viru

Z przerwaniami wszystko jest ok, tego jestem pewien. Ale rdzeń mogłem ukruszyć, tego się obawiam. Przed chwilą jeszcze raz założyłem blok na chipset i na cpu, zmieniłem pastę, wymyłem procka (mam copper shima). Rdzeń nie wygląda na ukruszony, ale tego często nie widać gołym okiem... NB się na pewno nie przegrzewa, sprawdzałem jeszcze memtestem pamięci na fsb 166 i 200, wszystko jest ok. Czyli zostaje już tylko procek : Próbowałem jeszcze zmniejszać mnożnik do 10 lub fsb do 133, wtedy procek działa stabilnie. Bedę próbował go reklamować (jak jest z reklamacją procka z ukruszonym rdzeniem? (jak to ukruszenie widać, u mnie i tak nic nie widzę).

Witam. Mam problem z zawieszającym się sprzętem. Jes to barton 2800+, 2x kingston 400, msi k7n2 delta-ilsr, chieftec 360W df. Problem polega na tym, że mimo chłodzenia wodnego cpu i NB sprzęt się zawiesza na _nominalnych_ ustawieniach, czyli na fsb 166. Pamięci same wytrzymywały fsb 217, więc stawiałbym na przegrzewanie się czegoś innego. Temp. procka też jest w porządku, nie przekracza 45st. w/g wskazań płyty (kiedyć na AC chodził stabilnie przy 65st.) NB ma blok wodny, który wcale nie jest ciepły jak go dotykam. SB parzy tak, że się go dłużej trzymać nie da, ale to raczej normalne. Wcześniej miałem chłodzenie wodne tylko na CPU i sprzęt chodził stabilnie na 166fsb (ale na 200 już nie), ale system temp. w biosie byla na poziomie 30-35st. Kilka dni temu dowaliłem blok na NB i na GPU i ta system temp. wzrosła do 45st. Myślę że tu leży problem, bo teraz przy 166fsb, czyli nominalnym, cpuburn potrzebuje 48 sekund na wyłożenie sprzętu (robi się freeze). Co mogłem skopać? Gdzie jest czujnik od system temp.? Powietrze w budzie nadal ma obieg, bo mam wentylator wyciągający z tyłu (no i dwa w zasilaczu). Co do napięć to wiadomo, chiefteci nie są najlepsze, w sumie żałuję że go kupiłem. Procek bierze z 12V, więc ta linia jest na poziomie 11,76, natomiast ta dupna płyta msi (też żałuję wyboru) nie trzyma stabilnych napięc dla vcore. Jak mam 1,7, to skacze sobie od 1,7 do 1,74, a czasem jeszcze lepiej. Poradźcie coś, bo tu widzę niezły burdel ;) Chciałem sobie cpu trochę podkręcić, w WC zainwestowałem i [gluteus maximus] blada...

Ja zdejmowałem ostatnio, wymieniłem go na blok wodny. Jest na kołkach, wystarczy z drugiej strony płyty je wypchnąć, sam radiator nie jest przyklejony. Jest pod nim zwykła pasta silikonowa.

W ogóle szkoda gadać, tu raz na jakiś czas rejestruje się ktoś z firmy CPC pod nowym nickiem i próbuje przekonywać ludzi, że CPC jest zajebiste. Może i jest zajebiste, ale jest za drogie jak na swoją wmordojeżystość.

Ja z kolei miałem CPC, moje pierwsze WC to było. Ale oddałem je spowrotem, pieniądze mi zwrócili i złożyłem własne WC. Jest równie ciche, jedyna różnica, to to że mam 15st. mniej i trochę drożej mnie wyniosło (o 100zł).

A barton ma dwa razy tyle cache'u, a cache się grzeje najbardziej w rdzeniu...

Jak na koszty które poniosłeś, to 58st. w stresie przy tym procesorze, to żadna rewelacja, kupiłbyś wentylator za 30zł i miałbyś dokładnie to samo.

SL nie ma przejściówki Abit Serillel 2, czyli nie podłączysz dysku ATA do S-ATA, co akurat jak na różnicę w cenie ponad 40zł jest mało przydatne. Niczym innym się nie różni od S.

I dalej nie wiadomo czy ta płyta działa, czy nie. Ale wydaje mi się, że nie działa ;]

Popieram, abit nf7-sl to chyba najlepszy wybór teraz (na pewno jeden z ajlepszych), barton 2500+ ma taką przewagę, że ma więcej cache'u. Podkręcić też go się da w przyszłości. Co do karty to nic nie polecę... Kumpel ostatnio kupił radeona 9800pro i w farcry i tak musiał wyłączyć AA, żeby płynniej chodziło. A ja gram tylko w americas army i mi mój fx5200 zupełnie wystarcza ;>

LimbaPl wykombinował tak jak potrzebował, u niego zdaje egzamin więc jest ok. Jednakże ja wolę nagrzewnicę i wentylatory. Obecnie mam dwa i i tak ich nie słychać (wszystko można jak się chce). Bez wentylatorów natomiast, zwykła nagrzewnica nic nie daje, pół godziny i temperatura jak bez nagrzewnicy w ogóle. Wtedy na pewno rozwiązanie LimbaPl będzie lepsze.

Każdą dystrybucję zainstalujesz na dysku 500MB, ja np. na takim dysku mam debiana woody'iego. Jest na 4 płytach, ale to co konieczne jest na pierwszej.

I poza tym nie musi mieć 200fsb żeby mieć synchro ;]

A ja tam chiefteca bym nie polecal, sam mam 360W df i ma coś skopane z linią 12V. A z tej przecież jest procek zasilany.

Teraz ciekawe czy lepszy będzie barton 3200+ na wyzszym fsb, czy ponad 3300+ na nizszym fsb, ale większym mnożniku. Moj barton zle znosi fsb 200 :

Brakuje mi odpowiedzi "ciężki jak cholera". Przecież nikt nie waży swojego bloku ;] Socket jest na prawdę mocny, jeśli próbowałeś kiedyś rozwalić płytę młotkiem, albo wylutować coś z jakiejś płytki to zapewne wiesz że płyta wytrzyma na prawdę dużo.

No ładnie się rozwinęliście, tylko się nie pobijcie proszę ;] player 1: Jeżeli chcesz sobie tylko grać w AA (swoją drogą zajebista gierka;]) to nie wiem czy jest sens się pakować w A64. Jeżeli wyskakiwać przed orkiestrę to chyba kupując Opterona. Także ogólnie poleciłbym Ci zwykłego Athlona XP, najlepiej bartona 2500+, dobrą płytę i pamięci, aby bez problemu poszedł na 3200+. Zaoszczędzone pieniądze właduj w kartę graficzną, jakiegoś GF6800, albo Radeona 9800 Pro.

Nie, wymień kartę sieciową na nową / inną i sprawdź. Przeinstaluj sterowniki, może to też być wina samego systemu.

1) Prześle Ci numer konta, wpłacisz mi te 20zł - jak dla Ciebei to żaden wydatek... :P Hehe, wystarczy że wypijesz 4 piwa mniej w przyszłym tygodniu i walniesz sobie dobrą pastę ;) Apropos, pasta kosztuje niecałe 30zł, a nie 20 tak jak napisałem... No to na ilość piw sobie już sam przeliczysz ;]] a co ja mam zrobic jak piwa nie pije ,papierosow nie pale a nie jestem na tyle swirniety zeby wydac 30pln na 3g mazidla ?? To wtedy już nic tylko się schlać... A tak na poważnie, to że uważasz iż jestem świrem ponieważ kupiłem as5 to Twoja sprawa, jak nie chcesz to nie kupuj. Nikogo nie namawiam przecież, ba, nawet nie lubię tej pasty, bo po miesiącu traci swoje właściwości i temp. wraca o 3-4 stopnie w górę. Ale skoro inne pasty są jeszcze gorsze...

1) Prześle Ci numer konta, wpłacisz mi te 20zł - jak dla Ciebei to żaden wydatek... :P Hehe, wystarczy że wypijesz 4 piwa mniej w przyszłym tygodniu i walniesz sobie dobrą pastę ;) Apropos, pasta kosztuje niecałe 30zł, a nie 20 tak jak napisałem... No to na ilość piw sobie już sam przeliczysz ;]] To co ty robisz z tą pastą? ;] Tego się nie je, tylko rdzeń smaruje ;] AS5 jest w tubkach po 3.5g, musiałbyś co 3 dni smarować rdzeń żeby ją w miesiąc zużyć... Smarowałem już procka z 5-6 razy i pożyczałem pastę kumplowi, w sumie niewiele tego ubyło.

Ja mam MJ1000 niezatopioną i hałasuje mimo że w szafce jest zamknięta... Jeszcze WC nie skończyłem, więc nie jest umocowana do końca, leży na razie na folii bombelkowej ;] A jak by ją tak utopić, ale wody ze zbiornika nie używać w układzie (co by się nie grzała)? Eh, chyba kombinuje ;]

Przecież ta AS5 kosztuje 20zł niecałe, toż to żaden wydatek, a wystarczy na kilka lat... Nad czym tu się zastanawiać nie rozumiem...

Heh, z ta zapinka tez miałem problemy jak zakładałem za pierwszym razem... Kombinowałem z doginaniem, śrubokrętami itp i ją pogiąłem tylko. Za drugim razem wcisnąłem na chama, ładnie wskoczyło na swoje miejsce (z lekkim hukiem, aż się przestraszyłem ;]) i gra.

Fabrycznie, na moim bartonie też jest taki znaczek, mimo że rdzeń ma inny kształt.

Wiadomo że będą, tylko kiedy... Jak za 3 lata dopiero? Za 3 lata to on już będzie tego procka zmieniał na nowy. To może opterona z serii 200 i potem zmienić płytę i dokupić drugiego. To jest imho lepsza inwestycja, bo można się potem rozwinąć. Po prostu jak patrzę na wchodzenie niektórych technologii to mi się ż... chce ;] Vide np. IPv6.