na początku witam !! to chyba moj 1 x na tym forum ;)
Mam takiego problema : plyta K7S8X v.3.01 procek ath. 2.5 grafa fx 5200 i jakies tam napedy ;) . Problem jest taki : 1 Uruchomienie komp buja super... kilka godzin gry i nagle pada zasilanie.. no coz mysle padl zasilacz zdaza sie ( zasilacz z obudowy codegen 6013) mialem inny tez 300W zapodalem go no i komp ruszyl ponownie.... po 2 dniach ... podczas gry znowu pada zasilanie .... mysle sobie ze cosik nie tak .. zaczynam w necie czytac , pytac znajomyh i pewien kolega proponuje zapodac nowt sofcik biosa .. zapodaje nowy zasilacz komp hula i daje nowy biosik.. udalo sie -hodzi dalej..... minely 2 dni . 3 tygodnie , 1 miesionc i podczas picia pifka ze znajomymi gadka n aten temat gdzie opowiadalem tą historie z zadowoleniem ze fleshowanie pomoglo ze (prawdopodobnie plyta glowna w jakis niewiadomy mi sposob palila zasilacze) .. minelo 2 miesiące i nagle tel ... znowu to samo .. koles pogral i padlo zasilanie ... paradoksalnie ten ostatni zasilacz nr 3 ktory tam wsadzilem byl to atx235 a wczesniejsze 300W i wytrzymal prawie 3 miesiące czyli ja odsuwam mysl iz zasilacz moze byc za slaby chyba ze sie myle ... co wy na to ...
ps . wymienilbym plyte ale co mam im w hurtowni powiedziec ;) podlonczom pod inny zasilacz i bedzie chodzil przez jakis czas .... ehhh
z gory dzieki za jakomkolwiek pomoc ...