Nie zgadzam się z Tobą. Braki na rynku pracy stworzyły już inną sytuację. Na przykład - na takim stanowisku jak to (project manager), pensja jest już uzależniona od doświadczenia i wiedzy kandydata. Nie ma sztywnej kwoty.
Na podstawie własnych doświadczeń - to kandydat jako pierwszy podaje przedział oczekiwań finansowych (często swoją aktualną pensję, zaznaczając, że nie odejdzie z firmy, jeśli nie przyniesie mu to dodatkowych korzyści ekonomicznych). Następnie dyrektor, po rozmowie osobistej z kandydatem, stwierdza czy jest on cenny dla prowadzenia projektu.
Wielu specjalistom, pracodawca zapłaci każde pieniądze jakich zażądają, żeby tylko ściągnąć ich do siebie. I takie są teraz realia.
Także forumowicze do nauki! ;)