-
Postów
1079 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pain.exe
-
Nie wiem tylko co ma ateizm/agnostycyzm do "ciemnogrodu". Tym stwierdzeniem obraziłeś większość tych, którzy wierzą. Rozumiem w Polsce obraz prawie całego KK jest żałosny i rzeczywiście wygląda to na powrót do średniowiecza, ale nie wszyscy wierzący to posłuszne baranki/ekstremiści z Radia z ryjem czy nadgorliwi wyznawcy dla których wszystko jest grzechem lol ;) W ogóle ton twojej wypowiedzi jest strasznie ofensywny, nie popadajmy ze skrajności w skrajność, mi tam nie przeszkadza to, że ktoś wierzy sobie w takiego czy innego boga ani to, że ktoś nie wierzy. edit - BTW. było już poruszane wielokrotnie w różnych tematach tutaj, ale chyba trzeba przypomnieć ;) UFO = Unidentified Flying Object
-
Dobra widzę, że to forum jest raczej wymarłe wiec krótka piłka - który z nich ? http://www.allegro.pl/item344589550_344589550.html http://www.allegro.pl/item361741171_dell_d...faktura_va.html http://www.allegro.pl/item367014704_ibm_t4...ar_12mc_y_.html
-
zestawy byś zaktualizował a nie tu jakichś ziomków oglądasz ;) a ode mnie klimaty jak z borata - http://www.joemonster.org/art/8835/Szokujaca-Rumunia
-
można kroić ;) do worda kiedyś jej wystarczał P II 400 mhz i 128 ramu heh
-
Też to gdzieś słyszałem ;). Założenie słuszne, ale to jest bardziej wyrachowanie niż wiara ;). Jak każdy mam swoje jedyne i słuszne poglądy na wiarę w rzeczy nadprzyrodzone. Moim zdaniem wiara w Boga nie jest niczym złym jeśli zachowamy umiar i zdrowy rozsądek.Z dzieciństwa zapamiętałem wszystkie katolickie święta i obrzędy jako piękną tradycję (no może nie wszystkie ;) ) - to samo myślę o innych religiach - są nieodłączną częścią kultury i niekoniecznie są tylko dla słabych ludzi, którzy poszukują usprawiedliwienia dla swoich niepowodzeń, poszukują motywacji, nadziei czy też nie chcą dopuścić do siebie myśli, że po śmierci nic nie ma. W dzisiejszych czasach jednak możemy zaobserwować (przynajmniej w Polsce) powrót do średniowiecza :( Kościół jest drugą władzą, nie istnieje rozdział państwa od kościoła, stąd ciągłe mieszanie się kleru do polityki, dofinansowania z naszych portfeli do budowy "świątyń" i wiele innych spraw, o których można by książkę napisać, tyle tego jest. Wypisywać sie z tej instytucji nie zamierzam, bo w przyszłości mogłoby to utrudnić wiele spraw, społeczeństwo jest jeszcze bardzo "chrześcijańskie" i gdybym w przyszłości założył rodzinę i byłbym inny niż wszyscy to spotkałbym się z "katolickim okazywaniem miłości bliźniemu" haha :lol: Co do samej wiary to dzisiaj inaczej patrzę na to wszystko i myślę, że istnieje jakaś nadprzyrodzona siła, którą większość z nas nazywa Bogiem. Zawsze kiedy zastanawiam się skąd sie wziął wszechświat dochodzę do wniosku, że jednak coś musi być heh. Wiadomo - BIG BANG, ale co było przedtem ? - naukowcy odpowiadają, że był chaos, bardzo mały obiekt zaczął się rozszerzać oraz wiele innych teorii np. że nasz wszechświat powstał z innego wszechświata - no OK, ale skąd się wziął ten chaos czy inny wszechświat ? :D Można by tak bez końca heh w taki sposób znajduje uzasadnienie dla swojej... no można to nazwać wiarą ;)
-
Siostra potrzebuje laptopa "na zaraz" i jestem zmuszony jej coś zamówić... Wymagań szczególnych nie ma, tylko fajnie żeby była gwarancja przynajmniej roczna, 2 letnia mile widziana. Cena - jak najtaniej - dobrze by było gdybym zmieścił sie w 1k max co mogę wydać to 1200-1300 zł. Jako że budżet niewielki to szukałem na allegro i znalazłem coś takiego http://www.allegro.pl/item360405411_sempro...deon_torba.html jak to jest z tymi MEDIONami ? niby gwara 12 miesięcy jest... Komp będzie używany głównie do pisania prac, czasami pewnie jakiś film, muza net itd. Win XP musi być, podzespoły raczej nie grają dużej roli, tyle żeby pociągnąć XP + office i żeby filmy dało sie oglądać. Najważniejsza jest bezawaryjność i gwara w razie awarii. No to chyba tyle.
-
Ja natomiast czekam na "Cichociemnych". Nie ukrywam, że mam wielkie obawy do tego jak ten serial będzie się prezentował, już sama obsada mnie przeraziła (Zakościelny...). Historia naszych najlepszych ludzi z podziemnego państwa ma wielki potencjał i nadaje się do przeniesienia na ekran - fajnie, że wreszcie ktoś zaczyna dostrzegać, że w Polsce można kręcić nie tylko "życiowe" seriale takie jak "m jak miłość" czy denne i kiczowate komedie romantyczne nieudolnie kopiowane z Hollywood. Gdyby to tak odpowiednio zrealizować, mógłby powstać naprawdę ciekawy serial sensacyjny oparty na faktach - w ten sposób można uczyć historii ludzi, których ta sama historia w tradycyjnej formie w ogóle by nie zainteresowała. Niestety jestem realistą (a czasami nawet i pesymistą) i nie oczekuje cudów. W Polsce powstało niewiele dobrych filmów bazujących na prawdziwych wydarzeniach z II Wojny Światowej, ostatnio zawiódł mnie "Katyń" A. Wajdy, a przecież to również był dobry materiał na film, no może nawet "za dobry" bo film był skazany na sukces, czymkolwiek by nie był, podobnie zresztą jak filmy o papieżu. Moim zdaniem nasza historia zasługuje na dużo lepsze ekranizacje. Mimo to nie tracę do końca nadziei i jestem ciekaw co zaserwuje nam nasza kochana TVP ;)
-
Disturbia ? Nie mówcie, że chodzi wam o ten "horror" w którym hamerykańskie nastolatki odkrywają mroczną tajemnicę złego sąsiada z naprzeciwka :lol2: Nie wiem to chyba był jakis remake, albo tego typu filmów jest naprawdę dużo, bo zbyt dobrze kojarzę ten motyw. Ani śmieszny ani straszny, nie zasługuje na szerszy komentarz ani na żadną ocenę bo nie mam w zwyczaju stawiać ocen poniżej zera heh.
-
wiesz sesq - jak sie chce to się wszędzie można "czegoś" doszukać ;) nawet w blair witch :P chociaż i tak wiadomo jaki to komercyjny hit i sukces reklamowy. I wcale nie chodzi tu o to, że czegoś nie rozumiem, jestem nieczuły, prosty/głupi itd. Po prostu tego typu filmy rażą mnie swoją infantylnością, sztucznością - to, że taka Naomi Watts wylewa tony łez na zawołanie nie robi z niej świetnej aktorki, nie tędy droga w pokazywaniu ludzkich uczuć IMHO, preferuję inne podejście do tych "głębszych" spraw i nie zawsze musi to być mroczny underground lub inne dołujące "brudne" klimaty.
-
Ja również polecam "Egzorcyzmy..." - moim zdaniem jedyna dobra rola Jennifer Carpenter, w dexterze to była katastrofa (chociaż trudno ją o to winić skoro grała to co jej napisali w scenariuszu, a w tym przypadku musiała wcielić sie w naiwną, wulgarną "bicz" z ADHD) Ostatnio wpadło mi w ręce takie coś - 21 gramów - kolejna porażka amerykańskiego pseudo-ambitnego kina :( i moja osobista porażka w sumie bo po raz kolejny zachęcony dobrymi recenzjami "znawców" dałem się nabrać i straciłem 2 godziny heh. Po obejrzeniu połowy filmu już wszystko jest jasne, reżyser zastosował znaną wszystkim metodę pocięcia filmu na kawałki i zmontowanie bez chronologicznego porządku, ale niestety zrobił to nieudolnie. Po upływie godziny miałem wrażenie, że reszta tych puzzli to już typowy zapychacz, bo nic nie wnosiły, (jak cały film zresztą) tylko opóźniały moment zakończenia tej historii. W ogóle cały ten tytuł to dla mnie śmiech na sali - na końcu narrator wylicza, "że człowiek traci w momencie śmierci 21 g swojej masy" i to wg. wielu "filmwebowych rozkminiaczy" jest waga ludzkiej duszy (absurd, debilny wymysł, ale sprytnie wymyślony, publice się podoba ;) ) Po obejrzeniu nasunęło mi się pytanie dotyczące całego filmu - no i k***a co w związku z tym ? O co chodziło reżyserowi, jaki jest morał z tej historii, po co w ogóle powstał ten film ? Że niby los i oczywiście "dżizus" płata ludziom takie figle, nigdy nie wiadomo co nas może w życiu spotkać itp. banały ? Oprawa trochę nieadekwatna do treści filmu (chociaż ja nie przepadam za takimi zdjęciami, ale muszę powiedzieć, że to chyba jedyny plus tego filmu). Aktorzy bardzo przeciętnie zagrali, naprawdę nic specjalnego, jakby to powiedział jonas - cycki były :lol: bobrów niet, ale i tak nie warto nawet dla tych cycków, uwierzcie ;)
-
Zarobki to nie wszystko - równie ważna jeśli nawet nie najważniejsza jest właśnie satysfakcja, zadowolenie z pracy. Nie mógłbym robić czegoś czego nie lubię nawet za dużą kasę (no chyba, że za NAPRAWDĘ DUŻĄ kasę ;) ), wtedy każdy dzień w pracy to byłaby męka, co przełożyło by się na niepotrzebne wk*rwienie, niezadowolenie z życia i frustrację.
-
oskarro dzięki za linka :D ! Kiedyś to już widziałem, ale usunęli szybko z serwera :( Macie tutaj Ojca Chrzestnego skróconego do 2 minut, jeśli komuś sie nie chce czytać książki albo filmu oglądać ;) http://pl.youtube.com/watch?v=JnX8XY5aNSk Ten filmik to arcydzieło. Jest po prostu genialny i perfekcyjnie zrealizowany - są najważniejsze wątki i jednocześnie bardzo ważne szczególiki. Wszystko to w formie komediowego skeczu, ale najbardziej będą się śmiać tylko Ci którzy znają Godfathera, to chyba oczywiste.
-
@HiS - napisałem fanów w cudzysłowie, więc jeśli ktoś się za to będzie obrażał to trudno, nie mam wpływu na to jakie ktoś ma o sobie mniemanie. Trzeba odróżniać fanów od pseudo-fanów - bezkrytycznych półinteligentów, którzy nawet prostej fabuły większości amerykańskich seriali nie mogą pojąć (bo to dla nich "zamotane") a mimo to wielbią i ściągają z torrentów kolejne odcinki, serie Lostów, PB, Dextera itp. Żeby nie schodzić z tematu - właśnie kończę drugą serie dextera i muszę powiedzieć, że jestem mocno rozczarowany. Pomysł był całkiem niezły, ale wykonanie mi się nie spodobało - miejscami bardzo fajnie zrealizowane, a czasami to ręce opadają. Jak skończę to oglądać to chyba napiszę jakąś recenzję, ale już teraz wiem na ile mogę ocenić ten serial w skali od 1 do 10 ;) i nie sądzę, żeby te kilka odcinków to zmieniło choćby niewiadomo co tam się zdarzyło. 6/10
-
To raczej prosta kalkulacja - chcą oglądać PB to go im damy, zarabiając na tym kolejne miliony ;) (nawet za cenę takich absurdów) Większość 'fanów' i tak się ucieszy bo mają g,ówno zamiast mózgu :)
-
łał literówka ... o [ciach!]a nie wiem kogo śmieszą takie błędy na stronach sklepów i na ulotkach :blink: żeby nie było OT Po latach spotkało się trzech przyjaciół z II LO im Jana Zamoyskiego w Lublinie. Chcąc, nie chcąc rozmowa zeszła na teściowe. - Ja - mówi ten z IVd który skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam ku*wie do kawy. Ten po politechnice ( z IV c), zapodaje swój pomysł : - Wezmę ku*wa pożyczkę, kupię starej pipie Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie, suka. Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na AR, mówi : - A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmą to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w mikrofali, i zostawię na stole w kuchni. - Ale po co ? - pytają koledzy - Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kulę i powie " Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i pierd*lnę ją siekierą w plecy. Amerykańskie południe, lata pięćdziesiąte. Samotna, biała, starsza pani postanawia spełnić dobry uczynek zapraszając rekrutów z pobliskiej bazy wojskowej na pyszny domowy posiłek z okazji Święta Dziękczynienia. Dzwoni do bazy i tłumaczy jakiemuś porucznikowi w czym rzecz. Ma jednak jeden warunek: "Możecie przysłać mi dwóch rekrutów, tylko żadnych Żydów! Nie chcę u siebie widzieć Żydów!" - Dobrze, godzi się porucznik, nie przyślę pani Żydów. Nadchodzi dzień święta, dzwonek, starsza pani otwiera drzwi... i staje jak wryta! Na progu uśmiecha się do niej dwóch CZARNYCH rekrutów! - To, mm... musi być jakaś p... pomyłka! - wykrztusza z siebie... - Niemożliwe, proszę pani, odpowiadają z uśmiechem murzyni, porucznik Goldstein nigdy się nie myli! Podążając za prostą radą, którą przeczytałem w gazecie, "Sposób, aby osiągnąć spokój wewnętrzny - to "dokończyć wszystkie rzeczy, które zacząłeś..." Wiec rozejrzałem się po domu, aby znaleźć rzeczy, które zacząłem i nie dokończyłem... I zanim wyszedłem z domu dziś rano skończyłem: - butelkę czerwonego wina, - butelkę białego, - Baileysa, - Black & White, - Wild Turkey, - Absoluta, - trochę walium, - niedopalonego jointa, - resztę tortu orzechowego - i pudełko czekoladek. Nie macie pojęcia, jak zajebiście się czułem :)
-
Najlepsze jest to, że po obejrzeniu takiego Zeitgeista pojawia się kolejna fala "oświeconych" ludzi, którzy nagle odkryli prawdę po obejrzeniu kilkugodzinnego "niepodważalnego" materiału i jest fajnie bo można porozmawiać o światowym kryzysie, spiskach i innych ciekawych rzeczach :lol: Nie rozumiem tego najeżdżania na und3ra, sorry ale on jako jedyny w tym temacie używa sensownych argumentów i prowadzi dyskusję na poziomie. Reszta z was tylko powtarza ogólnie znane "prawdy" typu "pojechali tam po ropę". Przypomina mi to bełkot starej baby po obejrzeniu Wiadomości czy innych faktów ;) Jednak jeśli chodzi o mnie to najbardziej irytujące jest zabieranie głosu w sprawach, o których nie ma się pojęcia i bronienie swoich świętych racji. Dziwicie się jeszcze, że und3r nie chce komentować tych fantazji np. o tym dlaczego USA nie zrobiłoby porządku w Korei płn. Nad czym tu dyskutować ? :blink: Kiedy większość z was i tak wie lepiej, a wiedzę o świecie wyniosło z kilku filmów o teoriach spiskowych i Counter-Strike'a. O F16 następnym razem lepiej nie wspominać, bo znowu znajdą się znawcy myśliwców odrzutowych, którzy w temacie są od wczoraj po przeczytaniu paru newsów i kilku stron z danymi taktyczno-technicznymi. To samo tyczy się porównywania AK-47 (co to jest ?) a może raczej kbk. AKM i M4 czy też FAMASa - to nie ma sensu ponieważ w WP M4 używają chyba tylko 2 jednostki - JW 2305 i JW 4101 (a to dlatego, że to broń precyzyjna, przystosowana do podczepiania mnóstwa akcesoriów takich jak kolimatory, celowniki optyczne, latarki, lasery itd. bardziej skomplikowana, droga i przeznaczona raczej dla elity) , a nie słyszałem o żadnej wymianie (lol) naszych AKaemów i beryli na imperialistyczne m4 czy też francuskie FAMAS g2. Zabawne jest to, że ludzie, którzy próbują udowodnić wyższość jednego karabinka nad drugim z reguły nawet nie trzymali w rękach żadnego z nich, najwyżej widzieli go na ekranie monitora podczas gry w cs'a czy innego battlefielda ;) :lol:
-
Rezerwat - zaje***ty :) wreszcie jakaś dobra polska komedia :D można powiedzieć - obyczajowa. Rzygać mi sie chce gdy patrze jak powstają kolejne *&*^&^&^* gnioty typu "tylko mnie kochaj" czy "nigdy w życiu" itp. na wzór amerykańskich komedii romantycznych :/ Nie mieszkam w Wawie i nie będę oceniał czy rzeczywiście życie i ludzie na Pradze wyglądają podobnie, ale to nie o to chodzi. Film ma niesamowity klimat, autentyczne postacie i genialną muzykę (i nie chodzi mi tu tylko o piosenkę o kwiatach Marka Romana). Naprawdę wybija się ponad to szambo, które do tej pory jest nam serwowane przez reżyserów wypranych z pomysłów i talentu powielających tylko schematy. W filmie troszkę irytował mnie główny bohater, co jest dziwne ponieważ scenariusz powstał na podstawie jego doświadczeń z mieszkania na Pradze, a wydawał się grać jakoś tak bez zaangażowania.
-
Jeśli w wieku 62 lat będziesz wyglądał tak jak on i zachowasz taką sprawność to tylko pogratulować, w filmie John całkiem nieźle zapie... się ruszał ;)
-
Obejrzałem dzisiaj najnowsze dzieło Sylwestra Stallone i w sumie się nie rozczarowałem - po trailerach wiadomo było czego się trzeba spodziewać. Jednak na zakończenie kultowej serii mógłby się bardziej postarać i popracować trochę nad scenariuszem - parę rzeczy bym dodał, trochę wywalił. John Rambo to dla mnie genialny film akcji, ale zabrakło jakiegoś uwieńczenia, podsumowania. Oprawa audiowizualna jest bardzo dobra, genialne zdjęcia Glena MacPhersona, wreszcie mamy litry krwi, efektowne rany, dekapitacje, amputacje ;) latające wnętrzności - to niewątpliwy plus dla filmu. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « wg. mnie zupełnie niepotrzebni w filmie byli najemnicy, wyjątkowo mnie irytowali, poza tym Rambo radził sobie doskonale sam w poprzednich częściach ;) nawet z nimi to nie będzie realistyczny film wojenny tylko kino rozrywkowo-polityczne tak jak pozostałe części moim zdaniem nie trzeba było zmieniać koncepcji ;) Ostatnia scena bitwy jest świetnie zrealizowana, a zarazem przesadzona (generalnie cały film jest odrobinę przekolorowany). Do realizmu daleko, ale wiadomo, że nie o to chodzi w tego typu filmach. 8,/10 film może bez problemu może dołączyć do pozostałych kultowych już części o weteranie z Wietnamu.
-
http://www.youtube.com/watch?v=eM-vFJVvorc
-
Kupujemy telefon komórkowy, czyli co wybrać?
pain.exe odpowiedział(a) na narcyz temat w Smartfony, Tablety, Smartwatche, Opaski
Nie znam sie za bardzo na telefonach i potrzebuję waszej pomocy - przedłużam umowę i chce sobie wybrać coś fajnego. Poprzednio miałem SE k300i. Do wyboru mam: Motorola F3 Nokia 2626 Nokia 5200 Nokia 6080 Sagem my411x Sagem my501x Samsung M600 SE K510i SE W200i SE K320i Musi mieć mp3, jakąś sensowną ilość pamięci albo możliwość jej rozszerzenia, wytrzymałość nie mniejsza niż mój poprzedni telefon - k300i, aparat mile widziany. Mi podobają się SE W200i i k510i no i ta nokia 5200 wydaje się być spoko tylko ten design mnie trochę odpycha, fajnie wygląda ten sagem my501x ale podobno nie jest zbyt solidny. Jestem prawie pewny że wezme w200i bo najlepiej spełnia moje wymagania, ale może macie jakieś sugestie ?- 10069 odpowiedzi
-
- lumia xperia sony nokia m2
- Smartfon
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do mnie priorytet po 3 dniach i drugi pewnie też dojdzie jutro dopiero. Także wszystko w normie ;) bo chyba nigdy do mnie priorytet nie doszedł na drugi dzień.
-
tak się zastanawiam - co wy widzicie w Hitmanie ? Co ten film ma wspólnego z grą poza głównym bohaterem i jakimś tam zarysem agencji. Graliśmy chyba w zupełnie inne gry bo moim zdaniem ten film to nawet nie jest parodia Hitmana. Ostatnio obejrzałem sobie Lord of War - z całego filmu najbardziej podobały mi się 2 sceny - jak rozdaje broń w afryce dla murzynów, a potem oni cały samolot przez jedną noc rozebrali do szkieletu :D oraz to renderowane intro przedstawiające produkcje nabojów i ich użycie ;) Cage grał może i nie najgorzej, ale po prostu nie trawię w amerykańskich filmach gdy aktorzy próbują naśladować zachowanie ludzi z rosji ich obyczaje i przede wszystkim język - myślą, że samym durnym akcentem nadrobią. Ogólnie film to produkcja anty-amerykańska ;) O tym, że ameryka jest największym handlarzem broni a nie np. taki Jurij. Czyli nic nowego.
-
Jak dla mnie Hitman to kolejny niewypał jeśli chodzi o produkcje filmowe na podstawie gier komputerowych. Totalna profanacja... wszędzie gdzie tylko się dało - obsada, scenariusz, efekty specjalne itd. Momentami wyglądało to dla mnie jak jakiś niskobudżetowy film akcji. No, ale kasa murowana bo tytuł znany i nie ma bata żeby ludzie na to nie poszli - każdy chce przynajmniej sprawdzić czy udało im się przenieść realia z gry na wielki ekran. 1/10 - jestem fanem serii gier o 47 i jeden punkt jest z sentymentu i za pewną scenę w filmie. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « chodziło mi o to jak pokazywali, jak trenowali przyszłych zabójców w ośrodku - krótkie scenki ale gdyby tak rozwinąć bardziej ten wątek i wziąć jakąś misję z gry albo ze 2 i dorobić do nich scenariusz i dialogi byłoby dużo lepiej.
-
http://niemachujawewsi.jogger.pl/2007/05/2...-ma-jak-u-mamy/