q8ic

Pokaż mi przykład takiej zmiany. LUD się nie boi niczego, "jakiś parch" się boi, bo jest istotą z krwi i kości.

Moim zdaniem ciężko to uzasadnić, aczkolwiek ludzie tak mówią. Ludzie w ogóle sporo mówią, mniej się zastanawiają.

Dexter imo się powoli kończy. Jeszcze jest fajnie, ale to długo nie potrwa, gdyż psychopata takowym pozostanie, albo serial skręci na drogę, którą kroczy teraz House - prosto w zapomnienie. Takie zogniskowane na jednej postaci (problemie: ćpun, psychopata) seriale nie mogą trwać w nieskończoność. Temat się zgrał i tyle. The walking dead - o co tu właściwie chodzi? Przypominacie sobie chociażby maszyny z hl2 masakrujące zombie? Montuję taką 1 maszynę (może jakaś niszczarka z taśmociągiem byłaby jednak konieczna) na określoną jednostkę terenu, do tego dokładam źródło dźwięku - klakson z pociągu, szum wodospadu - whatever. Odpalam - jednostka terenu wyczyszczona. Wg. twórców serialu kataklizm przeżyli sami kretyni? Edit: Jaka niszczarka, przecież człowiek z ckm-em + odpowiednia ilość amunicji by załatwił sprawę.

Zapowiada się ciekawie z tym, że najlepszy warsztat aktorski moim zdaniem pokazał koń.

Straż Biznesowo-Miejska

Nie wiem jaki jest stan tej drogi ale zgaduję, że lewy pas jest w lepszym niż prawy.

A jeszcze pytanie czy jeździłeś zgodnie ze "sztuką"? Tzn. bez butowania w ogóle na takiej trasie? Czy bywało w pendzel od startu i zgasił zagrzane?

Jest minuta wstępu. Pisniczka w stylu "life is life" tylko z głębszymi słowami i taką jednocześnie fajną i depresyjną nutą. Przejmujący teledysk. Właściwie to dopóki nie zrozumiemy tekstu to go odrzucamy jako niepasujący. Ale pasuje jak najbardziej tylko trzeba zrobić wycieczkę w przeszłość. Zaglądam sobie czasem tutaj i uśmiałem się z tych częstych interpretacji jakoby to było o ginącej planecie, ekologii, krzaczkach, drzewkach i robaczkach. Obrazuje to, że płukanie głów ekologicznym bełkotem w szkołach działa bezbłędnie. Taka mała dygresyjka. W kursach świadomego snu są podobne rzeczy zwykle [; Było :D

Tylko, że jak auto ciepłe to szyb w ogóle skrobać nie trzeba, bo samo spływa ;) Pewnie by działało, ile tej kubatury w zamkniętym samochodzie? Szybko się zagrzeje. Ale aku na takich przebiegach padnie raz dwa. Doładowywać z prostownika. Ale to trzeba mieć jak i kiedy, i jeszcze czym.

Może słaba responsywność testu na zmiany w związku z wąskim gardłem w postaci niepodkręconego procka? Podkręć procka i/lub sprawdź w jakiejś grze, w której niedomagał poprzedni gf jak się naprawdę sprawy mają. naprawdę nie ma takiego śłowa jak responsywność?

Sterowanie i kamera. Dlaczego promień skrętu jest tak wieeelki przy prędkościach bliskich zeru? Dlaczego auta w ogóle nie skręcają przy średnich prędkościach a jedynym sposobem żeby wtedy skręcić jest poślizg? Dlaczego hamulce prawie nie hamują? Zapewniam, że to nie ma nic wspólnego z realizmem bo akurat jestem po dłuższej trasie i mam porównanie na świeżo. Kamera pokazuje te piękne poślizgi zamiast pokazywać gdzie auto właściwie jedzie. Schodzi za nisko i nie widać nawet do przodu jak się po górkach jeździ. Nie pytam dlaczego, gdyż z pewnością jest to wynik urazu głowy projektanta gry, który to uraz ewidentnie się pogłębia od czasów SA. Czy coś zostało naprawione z tych rzeczy od premiery? No, to się pożaliłem. Ależ tak właśnie robię. Mimo najszczerszych chęci: ustawienia kamery i prędkości do zakrętu tak, żeby nawet polonez się nie za bardzo wychylił i tak przywalę zupełnie nie tam gdzie chcę i wynikałoby to z prędkości, i toru jazdy. Z resztą nawet animacja wychylania się kół jest nastawiona na to - skręcają się tak do 1/3 (może połowy) kąta w porównaniu z realnym autem.

No bo przecież nie może być inaczej niż jest, nieprawdaż?

Nie odchudzać tylko wycinać. Prawo Parkinsona się kłania. Koszt urzędnika to nie tylko jego płaca. Żeby na jego pensji się skończyło tylko, to by nie było najgorzej..

Po Wrocku jeździ cała masa takich i wcale nie koniecznie stare i nie koniecznie w tedeiku.

GIGABYTE 8600GT SILENT-PIPE 256MB DDR3 + CRYSIS (1255138081) - Aukcje internetowe Allegro Chłodzenie będzie pełne jak dołożysz 80-90mm na 5v np. przykręcone do fantazyjnie wygiętego śledzia.

Czyje to chyba nie muszę pisać?

Ja bym pakułami sie posłużył. Pokrętło to bym wyczyścił do sucha, odtłuścił i posmarował czerwonym silikonem, złozył do kupy jak było. Pewnie by wystarczyło.

Obawiam się, że samo powyższe w zupełności wystarczy żeby zająć dowolną ilość czasu 15-latkowi ;)

To sugeruje tylko, że koszt produkcji najdroższego procka z jakiejś rodziny intel to mniej niż cena ich najtańszego. Różnica to ich zysk - rentowne przedsiębiorstwo nie powiem ;)

e. Nakładanie nowych podatków nawet o tak "przemyślnej" budowie jest z gruntu złe. Prawo Parkinsona - jeśli ktoś rozprawia o polityce, powinien je znać (JKM) i ja się do tej opinii przychylam. Poza tym, zaskakująco ciekawa książeczka. I takie fajne ;>

Ja swojej siostrze dałem i jak się nasłuchałem potem mądrości to nie wiem co musiałoby się stać żebym drugi raz pożyczył. Tłumaczę co to moment obrotowy wychodząc od wielkości fizycznej - nie słucha, nie dociera. A później ma pretensje że 13-letni diesel i na 2 nie chce jechać przy 70 na godzinę. No to rozpędziłem do 100 i wrzuciłem 2 - patrz co się dzieje - ojejku. Jeździła do tej pory wyłącznie małą pirgawką na kursie/egzaminie. Najgorsze jest to, że zero pokory. Nie dam cholerze auta, skoro nie chce słuchać w podstawowych kwestiach. Widzę, że nie ogarnia skrzyżowania w pełni, a mimo to wjeżdża bez zatrzymywania.. No bo przecież już jest kierowcą a kierowca powinien jechać. W [gluteus maximus] byłaś i <span style='color: red;'>[ciach!]</span>o widziałaś chciałoby się powiedzieć. Kierowcą to ty się staniesz, jak trosze pojeździsz i kiedy współpasażer (który również jest kierowcą) przestanie nerwowo ugniatać nogami wycieraczkę przy tobie. ps: takie coś bedzie się nadawać? Oryginalne mi trochę skaczą jak jest mały deszcz ;\ Płaskie wycieraczki VISIO FORD MONDEO ( 93 - 01)

Tak objawy są leciutkie, ale silnie wpływają na psychikę. Się myśli. Palacz albo wali jednego za drugim - łańcuchowo i wtedy myśli np. o tym kiedy go dopadnie raczysko, albo wypluje płuca, czy wysiądzie pikawa bo naczynia krwionośne się utwardziły na kamień (a jak bardzo, a co mię tak szczypie itd. itp.). Albo pali mało, jak najmniej, zadaną ilość - wtedy myśli o papierosie niemal przez cały czas. Palacz nie rozumie dopóki nie zrozumie ;) , że niczego nie traci rzucając. Jest mu niejako zwracane: masę czasu, myśli, pieniędzy i zdrowia w jednej chwili, na stałe. Jeśli ktoś rzucił i nadal myśli o fajach w kategori jakiegoś dobra, to po prostu nie jest wolny. Naprawdę ciężko to wytłumaczyć w 3 zdaniach. Jutro rzucę, za tydzień rzucę, to już ostatni - naprawdę? Ja przy ostatnim się popłakałem ze szczęścia. Śmiałem się w głos. Jeszcze raz polecam książkę.

Na czasie:

Jak najbardziej możliwe, chociażby ghostem.