M4TEUSZ

Też to miałem zarówno na starym jak i obecnym sprzęcie, po wgraniu jakiegoś obszaru np. wnętrza budynku ciemność. Patch nie pomógł :(

W GTLu musiałem na swoim starym 6600GT ciąć detale, a w GTR2 już nie, silnik co widać po wymienności plików wiele się nie zmienił więc pewnie trochę pojechali po detalach i efektach :? a że zabytkowe samochody są ładniejsze to inna sprawa :)

może w szklance z wodą i corega tabs zostawił i zapomniał <_<

też mam tak zrobioną budę i kiedyś na próbę zainstalowałem komplet wiatraków i temp miałem wyższe niż przy samym wyciągu, jedynie hdd był chłodniejszy (ok 23 stopni), co jak wiadomo też mu nie służy.

Ten 7900GS nie jest aż tak prądożernym potworem jakby się mogło wydawać, widzę że procka ekstremalnie nie kręcisz więc zasiłka powinna dać sobie radę. Monitoruj tylko napięcia, nie rób v-modów itp., wywal zbędne urządzenia i wszystko będzie ok. Możesz też pobawić się w zmniejszanie napięcia prockowi, zaoszczędzisz w ten sposób parę watów.

Źródła zbliżone do oficjalnych podają, że dzidek który jest właścicielem warsztatu kupił za parę groszy to BMW w celu zniszczenia i ściemniał kolegom że to nie jego, a gaszenie mokrą trawą to była podpucha. Niemniej gratulujemy dzidkowi wyjątkowej umiejętności rżnięcia głupa :)

a ja żółte ;) EDIT: Problem opisany wcześniej wyeliminowałem updatując BIOS, ale mam jeszcze jeden :) Przy włączaniu kompa przy jakimkolwiek oc pamięci mam mały restarcik, tj. komp się włącza na sekundę, wyłącza i po 2s wszystko idzie normalnie. Napięcia są prawie idealne, temp nie najgorsze, komp przechodzi 24h. ortosa, zapętlone smarki itp. bez najmniejszych problemów. Domyślam się że ma to związek z jakimś testem dzięki któremu ani razu nie musiałem resetować CMOS, niemniej jest to trochę denerwujące i psuje mi HDD i łożyska w wiatrakach. Da się tego jakoś pozbyć?

pójdzie, ale i tak nie wytrzymasz i podkręcisz tego procka, choćby odrobinkę tj. o połowę na dzień dobry :P

Po co katujesz tego procka takimi napięciami? przy 3GHz powinien jeszcze chodzić poniżej 1,3V (ja przy codziennym 3GHz mam 1,275 pokazywane w programikach jako 1,18V). Jeśli masz wiatraczek z BOXa sprawdź temperatury, tylko się nie wystrasz!

Zgadza się grafika jest fotorealistyczna, a że rzeczywistość zbyt bajerancka nie jest pretensje należy kierować do kogo innego niż do grafików simbin ;) ja nie traktuję tego jako wady, to że samochód jest wolniejszy i jest łatwiej to dla mnie zaleta, nie każdy z braku wolnego czasu jest Kubicą lub innym Schumacherem. ja tam nie mam problemów, raczej zastanawiam się co jeszcze włączyć lub wymusić ;) Jak dla mnie oba dema więc więc pewnie i gry trzymają identyczny poziom, nie mogę się doszukać znaczących różnic i pewnie to będzie największą wadą tej gry. Gdyby połączyli w jedną całość GTL, GTR i Race, oraz dorzucili kilka seryjnych autek, moglibyśmy przestać marzyć o GT4 na PC :rolleyes:

możesz mi powiedzieć co w tym drifcie jest takiego realistycznego, bo ja tam widze tylko autko zabawkę w łapach przedszkolaka :lol: W NFS U2, przynajmniej drift dostarczał nieco frajdy, mimo że też zbyt realistycznie się nie jeździło, a tutaj jest dno, samochód sam się prowadzi i wystarczy nie ładować się co 5s. w bande by nabić kosmiczny wynik :?

wygrać dwa poprzednie :P

FUJ! Rozpisał bym się co mi się w tej grze nie podoba, ale nie chce mi się, tyle tego jest. NFS U2 to przy tym czymś poezja. Przynajmniej ładnie mi to świństwo działa z wszystkim na full w 1024 (cholerny 15"LCD :x , no i ten muscle car jest nawet fajny, mimo że model jazdy jest skopany.

[hwbot] M4TEUSZ - 41244 - E6300 @ 3008Mhz; GF7900GS @ 640/900Mhz [/hwbot] http://service.futuremark.com/compare?2k1=9076430

Syf w systemie, posprzątaj, powyłączaj zbędne programy i będzie dobrze.

Od paru dni się stresuję dyplomem (promotor sprawdza) i palę z tego powodu jak smok, wczoraj wypaliłem dwie paczki co NIGDY mi się nie zdarzyło, no i mam już pierwsze efekty po pierwsze gigantycznego trampka (posmak po paleniu papierosów) miałem dzisiaj rano w pysku obrzydlistwo, do tego łeb mnie nap..., kaszelek męczy :huh: idę pojeździć rowerkiem, co najwyżej się przeziębie, lub rozjedzie mnie samochód, ale i tak będzie to lepsze od zatrucia nikotyną.

Jak pewnie zauważyłeś w cytacie z wikipedii kostka jest wyśmienitym materiałem do moddingu i na tym polega jej wyższość od zwykłego plecaka. Może to są wspomnienia starego piernika, ale za moich czasów kostkę trzeba było obowiązkowo pobazgrać, ponabijać napy, ponaszywać naszywki itp. i mogę cię zapewnić, że dwóch takich samych kostek nie dało się zobaczyć, chyba że w wojsku lub harcerstwie tyle że mówimy tu o zgodnym z przeznaczeniem, normalnym użytkowaniu ;)

Wcale nie musi to być losowa osoba, powiedzmy że jesteśmy na stołku i chcemy kogoś upupić bo jest np z opozycji, napuszczamy policję zabieramy kompa, robimy rewizję i zawsze coś się znajdzie, a nawet jak nie to przy okazji można sobie poczytać korespondencje, zgrać jakieś niejawne informacje itp. Oczywiście zawsze jest możliwość by coś sie na dysku znalazło już po konfiskacie, ale o tym to już nawet nie chcę myśleć, bo bym stracił resztki zaufania do tego państwa.

No właśnie, niech ktoś zapoda zdjęcie pobazgranej długopisem, obszytej wszystkim co się da wyświechtanej klasycznej kostki, bo widzę że częśc obywateli forum nie wie co to jest. Te plecaki które omawiacie są lekkie, wygodne i pojemne, ale "fajnością" nie dorastają kostce do pięt. Kostka też nie jest jak jakiś asrock dual sata i tanie wina, do nich porównać można tanie tornistry z hipermarketu. Do kostki przyrównać można co najwyżej wykwintny ser pleśniowy tak obrzydliwy że aż pyszny, lub starą "garbatą" warszawę, sami powiedzcie jeśli taki wechikul stał by obok lepszego pod każdym względem mercedesa E klasy, to na który samochód zwrócilibyście uwagę?

Czy też myślisz o czymś takim? W przypadku drzewek cytrusowych można by zastosować okienko z plexi no i obudowa typu big tower by się przydała Kiedyś sobie chodowałem cytrynkę (bez obudowy komputera) i po 5 latach miałem pierwsze owoce, niestety po pierwszym owocobraniu drzewko zdechło :(

Akurat tekstury najbardziej zawalają pamięć RAM i nic dziwnego że jak przestawiłeś je z medium na high to pojawiły się zaciachy i możesz mi wierzyć na 100% nie są one od karty graficznej. Wystarczy popatrzeć sobie na diodkę na dysku czy gra mieli plik wymiany, jeśli tak to pozostaje tylko zoptymalizować windowsa, powyłączać wszystkie programiki działające w tle, lub jeśli nie pomoże dokupić ramu. Niestety trzeba sobie uświadomić że dzisiaj 1GB dla mocnego kompa to ledwie rozsądne minimum.

Ja swoją kostkę z szerokimi paskami nosiłem ponad 10 lat, paski parę razy się urwały, ale umiem (prawie) szyć, kolor z zielonego, od ciągłego bazgrania długopisem stał sie w większości niebieski. Niestety w końcu przetarł sie materiał na plecach i plecak spłonoł w ognisku, upiekłem sobie nad nim jeszcze kiełbaskę :)

Co do gildii i organizacji, to się zgodzę, przydały by się rodziny mafijne, kompletnie nie zrozumiałe jest że nie można zostać zwykłym żołnierzem, kapłanem itp. Tak samo zostanie wampirem więże się tylko z jednym questem, aż prosiło by się by powstała jakaś wampirza gildia, w końcy siedzą oni zazwyczaj w kupie po jaskiniach. z drugiej strony mniejsza ilość questów przełożyła sie na ich jakość. Mniej dialogów, mi nie przeszkadza, ja tam nie lubię zbytnio wdawać się w dysputy z NPCami. Mniej skili? Morrek był nimi jak dla mnie przeładowany. Co mi się naprawde spodobało: - podróżowanie "palcem po mapie" - levelowanie potworków i NPC, dzięki niemu nie jest nudno - misje w gildii morderców, cud miód i orzeszki :D

To jest do wyjaśnienia: bogaty wybór tanich serii, w sumie niskie ceny gier, popularność gier sieciowych, skuteczne akcje promocyjne itp. itd. oraz pewnie większa świadomość że piractwo jest be i po części starforce :P

180cm ~90Kg, mam mały mięsień piwny, ale jak sama nazwa wskazuje nie jest on od siedzenia przed kompem :D Mam też trochę masy nabitej codzienną jazdą na rowerku, ale to chyba ta dobra masa ;) Proponuję jeszcze następujące pytania: Garby w środowisku IT (pytanie dodatkowe ile sztuk) Hemoroidy w środowisku IT (pytanie dodatkowe ile sztuk) Samogwałt w środowisku IT itp.