoralniać to fajnie jest nie? Statystyka jest git, bo można powiedzieć ,że Polska jeszcze nie zbankrutowała, bo ma koło 700mld długu. Kwestia księgowania i jak się doda 2.5bln obciążeń emerytalnych to wychodzi, że ten punkt bankructwa konstytucyjnego już dawno za nami. Życie ludzkie jest bezcenne. Kasia choruje na nieuleczalną chorobę chyba, że wykupimy jej lek od firmy farmaceutycznej z zachodu. Ta oczywiście ma na to patent a cena jest tak horrendalna że pochłania 3/4 budżetu NFZ rocznie. Zmniejszaj ta kwotę aż uznasz, że Polacy zapłacą. A jak się pojawi 10 takich dzieci? To jest czy nie jest? a może to puste frazesy socjalistów?
-
Nic takiego nie napisałem. Napisałem, że socjalizm powoduje kolejki a nie, że tylko i wyłącznie on. Przykłady z ferką i ipadem to wytwór marketingu. Tworzy się popyt na nieistniejącą rzecz, co tworzy kolejki, co zapewne uruchamia jeszcze większy popyt. Socjologowie na pewno mają to rozgryzione i ładnie opisane. Bo nie będzie w stanie oddać pieniędzy? W większości wypadków się wyleczy, pójdzie do roboty i odda. Jak nie, to pomoże mu rodzina i tak zawsze się do tego sprowadza. Albo charytatywne organizacje - są ludzie, którzy lubią robić sobie dobrze pomagając innym. Było by ich dziesiątki razy więcej w kapitalizmie. Dlatego też nawiasem mówiąc Amerykanie tak łatwo się godzą na wchodzący pełną gębą socjalizm. Uważają, że trzeba się dzielić bogactwem. Robią natomiast głupie miny i nabierają wody w usta, kiedy się ich zapyta "ale dlaczego pod przymusem? czy nie dzieliłbyś się bez tego przymusu?". Nie do przeskoczenia w socjalizmie gdzie na nic nikogo nie stać a człowiek człowiekowi wilkiem. Twoja postawa, ukazuje skuteczność telewizyjnego prania mózgów - rozejrzyj się - ile znasz rodzin z dzieckiem, które wymaga takiego leczenia? Protestuję przeciw temu żeby w imię wyimaginowanej samotnej matki z dzieckiem skazywać wszystkie matki z dziećmi na cierpienia socjalizmu.
-
No dobra. Ale tamci ludzie stoją po normalną rzecz - po meble. Dzisiaj dzwonię jutro mam meble, albo ekipę która mi pomierzy i te meble na miarę przytnie i wstawi, a później do skutku będzie poprawiać wykonanie i nie dostanie całej kasy, dopóki nie będę zadowolony. Przez analogię - tak bym sobie wyobrażał służbę zdrowia bez przydawki publiczna. Ale dlaczego się zapisują do kolejki po ferkę? Bo jeszcze jej nie ma, bo nie nadążają z produkcją czy coś w tym stylu. Sytuacja monopolisty, bo ci co się zapisali po ferkę chcą ferkę i nic innego. Analogii do usług medycznych tu nie ma.
-
W sumie to tak. Mógłbym uzasadniać, że pewnie niektórzy stwierdzą, że jak ich nie będzie stać na leczenie to podpiszą sobie z jakąś firmą ubezpieczeniową umowę taką czy inną. Inni z kolei podpiszą cos takiego w momencie poważnej choroby i oddadzą w ratach później, a zdecydowana większość po prostu będzie miała kasę. I jeszcze, że nie wierzę w tą samotną matkę bez środków do życia, która potrzebuje leczenia dla dziecka, bo jest na odwrót - to system tworzy takie sytuacje degenerując społeczeństwo. Ale w sumie to mi się nie chce. Tak - żadnej ingerencji państwa. Po i pada to raczej głupota - ale jak długo one trwają te kolejki po gadgety? Czy ci ludzie dalej stoją w kolejce po IPada? :D Jeżeli tak to patrz sig i cytat z Goodkinda. Koncert - prawdopodobnie cena biletu jest za niska nie wiedzieć czemu. Może skostniałe struktury sprzedaży (przez jedno okienko) obsadzone przez swoich z poprzedniego systemu, które są podnajmowane przez menedżera zespołu gdy przyjeżdża do takiego kraju jak Polska? Nigdy się nie zagłębiałem jak takie rzeczy są organizowane. Mnie chodzi o coś takiego: Wyobrażasz sobie? bo ja nie bardzo.