flood

No więc tak - grafika sprawna na 100%, obecnie płyta nie wydaje żadnych pisków przy wyjętym ramie. Co do biosu, wydaje mi się, że płyta powinna wstać mimo, że ma stary bios. Najwyżej pojawiłby się komunikat cpu unknown. Jak w takiej sytuacji - nierozpoznany proc przez stary bios płyty - mam zaktualizować bios <_< ??? Mobo nagle ożyło, nie wiem dlaczego, a już miałem słać na gwarę :blink: Przy wyjętym ramie i grafice płyta milczała, zero pisków. Aż tu nagle przy kolejnej próbie włączenia rozległ się pisk. Zainstalowałem ram, potem grafę i oto widzę tak upragniony bios. Przeżycie ze składania kompa niezapomniane :wink:

No niestety, mam problem ze świeżo złożonym kompem: - płyta Asus P6T SE; - proc i7 930; - zasilacz Corsair 520W; - ram 3x2 G. Skill; - grafika 8400GS - dysk WD 320GB Poza zasiłką, grafą i twardzielem reszta sprzętu jest nowa. W czym tkwi problem - po wciśnięciu power, wiatraki startują i tyle, dalej nic się nie dzieje, czarny ekran, nie mogę wejść do biosu :-| Po wyjęciu ramu płyta piszczy. Kilkukrotnie sprawdziłem, czy wszystko jest prawidłowo podpięte. Czy to możliwe, ze płyta nie rozpoznaje proca???

To może z jakimś be quiet p8?

A powiedz mi, czy w czasie zimowania moto zalewasz bak do pełna?

Zastanawiałem się nad Suzuki gsr/Hondą hornet, ale ostatecznie kupiłem Yamahę Fazer z 2008 r. Szczęśliwy jestem bardzooooo :banana:

Jak tak, to bierz.

Jak slim 250GB to oferta za 1380 jest jak najbardziej ok.

Ja również gram na patchu, bez modów i śmiga mi się bardzo przyjemnie - już dawno nie miałem takiej radoch z jazdy :razz:

Dokładnie, nie ma co się sugerować samymi zdjęciami, więc moto obejrzałem. Było zimno i deszcz ostro pizgał, więc skupiłem się na oględzinach. Sprzedający sam podjechał moto - nie laweta :wink: To co w opisie, to i na żywo, dekiel przerysowany, podobnie prawy crash pad, zespawana nóżka hamulca nożnego - leżał na prawą stronę. Czy to możliwe, by kiera nie była uszkodzona??? W sumie to sprzedawca od razu powiedział co jest nie tak, a wstępne moje oględziny to potwierdziły. Martwi mnie malowany bak.

Panowie, a jakie macie zdanie na temat Suzuki GSR? Ceny używek niższe niż porównywalne rocznikowo FZ6/Fazer albo Hornet, moc zbliżona. Konkretnie mam na uwadze ten egzemplarz: http://www.allegro.pl/item837831676_suzuki...xil_xtreme.html Moto rocznik 2006 i z przebiegiem 18 tysi, w rozmowie koleś wydaje się nie ściemniać. Moto zmodyfikowane (np. inna kiera, lusterka, hamulce w stalowym oplocie, wydech) i miało przygody- malowany bak, skrzywiona nóżka hamulca nożnego, obtarty crash pad i dekiel. Co sądzicie?

Ja także polecam Łomżę oraz browarek Perła.

Nie no, te modele odpadają, bez urazy :wink: Moto ma być do śmigania po mieście, a Ty proponujesz turystyki. BTW, wybór moto to jedno, a zakup używanego to oddzielny temat. Przykładowo, na allegro jest parę hornetów, niby rok produkcji 2009 i super bezwypadek, a na zdjęciach rama srebrna (powinna być czarna), lagi złote (powinny być srebrne). Użytkownik forum horneta dał do sprzedaży moto, że niby jak nowe i okazało się, że po szlifie - nic tylko w mordę lać :angry:

Do Kawy Z750 też się przymierzałem (wygląd mnie powala i siedzi się wygodnie), ale odpada - jak dla mnie zdecydowanie za mocny sprzęt. Ducati też miałem na tapecie, model 696, ale cena zaporowa. Pozostają: hornet (mój faworyt), suzuki gsr i fazer/fz6. No i głos rozsądku nakazuje zerknąć na coś słabszego, czyli nową yamahę xj6. Same golasy, a że wieje, to dobrze, będę miał świadomość, że pora zwolnić :wink:

Spoko, dasz rade, mnie też tak jest. Grunt to opanowanie :wink:

18 już dawno stuknęła, pojawia się na horyzoncie wiek Chrystusowy :rolleyes: No nic, wracając do tematu - moto ma być głównie do miasta - 90% spędzonego czasu. Celuję w jakiegoś golasa, właśnie aby poczuć pęd powietrza, co ostudzi emocje i podniecenie :lol2: Śmigam puszką od hondy (kat. B od 97 roku) i dlatego pomysł na horneta od 2007 roku w górę. A Fazer to też niezły pomysł, pasuje mi - 184cm, 87kg. Dotychczas miałem na oku 4 różne ofery=4 złomy/miny, a miały być bezwypadki, dziady i oszuści. 18 już dawno stuknęła, pojawia się na horyzoncie wiek Chrystusowy :rolleyes: No nic, wracając do tematu - moto ma być głównie do miasta - 90% spędzonego czasu. Celuję w jakiegoś golasa, właśnie aby poczuć pęd powietrza, co ostudzi emocje i podniecenie :lol2: Śmigam puszką od hondy (kat. B od 97 roku) i dlatego pomysł na horneta od 2007 roku w górę. A Fazer to też niezły pomysł, pasuje mi - 184cm, 87kg. Dotychczas miałem na oku 4 różne ofery=4 złomy/miny, a miały być bezwypadki, dziady i oszuści. A i zapomniałem dodać, ubiór już mam.

Moja 285 od gigabyt'a nigdy nie dobiła do 90C, może kwestia wentylacji budy. Karta lekko skwierczy (cewki?), ale tylko w 3DMarku06, w gierkach to skwierczenie ustępuje. Nie powiem, że hałasuje - rodzinka śpi, a ja mogę grać :lol: BTW, moja zasiłka nie wyje pod obciążeniem.

Ostatni post w tym temacie z sierpnia, więc pora na lekkie wznowienie. Aktualnie przymierzam się do zakupu mojego 1-go motocykla. Minęło 6 lat od kiedy zrobiłem prawko kat. A i sporo się w tym okresie działo - rodzina, praca, stabilizacja, mozolne zbieranie kasy :D Teraz pora na odważne decyzje. Poza sezonem (choć dziś śmigało kilku gości po Ursynowie), poszukuję motocykla. Plan jest taki - kupuje jedynie słuszną sztukę, zimuję, mentalnie przygotowuję się do sezonu, na wiosnę jakieś jazdy doszkalające i JAZDA!!! Pytanie tylko, czy honda hornet jest właściwym wyborem???? Jest sztuka do zobaczenia w Wa-wie, ale wiadomo - 100 koni, nie za ciężki, z mojej strony pełen respekt! Warto pakować się w horneta, co proponujecie? Budżet do 20 tysi.

A śmiga ktoś w Shift'a na kierownicy DFP? Jakieś propozycje w zakresie ustawień tej kiery?

Nec'a, o którym mowa, użytkuję prawie miesiąc i złego słowa o nim nie napiszę. Wprawdzie nie pracuję na autoCad, ale do domowego użytku - czyli w moim przypadku amatorska obróbka zdjęć, oglądanie filmów, gierki i praca z tekstem - sprawdza się znakomicie. Na forum jest odrębny wątek poświęcony temu Nec'owi - warto poczytać.

Od ponad 10 dni użytkuje tego Nec'a i jak najbardziej zgodzę się z Tobą :razz: Znakomity monitor, jakość wykonania, obraz - same superlatywy.

Tylko w Crysis Warhead mam piszczenie/skwierczenie, w innych tytułach cisza. W 3DMark06 też to mam od czasu do czasu. Jaki masz wynik, że piszesz, że kiepski?

Od wczoraj jestem szczęśliwym użytkownikiem Nec'a z tematu :-D Jakość wykonania wręcz powala, bez dwóch zdań. Brak niespodzianek w postaci wypalonych pixeli, czy też dziwnego odwzorowania kolorów. Standardowe ustawienia odpowiadają mi, tyle tylko że obniżyłem brightenss - za bardzo waliła po oczach. Sam monitor raczej mało mobilny, tzn. wg mnie regulacja na wysokość mogłaby być nieznacznie większa - może to konsekwencja braku pivota? Tak na szybko odpaliłem Fallout'a 3, Crysis Warhead i GTA IV w rozdziałce full hd - po przesiadce z 19' Eizo różnica jest kolosalna. Na in minus zaliczam mało miejsca z tyłu monitora na podłączenie kabli od zasilania i dvi-d, w Eizo było to lepiej rozplanowane. Do samego obrazu nie wypowiadam się - dopiero co nim się cieszę :wink:

Mam Eizo S1931 i jestem z niego bardzo zadowolony, ale przesiadam się na 24". Bliski jestem zakupu Nec'a 24WMGX3, ale najchętniej pozostałbym przy marce Eizo - jest coś sensownego w cenie do 3 tysi? Nec'a można wyrwać za 2350 pln. Zastosowanie monitora to głównie gry, przeglądanie/obróbka zdjęć, filmy i w przyszłości ps3.

Na żywo ten Nec robi piorunujące wrażenie - wielki i masywny :shock: W przyszłości zamierzam go podpiąć oprócz kompa do ps3 - są jakieś problemy, tzn. bez problemu odpalane są gierki w full hd?

Jestem bliski zakupu tego Nec'a, dlatego czekam na Twoje zdjęcia. Monitor zbiera świetne recki w necie. Na pewno odpuściłem sobie Dell'a 2408wfp. Na placu boju pozostał Nec i HP LP2475w, który ponoć na defaultowych ustawieniach wygląda badziewnie - konieczna kalibracja.