Panowie na horyzoncie tuz przed sama przystania pojawil sie problem ...
Do rzeczy, wczoraj dostalem prawie wszystkie zabawki (Neo2-FR, Patriot 800 cl4 LLK, E2160) - bardziej kolidujacego ze soba zestawu nie zdolalem wymyslic, przepraszam oczekujacych wiekszego wysilku.
Dzis z zabawek zrobilem zamek (zlozylem je w kupe), podlaczam wreszcie kabel 220v na zasilaczu Fortron 400 W PFN (ATX 20 Pin, P4 - 4pin - nawiasem moj glowny podejzany), wciskam "I" na zasilaczu, wciskam Fire i nic. Lampka sygnalizujaca o barwie czerwonej, oznaczona jako StandBy sie swieci. Przyciski od budy sa sprawne. Front Panel dobrze podlaczony. Wtyczki od zasilki powkladane zgodnie z zaleceniami producenta. Jednym zdaniem, okret nie reaguje na Fire.
Myslalem ze to zasilacz bo brak mu paru wtyczek ktore mozna by bylo wetknac w mobo ale ani instrukcja, ani fora netowe nie potweirdzaja moich domyslow. Jedyna poszlaka jaka dostrzeglem w moim sledztwie to historia z egiledy opisana ponizej.
Na egieldzie znalazlem recenzje tej plyty. Napisali Oni, ze mieli 2 krotnie problem z odpaleniem e2160 na tym mobo i mobo ozylo jak spiaca krolewna, za sprawa pocalunku tajemniczego nieznajomego, 1 noc pozniej. Mam nadzieje ze jutro juz wszystko bedzie dobrze bo nie chce mi sie wdrapywac na wieze po tym warkoczu ...
Jezeli ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie o co tu biega, piszcie bo kazda informacja moze nas przyblizyc do znalezienia sprawcy.
Jak jutro bedzie plywac to dam znac, w przeciwnym razie pozostaje mi S.O.S. ...