KWS89

slavOK- żarówki w podsufitce są wciągnięte pod jeden bezpiecznik, czyli 3x5W = 15W, jeżeli zmienili byśmy resztę na diody- jak jak w moim przypadku- mam 0.96W x2 (80mA) i 1.43W x1 (110mA) czyli sumarycznie- 3,35W i 280mA, zostaje nam "bezpieczne" 11.65W, w zaokrągleniu i w rzeczywistości ~10W bezpiecznego ciągnięcia. Inna sprawa to "jakość" tego prądu- której to nie sprawdzę... Maciek- znalazłem coś takiego na szybko: Allegro - model jest relatywnie mały. Allegro2 - to jest jeszcze mniejsze, ale cena jest jeszcze wyższa- plus- posiada GPS i program który pokazuje prędkość i odczyty. JW. Tylko taniej. A tu jest mój faworyt- rejestruje i z przodu- i z tyłu. Ciekawe rozwiązanie. I dorzucam 720P, prosto z kamery. Uprzedzając- rozmawiałem przez telefon przez słuchawkę bluetooth. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=11wfpc6gnY8&hd=1 Jeżeli pojawiają się wam dziwne zabarwienia to tylko wina youtube, który coś ordynarnie schrzanił- początkowa sekunda jest w normalnym kolorze...

Mam 720P w dzień, wrzucę pod wieczór jak wrócę z montażu diod do podsufitki i przyspieszą mi internety. :wink: Jak również poszukam pasujących modeli. I takie małe słowo wtrącenia- większość z nich nie wymaga formatowania- nadpisują pliki po wyczerpaniu pojemności karty. :) Tylko niestety Twoje jedne wymaganie jest wybitnie niefajne- kabel zawsze jest i zawsze szpeci- bez kabla to godzinka i po zabawie...

Te opony to profanacja napisu "sport"... Cóż- przejeżdżę jeszcze na nich do końca sezonu, chyba że sezon będzie wybitnie deszczowy- wtedy je zamienię jak najzybciej- cenię bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich... Yoko mają moi rodzice jako zimówki w trzech autach- plus mam i ja- opony są świetne i trzymają się wybitnie dobrze, modeli nie podam w tym momencie- bo po prostu nie pamiętam. Generalnie- zauważyłem małą różnicę pomiędzy letnimi a zimowymi- na letnich duplopach przekulałem ~16kkm a bieżnik jest prawie jak w nówce... A w zimowych yoko, na których przejeździłem ~10kkm, przy czym zmiana zwyczajowo w okoliach początku listopada do początku maja- zżarte 1/4 wysokości bieżnika, i to nie tylko w moim przypadku...

Witam- jako żem leń i osobnik wymagający, zacytuję siebie z tematu o motoryzacji: Dociągam odpowiedź na pytanie Macieja- tak, to salonówki. :wink: Cena gra mniejszą rolę- za to mają dwa warunki- lepsza odporność na aquaplaning, oraz ewentualnie jako drugi warunek- zmniejszenie oporów toczenia- jako że to się sprawdzi i w mieście jak i w trasie- praca to zupełnie inna bajka i tu przydały by się bieżnik a'la wielkie klocki lego, więc ten warunek pomijam. :wink: Cena? Do 1500zł za komplet.

Maciek- napiszę w temacie oponiarskim. :) Co by było wszystko na miejscu.

Ktoś poleci jakieś opony 205/60 R16 z indeksem do 200km/h? Interesują mnie głównie subiektywne opinie w sprawie aquaplaningu., bo w zeszłym tygodniu jak sobie popadało to przy 30km/h i delikatnym hamowaniu płynąłem, nie mówiąc już o interwencjach esp w dowolnym zakręcie branym w tempie innym niż tempo dryfu kontynentalnego. A ruszanie pod górkę to był wiejski festyn z całym dobrodziejstwem inwentaża. Obecne opony świetnie spisują się jak jest ciepło- ale wystarczy że popada i temperatura spadnie poniżej 15*C- wtedy zamieniają się w owalne kawałki ciach!olitu o przyczepności porównywalnej z tarciem kamienia o kamień...

1.4TSI 160KM? :wink:

Ja bym nazwał ich obu kretonami. Jeden nie chce wpuścić i z premedytacją przyfasolił, a drugi za wszelką cenę chciał wjechać przed i koniec końców zajechać drogę... Rosja to stan umysłu.

reyden- z kiślem w gaciak wyciągnął by kalkulator i przeliczył dzienny przebieg na przestrzeni xx lat, po czym po gadce sprzedawcy że poprzedni właściciel jeździł nim tylko po bułki do sklepu obok willi- kupił by z poczuciem satysfakcji i... przejeździł kolejne 4 miliony. :wink: bamboocha- Zwyczajowo w gwarancji można sobie wywróżyć ile realnie może przekulać bez większego zdupczenia- u mnie pisze że 2lata bez limitu kilometrów, a w trzecim roku- tylko do 100 000KM. :wink:

Wybacz- śpieszyłem się, 1.5 109KM/143NM ze zmiennymi fazami rozrządu. Generalnie- na trasie nie przekroczyłem 3 tyś obrotów na minutę i jechałem w miarę stałą prądkością. I jazda o dziwnych godzinach wieczornych ma swoją zaletę- nie wyprzedziłem ani jednego samochodu bo ich po prostu nie było. Aczkolwiek- różnicę w pieniądzu za spalanie zamieniłem na kawę więc całą ekonomię szlag trafił i to tylko można jako ciekawostkę przyrodniczą wrzucić. :wink: Drugi temat- w ramach wymiany pracowniczej floty pojazdów został wstawiony do komisu VW Touran 06/07- nie bity, w stanie naprawdę dobrym, tylko z przebiegiem ~225kkm. Jaka jest reakcja ewentualnych kupców? "Ee, tyle przejeżdżone? Paanie, za duużo."- i jak tu kurka siwa być uczciwym, kiedy ludzie chcą mieć wkładane prącie nieprawości- prosto z [gluteus maximus] do ust. Później kupi swój ulubiony przebieg 176kkm w piętnastoletnim dieslu i narzeka, że zrobili go w wuja.

Mitsubishi Lancer ostatniej generacji. :) Kiedyś wrzucałem w "nasze auta" zdjęcia.

Tak apropos eko-drivingu. Właśnie wróciłem z kolejnej trasy 238km, zużyłem 11.37L, bo tyle weszło pod korek w miejscu docelowym. I powiem tyle- mniej z tego mojego "marnego" 1.5 nie dam rady wykrzesać bez odbierania sobie przynajmniej minimalnego komfortu z jazdy tj. klima i radio...

Zastanawia mnie jedna rzecz- wszelakie wydarzenia w UE wskazują na to, że euro jest dosyć przewartościowaną walutą. W Grecji kolejne grube wstęgi idą jak ciach!o w sracz, we Francji wybory wygrał ktoś, kto wypieprzy jeszcze więcej kasy w socjal. A Euro u nas- tadam- euro w górę. Przecież na chłopski rozum- takie rzeczy powinny osłabiać sztuczną walutę... :-|

W blokach często wiszą kartki, że za szkody powodowane przez dzieci odpowiadają rodzice...

Drugi dzień jazdy z paliwem shell fuelsaver- 100% miasto, dystans ~50km, spalanie 9.5l, drugi dzień mówienia że to paliwo, na które część aut może być alergiczna. Niezrażony wczorajszymi "dokonaniami" tego paliwa, zapuściłem się w miasto w celu załatwienia kilku spraw i koniec końców nasuwają mi się wnioski: -paliwo jest dedykowane nie do wielopunktów, a do bezpośredniego wtrysku z turbosprężarką jeżdżącego po mieście (jazda do max 3.5krpm) -paliwo zawiera nietypowy składnik, który czyści cokolwiek jest w silniku (nieprzyjemny metaliczny dźwięk podczas przyspieszania, prawdopodobnie z katalizatora- który wczoraj, przed zatankowaniem chodził o niebo przyjemniej) Ogólnie- nie polecam, a jeżeli już zostanie się zmuszonym do zatankowania- zalać vpower/vpower racing- i cieszyć się o circa litr niższym spalaniem(*) na dzień dobry, brakiem fali dunaju w charakterystyce, przyjemniejszą pracą silnika i brakiem dziwnych dźwięków. Pozdrawiam. *- w przypadku jazdy po mieście. Na trasie różnica zmniejsza się do 0.1-0.3l wg. komputera.

No, drodzy forumowicze. Przejechałem dziś circa 300km nad Zalew Wiślany błąkając się nieporadnie ze starą mapą w nawigacji, ale koniec końców dojechałem. Tytułem wstępu to tyle. Rozwinięcie. Odradzam tankowania paliwa "fuelsaver 95" ze stacji shell. A przynajmniej do japończyków. Ogólnie- turlając się bardzo sprawnie, mieszany miasto-20%, trasa- 80% spalanie wyniosło 5.8l, co jest wynikiem najnormalniejszym pod słońcem. Zatankowałem to tylko dlatego, bo 95 z neste jest subiektywnie jednym z najgorszych paliw na których było mi dane jeździć, a 98 oscyluje bez przerwy w granicach 6zł. Generalnie- noworeklamowane paliwo nie jest najgorsze, ale silnik mojego mitsu pracuje na nim nierówno, głośniej, wykazuje "doły" w charakterystyce rozwijania mocy momentu, i jeździ dobrze tylko do 4krpm, dalsze kręcenie jest niepotrzebne. Odradzam, chyba że w ostateczności.

Byłem dziś w salonie Mitsubishi w celu zakupu wycieraczek. Odpuściłem- 124zł sztuka, komplet 248. Swe kroki skierowałem do zaprzyjaźnionej hurtowni motoryzacyjnej- komplet płaskich od Bosha- 90zł. Do tego żarówki mijania powoli mówią papa. Zaraz poszukam na allegro jakiegoś magika z Olsztyna i podskoczę. Prawdopodobnie zdecyduję się na jakieś w stylu xenon blue, albo inny syf dający inne spektrum światła- albo białe, albo trochę niebieskawe, bo póki co- obecne phillipsy zżółkły i przypominają bardziej żarówkę z włóknem węglowym, aniżeli wolfram.

@Sysak- dobrze, że nie doświadczyłeś nigdy zjawiska przegrzania hamulców- jest przerażające, nawet jeżeli "kończą" się przy 40-50km/h. W O1 4x4 raz miałem taką sytuację- nigdy wcześniej nie wachlowałem tak szybko biegami i nie byłem bliski zasłania zbroi... A niestety powodem sytuacji było skąpstwo VAG- montowali (montują?) hamulce żywcem przeniesione z przednionapędówek do aut cięższych o ~200kg, i po awaryjnym hamowaniu ze 140km/h (po wyprzedzaniu) przed magikiem wyjezdżającym na ślepo z podporządkowanej- pedał stał się miękkawy- na tyle, że pompowanie dało całe nic, a od ~70km/h wcisnąłem do samego końca i siła hamowania stopniowo się zmniejszała... Po tym ekscesie stary płyn DOT poleciał w pizdziec i został wymieniony... I ogólnie- nauczyłem się traktować na drodze innych jak półmózgów- sposób zdający egzamin do dziś bez większych wpadek, gdzie głupota jest nieobliczalna... Do meritum- przerabialiśmy już temat oświetlania i zastanawiam się nad dwiema opcjami- jako że 70% czasu przemieszczam się po mieście- zastanawiam się nad chamskimi LEDami do jazdy dziennej- mam kilka opcji. 1) markowy "chamski" pasek led 2) konwersja lamp przeciwmgłowych-dziennych z Mitsu ASX (homologacja i szmery bajery są) 3) chińskie reflektory projekcyjne z paskiem led (brak homologacji, świecą dobrze i nie wypalają siatkówek osobom z naprzeciwka) 4) przejście na ksenon (minusem jest cena dostosowania auta do układu samopoziomowania) Cóż- pole do manewru jest dosyć duże, ale co tu wybrać...

Słoik. 50mm 1.4, 100mm 2.8.

Może być HDR + trochę kolorowania. Albo można też uzyskać to filtrami cokin- jak na moje dało by się to zrobić tandemem filtru ND najbliżej obiektywu a dalej od góry wsunięta fioletowa połówka, od dołu niebieska. :wink: Jeżeli jutro będzie pogoda i czas- może siądę i spróbuję coś wyknocić z tymi filtrami. :wink:

Kiedys rozmawiałem ze znajomym policjantem z mojej wsi i cytując "jak dla mnie, to możesz sobie tam nawet świeczkę wstawić- ma świecić i tyle"- ale jeżeli jest niehomologowana żaróweczka, ktoś w Ciebie wjedzie i będą dokładnie przetrzepywać auto- mogą się doczepić...

W zarobkach dogonimy Unię za 65 lat - Najważniejsze informacje - Informacje - portal TVN24.pl - 02.04.2012 Miłego poniedziałku. Cuda się dzieją- już tylko kilkadziesiąt lat i będziemy porównywalni z krajami "starej" unii. Pod warunkiem, że ich pensje nie będą rosnąć... Polska- ceny z zachodu, zarobki ze wschodu. I tak to się kręci...

Nie chcę wyjść na ostatniego tłuka- ale może klima się dołącza...? U mnie zauważyłem, że słychać "stuk" i wyraźne szarpnięcie w obrotach, kiedy się włącza- więc może i tu to może być... Zwłaszcza że czuć to podczas ruszania- jest niespodziewane i potrafi raz na jakiś czas zdusić skutecznie... Dlatego dodaję trochę gazu- tak do 1200, jak się dołączy- do 1300 i ruszam...

apo5- zdradził byś technikę zrobienia tejże foty? :)