Skocz do zawartości

mike_krk

Stały użytkownik
  • Postów

    347
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mike_krk

  1. Masz rację - jest zbędna ale często jest podawana przez sklepy ponieważ w znakomitej większości przypadków ludzie o tym nie wiedzą. Zresztą w regulaminie sklepu często wskazywane są bez potrzeby (podobnie jak z powyższą klauzulą) podstawy prawne, szczególnie przy zwrocie towaru do 10 dni i co więcej sklepy wprowadzją ludzi w błąd twierdząc np., że czas ten się liczy od momentu zakupu a nie otrzymania towaru, że musi być nie odpakowany itp.. Pozostaję natomiast przy swoim twierdząc, że to sklep jest oferentem w momencie zawierania umowy i żadne role się nie odwracają, szczególny tryb zawierania umowy ma znaczenie głównie w przypadku wspomnianego przezemnie zwrotu towaru w ciągu 10 dni od jego otrzymania. To sklep oferuje dany towar a kupujący może ofertę przyjąć lub nie. Owszem, w umowie sprzedaży obie strony są poniekąd jednocześnie dłużnikiem i wierzycielem. Żeby nie było niejasności - pisząc "oferentem" mam na myśli etap przystępowania do umowy a nie wystawienie zaproszenia do zawarcia umowy bo wówczas nie jest to oferta i to chyba oboje zgodnie przyznajemy.
  2. Wysoka kultura wypowiedzi. Opieranie się na samych przepisach nie znając ich prawidłowej wykładni nie prowadzi do niczego dobrego w Twoim przypadku. Otóż jeżeli mówimy o umowie sprzedaży, wówczas tylko jedna strona jest oferentem i jest nią w tym przypadku sklep. Dlatego napisałem, że ofertę składa sklep a nie kupujacy. Można natomiast zabezpieczyć się odpowiednią klauzulą, że wszelkie zawarte informacje na stronie sklepu nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego i są publikowane wyłącznie dla celów informacyjnych, bez żadnej odpowiedzialności. Właśnie dlatego sklepy mogą zmienić cenę nawet po kliknięciu opcji "kup teraz" ponieważ jest to jedynie zaproszenie do zawarcia umowy sprzedaży.
  3. Ofertę składa sklep a nie kupujacy. Zresztą nie jest to oferta w rozumieniu KC.
  4. Przymierzam się do sprzadaży swoich C2149 :) Lubię eksperymentować i zamówiłem solo7c :D Mam nadzieję, że nie będę żałował...
  5. Umiejętnie obróciłeś kota do góry ogonem, brawo. Co do samych głośników - "kazdy swoje chwali" tu nie pasuje, ponieważ moje z-3e od dobrego miesiąca leżą w szafie. Jak już chyba wspomniałem wcześniej ustąpiły miejsca Vigoolom C2149. Praktykiem pierwszego przysłowania również nie jestem - na dowód przez ostatnie pół roku kupowałem/sprzedawałem różne zestawy 2.1 w poszukiwaniu dzwięku, który by mnie zadowolił. Vigoole póki co w zupełności mnie zadawalają. Natomiast o z-3e pisałem, że nadają się do muzyki bardziej od z-2300, że słuchanie muzyki na nich nie jest takim koszmarkiem jak w przypadku z-2300, które nota bene są droższe. Oczywiście, że jak ktoś ma stereo za kilka tys to nigdy w życiu nie spodoba mu się dzwięk z z-3e. Ale jeśli ktoś w tym temacie pyta o głośniki 2.1 to raczej pyta o głośniki w przedziale cenowym Logów z-3e a nie sprzętu audio za 2k. Co do porównania - jeśli jesteś tak zaawansowanym audiofilem, że możesz powiedziec o sobie w odpoowiedniku medycznego lekarza, a logi z-3e to jedne z najgroszych głośników 2.1 do kompa na świecie to porównanie trafne. Jeśli nie - sam sobie odpowiedz.
  6. Ja miałem ten zestaw przez 3 tygodnie i sprzedałem go na rzecz Vigoole C2149 bo na z-2300 słuchanie muzyki innej niż techno to były tortury :D Bas owszem - "super hiper ekstra bajer na maksa wypasiony wypas" ale satelitki tragednia, zarówno pod kątem wykonania, designu jak i samej jakości dzwięku. Czystość czystością ale średnie tony były zupełnie gdzieś zagłuszone w tle. Z całym szacunkiem - ale głupszego i bardziej prymitywnego porównania w życiu nie przeczytałem. Kwestia dzwięku jest kwestią subiektywną. Nie miałeś z-3e więc nie słyszałeś jak grają, więc nie mów do czego się nadają a do czego nie. A przynajmniej nie neguj opinii ludzi, którzy ten zestaw mają i są w stanie coś o nim powiedzieć.
  7. W z-2300 nie ma odbierania ruskiego radia. Do gier/filmów jest to znakomity zestaw, ale do muzyki się nie nadaje. Polecam Ci tańszy z-3e, który świetnie sprawdza się zarówno w filmach jak i w muzyce różnego rodzaju. Oprócz tego z-3e jest o wiele ładniejszy a satelitki wykonane z lepszych materiałów niż w z-2300.
  8. O... Vigoole tylko z inną nalepka i inne kolory :D Ciekawe czy w środku jest to samo co w Vigoolach...
  9. Poszukaj, chyba w tym temacie albo w temacie o najlepszym sprzęcie 2.0/2.1 albo o vigoolach pisałem o swoich wrażaniach z przesiadki z z-2300 na Vigoole C2149. Solo6c/7c/VigooleC2180/C2149 wszystkie one charakteryzują się świetnym dzwiękiem, którego nie uzyskasz na małych satelitkach od logów. Sprawdzone empirycznie ;)
  10. No z paru centymetrów słychać, ale z około 20 już nie. A co do kabla...nie będę się sprzeczał bo sam nie mam pewności na ile jest to tylko złudzenie, ale teraz sygnał nie idzie przez srebrnego minijack'a tylko przez pozłacane chinche, każdy kanał z osobna - dlatego wydaje mi się, że może to być coś więcej niż tylko złudzenie.
  11. Małe sprostowanie tego, co pisałem o "bzyczeniu" dochodządzym z Vigooli. Otóż mimo zamiany kabla standardowego 2RCA-minijack na Tech+Link 2RCA-2RCA 680031 w dalszym ciągu zarówno z lewego jak i z prawego głośnika dochodzi taki dzwięk, jednak jest on słyszalny po przystawieniu ucha do głośników, z odległości 20 cm jest już praktycznie nie słyszalny. Wnioskuję więc, że nie jest to żadna usterka w moim przypadku tylko poprostu jeden z minusów głośników w tej cenie ponieważ czego by nie mówić o Vigoolach - posiadają drobne niedociągnięcia związane z niskimi kosztami produkcji. Przewiozłem je do drugiego mieszkania, gdzie mam znacznie mniejszy pokój i są rozstawione od siebie o około 1,5 metra i jakieś 80-90 cm od miejsca, w którym siedzę i absolutnie w niczym im takie ustawienie nie ujmuje - grają naprawdę rewelacyjnie. Wracając do kabla - być może to tylko złudzenie, ale mam wrażenie, że po jego zmianie dzwięk jest jakby pełniejszy a scena jeszcze szersza.
  12. C2138 mogą się okazać "lepszym" odpowiednikiem Solo6c. Wszystko to, co piszę o C2138 i Solo6c to są tylko i wyłącznie moje domysły + informacje przekazane przez sprzedawcę z Łotwy. Bierz C2138 :) Ja zaryzykowałem z C2149 i nie żałuję :)
  13. C2149 to moim zdaniem odpowiednik Solo7c a C2138 to odpowiednik Solo6c. Ja swoje C2149 do pierwszych testów miałem rozmieszczone o około 140 cm od siebie przy odległości do ucha około 110 cm. Dzwięk był bardzo wyraźny i wydaje mi się, że było to rozstawienie zbliżone do optymalnego, które wg mnie powinno wynosić około 150 cm - kolumny od siebie i około 140 cm od ucha. Oczywiście C2138 są mniejsze i posiadają dwa głośniki w związku z czym te odległości mogą być mniejsze, powiedzmy 120 cm od siebie i 130 od ucha.
  14. http://www.allegro.pl/item441393687_nowe_s...sklep_gwar.html
  15. Jak pisałem z Eraserem (właściciel tego sklepu na Łotwie) to twierdził, że C2138 i C2149 są bardzo podobne w brzmieniu z tą różnicą, że C2149 "odrobinę" lepsze bo mają 3 głośniki. Tak więc jeśli faktycznie C2138 są podobne w brzmieniu do C2149 to Ci je szczerze polecam ;)
  16. Zależy w jakim stanie, ale biorąc pod uwagę, że nówki 4c kosztuję niespełna 200 zł to owszem, opłacało się :)
  17. Sprawdź może, czy to nie jest wina kabla dołączonego do kompletu. Ja podłączyłem swoje przez Tech+link'a 2RCA-2RCA i problem jakby znikł :) Nie znam się na elektronice, ale wydaje mi się, że gdyby to była wina transformatora to to bzyczenie byłoby tylko z aktywnego głośnika, prawda?
  18. Creative X-fi Surround 5.1 Recenzję napiszę jak już zaopatrzę się w odpowiedni kabel 2RCA-2RCA oraz wygrzeję troche te głośniki. Kabel w komplecie to jak już pisałem wcześniej 2RCA-minijack co powoduje niepotrzebną konwersję sygnału. X-fi ma wejście na dwa chinche więc myśle, że będzie lepiej podłączając własnie przez 2RCA a nie minijacka. EDIT: Zdecydowałem się nie pisać recenzji bo nie znam się na tyle, żeby napisać coś bardzo obszernego. Będę poprostu z czasem updatował posta pare linijek wyżej. EDIT2: Dodałem pare zdjęć i troche wrażeń odsłuchowych :)
  19. Właśnie przyszły moje C2149 :) Zabieram się za odpakowanie i podłączanie i słuchanie i wogóle zaraz napiszę co o nich sądzę :P No więc pierwsze wrażnia wizualne. Głośniki ogromne :) Wykonanie - hmmm... na pierwszy rzut oka bardzo udane, natomiast jeśli przyjeć się blżej można dostrzec małe mankamenty jak np gdzieś lekkie, wielkości 0,5 mm odarcie. Lewy głośnik lekko obity u góry w lewym rogu - pudełko nie uszkodzone, więc prawdopodobnie stało się to jeszcze w fabryce. Kable - 2RCA-minijack najprostszy z możliwych, natomiast głośnikowe wyglądają na srebro (!!!) czy to wogóle możliwe, żeby w tej cenie dawali takie kable? Nie wiem, ale na pewno nie jest to miedź. Podłączyłem. Niestety z wysokotonowego głośnika dobiega nieprzyjemny dzwięk pradopodobnie z transformatora. Nie jest głośny, z odległości 1m od głośników praktycznie niesłyszalny. Ale jest. Pierwsze wrażenia muzyczne - super! Kawałek Cherish the day w wykonaniu Sade odgrywany jest idealne, nawet na 99% głośności żadne dzwięki, w tym bass, nie są zniekształcone. Później postaram się napisać obszerniejszą recenzję jednak z góry mówię, że nie znam się profesjonalnie na tym więc będzie to opis prostymi słowami ;) Dołączę oczywiście również kilka zdjęć :) Co do jakości basów, jest taka piosenka, którą zapewne wszyscy znacie - Alicia Keys - No one. Otóż w tej piosence jest już bardzo dużo basu. Słuchałem tej piosenki za z-3e oraz na tak chwalonych z-2300. Jest to jedyna piosenka, która sprawiała trudność wszystkim testowanym przezemnie wcześniej głośnikom. Dopiero na C2149 mogę tego słuchać i cieszyć się naprawde idealnym basem :) Chciałbym mieć porównianie z Solo7c, więc jeśli ktoś mieszka w Krakowie i ma Solo7c to zapraszam. Zrobimy porównanie :) Niestety podczas zmiany regulacji głośności, ale takiej gwałtownej np. z 80% do 20% słychać minimalne, ale naprawdę minimalne trzeszczenie. Odsłuchałem pare piosenek z różnych gatunków muzycznych i we wszystkich gatunkach głośniki grały bardzo czysto i wyraźnie. Candy Dulfer - For the love of you i Saxy mood - oba kawałki super, saksofon niesamowicie soczysty i wyraźny. Peter Cincotti - Man on a mission - tutaj słychać jazz w znakomitym wydaniu. Głośniki świetnie wychwyciły szczegółowość instrumentów. Wokal bardzo czysty. Super! Michael Buble - Everything - j/w. Oczywiście wokal Micheal'a Buble zupełnie inny od Petera Cincotti - o wiele wyższy. I w tym wypadku nie był to problem dla głośników. Creed - With arms wide open - Na odmianę troche mocniejszy kawałek. Jak się okazuje, głośniki świetnie sobie radzą w muzyce rockowej. Na z-2300 ten kawałek był nie do słuchania z powodu nakłądania się na siebie średnich i wysokich tonów a wokal był zupełnie gdzieś zatracony. Tutaj wszystko idealnie! Pachelbel - Canon in D major - bez słów. Poprostu odpłynąłem :) Każdy dzwięk tego utworu jest idealnie odegrany. PIH - Nigdy już nie wróci - dla tych, którzy mają wątpliwości czy głośniki tego typu poradzą sobie z hip-hopem. Nic bardziej mylnego :) Świetnie podkreślają bit a mimo tego wokal dalej pozostaje w pierwszym planie. Eric Clapton - My father's eyes i Tears in heaven - poezja :] Gitara Claptona naprawdę wprowadza w zachwyt :) Michael Jackson - Stranger in Moscow - jeden z wielu kawałków Jacksona obdarzony świetnym bitem. O samym Jacksonie można mieć lepsze lub gorsze zdanie, ale prawda jest taka, że jego muzyka jest niepowtarzalna. Wybrałem ten kawałek ze względu na bit na samym początku. W tle słychać deszcz i nagle wchodzą bity rozlegające się raz w lewym, raz w prawym głośniku. Mistrzostwo! Al Di Meola, John McLaughlin oraz Paco de Lucia - tego tria nie trzeba nikomu przedstawiać. Kawałek Guardian Angel z płyty Friday Night In San Francisco na Vigoolach C2149 brzmi jak grany na żywo :) Bez ściemy. Mój ukochany wykonawca - Sting - zarówno znane przez wszystkich kawałki takie jak English Man in New York, Every breath you take oraz te mniej znane pochodzące z dorobku The Police jak Invisible Sun czy Spirits in the material world są odgrywane bez pudła. Sama przyjemność :) Moim zdaniem muzyka The Police jest, jakby to określić, "trudna" dla głośników, żeby odegrać ją prawidłowo i nie pogubić żadnego dzwięku, które w The Police są bardzo urozmaicone. Vigoole nie miały jednak żadnych problemów. Ronald Jankess - Canon in d remix - zwariowany koleś, pełen charyzmy, który świetnie odtwarza na sytezatorze różne popularne utwory oraz tworzy własną muzykę. Wpadł na coś oryginalnego i robi to dobrze - mimo, że nie wszystkim taki styl przypadł do gustu. Powyższy kawałek jest remixem Pachelbela o którym pisałem wyżej. Dodał do niego świetny bit, który naprawdę rewelacyjnie brzmi na tych głośnikach. Odsłuchu ciag dalszy :) PS. Niech jakiś znawca się wypowie, czy ten kabel głośnikowy jest posrebrzany i czy to znaczy, że jest lepszej jakości od miedzianych.
  20. No ja właśnie coraz bardziej zaczynam się zastanawiać czy C2149 będą na pewno lepsze a przynajmniej nie gorsze od Solo7c. Może się okazać, że to, że są droższe wcale nie ma przełożenia na jakość dzwięku... :)
  21. Z tego co poczytałem na różnych forach, łącznie z rosyjskimi (bez kitu - przeglądnąłem CAŁY internet i każdą wzmiankę o Solo i Vigoolach) to Solo6c i Solo7c są najlepsze w tej cenie. Jedynymi odpowiednikami Solo6c jest C2138 a Solo7c to C2149. Oczywiście inne modele mają podobne brzemienia, ale recenzje i testy wskazują na przewagę właśnie w/w modeli. EDIT: Solówki zajmują pierwsze miejsce ex aequo miejsce wraz z Sven Royal 2
  22. lol, tego raczej nikt Ci nie powie bo nie mamy pojęcia. Należy jednak przyjąć, że jest to jeden z najtańszych i najzwyklejszych ;) Zapewne pochodzi z tej samej fabryki a nie od innego producenta więc trudno tu mówić o kosztach zł/metr. To są raczej kwestie groszowe :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...