Witam, od bardzo dawna mam problem z kompem, probowalem przeroznych rzeczy i nic nie pomoglo. W
zasadzie jest on znosny,ale jestem ciekawy co to moze byc. Oto krotka historia:
Po kupnie kompa ponad rok temu i zainstalowaniu systemu wszystko ok,po jakims czasie mialem formata i
chyba tez bylo ok,ale po nast formacie po zainstalowaniu wszystkich potrzebnych sterownikow z plytki
od plyty glownej zaczelo sie dziwne zachowanie:
Po przejsciu biosowego ekranu z wykrywaniem urzadzen komputer jakby przestaje pracowac na ok 30 s i
potem pojawia sie migajacy pasek i conajmniej 11 razy smignie i dopiero sie laduje system i dziala
wszystko ok.
Ktos mi powiedzial ze moze to wina stera od dysku to sciagnalem najnowsze stery do plyty Nforce3 5.11
i taki sam blad byl.
No to odinstalowalem ten sterownik w ogole i zostawilem systemowy i juz sie nie 'zamrazal' komp przy
starcie ale dalej jakies 11 razy smigal pasek,ale co sie okazalo dysk pracowal w trybie PIO i nie szlo
zmienic i przy zgrywaniu lub nagrywaniu czegos z nagrywarki DVD i sluchaniu winampa mulil i zarywal.
I tak jest po kazdym formacie.
Defragmentacja, TuneUpUtlillieties06, Bootvis nie pomaga.
wydaje mi sie ze wlasnie w tym tkwi problem,bo mam nieuzywana karte zintegrowana na plycie i jak chcialem wylaczyc polaczenie lokalne albo odinstalowac sterownik "nVidia Ethernet Driver" albo jak chcialem wyalaczyc ta karte w menedzerze urzadzen to mi sie komp zresetowal...
Wiec wylaczylem w biosie karte sieciowa - dalej sie tak samo uruchamial - zamrozenie(czarny ekran) na 30s.
Odinstalowalem wszystkie sterowniki Nvidi od plyty glownej i uruchomilem ponownie to juz nie bylo zamrozenia ale kilkanascie razy mi smignal pasek a jak sie juz uruchomil i windows poinstalowal swoje sterowniki to do jednego nie mogl znalesc - do kontrolera magistrali zarzadzania systemu;/
Jak wlozylem plytke oryginalna co byla z plyta to pokazalo ze wsystkie sterowniki oprocz IDE sa wiec doinstalowalem ten z IDE,ale dalej system nie ma steronika do kontrolera magistrali a czarny ekran rowniez sie znowu pojawia;/
Nie mam juz pojecia co to moze byc,a jak sie czesto uruchamia komputer to jednak jest to troche wkurzajace jak grubo ponad minute sie uruchamia taki komp jak moj;/ - zwykle uruchamialem komputer raz, gora 2 dziennie wiec to nie sprawialo wiekszego problemu.
Zaktualizowalem BIOS na F19 i tez nic.
probowalem zrobic zrzut logu bootowania ale albo go nie robi albo jakies inne nazwy daje w kazdym razie zadna nie mowi nic o bootowaniu;/
a tu jeszcze wrzucam moje boot.ini :
[boot loader]
timeout=3
default=multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS
[operating systems]
multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS="Microsoft Windows XP Professional" /noexecute=optin /fastdetect
Skoro update biosu, zmiana sterownikow do plyty nic nie daja to chyba zostaje wina tego kontrolera SATA, a jak mozna to sprawdzic czy to wina kontrolera?
A jeszcze mi taki jeden pomysl przyszedl ale nie wiem czy dobry - moze uzyc konsoli odzyskiwania systemu i w niej ktoregos z polecen fixboot,fixmbr, chkdsk /r raczej nic nie da?
Troche dlugi post ale to juz 5 z kolei forum na ktorym pisze wiec zebralem troche informacji i wrzucilem:)
Moj komp to:
AMD Sempron 2800+ 64
plyta Gigabyte Nforce 3 GA-K8NS F16
2x512 mb TwinMos
Ati x800 GTO
Samsung 80gb Sata
DVD NEc
Xp pro SP2