Skocz do zawartości

Tecumseh

Stały użytkownik
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tecumseh

  1. http://itbiznes.pl/art28299.html
  2. Zależy czy lubisz kręcić czy niekoniecznie. Jeśli jesteś fanem extremalnego kręcenia to c2d. W drugim przypadku proponowałbym AMD. Spora przewaga c2d nad Athlonami maleje gdy ktoś niechętnie podkręca sprzęt. Wiadomo, że maniacy ciszy muszą mocno zainwestować w chłodzenie, by utrzymać ciszę przy mocniejszym overclockingu. Być może warto wziąć pod uwagę taką płytkę: BIOSTAR TF560 AM2+. Ma b.dobre recenzje w necie, podstawka obsłuży zarówno obecne dwurdzeniowce AMD, jak i nadchodzącego Phenoma. Przy tym masz pasywne chłodzenie chipsetu, co miłe ze względu na ciszę;). Dodatkowo, uzyskasz bardzo wydajny komp- nie superwydajny, ale jednak- i zapłacisz mniej niż założyłeś. Ale ta wersja raczej gdy nie myślisz o mocnym kręceniu. Ja mam 4600+ EE (65W), jest bardzo szybko, chłodno i cicho (w najbardziej gorące dni miałem max 48 stopni na procu i Arctic Freezer jak cooler- dość tani wiatrak, ale w tej cenie jest super).
  3. Myślę że da. 1950xt pozwala mi grać w 1280x1024 z detalami...
  4. Proponuję byś sprawdził fpsy w rozdziałce 640x480. Myślę że minimalny FPS będzie większy lub sporo większy, niż w wyższych rozdziałkach. i że wskaże to na wąskie gardło w postaci GPU jednak.
  5. Zgoda. Ale dyskusja rozgorzała o to, czy trzeba mieć c2d by grać w maks detalach powiedzmy w rozdziałce 1280x1024. No i wychodzi, że nie. Spoko wystarczy taniutki 3800+ x2 Brisbane wykręcony na choćby 5000+. Nawet jak kolega kupi Toledo 4200+, to zazna radości w graniu...
  6. Mówiłem o Athlonie 4600+, nie podając grafy. Mam His 1950xt IceQ Turbo. W tym konfigu dopatrzyłem się maksymalnego spadku do 74 FPS przy użyciu lornetki. W weekend potestuję dalej, może mi opadnie;) więcej. Dodam, że wszelkie detale mam na full, w tym wodę. i jeszcze cytat z podanego przez BezbronnyPL linka na Legion Harware: "For quite some time now we have known that you do not need a top of the range AMD or Intel processor to enjoy the benefits of owning a GeForce 8800 GTX graphics card(...). The GeForce 8800 GTS and graphics cards with similar grunt work best with anything faster than an E4400/X2 4400+, while the E6600/E6700 and X2 5600+/6000+ processors work best with the GeForce 8800 GTX. Also keep in mind that the GeForce 8800 GTX is best utilized at 1920x1200, so a 24” or greater LCD will be needed. The 640MB version of the 8800 GTX also likes 1920x1200, where as the 320MB version that we tested here today works best at 1600x1200 (1680x1050). Then there is the 8600 GTS which really only works well at 1280x1024 (1440x900) if you like all the eye candy which we do." Proszę zauważyć, że Athlony 5600+ i większe są dopiero przydatne, by dać na maksa rozwinąć skrzydła karcie 8800GTX przy rozdziałce 1920x1200... I jeszcze jedno- testy na egiełdzie nie były przeprowadzane przy użyciu dwurdzeniowych Athlonów, podczas gdy Intel był dwurdzeniowy. Oczywiście, nie zaprzecza to temu, że c2d -> Athlon 64 x2 -> Athlon 64
  7. ja tak nie zrobiłem i kumplowi bym tak nie doradził. szkoda dodatkowej kasy, nic mu nie da te trochę grosza wyłożone więcej na kartę. Chyba że chce grać w 1600x1200 lub wyższych rozdziałkach lub akurat gra w grę nie lubiącą ATI (znajdą się i przykłady przeciwne). a zaoszczędzoną kasę niech zostawi i dozbiera gdzieś na luty 2008. LUDZIE, NIE IDŹCIE ZA PROPAGANDĄ I TYMI, KTÓRYCH JUŻ WZIĘŁA! 1950xt lub 7950GT, droższych teraz nie warto!
  8. Sprawdziłem. nie dotarłem chyba do miejsc, o których mówisz, ale gdzieś w początku gry wrzuciłem lornetkę by popatrzeć w zbliżeniu na odległe miejsce. Rzeczywiście FPS-y spadły, do 74 punktów, ale nie poniżej. Więc dalej twierdzę że 4600+ x2 daje mi nadmiar mocy. Co więcej, nawet na 1 rdzeniu A3000+@2350MHz, w FC nigdy nie miałem żadnego rwania, przycięć. Radek 1900XT i rodziałki 1280x1024 i detale na full. Nie wiem jakie miałem wtedy FPSy, ale gra chodziła płynnie non-stop. Na pewno nie taki zapas, jaki powinien dać c2d. Ale zapas mam. Jak pisałem w tym lub innym temacie: bez podnoszenia napięcia i bez rezygnacji z C&Q- które ponoć ogranicza overclocking?) mogę mój procek przetaktować na @2700MHz każdy z rdzeni. Nie spotkałem żadnej sytuacji, w której bym tego potrzebował. Ale gdy taka nastąpi, a pewnie przyjdzie taki moment w jakieś mniej lub bardziej odległej przyszłości, podkręcę drania. A nawet jakby kiedyś i tego było mało, wyłączę C&Q w BIOSie i podniosę napięcie (w tej chwili wystarcza mi 1,225V by obsłużyć 2400MHz) i zapewne pojadę minimum te 200-300MHz w górę. Zatem nie mogę się zgodzić z przeciwnymi opiniami, jakoby mój procek nie miał zapasu. Ma i to jeszcze bez overclockingu. I na koniec, jakby jakiś świeżak nie poczytał tego, co napisałem trochę wcześniej, powtórzę moje stanowisko: C2D są bardziej wydajne i lepiej się kręcą od Athlonów x2. ZGODA. Z drugiej strony Athlony dostarczają wystarczającej mocy, a nawet mają jej zapas, każdemu graczowi.
  9. Dobrze widzieć że jest trochę rozsądnych ludzi na tym świecie!!!
  10. teraz sprzeczać się nie będę. puszczę wieczorem FC i looknę przez lornetkę. Bo jednak przy otwartych przestrzeniach i podczas akcji nie zauważyłem żadnych przycięć, które zmusiłyby mnie do spojrzenia na fps-y
  11. Dziwne rzeczy tu czytam. Jeszcze jak miałem Athlona 3000+@2350MHz, czyli słabszą jednostkę CPU, nie miałem żadnych kłopotów z FarCry. Żadnych, grając w full detalach 1280x1024. Więc gdzie tu mowa o ledwo dostatecznej mocy??? Teraz mam FPSów ze 100 przeciętnie, więc o czym Waść prawisz?
  12. Gram w w/w (FarCry,HL2), do tego Company of Heroes, NFSCarbon, Oblivion, UT2004, Flatout 2, F.E.A.R., okazjonalnie STALKER. Nie wiem które z nich obciążają bj procka, a które GPU. Nie sprawdzałem pod tym kątem. I żeby nie było niejasności: świetnie wiem, że c2d jest sporo bardziej wydajnym i lepiej kręcącym się procesorem. W tej kwestii nie zamierzam dyskutować. Natomiast nie widzę żadnych kłopotów z wydajnością mojego Athlona 4600+ x2. A nawet uważam, że mam pewną nadwyżkę mocy. I tyle!
  13. Architektura, jeśli się nie mylę, dla nas oznacza stosunek wydajności do taktowania rdzenia. Zatem gdy mój Athlon nie jest w 100% zajęty, świadczy to o wystarczającej i nawet nad miarę wydajnej architekturze...
  14. Mogę to zrozumieć. acz wtedy poczekałbym na Pelerynkę. jak już drżeć przed mocą, to bez kompromisów :wink: i nieco off topicowo: szybkie kompy stały się bardziej dostępne dla mas. myslę że każdy kompo-maniak marzy o super maszynie, któa nie dość, że weźmie wszystko, to ma jeszcze zapas. ja już przez to przechodziłem. wydałem kasy aż strach, częste upgrady, wydajniejsze i ciche chłodzenia. trochę mi już przeszło. wystarczają mi optymalne konfigi, nie stawiam już na zapasy i dech zatykany w piersiach. Wystarcza mi jak wszystko chodzi jak trzeba, wszystko w co gram obsługuje mi komp płynnie i w detalach...
  15. nie przekonałeś mnie. gram w różne wymagające gry i jak potem oglądam wykres użycia proca, to prawie nigdy nie przekracza 80%, tylko kilka razy doszedł pod 90%. Gry chodzą płynnie. Dla mnie to zwykłe podniecanie się mocą... Acz, być może, na Twoim jednordzeniowcu może przytnąć. Ja odczułem ogromną między poprzednim Atlonem 64 3000+@3350 MHz a dwoma jajkami (2 x 2400MHz). Nawet przy zwykłej pracy kompa.Tu się zgodzę. Myślę że standardem są obecnie dwa rdzenie. Jednocześnie uważam, że Athlony x2, choć ustępują C2D, są więcej niż wystarczające. Chyba że ktoś dużo pakuje, ciągle konwertuje DVD na DviXy, to wtedy będzie mu lżej na c2d. A już zupełnie nie rozumiem psioczenia na AMD i dzikiego chwalenia Intela. Kurczę, niewielu rok temu mogło pomarzyć choćby o dwurdzeniowym procku. Mnie było stać na c2d, gdy 3 miechy temu upgradowałem kompa. te 300 zeta więcej na c2d nie stanowiło żadnego problemu. IMO nie warto, zwłaszcza że już idą Peleryny i Barki...
  16. ja stojąc wobec podobnego wyboru postawiłem na am2. i jestem więcej niż zadowolony z 4600+ x2 EE (65W). mam cicho i chłodno, rzadko proc dobije mi do 48 stopni. mam mocy na dłuższy czas, jako że na dzień dzisiejszy trudno mi proca na 100%. a do tego już sprawdzałem i bez podnoszenia napięcia mogę go kiedyś wykręcić na 5400+. nie rozumiem czemu ludzie się tak podniecają C2D? i na co im tak szybkie procki?? i ile trzeba jeszcze wydać na wydajne/ciche chłodzenie procka... chyba że ktoś głównie pakuje wszystko co ma do RAR itp. do gier czy codziennej pracy taki 4600+ ma mocy aż nadto. a widząc jak szybko dzieje się rozwój w prockach, nie warto planować na więcej niż rok/dwa do przodu. jeszcze rok temu taki dwurdzeniowiec był poza zasięgiem większości
  17. x1950xt to ciągle bardzo wydajna karta. jakby jeszcze miała 512 pamiątek, to spoko można by jechać powyżej 1280x1024. na www.xbitlabs.com testowali nowoczesne gry z tego lata. wyszło im, że nie ma absolutnie żadnej potrzeby przesiadania się z tej karty na 8800GTS, ani- tym bardziej- na 8800GTX. wszystkie gry chodzą na 1950 xtx bardzo dobrze (mówię o podrasowanej 1950 xt o dodatkowe 256 pamięci i odrobinę wyżej taktowanej). chyba że ktoś ma monitor obsługujący rozdziałki powyżej 1600x1280. ludzie, teraz jak najbardziej opłaca się brać 1950xt, jak ktoś potrzebuje już mieć nową kartę. a z DX10 lepiej poczekać na gry napisane pod dyszkę i karty wydajniejsze od obecnych + przystosowane do DX 10.1. I testy owych gier na nowych kartach... IMHO właściciele 8800, zwłaszcza tych z najwyższej półki (GTX) przepłacili, jeśli nie grają od 1600x1200 wzwyż. Po co nadmiar mocy, gdy ciągle brak gier na DX 10? a co więcej, architektura okazała się ostatnio być niecałkiem świeża, skoro karty z pełną obsługą DX10.1 pojawią się jeszcze w tym roku i być może zanim wyjdzie pierwsza gra dla DX10... Mnie było stać nawet na 8800GTX, ale wziąłem 1950xt HIS IceQTurbo. Co prawda kosztowała 800 zeta, ale jest bardzo zadowolony. Niezwykle cicha, ciepłe powietrze jest odprowadzane poza obudowę (system chłodzenia OTES). Jak wyjdą gry pod DX10 i wyjdą karty obsługujące DX10.1, to dopiero wtedy zastanowię się nad przesiadką. Ale tylko w wypadku, gdyby mi jakieś gry zaczęły rwać. póki co jest ok i nie zamierzam brać droższej karty tylko dlatego, że jest jeszcze wydajniejsza (bo i po co?) lub dlatego, że obsługuje DX10 (skoro ma wyjść DX10.1, a na dodatek nie ma jeszcze gier pod dziesiątkę). Gra mi się po prostu komfortowo. (Słyszałem aczkolwiek, że bodaj w Cold Fusion Radeony słabiutko sobie radzą, ale cóż, w tę grę nie gram).
  18. 1. na forum driverheaven czytałem, że twórca Omeg zaleca ich instalowanie a) NA wcześniej zainstalowane Catalysty (bez deinstalacji poprzedniego sterownika)! b) inna ewentualność (jak masz świeży system): instalujesz najpierw sam driver oraz WDM ze stronki ATI, a dopiero potem, po restarcie, wrzucasz Omegi 2. podczas instalacji na pytania, czy zamienić nowszy plik na starszy, twórca Omeg zaleca odpowiedzieć tak (uważa, że niektóre starsze pliki są bj stabilne niż nowsze). 3. restartujesz kompa Zdarzyło mi się kilka razy- nie zawsze i nie mam pojęcia dlaczego tak było- że pomimo instalacji wg powyższego przepisu, Omegi jakby nie zostały zainstalowane. Wtedy trzeba wejść do katalogu, w którym "leżą" rozpakowane Omega Drivers (domyślnie c:/program files/radeon omega drivers/...). Tam uruchamiasz plik setup.exe, i powtarzasz kroki od 2 do 3. Po restarcie w końcu karta już powinna jechać na Omegach;)
  19. Były gdzieś wyniki z Google n/t trwałości HD. wg tego, wysokie temperatury pracy dysków mało korelowały z awaryjnością/bezawaryjnością. byłem zaskoczony, bo zwykle uważa się że temp. ma znaczny wpływ na HD-ki. a raport miał solidną grupę badawczą- kilka tyysięcy dsysków pracujących nawet kilka lat. dyski jednej firmy były bardziej awaryjne niż reszty- niestety nie opublikowali jakiej:(
  20. dzięki mib,dzięki Hammerhead. dużo mi pomogliście!
  21. mój WD 320 AAKS jest bardzo cichy. ciekawe byłoby się dowiedzieć, jaki procent dysków danego producenta i z danym oznaczeniem jest cichy, a jaki nie. a tak możesz liczyć na pojedyncze głosy ludzi, którzy chwalą swój lub psioczą. Może ktoś zrobi ankietę p/t: czy Twój dysk pracuje cicho? do wyboru producent i seria i odpowiedzi typu: -tak -nie -jeden egzemplarz był cichy, ale drugi jest głośny itp itd
  22. Czyli nie powinienem wyłączać owego procesu? poszukam w opcjach programu i spróbuję ponownie włączyć. A nie orientujesz się jakie napięcia ma mieć w 2D i 3D Radek His-a 1950xt z IceQ Turbo? szukałem info na stronie producenta, ale nie znalazłem. Tak czy siak dzięki za trop, spróbuję pchnąć sprawę dalej
  23. tak- system od nowa i stery też. coś koliduje pomiędzy sterownikiem, który ma swoje ustawienia częstotliwości, a ATT, które wprowadza własne pomysły. tylko nie wiem, jak jedno z drugim pogodzić
  24. No właśnie, odkąd mam x1950xt, nie potrafię jakoś poustawiać opcji. Gdy włączę Ati Tray Tools, zakłócam działanie drivera i karta mi się nie przetaktowuje automatycznie w środowisku 3D (nawet gdy tylko ustawiam prędkości wiatraka do temperatury rdzenia). Jak próbuję ustawić odpowiedni profil z defaultowymi taktami karty w 3D, zawiesza mi kompa i tylko twardy reset pozostaje. dodam, że już szukałem na forum z godzinę (liczba stron wyszukanych jest jednak zawrotna i nie do przejścia). Dzięki za pomoc!
  25. Potwierdzam że ATI świetnie sobie radzi w NFSC. Nawet u syna w kompie Radek 1650Pro na DDR2 wszystko płynnie w 800x600 i detale na maxa. Polecam zatem Radka x1950xt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...