Cześć!
Wracam na forum po kilku latach :). Od paru dni próbuję poskładać sobie coś sensownego i ostatecznie postanowiłem się poradzić was. Niestety z komputerowego obiegu wypadłem już dobre kilka lat temu i mimo pewnego obycia czuję się trochę przytłoczony.
Szukam komputera, a właściwie podzespołów bazowych czyli mobo+proc+ram+graf+zasiłka. Niestety fundusz mam skromny i chcę wydać jak najmniej. Założyłem optymistycznie, że na sprzęt wydam 1000-1200 zł.
Komputer będzie używany do wszystkiego - internet, programowanie, filmy, grafika, obróbka wideo, a jako wisienka na torcie - od czasu do czasu granie. Minimum, które chcę przeskoczyć to mój obecny laptop - procesor P8600, 4gb ram, 9600gt.
Moje pytania:
1. Czy lepiej kupić coś nowego i bardziej przyszłościowego (np. na podstawce LGA 1150?), czy używanego i mocniejszego?
2. Jeśli używka, to jak mocno wstecz jest sens się pchać?
Do tej pory rozważałem rózne opcje. Zestawy oparte na nowym pentiumie g3220, starym i5 750 i różne inne... W tym momencie sam nie wiem co będzie lepszym wyborem. Chciałbym po prostu móc cieszyć się kompem, który da radę więcej niż np. odpalić grę z 2010
Pozdrawiam!