jakby nie patrzeć to sprzedający odpowiada za towar, który wystawia na sprzedaż
faktem jest, że każdemu sprzedającemu zdarzają się mniejsze lub większe wpadki - to norma - na szczęście większość sprzedawców w takich przypadkach potrafi pokazać klasę i wziąć odpowiedzialność za transakcje, niestety nie w tym przypadku.
a najśmieszniejsze są propozycje sprzedającego:
- kwestia odesłania na gwarancje - przecież to uszkodzenie mechaniczne więc strata czasu
- zgłoszenie na policję, litości - wartość ok 50zł, takie sprawy naprawdę bardzo mało policję obchodzą
lesiu, raczej nie warto odsyłać sprzedającemu pomimo że masz takie prawo(sprzedaż internetowa) - gość powie, że wysłał przedmiot sprawny, a ty odsyłasz uszkodzony - więc nic to nie da
najlepsze co się mogło stać to UPUBLICZNIENIE tematu, niech będzie przestrogą...