Skocz do zawartości

EXO3

Stały użytkownik
  • Postów

    1667
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez EXO3

  1. Co do różnic w cenach, to tak jak ktoś już pisał - pamiętajcie, że ceny europejskie zapewne zawierają VAT, a cena z USA tj. $499 nie zawiera "Sales tax" (w stanach nawet w spożywczaku podają cenę bez podatku). Co prawda jest to w zależności od stanu 5-6% ale zawsze coś. Różnica w cenie rzeczywiście jest ale większe pretensje trzeba mieć do polityków za wysokość VAT-u niż do M$ za rozbieżności między rynkami. Właśnie obejrzałem po łebkach prezentację. Jak powiedzieli tak zrobili. Same gry, zero pitolenia o bzdurach. Czekam na prezentację Sony. Jeśli cena będzie ta sama to będzie się nad czym zastanawiać. Co do braku konsoli w PL w dniu premiery światowej - brak słów.
  2. http://www.ign.com/articles/2013/06/06/microsoft-details-xbox-one-used-games-always-online No i teoria spiskowa z banem na używki legła w gruzach.... ehh, a tylu pismaków przez miesiące nad tym zawodziło. Wygląda na to, że M$ is Sony mają takie samo podejście do tematu czyt. "co złego to nie my". Pożyczanie gier? No problem. Brak gier w wersji pudełkowej? Bujda! ...znowu nici ze spisku. Podłączenie do neta raz dziennie to jednak pewien minus... choć z drugiej strony to jak często mamy dzień, w którym nie korzystamy z neta?
  3. To samo tutaj
  4. Ja póki co na wszystkie "sensacyjne" doniesienia patrzę z przymrużeniem oka. Jak już ktoś wcześniej zauważył, ciężko dać wiarę temu, że poukładany Microsoft nagle zachowywałby się jak dziecko we mgle. Ci sami ludzie bowiem stworzyli przecież od zera konsolę, która konkuruje jak równi z równym z produktem Sony, który przecież swego czasu uchodził za niedościgniony wynalazek. Aha no i gdzie są dziś wszyscy Ci mądrzy, którzy rejestrowali domeny Xbox Infinity, Xbox 720, Xbox 1080 etc? ehhh ludki z M$ nie są tak głupi za jakich ich macie. Według mnie cały czas panuje zasada "nie ważne jak, ważne żeby o nas mówili". M$ przy tak ważnych projektach jak Xbox zatrudnia najlepszych z najlepszych. Poczekajmy na E3, i wtedy na spokojnie spójrzmy na to co obie konsole mają do zaoferowania. Na podstawie tej żałosnej garstki informacji, którą obie firmy przekazały do tej pory, Xbox i tak wypada lepiej: Usprawniony Kinnect, integrujący się z TV vs. przycisk "Share" na Dual Shocku. lol Inna sprawa, że nie za bardzo sobie wyobrażam jak połowa z tych nowych multimedialnych funkcji będzie działać poza USA. Zaraz się pewnie ludzie odezwą, że PS4 ma GDDR5 a Xbox One DDR3... Ludzie mają jednak krótką pamięć. Jakież to miały być wielkie różnice w poprzednich konsolach. Skończyło się na tym, że normalny zjadacz chleba żadnej różnicy nie zauważał. No może poza tą w cenie. Nie ma się co stresować. Jeśli konsola M$ będzie do bani, to kupimy PS4 (i na odwrót). Całe szczęście, mamy wybór.
  5. EXO3

    Next Gen - N/Sony/MS

    Dzięki za linka! Już się nie mogę doczekać! Oby pokazali/powiedzieli coś konkretnego :)
  6. To może i ja dorzucę swoje trzy grosze. Czytając Twoje posty nachodzi mnie jedno pytanie. Dlaczego nie postarasz się o wyjazd na kontrakt zagraniczny będąc zatrudnionym w Polskiej firmie? W Twoim konkretnym przypadku takie rozwiązanie wydaje się mieć same plusy: + mieszkałbyś zagranicą + zarobki wyższe niż w Polsce + podszkoliłbyś język + zdobyłbyś międzynarodowe doświadczenie (pomocne przy szukaniu pracy zagranicą) Mówisz, że pracujesz/pracowałeś dla Strabag'u. Oni przecież mają kontrakty na całym świecie. W jednym ze zdań odwołujesz sie do innych ludzi, znajomych, którzy wyjechali i "jakoś" im się udało. Musisz pamiętać o jednym. Ich historie znasz tylko z ICH opowieści. Czasem jest ta druga strona medalu, którą część ludzi ukrywa, a część zapomina. Ileż to jest ludzi, którzy za odwiedziny do Polski zabierają nowe ubrania, buty, gadżety, żeby tylko pokazać jak to im się dobrze powodzi zagranicą. Później wracają do rzeczywistości i płaczą nad wysokim rachunkiem za ogrzewanie w zimie. Jeśli kontrakt zagraniczny nie wchodzi w grę, jesteś pewny, że sobie poradzisz niezależnie co się stanie to poświęć następne miesiące na gruntowne przygotowania. Pierwsza rzecz - rozeznaj aspekty prawne wyjazdu do poszczególnych krajów tj. Kanada, NZ, Australia. Ostatnią rzeczą, którą chcesz zrobić jest łamanie prawo kraju do którego dopiero co przyjechałeś. Ostatni zapis: 11:01:35 PM Druga rada - pomyśl o nietypowych miejscach pobytu w wyżej wymienionych krajach. Tzn. jeśli myślisz o Kanadzie, nie myśl koniecznie o Toronto itd. Rozeznaj gdzie i co się dzieje. Gdzie łatwiej o pracę w Twoim zawodzie, gdzie mniejsza konkurencja itd. Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że pracę przez neta znaleźć Ci będzie ciężko. Zawsze jest szansa, żę się uda ale ja osobiście o takim przypadku nie słyszałem (mowa tu o sytuacji - Ty w Polsce, firma w Kanadzie etc). Sam przed wylotem do Stanów aplikowałem o stanowiska w USA. Wysłałem setki CV - zero odzewu. Po przyjeździe do USA, podobna taktyka - pare telefonów itd. Zero szału. I tutaj przechodzimy do sedna sprawy. Wiesz jak w Polsce narzekamy często na "znajomości"? Otóż zagranicą pracę najłatwiej dostać w podobny sposób. Odbywa to się jednak w sposób bardziej cywilizowany. Poczytaj o networkingu. Wracając do moich doświadczeń. Zaraz po przylocie kontynuowałem moje nieustanne bombardowanie firm moim CV. Jako, że efekty były mizerne, postanowiłem zasięgnąć rady eksperta. Byłem na to finansowo przygotowany, więc skontaktowałem się z career coachem. Pojechałem na spotkanie, powiedziałem o co mi biega, że szukam pracy, niemal zerowy odzew na moje maile, nie znam tu nikogo itd. Kobieta zaśpiewała mi dość słoną kwotę za swoje usługi ale ostatecznie opłacało się. Od career coacha dowiedziałem się, że pierwszym krokiem jest napisanie od nowa CV pod tutejsze standardy. Ja osobiście kupiłem Grupon za $30 i zrobiono to za mnie w 90%. Moje resume było git. Drugi krok - coach powiedział mi wprost - jak będziesz szukał pracy tak jak szukasz teraz - to albo nie znajdziesz jej wcale albo zajmie Ci rok zanim ktoś Cię zatrudni. Musisz poznać ludzi w okolicy, ludzi z Twojej branży, okolicy, szeryfa, "sołtysa" i kogo tam jeszcze. Coach korzystając ze swoich kontaktów przedstawiał mnie różnym ludziom (wkońcu słono za to płaciłem). Moim zadaniem było 'follow-up' i umówienie sie na spotkanie: lunch, kawa etc. Na tych spotkaniach nie mówisz: dajcie mi pracę, ale szukasz informacji na temat tego co się dzieje w okolicy, gdzie, kto kogo zna, zatrudnia, kogo warto znać, co warto robić, gdzie warto się zaangażować itd. Możnaby tydzień o tym pisać. Jednym zdaniem: Po nitce do kłębka. Doszedłem do pierwszego "job interview" (twarzą w twarz) w branży motoryzacyjnej. Job interview miałem o 13. Uznałem, że nie ma się co jarać jednym zaproszeniem, więc postanowiłem kontynuować moje networkingowe wysiłki. Coach dał mi namiary na Dyrektora w Hondzie. Spotkaliśmy się o 8 rano w Starbucksie. W trakcie rozmowy okazało się, że mój rozmówca pracował wcześniej na b.podobnym stanowisku, o które ja się ubiegam. Wypytałem o to co tak naprawde taka osoba musi mieć, jakie cechy są pożądane itd. 5h później odbyła się moja rozmowa kwalifkacyjna. Jednym z pytań było moje postrzeganie pozycji o którą się ubiegam tj. jak ja sobie wyobrażam to co czym ten pracownik (ja) powinienem się zajmowac. Generalnie powtórzyłem to co usłyszałem o 8 rano, patrząc jednocześnie na wrażenie jakie moja odpowiedź wywarła na szefowej HR. Jeszcze tego samego dnia dostałem tą pozycję, którą zajmuję do dzisiaj. Jaki z tego morał. Jak już wyemigrujesz, spędzaj jeden, góra dwa dni w tygodniu na szykaniu pracy w necie. Reszte kalendarza wypełnij spotkaniami networkingowymi, lunchami itd. Ja się zaangażowałem w pomoc miejscowej Izbie Gospodarczej (miałem doświadczenie w tej 'branży' przywiezione z PL). Na początku wszystko robisz za free dlatego musisz się finansowo przygotować na taką sytuację. Przy odrobinie szczęścia - uda się. To tak w wielkim skrócie. W rzeczywistości nie zawsze było łatwo i przyjemnie. Chodziłem na wiele spotkań. Z różnymi grupami networkingowymi miałem do czynienia. Jedne były lepsze, drugie gorsze. Jak masz pytania odnośnie networkingu to wal śmiało. Moja historia odzwierciedla proces szukania pracy w USA. Mam jednak znajomego w Kanadzie (rodowity Kanadyjczyk) i wiem, że tam wygląda to dokładnie tak samo. Co do Australii i NZ nie wypowiadam się ale z pewnością jest podobnie. Jeszcze jedno. Ja wyjeżdżając miałem 25 lat i około 3 lata doświadczenia w pracy zawodowej (zacząłem pracę na etacie jeszcze na studiach). Jeśli ktoś ma rozpasłe CV i 20 lat w branży, to wiadomo że proces szukania pracy może wyglądać trochę inaczej. Uff. Długawy post wyszedł. Następnym razem postaram się nieco bardziej streścić
  7. EXO3

    Next Gen - N/Sony/MS

    Z providerami telefonii komórkowej się zgadzam. Porażka na całej linii. Sęk w tym, że większość ludzi oprócz internetu mobilnego ma internet z kablówki, który przynajmniej w moim przypadku żadnych limitów nie ma. Tak czy inaczej ściąganie 50GB gry, zaraz po premierze - gdy miliony ludzi rzuci się na serwery.... Podziękuję. Jak dla mnie cały ten news z cyfrową dystrubucją to zwykła plota. Być może przy kolejnej generacji konsol. Jeszcze nie teraz.
  8. EXO3

    Next Gen - N/Sony/MS

    a jak gram 50/50 w "casual" i "core" to jestem "casore"? :) "Chłopie", Nie rozmawiamy tutaj o tym co Ty kupisz i w jakie gry grasz. To jest ogólna dyskusja o konsolach następnej generacji i przewidywaniach tego co nas czeka lub na co mamy nadzieje. Przestań bić pianę i wyluzuj trochę. Naprawdę te -230 negatywnie ocenionych postów nic Ci nie mówi?
  9. Być może. Moje doświadczenie było całkowicie inne. Już nie pamiętam dokładnie, gdzieś to opisałem na forum swego czasu ale pamiętam, że Pani w PeKaO SA rozbawiła mnie bardziej niż w PKO BP :) Może trafiłem na jakiś słaby oddział...
  10. EXO3

    Next Gen - N/Sony/MS

    Sorry, nie jestem z "branży" lol Mnie poprostu taki podział najzwyczajniej śmieszy. Dzisiaj jestem "hardcore" ale jwyjdzie dobra gra "casualowa" i jutro jestem "casual" bo odpaliłem drugą konsolę (Wii) albo Kinnecta? pff IMO bzdura. Z Twoich wypowiedzi wynika, że część ludzi się urodziła "core-owymi" graczami. Ja twierdzę, że to Sony/MS/Nintendo ich przekonała do określonego typu gier. Tak jak ich przekonali za pierwszym razem, tak mogą to zrobić ponownie. Jeszcze pare lat temu nikt nie myślał poważnie o Xboxie. Dziś idzie łeb w łeb z PS. Cały podział przypomina mi trochę wybory prezydenckie w USA. NIkt nie stara się przekonać zdeklarowanych i skrajnych demokratów lub republikanów. Walka idzie o tych pośrodku. Fanboy Sony pozostanie z PS nawet jeśli będzie to totalny badziew sprzedawany za $1000. Wracając jednak do tematu - poprostu nie uważam, że nowy Xbox będzie szalenie drogi. Peace.
  11. EXO3

    Next Gen - N/Sony/MS

    Gracze core? To jakiś nadgatunek gracza? Czy do graczy core należą ludzie posiadający obie konsole (Wii i Xbox/PS)? A co z tymi kupującymi Xboxa tylko dla Kinnecta? ;) Whaaat?! :o Ja nikogo nie namawiam tutaj do zakupu Wii. Mówię tylko, że MS chce poszerzyć swoją grupę odbiorców, a nie zawężyć do "graczy core". Aby to zrobić musi po pierwsze oferować choćby pare gier podobnych do tych z Wii, a po drugie mieć konkurencyjną cenę (acz wyższą z uwagi na bardziej zaawansowany system). Jeszcze jedno, świat konsol znacząco się zmienił w ostatnich latach za sprawą Live. Ludzie kupują abonamenty, płacą co miesiąc/co rok. Dlaczego M$ chciałby odstraszyć ceną i mieć mniej ludzi na Live w okresie pierwszych 2 lat istnienia konsoli? Wii nie ma tu nawet nic do rzeczy. Wracając do tematu: http://gamerant.com/xbox-720-2013-release-date/
  12. EXO3

    Next Gen - N/Sony/MS

    A Ci co kupują Wii to nienormalni jacyś? Dużo ich się zebrało Zgoda. Sam kupię X'a/PS4 niezależnie od tego ile będzie kosztować w dniu premiery. Celem M$ nie jest jednak zawężanie swojej grupy docelowej do 'fanatyków', a jej systematyczne poszerzanie. Konsola nie jest już zabawką dla nastolatków ale staje się powoli centrum rozrywki dla ludzi w każdym wieku, produktem dla "mas", nie 'fanboyów'. Cena znacząco odbiegająca od 'minimum' ustalonego przez WiiU klientów im nie zdobędzie. Btw. Pierwsze Wii w dniu premiery kosztowało $249. WiiU $350-$400 w zależności od zestawu.
  13. EXO3

    Next Gen - N/Sony/MS

    Według mnie jeśli w ogóle, to w sklepach nowego X'a zobaczymy pod koniec listopada 2013. Jeśli tak się stanie to pierwszy raz w życiu będę wśród tych szalonych ludzi czekających pod sklepem w dłuuuugich kolejkach przy okazji "Black Friday". IMO cena nie powinna przekroczyć $500. WiiU kosztuje około $400, dużo wyższa cena X'a spowoduje, że ludzie poprostu kupią sobie WiUi, które będzie w momencie premiery X'a pewnie kosztować ok. $300. Tak czy inaczej. Jeśli nowy Xbox i PS będą tak samo udane jak 360 i 3'ka to możemy spać spokojnie :) czekają nas dłuugie godziny przed TV!
  14. EXO3

    Next Gen - N/Sony/MS

    Temat mocno się zestarzał. Okres świąteczny się zbliża, a tu poza nowym Wii, konsol 'nowej generacji' nie widać. Pewnie przyjdzie nam czekać kolejny rok... ehhh oby tylko nie dłużej.
  15. Z ciekawości... jaka strategia na papiery (GC) do USA/Kanady? Trochę spóźniony jestem z postem (dawno mnie tu nie było) ale ja swego czasu założyłem temat o realizacji czeku z UK w PL. Osobiście polecam BZWBK - w miarę szybko i tanio. Nie miałem żadnych problemów. Z daleka omijać PKO BP, PekaO SA! Pani w PKO BP nawet nie wiedziała jak zweryfikować czy czek jest ważny (stwierdziła, że nie jest ważny). Jak wspomniałem, dawno mnie tu nie było. W międzyczasie sam wyemigrowałem do USA. Jak to mówią, nigdy nie mów nigdy ;)
  16. EXO3

    Next Gen - N/Sony/MS

    Ja raczej wątpię. Choć z drugiej strony, kto przed premierą X360, uważał "360" za sensowne. Czysty marketing Panowie (i Panie). Dobry marketing sprawi, że polubimy wszystko co Bill będzie chciał nam sprzedać :) Ostatnio sprzedałem swojego X360. Spojrzałem na paragon zakupu - 2009. Jak ten czas leci.... szkoda, że na next gena przyjdzie nam jeszcze tyle czekać...
  17. Legia = ITI Polsat = konkurencja ITI Polsat celowo nie promuje drużyny ITI. Zauważ, że w każdej nowej reklamówce Polsatu Cyfrowego, w migawkach przewija się Śląsk Wrocław. Gdyby to Śląsk grał zamiast Legii w LE - mecz z całą pewnością byłby w Polsacie otwartym. Biznes jest biznes. Nie ma litości dla konkurencji. Z transmisji EURO w TVP, zbyt wcześnie bym się nie cieszył. Ileż to już razy, ciekawe sportowe wydarzenia lądowały w TVP Sport - czy jak to się tam nazywa. Choć akurat zasady transmitowania EURO reguluje UEFA, która dba by jej flagowa impreza była pokazywana możliwie jak najszerzej. Zresztą... o Euro 2012 nie należy się bać z jeszcze jednego powodu - by obejrzeć mecz - wystarczy pewnie wyjście z domu. Mecze będą wszędzie. Cały kraj będzie żył tą imprezą.
  18. EXO3

    Word cloud?

    Witam, Mam dość nietypowy problem... Poszukuję programu, który jest w stanie utworzyć "chmurę" (wizualizację) najczęściej używanych słów w moich mailach wysłanych/odebranych. Coś takiego jak tutaj: Do women science bloggers tweet differently to men? (Part 1) | Science | guardian.co.uk tylko żeby dało się to jakoś zsynchronizować z pocztą. Istnieją strony www gdzie można wkleić tekst i owa chmura się generuje w kilka sekund, natomiast przeklejanie 4000 maili zajmie mi trochę czasu :) Pozdrawiam T.
  19. Witam, Mam pytanie do stałych użytkowników Tb Mianowicie - strasznie irytuje mnie fakt, że program ten cały czas coś 'mieli'. tzn po każdej wykonanej operacji na mailach pojawia się ten zielony pasek procesu na dole okna. Tak samo po usunięciu maila pyta się czy Uporządkować folder. Klikam tak, i uruchamia się ten pasek, i generalnie nic się nie dzieje. Gdy przechodzę z folderu do folderu, tez co chwila ten pasek się włącza - a to porządkowanie wiadomości, a to co innego... W pracy używam Outlook'a i takich klocków nie ma.... a ponoć Mozilla jest zaliczana do jednych z najlepszych klientów pocztowych (albo była?). Nie wiem ale jak dla mnie to ten program jest tak mało czytelny, że sam nie wiem dlaczego jeszcze z niego korzystam ;) Pomijam fakt, że po kilku godzinach od włączenia program zajmuje 227 196 K pamięci! (sic!), więcej niż Firefox (219 000 K). Ma ktoś jakieś wskazówki? Inne programy godne polecenia? pozdr edit: gdyby to miało mieć znaczenie to: Korzystam z Win7, Mozilla Thunderbird 7.0.1
  20. Panowie i Panie, potrzebuję rady. Zamówiłem żonie koszulkę na walentynki z nadrukiem w pewnym sklepie w Szczecinie. Jako, że zależało mi na czasie wybrałem opcję wysyłki kurierem. Przemilczając kwestię szybkości realizacji zlecenia, koszulka przyszła ze złym nadrukiem - owszem kurierem. Po zgłoszeniu reklamacji drogą mailową, poproszono mnie o odesłanie przesyłki pocztą. Tak też zrobiłem. Koszulkę poprawiono i odesłano mi już jednak nie kurierem, a pocztą - do tego w najzwyklejszej kopercie - która w czasie podróży zyskała dwie obfite dziury. Na kopercie nie ma nawet naklejki "Priorytet", więc domyślam się, że była to zwykła przesyłka - aka list - z potwierdzeniem odbioru. Przesyłkę odebrałem, zrobiłem na wszelki wypadek zdjęcia koperty przed otwarciem. Koszulka jest ok ale sprawa czasu realizacji zamówienia mnie irytuje i zdecydowałem, że tym razem nie odpuszcze tych 20 zł wydanych na kuriera. Wkońcu nie moja wina, że za pierwszym razem wysłali nie to o co prosiłem? Jak uważacie - jest sens się "bić"? Można się podeprzeć jakimiś zapisami prawnymi etc.? Drugą kwestią jest to, że w przesyłce nie otrzymałem ani rachunku, ani FA.. nic. Niby szczegół ale przy okazji chyba też można cwaniakom przytrzeć nosa... ps. Niby tylko 20 zł ale denerwuje mnie taka nieuczciwość. W tym samym czasie kupowałem dla wybranki bieliznę w sklepie Gorteks. To jest normalnie inny świat! Mail o każdej zmianie statusu zamówienia. "Zapakowano", "Wydano do magazynu", "Wydano kurierowi" itp. itd. Ani przez sekundę nie musiałem się martwić, że coś jest nie tak. Wszystko przyszło elegancko zapakowane, dosłownie w 36h. Polecam.
  21. dzięki. o coś takiego chodziło. jest możliwość żeby sticky notes nie pojawiało się na pasku zadań?
  22. Ok. Mam nieco lamerskie pytanie. Moje dotychczasowe modyfikacje desktopu kończyły się na zmianie tapety... w sumie nic więcej nie było mi potrzebne do szczęścia. Jednak obecnie dochodzę do wniosku, że przydało by mi się na pulpicie coś takiego jak 2 zegary. Jeden wyświetlający czas CET, a drugi z USA. Inny gadżet, który by się przydał to coś w stylu karteczek post-it. Da się to jakoś łatwo zrobić? Dodam tylko, że obecnie używam Win7... po wieloletnim obcowaniu z XP. Z góry dzięki za wyrozumiałość i odp
  23. EXO3

    Niezapłacone Mandaty!

    Ja mam pytanie dotyczące postępowania sądowego :) Mianowicie: W drodze na tegoroczne wakacje cyknęlo mi fotke w jakiejś wsi na pólnocy Polski (Szczecinek czy jakoś tak)... Jechaliśmy autem kolegi, który w międzyczasie zmienial miejsce zamieszkania, fotke odebral wiec ok miesiąc po tym jak zostalo wyslane pierwsze wezwanie na policje. Po stawieniu się na policji oczywiście przyznalem sie do niecnego czynu jakiego się dopuścilem i spokojnie czekalem az wystawią mi mandat... Odziwo dostalem jakis miesiąc później polecony, w którym straz wiejska w Szczecinku raczy mnie informowac, że sprawa zostala skierowana do sądu. Pytanie jest takie: czy będę musiał się fatygowac na jakąś bzdurną rozprawę by odebrac mandat za 250 zł? Więcej wydałbym chyba na samo paliwo by się tam dostac. Czy "wyrok" moze zostac wydany bez mojej obecności? Wszak zeznania złożyłem już wcześniej na policji... pozdr
  24. Panowie, ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Każdy ma swoje zdanie i na tym poprzestańmy. Nikt nikogo tu na dobrą drogę nie nawróci. Wrócmy do wieści Xboxowych. Nikomu nie zaświecił się ROD w tym tygodniu? [;
  25. Dziś przeglądałem gazetkę Auchan - Elite + 2 gry + dodatkowy pad za 999 zł. IMO się opłaca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...