Skocz do zawartości

KWS89

Stały użytkownik
  • Postów

    2014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez KWS89

  1. Dzięki tym magicznym opadom śniegu, miałem wczoraj wątpliwą przyjemność robienia prawie aaltonen'a podczas zjazdu z górki żeby wyhamować przed skrzyżowaniem... Efekt- nic nie uszkodziłem, i zmieściłem się pomiędzy krawężnikami nie kosząc niczego dookoła (notabene- kto do ciężkiej cholery robi tak wysokie krawężniki?!). Sytuację obrazuje bardziej ten obrazek, który zrobiłem już po powrocie do domu (warstwa lodu przypominała bardziej szkło, niż drogę...). Oblodzenie od miejsca zaznaczonego w stylu J. Gmocha, do samego skrzyżowania (magicy wjeżdżali na skarpę, liczyli na szczęście i przeskakiwali skrzyżowanie). Prędkość 15km/h, nachylenie bliżej nieznane, ale coś ponad 10*. Zjeżdżam mając na uwadze, że na drodze jest źle... Zaczynam hamować w okolicach studzienki- i kompletne nic... ABS zagrzechotał kołami, ale zamiast zwalniać przyspieszałem. Szybko przypomniałem sobie lekcję bezpiecznej jazdy, na której powiedziano mi, żebym w ostateczności zawsze starał się ustawić przodem do przeszkody w którą mogę wydupić/może we mnie wydupić. Szybko spojrzałem czy widać jakiekolwiek światło nadjeżdzającego pojazdu, wdusiłem hamulec do oporu, poczekałem chwilę- i... skręciłem do oporu w lewo- obróciło najpierw o 90*, co spowodowało nareszcie jakiś wymierny efekt, dociągnąłem ręczny blokując tył i przeciągnąłem obrót do 180*, ustawiając się przodem do (całe szczęście) pustej drogi, wbiłem wsteczny i dosunąłem się do końca drogi... I koniec historii. Gdyby jechało coś z naprzeciwka- prawdopodobnie nie zrobił bym tego manewru tylko walił na wprost licząc na szczęście... Całe szczęście w nieszczęściu, że skończyło się na "k*rwa mać" pod nosem...
  2. Post pod postem, ale ponad pół roku po ostatniej odpowiedzi... Jak możemy uzyskać efekt jak na niżej załaczonym zdjęciu? Oprócz 911 i chamskiego blurowania... Wygląda mi to na chwilę po zachodzie słońca, kiedy jest jeszcze trochę światła i majstrowanie z odcieniem... Nie mylę się?
  3. Trzyliterowy mistrz warmii-i-mazur. Takich tu pod dostatkiem- w pewnym momencie przestaje się na nich zwracać uwagę i po prostu zaczyna ingnorować + uważać...
  4. A jak wygląda sprawa ubezpieczenia w przypadku przypadkowego puknięcia w cokolwiek w stopniu mniejszym lub większym...? Ogólnie- chciałem się pobabrać z przeróbką żarów na ksenony przez wymianę całej lampy na fabryczną- o ile to się da zrobić, o tyle montaż samopoziomowania i wysokociśnieniowych sprysków jest już wyższą szkołą jazdy, połączoną z ekwilibrystyką w zdobywaniu części do tegoż potrzebnych. Poza tym- pociąga to za sobą kupę złotówek i czasu- więc temat jest odłożony na chwilę obecną.;)
  5. Warmińsko-Mazurski Jarmark Świąteczny 2012. Zrobiłem 6 zdjęć, trzy osobiście mi się podobają i myślę, że reprezentują podobny poziom. I podjąłem decyzję- idę w 1D lub z powrotem do 5D.
  6. Kamilo23- nie obawiaj się- potrafimy też konstruktywnie pomagać i instruować jak robić lepsze zdjęcia. Zapraszamy.
  7. Pokemony karmione paszami modyfikowanych nie rosną szybciej- tempo wzrostu jest bardzo często predestynowane uwarunkowaniami srodowiskowymi/genetycznymi i intensywnoscia żywienia (vide prosiaki- swojsko wędlina z własnego zwierzaka, który będzie rósł powoli "na obierkach"- będzie lepsza pod względem kulinarnym, niz ta rasa, która jest nazywana potocznie- czteroszynkowa- której mięso ma tendencje do psucia sie jeszcze zanim zostanie zrobione- szacunkowo 20-30proc. Szynek z półek sklepów powinno zniknąć, bo jest wykonana z wadliwego mięsa). Ale ogólnie to temat ekonomii w rolnictwie jest tematem rzeka- więc nie ma co tu sie za bardzo rozpisywać- zwłaszcza ze pisze w tym momencie z urządzenia mobilnego. Coś konkretniejszego napisze pozniej.
  8. Tak wracając do tematu GMO... Ktoś z przeciwnych GMO, lub ktoś z jego otoczenia brał kiedyś antybiotyk bardziej zaawansowany niż penicylina? Albo przyjmuje insulinę...? GMO jest w dużej mierze używane w przemyśle farmaceutycznym- głównie w postaci transgenicznych/modyfikowanych mikroorganizmów, które to produkują lek jako produkt metabolizmu- i to dzięki tym manipulacjom jest możliwa przemysłowa produkcja dużej części śródków, które są potrzebne często do w-miarę-normalnego życia. I moim zdaniem, jeżeli dojdzie do zbyt dużego nacisku przestraszonych ludzi- i nie daj Boże- wprowadzą całkowity zakaz obrotu produktami związanymi GMO- to nie dość, że zaczniemy powoli zjadać- nie, przepraszam- wpierdalać się nawzajem- bo istnieje całkiem duże prawdopodobieństwo- że nie będzie już cały rok pomidorków i innego stuffu, którym można by się zapchać. A jeżeli już będzie- to cena będzie zaporowa. Nie będzie mięsiwa- bo szczepionki też są GMO- a w przemysłowej produkcji wystarczy jedna sztuka, żeby zrobiło się wesoło na obszarze hipotetycznie zapowietrzonym... Do tego wrócą wszystkie ciekawe choroby, które ładnie nazywa się zakaźnymi. Nawet kible się zapchają, bo duża część oczyszczalni stosuje do częściowego uzdatniania filtry biologiczne które oparte są na mikroorganizmach "podkręconych" do żarcia odpadów... Ze zbyt dużą ilością biotechnologii- jest źle, ale bez niej- będzie jedna wielka [gluteus maximus]. Tyle z mojej strony w tym temacie...
  9. Wystarczyły by- ale bodajże do prędkości 30km/h- a czasami jednak można pojechać szybciej. ;) Jedynym minusem kolców w takich warunkacj jest możliwość utraty dowodu rejestracyjnego i dostania mandatu. Poszukaj po prostu na allegro- być może ktoś ma- a jak nie, to ze skandynawskich sklepów online...
  10. Raczej porównał bym to do jazdy po bruku lub po asfalcie przejechanym tą dziwną frezarką którą drogowcy "ścinają" koleiny- przynajmniej po jeździe na kolcach "lekkich"- z agresywnymi nie jeździłem. Minusem jest to, że te opony mają strasznie niski indeks prędkości- i naprawdę- podczas jazdy po asfalcie można najzwyczajniej w świecie te kolce zgubić... Ale jeżeli już ktoś coś chce- najprościej jest je sobie zamówić ze skandynawii... http://www.gummihuset.se - poszukać Dubbdäck. Lub jeżeli ktoś woli norwegów- http://www.nordendekk.no - piggdekk. O ile mnie czapa nie myli- można dostać zestaw zapasowych kolców... Ale jeżeli chce się zakolcować oponę nie przystosowaną seryjnie... To krzyżyk na drogę i przy wyważaniu.
  11. Zaznaczylem, ze artykuły są z prasy kiblowej, więc nie ma co raczej liczyć na w pełni kompleksowe omówienie wszystkich zagadnień. ;)
  12. Dla zainteresowanych- zakupiłem ostatnio prasę toaletową, w której były dwa ciekawe- aczkolwiek raczej o znanej już tematyce artykuły. O ITD i ichnych mobilnych fotopstrykach: Porównanie szerokości opon a jakością prowadzenia:
  13. Podobny temat, inne ujęcie.
  14. W niemcach też tak jest- mianowicie w Seacie Toledo 1L, który jest bękartem hiszpańsko-nieimeckiej miłości, do tego w fabrycznie zwieśniaczonej edycji "Magnus". Auto dupi się niemiłosiernie a wskaźnik paliwa mówi o tym, że coś tam chlupocze w baku. Każdy zakręt, wzniesienie i pochyłość skutkuje wariowaniem tego wskaźnika- potrafi pokazać rezerwę, a po chwili pół zbiornika... Niemiec- jeżeli już mnie coś zmusi do wstąpienia na Zatorze- w czasie dnia jadę przez Artyleryjską, w nocy jeżeli mam chęć popatrzenia na centrum- mogę przejechać te rondo. Ale tylko nocy, kiedy ruch jest symboliczny. Mieszkam w tym mieście prawie 6 lat, a rondo Bema jest dla mnie zagadką wywołującą strach- głównie przez bezmyślność innych jednostek jeżdżących poprzez dosyć swobodną interpretację wszelakich znaków i świateł, albo jeżdżących tak jak im się podoba...
  15. Odskakując od tematu marszów. 1) Czy wiadomo jaka jest rzeczywista wartość jednego Euro? 2) Dlaczego zdolność nabywcza w Polsce jest niższa, niż w krajach zachodnich (ceny np. elektroniki użytkowej są stricte przełożone z euro; paliwo itp). Czy spowodowane jest to tym, że nasza waluta jest bąk w skali tornada. Czy może po prostu tak jest, bo tak jest? Po raz n-ty zadaję durne pytania, ale tajnik ekonomii nie znam. Ale z chęcią i zaciekawieniem czytam...
  16. Wybieram o to to: http://parking-lublinek.pl/parking-atlas-arena-lodz.html Zapewniają transport na imprezę i z powrotem. Zarezerwowałem, ale jutro jeszcze zadzwonię.
  17. Ok. Odchodząc od poprzedniego tematu. Pytanie- trasa Olsztyn-Łódź dnia 23.10. Jakieś sensowne trasy ktoś by zasugerował? Generalnie- wyjazd około 12 i planowana godzina przybycia na miejsce to 17.30-18- co by zdążyć na koncert MUSE. O parking już zadbałem- słyszałem juz historie o gościnności rycerzy ortalionu i obcych tablicach, więc zadbałem o to zawczasu. I później droga Łódź-Lipno- ale tym będę się przejmował już później...
  18. Torque to niby szajs- ale pokazuje mi to, czego potrzebuję w danym momencie i większość odczytów nie jest z kosmosu- czasy przyspieszeń akurat interesują mnie najmniej. Dosyć ciekawie wychodzi ze średnim spalaniem- komputerownia a odczyt dają dwa różne wyniki. Z prostego względu- torque nie dolicza tego, co spala podczas postoju.
  19. Ciekawostka która przyszła do mnie wczoraj kurierem. http://www.youtube.com/watch?v=_Pb8ijBh59g Nie chciało mi się pisać, to zrobiłem małe wideo pokazujące jak ten stuff działa.
  20. Jeździło we Francji i widziałem bezpośrednio po zaimportowaniu- rypnięta tylna belka i drzwi pasażera. Żadna poduszka nie wyleciała. Przebieg 68kkm. Muszę się poważnie zastanowić- to było by auto mojej kobiety, i to ona głównie by tym jeździła... Muszę się poważnie zastanowić i tyle. 70% jazdy, 30% stania w korku. Staram się wybierać drogę po której mogę jechać, a nie stać w korku- ale czasami inaczej się nie da. i dziennie było by jeżdzone mniej-więcej 40km... EDIT: Wyedytowałem.
  21. Pytanie- Nissan Micra '06 z 1.5dCi- gufno, czy dobre gufno. Lekko tłuczone (poduszki nie strzeliły), robione w dobrym warsztacie. Auto było by kupowane tylko do wożenia tyłka w mieście więc nie oczekuję osiągów lepszych niż taczki. Jednakże czy nie będzie po prostu ordynarnie żłopał ropę z szyderczym klekotem. Mam doświadczenia z 1.5dCi- tylko że to są auta do pracy- kangoo daje radę zejść poniżej 5l, a nv200- z klimą i w normalnym użytkowaniu wychodzi do 6l. Jednak czy na przebiegi około 10km w jedną stronę, to będzie miało jakiś sens? Pytanie nr2- Trasa Olsztyn-Łódź i z powrotem- da się obrócić w jeden dzień, czy lepiej zaplanować sobie w drodze powrotnej pit-stop na kimanie w okolicach Grodziska Mazowieckiego (nadrobienie łącznie coś około 150km)?
  22. KWS89

    Let's Talk Tech

    Pytanie konspiracyjne- może brak złącza mSD będzie podyktowany współpracą z zewnętrznym dyskiem podłączonym przez wifi...? Kilka modeli jest, ale nie rynek tego nie przyjął z wielkim entuzjazmem...
  23. Kapcie na zimowe zmieniłem tydzień temu- przezorności nigdy za wiele- zwłaszcza, że natężenie ludzi którzy zapomnieli mózgu z domu jest niebotyczne, niezależnie od warunków panujących za oknem. A co do stania na ręcznym/nożnym- sprawa jest różna- jeżeli pod górkę stoję na światłach- ręczny, jeżeli kolejka do wyjazdu jest niewielka- nożny. Skrzyżowania i światła- podczas dnia- nożny i wbita jedynka (jeżeli jakiś magik się zagapi/przeceni możliwości swojego wehikułu i przydupi we mnie- to mam zawsze jakieś kilkanaście części sekundy na spieprzanie gdzie pieprz rośnie), jeżeli już ktoś za mną jest- zaciągam ręczny- co by nie wypalać siatkówki, bo lampy stopu w lancerze walą jak szperacze okrętowe i gdybym był na miejscu nieszczęśnika za mną- założył bym okulary przeciwsłoneczne. W nocy- zależy jak mi się chce- zazwyczaj jak stoję pierwszy- trzymam nożny aż ktoś się zjawi za mną, a jak już się zjawi wtedy zaciągam ręczny. Pokręcone to, ale jest w miarę wygodne.
  24. Ergo- zamówię filtrona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...