Zalew

Ja :lol: Jakoś na DA przy 1800 było mi za wolno, w Lachesis ustawiam sobie 2000dpi i jest idealnie - moje skromne zdanie, po to właśnie w razerze jest opcja zmiany w locie aby każdemu było dobrze :P

Hmmm, no jeśli grasz w 1920x1200 to 1800dpi może być troszeczkę za mało... sam miałem poprzednio deathaddera i dla mnie brakowało momentami rozdzielczości, zakupiłem więc Razer Lachesis i nie jestem taki do końca zadowolony, czasmi mysz poleci nie tam gdzie trzeba (problemy każdej świeżo wydanej myszki - trzeba czekać na nowy firmware). Co do podkładki to od Steelpada to nawet QCK są dobre, niegdyś miałem nawet szklaną to teraz po przerzuceniu się na QCK szklaną sprzedaję :D

To ja wam powiem że mam ją od dłuższego czasu i jakoś tak nie byłem na początku zadowolony... ale z czasem podoba mi się coraz bardziej - co do PODPÓRKI bo to jest panowie podpórka, a nie podkładka - podkładki są pod myszki :P - to można ją demontować - jest na śrubki - ale klawiatura traci na walorach estetycznych i wcięcie w dolnej części może wam wtedy przeszkadzać w trzymaniu ręki przy pisaniu. Co do profilu klawiszy to nie jest taki do końca płaski - ma ciut większy skok, który jest znacznie bardziej przyjemny niż w Logim Xflat. Zbieram się do napisania jakieś ciut dłuższej recenzji - tak za kilka dni. Co do zdjęcia to mam takie jedno przykładowe - >>>KLIK<<< - ale ciężko jest jej dobre zdjęcie moim aparatem zrobić, chyba będę musiał jakiś pożyczyć :P

Opisałeś problem który przypomina właśnie wyłączenie akceleracji kursora (wiele osób posiadających A4Techa dla graczy - któregoś z 2000 - 2500dpi - wyłączało akcelerację w sterowniku twierdząc że w ten sposób usuwają Akcelerację wsteczną co jest zupełnie czym innym) - jeśli jednak problem wygląda tak jak napisałeś to jest to rzeczywiście problem sprzętowy i należy myszkę oddać na gwarancję. Zobacz jeszcze czy ten problem występuje bez sterownika od razera. Spróbuj może przedmuchać sensor - być może jest po prostu brudny :P Co do firmware - rzeczywiście w Diamondbacku nie wgrywa się firmware'u - wydawało mi sie inaczej - sorki za pomyłkę.

Heh, właśnie wydaje mi się to samo, dlatego pytam czy bez sterów ma to samo :D

Bez sterów jest to samo i masz najnowsze stery + firmware?

Główne zalety? Więc hmmm, jest ich wiele :D Myszka - lachesis: - brak akceleracji (chociaż jest bug w firmwarze ze jak nic nie robisz to sama przeskoczy - mają to usunąć z następnym) - wykonanie (żaden logi nie jest tak dobrze dopieszczony) - 1ms reakcji - Magiczne 4000dpi (przyda Ci się przy naprawdę wielkim monitorze) - pokryta jest fajnym materiałem - kształt (jak lubisz coś jak logi, to bierz DeathAddera - prawda jest taka że najlepsza myszka to myszka optyczna) - wygląd (jak wygląda G9 to kwestia gustu) - mnóstwo bajerów związanych z ustawianiem sterownika (profile, makra itp.) Klawiatura - Lycosa: - podświetlenie(ale jak się usiądzie od niej dalej to nie widać co jest na klawiszach) - 1ms reakcji (razer to lubi) - multimedialny panel dotykowy(co do dotyku to dalej nie uważam tego za dobry pomysł) - klawisze pokryte fajnym materiałem - sterownik tak jak z myszką - makra, profile itp.(zapewne i tak z tego nie skorzystasz) - Przedłużacz USB (a nie hub 1.1 - całe USB 2.0) - Przedłużacz od słuchawek i mikrofonu - Niski profil - fajnie się pisze i gra - Wyłączalne podświetlenie (możliwość podświetlania samego WASD) I w ogóle nie ma co, bo fajny zestaw, ale naprawdę jak chcesz dobrą myszkę to na nasze realia wystarczy coś pokroju DeathAddera/Diamondbacka, laser wymaga dopracowania (chociaż ten w Lachesis jest niezły)

Co do siedziby w Polsce to prędko pewnie mieć nie będzie, wciąż nie oferują w międzynarodowym sklepie internetowym razera polskiej lokalizacji. Ostatnio się do nich żaliłem na maila to trzeba pisać do nich do stanów i trochę sprawę olewczo potraktowali (choć na początku było dobrze, dostałem własny numer zażalenia, i błyskawiczną odpowiedz, a właściwie zapytanie o więcej szczegółów) ale nic więcej, nie wiem czy coś z tym robią teraz czy jak....

Do mnie jakos Logitech jako producent sprzętu dla graczy to nie przemawia... Sam preferuję razera, możesz rzucić okiem na komplecik, kto wie, może Ci się spodoba :) Razer Lachesis(wg mnie lepsza od G9) i Razer Lycosa (G15 ma malutkie klawisze i jest niedokońca wygodna w użyciu), na pewno na allegro znajdziesz obydwa produkty taniej :D Sam jestem posiadaczem takiego kompletu jestem w pełni zadowolony :)

Jak widać bezpośrednio u razera się nie obijają... ja ostatnio kupiłem nowa klawe od razera i nie dostałem gwarancji od naszego MMV, oznacza to nie mniej nie więcej tylko że teraz to już nie MMV się tym zajmuje, ale sam razer :D

ja odsyłałem do MMV i zajęło to im dwa tygodnie... daj znać jeśli u Ciebie będzie szybciej.

Mam go na QCK i podskakuje od czasu do czasu, strasznie to denerwuje, ale trzeba jednak zaczekać na nowy firmware, w sumie to dobrze że napisałeś bo już sie nosiłem z zakupem 4 podkładki do niej żeby tylko dobrze działała :? Powiedz może jeszcze czy masz czasami problem z kiepskim startem tej myszki, u mnie się coś takiego ostatnio pojawiło, trzeba ją odpiąć i podpiąć jeszcze raz... w innym wypadku rusza się całkiem nie w tą stronę co trzeba - kompletnie wariuje...

Co do wieszania się to miałem to samo z moim diamondbackiem, po oględzinach zauważyłem że to kabelek w miejscu gdzie łączy się z myszką nawalał, oddałem ją na gwarancję to mi przysłali nową :D to ją sprzedałem jako nową i kupiłem nowszy model razer'a :P

Heh, co ciekawe nie trzeba, bo wyjęłem USB raz jak to zaproponował kolega FsH i o dziwo do dziś mam wciąż 1000Hz, jakaś magia albo inne cuś... w każdym bądź razie nie mam najmniejszego zamiaru już odpalać rate switchera ;p, ale dziwna jest sprawa że myszka była już nie raz odłączana i nie pomagało, a jak mi kolega powiedział, tak do dziś trzyma... :o

Na dzień dzisiejszy to się przyzwyczaiłem już do Lachesis'a, co do Deathadder'a to kompletnie nie pasuje mi "kanapowy kształt" (za długo korzystałem z Diamondback'a), miałem go dwa tygodnie i sprzedałem ;p, chociaż brat - użytkownik Deathaddera to mówi że jego jest lepszy... Teoretycznie nie mam, ale z czasów Diamonbacka się bawiłem tym (a naprawdę sporo to daje) i mogło coś w kompie zostać, problem jest taki że to narzędzie po prostu się raz odpalało i ono samo ustawiało co trzeba, więc nie mam pojęcia teraz jak to wyłączyć, powinno się samo wyłączać przy zmianie sterownika myszki... ale dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam z tym problem B-) EDIT: Rzeczywiście, wyjecie i włożenie jeszcze raz pomogło :o Dzięki za radę - przymierzam się do formata to zapewne zniknie ten problem :D

Jako że nie widzę jeszcze żadnych recenzji z użytkowania tego cudeńka, to może zacznę :D Mam ją od dwóch tygodni, po wyjęciu z pudełka byłem zaskoczony sporą wagą i dość kompaktowymi rozmiarami, była mniejsza niż oczekiwałem, poza tym daje wrażenie 'zwartej konstrukcji'. Pierwsze co, to się zgubiła na corepadzie magna (a szkoda, świetnie mi się z tej podkładki korzystało), postawiłem więc na Icemacie classic (nie lubię jej za 'chropowaty' ślizg), pierwsza godzina było dobrze, ale później się zaczęła gubić, mycie pomagało na 15min, więc udałem się do pobliskiego sklepu po Steelpada QCK - w końcu się nie gubi - wniosek - szklanki odpadają. Co do przycisków, to jest to pierwszy razer z tak twardymi przyciskami, ale za to są ciche. Nie podobają mi się boczne - wciskane głęboko jak w Deathadderze, ale ze znacznie większą siłą. Przyciski na grzbiecie użyteczne, rolka się za łatwo wciska przy kręceniu, i jednocześnie za łatwo przekręca - ale wystarczy trochę wprawy - problem znika. Precyzja - szczęka opada, i tu ciekawostka - otóż z moich obserwacji wynika że myszka ma dwa lasery - pionowy i poziomy. Mój aparat widzi w podczerwieni :lol2: Dziwnie ze sobą współpracują, załączam 'test' w Paincie na icemacie, zwróćcie uwagę na 'falistość' linii :huh: , 4000 dpi i czułość w sterowniku na minimum, w windowsie domyślnie. Kolejną rzeczą wymagającą dopracowania ze strony Razera jest brak reklamowanych 1000Hz - testowałem jak można a i tak zawsze nie przekraczało 500Hz. Kształt - za to zawsze lubiłem tą firmę, nie preferuję "myszek kanapowych", więc Razer jest jak znalazł, ale nie podoba mi się miejsce pod klawiszami bocznymi, o ile w poprzednich myszkach razera wgłębienie nie odstawało od reszty konstrukcji, tu jest wyraźna granica która nie jest przyjemna dla palca. Ale nawet do tego się już przyzwyczaiłem. Śliskie boki - styl Deathaddera, plus jest taki że przyciski boczne są pokryte materiałem z grzbietu. Kolejną ciekawostką jest pulsujący znaczek trzech węży - który to nie wygasa do zera, jak miało to miejsce w reszcie produktów Razera, i ma w dodatku dwa biegi ściemniania, dziwnie to wygląda, ale to i tak jest kolejny zbędny bajer. Podsumowując to zaczekajcie aż będą lepsze sterowniki, bo póki co to nawet na steelpadzie potrafi się zgubić raz na dzień. Ogółem oceniam ją 9/10, więcej grzechów nie pamiętam, a jak coś sobie przypomnę to dopiszę. Kilka Fotek: Porównanie z Deathadderem brata Pięknie to wyglądało na Icemacie