Witam,
wczoraj kupiłem nowy komputer:
Intel Pentium 4 3,06 ghz ( 533/1mb cache/775 )
DDR-II 1GB Kingston
gigabyte ga-945p-s3 s775
gigabyte 7300 gt ddr-2 pci-ex
obudowa - atx z wbudowanym zasilaczem - mode com
chłodzenie: wiatrak w zasilaczu + radiator + mały, dodatkowy koło usb
Wszystko działa bardzo pięknie dopóki nie zajrzałem do BIOS'a i się nie przestraszyłem, gdy bios wskazał, że temperatura procka wynosi 70 stopni cencjusza i ciągle rośnie, zainstalowałem szybko system i sprawdziłem ponownie, a tym razem temp. wynosiła 102 stopnie cencjusza. Radiator jest na pewno dobrze wstawiony, a procek posmarowany pastą termo... Nie wiem czemu tak sie dzieje w obecnej chwili komputer ten stoi wyłączony gdyż boje sie, ze może sie zjarać mi. Zauważyłem także, że prędkość obrotów wynosi tam 2300, a u mnie w starym komputerze wynosi +/- 5000 i procek ma temp. 50 stopnii. Chce dodać ze nic nie było podkręcane.
Co mam robić ? Szukałem na google... znalazłem kilka porad, zastosowałem je, ale to nic nie pomogło.
BLAGAM O POMOC :sad: