Kazik70

Żuczek już nie jest mój <_< Dla siebie szykuje coś co wygląda jak "poldek" ta co miała te dziwne przebarwienia. Teoretycznie ma być wydajniejsza od żuczka więc raczej nie będe po nim płakał. Troche mi go jednak szkoda bo miałem fajną wizje na jego przeróbke. Jak byś odezwał się na gg to chętnie podziele się pomysłem. Może akurat Ci się spodoba i go zaadaptujesz :)

Dobrze wiedzieć, będe omijajł audice jeśłi będą inne furki do spenetrowania :lol: a gąpki już nie ma, bardzo fajnie czyści się te okrągłe kanały, wiertarka, odpowiednio grube wiertło i chłodniczka przezywa swoją drugą młodość :lol:

O której mówisz?

Poldek prawie skończony http://www.kazik70.neostrada.pl/nag/poldek/z.JPG http://www.kazik70.neostrada.pl/nag/poldek/y.JPG http://www.kazik70.neostrada.pl/nag/poldek/yy.JPG http://www.kazik70.neostrada.pl/nag/poldek/yyy.JPG Ta druga tutaj: http://www.kazik70.neostrada.pl/nag/al/a.JPG http://www.kazik70.neostrada.pl/nag/al/aa.JPG http://www.kazik70.neostrada.pl/nag/al/aaa.JPG Ciekawe kanały, wśrodku każdego jest miedzina fikuśna blaszka. Przypuszczam że do mieszania wody. A tutaj macie link do bardzo nietypowej chłodniczki, nazywam ją UFO :P zaraz zobaczycie dlaczego. http://www.kazik70.neostrada.pl/nag/UFO.zip

A ten Tabal to na jakiej ulicy? Mają jakąś strone www? 1Kg miedzi to ile tego jest? Jakie wymiary może mieć kilogramowy kawałek, 10x50x???

http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=126303&hl

Ja już od jakiegoś miesiąca nie widze nic z members.lycos <_< pomaga mi proxy więc i tobie pomoże :)

Przejrzyj przyklejone tematy masz tam między innymi Big FAQ

mechl!n co się stało że starem którego pokazałeś po fiacie? Porzuciłeś prace nad nim???

Mnie moje pierwsze chłodzonko kosztowało mniej niż 100zł :) i było w stanie z chłodzić to co w podpisie. Pompke aqueal pfn650 zamówiem ze strony aquela z przesyłką kosztowało mnie jakieś 50zł. (po pół roku zaczeła terkotać) Na allegro za 22,50 kupiłem wiercony bloczek z zapinką i 6 cybantami (okazało się że w cale nie jest wiercony :lol: ) i u tego samego gościa chłodniczke za 12,50 :P Do tego węże w motoryzacyjnym grosze i jeden wiatrak 92x92. I tak wyglądało moje piewrsze WC, które potem się rozwijało i rozwija się do tej pory :lol:

Miałem tą pompkę w akwarium a w zasadzie bliźniaczy model, typ 500, strasznie głośna była. Po awarii aquaela 650 na szybko szukałem jakieś pompki brejdak cioteczny w akwarium miał to samo co ja. I o dziwo jego była cicha :D więc po prostu podmieniłem. Cichszy i tak był aqueal z tym że przed awarią :lol: Aquaela miałem niezatapialnego (0,5l wody w układzie było) tą mam zatopioną w 2l pojemniku i temperaturki trochę w zrosły średnio o 3/4 stopnie pracuje już 3 miesiąc. Ciężko u mnie nie ma jeden bloczek i jedna mała chłodniczka. Raczej już jej nie zmienię, chyba że mnie zmusi :lol: Zresztą kompa będę się pozbywał, czas na coś nowszego :D Podsumowując, tania pompka, raczej nie najlepszej jakości. Dużo zależy w jaki model się trafi, od kolegi akwarysty wiem że wszystkie szuty typ 300/500/600 z czasem dostają luzu. Ten słupek na którym jest wirnik wali wtedy o plastikowy wlot. Na wlocie jest oczko w który ten pręt w chodzi z czasem te oczko jest większe.

Nie, sam płomień to będzie z nacząco krutszy, ale też znacząco potężniejszy :D To chyba działa jakoś tak że gdy nie ma dyszy lub dziurka jest za duża to gas swobodnie się ulatnia i jest zwyły płomyk. Po zastosowaniu dyszy, gaz chce się ulotnić, ale ma tylko tą małą dziurke. Więc pcha się na chama :lol: w tej rurce tworzy się dodatkowe ciśnienie. Gaz musi ulatniać się szybciej jest wręcz wyrzucany. Troche jak sikawka strażacka :lol:

Typ napisał na aukcji "DYSZA, KTÓREJ NIE MUSISZ NON STOP CZYŚCIĆ" coś w tym może być, mi i tak najbardziej podoba się pomysł z opalarką. Głównie dlatego że nie trzeba jej gazem nabijać. Świder napisz jeszcze ile mniej więcej, zajmuje Ci wylutowanie jednego pojemnika tą opalarką :D

A wkładałeś palnik do lodówki tak jak napisałem? Napełnia się w kilka sekund. Teraz była Perła Mocna, w końcu z Lublina jestem :P wcześniej Warka Strong i też była dobra. Chyba wszystkie puszki są takie same. Może w tym rzecz że miałeś gotową puszeczke żeby wyszło trzeba tego browarka chlapnąć :lol: Mósi Ci się w końcu udać, nakuj naprawde delikatnie, ten otwór ma być prawie że niewidoczny.

Nie zawsze zmiana wirnika pomoże. Trzeba stosować sprawdzone pompki. Z drugiej strony zawsze musi być ktoś kto sprawdzi :P

Szczotka mi się podoba, serjo :D

:lol: ładna historia

Mi się wydaje że to opary ze środka nagrzewnicy tak biją. Płyn chłodniczy robi dużo dymu, coś podobnego używa się na dyskotekach.

A więc wylutowałem jeden pojemnik przy użyciu kuchenki :D Chłodniczka malutka niezby wygdnie było, ale faktycznie długo nie trzeba było czekać, miałem ją olać bo ma aluminiowe finy ale teraz chyba ją zrobie. Jest bardzo ciekawa wśrodku, kanały ma okrągłe, w nich miedziane pokręcone blaszki pewnie do mieszania wody, prawie wszystki kanały są całkowicie zapchane :lol: kurcze chciałbym to wam jakoś pokazać ale nie mam aparatu :sad: Wali teraz troche w domu :lol: ale co tam :D

Jest jeszcze problem dymu i domowników. U mnie nad kuchenką nie ma kratki wentylacyjnej ani tego filtra. A od domowników zaraz bym słyszał że to nie miejsce do takich rzeczy że to kuchnia i że tu się je. A i bez tego mam znimi przejścia :mur: A z taką opalarką zainstalowałbym się w grażu i nikt by mi nie przeskadzał, nie trzeba też tego gazem nabiajć. ooo właśnie mamuśka wychodzi :lol: zaraz pójde z jedną nagrzewniczką do kuchni. Zrobie przeciąk, i zobacze czy kuchenka rządzi :lol:

Mi odlutowywanie pokryw tym palniczkiem zajmuje jakieś 30/45minut. Najpierw wytapiam cyne tyle i tylko się da, potem śrubokrętem podważam pokrywe. A więc w cale nie taka szybka ta piłka, lutuje się zdecydowanie szybciej. Miejsce lutowania smaruje kalafonią, rozgrzewam trochę te miejsca i pokrywy, potem dopiero jade cyną, cyny nigdy za wiele, ale trzeba uważać by nie wlewała się do środka, bo może zakleić kanały. Dużej filozofi w tym nie ma, rób to tylko w jakimś przewiewnym miejscu bo strasznie dużo dymu idzie z właszcza przy odlutowywaniu. Podczas odlutowywania pokryw opary z nagrzewniczki mogą się zapalić, i jak gdzieś zboku pojemniczka będzie jakiś płomyk to go nie gaś. On Ci tylko pomoże taki drugi palniczek :P Edit: Na kuchence tego nie zrobie, jak matka by to zobaczyła było by po mnie. Wytapiająca się cyna chyba zostawiła by jakieś ślady na blacie?

Chyba sobie taką sprawie :D bo jednak odlutowanie pokryw z nagrzewnic tym małym palniczkiem trwa zdecydowanie za długo.

Co ma się stać, przykładów jest durzo, stare pompki CPC, aquaszuty typ 500 i inne tego typu. Chodzą do czasu puźniej robią się głośne. Buczą skrzeczą i nie żadko ich wydajność drastycznie spada. Niektórzy mają tekie problemy z niektórymi aquelami i atmanami.

A po co są finy w radiatorze ? <_< Te rurki w środku odbierają ciepło że spirali, niesamowicie też zwiększają powierzchnie odawania ciepła.

W mojej mieścinie, nagrzewniczka od fiata, typ mi ją pokazywał. Sam wkład jak to niektórzy nazywają, kosztuje 320zł. Innych w sumie nie miał :P takie miasto i taki sklep. Jakie nagrzewniczki i gdzie można kupić za 100zł???