
piotrekcie
Stały użytkownik-
Postów
106 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez piotrekcie
-
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
Poradzilem sobie bez reinstalacji systemu. Po ciężkich bojach z ustawieniami w biosie i przekładaniu karty muzycznej w inne sloty PCI wreszcie się udało i karta muzyczna zarezerwowała sobie inne przerwanie niż graficzna. Wczoraj jeszcze raz wkurzaony bedąc zdecydowany na reinstalkę wszedłem do biosu najpierw przełożywszy muzykę w inny slot i w biosie dalem "load optimized settings" i udało się. Wreszcie. Problem nie został jeszcze do końca zlikwidowany, gdyż restarty pojawiają się dalej, ale dużo rzadziej. Wczoraj wreszcie grałem komfortowo w RTCW. Wiem jednak co jest ich przyczyną. Przed uruchomieniem kompa pojawia się napis no cable conductor is installed co znaczy, jak mój kumpel mnie uświadomił, że problem leży w taśmie do dysku. Do ostatniego kolegi, który przede mną pisal: sprawdź może taśmę, może wina leży po jej stronie. -
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
Wczoraj znów się bawiłem kompem. Skorzystałem z waszych rad i mówię co uzyskałem. absolutnie nic. Nic nie dalo przekładanie muzy na wolne sloty. Mam cztery wolne sloty i zawsze efekt był identyczny. Czasami zmieniało przerwanie na karcie muzycznej, ale nie wiedzieć czemu karta graficzna również zmieniala przerwanie na identyczne z muzyczną. To samo dzialo się jak zacząłem grzebać w biosie. Czasami zmienialo przerwanie z 05 na 10 lub 11 ale nie tylko karta muzyczna, ale i graficzna. Normalnie zgłupialem. Przecież bios kazał zmieniać ustawienia tylko na określonym slocie PCI a nie na wszystkich. Chyba zostaje jedynie reinstalacja systemu. jak myślicie, ona coś da?. Mnie wydaje się, ze tak, gdyż to Windows przydziela przerwania. Jeszcze jedno pytanie lamerskie :) Jak w XP wejść do DOS-a bo nie wiem, a chcę sformatować dysk. W 98 jest opcja przy zamknięciu komputera: uruchom w trybie MS DOS. Nie wiem co trzeba nacisnąć w XP by się zatrzymal w DOS-ie. -
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
Oczywiście, że tak zawsze to robie po reinstalacji systemu -
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
Próbowalem, przekładałem chyba z cztery razy, bawiłem się przeszlo godzinę i nic. Przeskakiwała co prawda na inne przerwanie, ale po ponownym uruchomieniu komputera wracała na stare. Żeby było smieszniej to oprócz karty m,uzycznej i graficznej na tym samym przerwaniu pracuje łącze USB, do ktorego podłączona jest drukarka. Zdaje się, ze podzielam zdanie znajomego , który twierdzi że XP to jest taki wielki wirus -
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
Właśnie ta opcja jest niedostępna, nie wiem dlaczego W 98 takie rzeczy można było zmieniać z poziomu Windowsa. -
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
Kilka dni temu napisalem post o restartach komputera podczas gry Return to Castle Wolfenstein. Wczoraj wreszcie zidentyfikowalem problem. Otóż Windows XP przydzielił karcie muzycznej, którą wymienialem i graficznej to samo przerwanie. Nic dziwnego, ze mi się sypalo podczas gry. Próbowalem cztery razy odinstalowywać i z powrotem instalować te urządzenia. Próbowalem też to robić po wyciągnięciu ich ze slotu. Windoza jakby się uparła. Za każdym razem patrzę, a tu dalej na tym samym przerwaniu. Czy istnieje jakiś programowy sposob na przydzielenie jednemu z nich innego przerwania. Mam Windows XP. Nie chciałbym przeinstalowywać całego systemu, co w najgorszym razie mi grozi. -
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
Gra wydaje się być w porządku. Po co mam ją wyrzucać skoro nawet nie wiem czy problem leży w samym programie. Poza tym jest to gra oryginalna, została zakupiona w folii więc nie podejrzewam, ze jest to wadliwy produkt Na razie ją przeinstalowałem. Wczoraj nie mialem czasu sprawdzać bo wrócilem późno w nocy. Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie to dalej bedę szukal przyczyny. -
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
One more answer :) Restarty miały miejsce jedynie podczas gry w RTCW. Dwa dni temu oglądałem ponad dwugodzinny film i poza wspomnianymi problemami co zdarzyło się dwa razy w czasie trwania filmu nic się nie działo. -
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
Tak, mam XP, zrobię tak jak mówiłeś. Mialem ostatnio jakiś dziwny komunikat jak oglądałem film na Best Playerze. Coś, ze nie potrafi wczytać i zaraz potem mi film się cofnął do samego początku. Musialem programowo go przewinąc do kolejnej sceny. Możliwe jednak, ze to był błąd pliku wideo, a nie wada systemu. Nie wiem, czy w innych grach ta sytuacja ma miejsce, gdyż gram jedynie w RTCW, a nie mam zwyczaju instalowac po kilka gierek. Kończę jedną to zapuszczam następną. -
Problem z kompem - czyżby dysk?
piotrekcie odpowiedział(a) na piotrekcie temat w Podstawowe Zagadnienia
Karta Ge Force 4200 Ti, zasilacz nowiutki, ma dokładnie tydzień Chieftec 360 W więc dobra firma, płyta główna - jakiś stary Soltek, nie pamiętam nazwy, ale mi się dobrze sprawował, procek Athlon 2400+, pamieć 322 SDRAM. Do tej pory nie było z tą płytą problemów. Miałem raz problem z grafiką. Okazało się ,że wiatraczek przestał się obracać i mi się gry zawieszały. Ale zawieszaly, a nie komp się restartował. Może za duża temperatura jest wewnątrz obudowy. Zasilacz swoje waży generuje więcej ciepła, ale ma dwa wiatraki chłodzące. -
Ostatnio znów mój komp wymagał naprawy. Pisałem o tym na boardzie, ale problem nie dotycvzył zasiłki jak podejrzewałem. Mianowicie się nie uruchamiał. Okazało się, ze przyczyną awarii było to, że CD-ROM dociskał pamięć (malutka obudowa) i komp nie startował. Był również problem z kartą dźwiękową. Jak gość mi powiedział w serwisie była ona uszkodzona na magistrali i dlatego nie mógł komp odpalić. Kupiłem więc nową. Po kilku dniach, które komp spędził w serwisie przytargałem go wreszcie do domu. Pierwszego dnia chodził bez zarzutu. Zapuściłem sobie wtedy film. Problem się pojawił wczoraj, gdy grałem w Return to Castle Wolfenstein. Po jakiejś godzinie grania restart kompa. Pomyślałem: zdarza się. Po uruchomieniu i 10 minutach grania znów restart. Potem nastąpiła dłuższa półgodzinna przerwa, po której się restartował. Piodejrzewam, że chłopcy uszkodzili mi dysk bo pojawiają się dziwne komunikaty. Raz się zrestartował, ale przedtem pokazał, ze są problemy z plikiem exe odpalającym grę. Nie potrafił go uruchomić. Poza tym zdarzało się, że nie mógł wczytać save'a, albo wszystkie wczytywał jakby to był jeden i ten sam save. Może to dysk, a może po prostu zwalił się katalog z grą. Przeinstalowałem grę, zobaczę czy to coś da. Wczoraj było już późno i nie chciuało mi się już sprawdzać. A wy co sugerujecie?
-
Znalazłem wyjście z tuneli. Trzeba było przepłynąć pod wodą bo tam były zatopione inne tunele. W tym celu musiałem rozjaśnić ekran na maxa, bo latarka nie działała w wodzie.
-
Mam problem z powyższą misją w Vietcongu. Wpadłem do tego dołu, gdzie straciłem karabin maszynowy i próbowałem się połączyć poprzez radio z dowództwem. Jest tam istny labirynt jaskiń. wreszcie po godzinnym prawie spacerze znalazłem jaskinię zalaną wodą, gdzie gość mówi "I've got a good feeling about this tunnel. I must check it out" Zrozumiałem, ze muszę przepłynąć pod tą wodą. Sęk jednak w tym, że w tej wodzie jest diabelnie ciemno i nic nie widać. Zawsze prędziej czy później się topię. Jesli ktoś przeszedł już tą misję to może by mi doradził, gdzie płynąć, by się wynurzyś w jakiejś innej sali.
-
Ja miałem na tym teście 105 punktów, a w innym robionym wcześniej miałem 124 i mi się wydaje, że ten drugi robiony w zaciszu, gdzie można było się spokojnie zastanowić i gdzie mozna było na niektóre trudniejsze pytania poświęcić więcej czasu, a na inne mniej był bardziej wiarygodny. Jednak i ten test wykrył moje pięty achillesowe. Jako humanista dobrze wypadłem na testach na komunikację werbalną, natomiast w liczbach i figurach geometrycznych wypadłem kiepsko i stąd taki kiepski wynik. Moim zdaniem humanista jest skazany na porażkę w testach, gdzie większość pytań jest z dziedziny matematyki i vice versa. Aha mam 30 latek.
-
Sorki, misja Safecracker, scene 3 :)
-
Wczoraj bawiłem się w tą misję chyba 2 godziny i nie potrafię jej przejść. Chodzi o to, że trzeba przedostać się na dach sąsiedniego budynku. Tylko jak to zrobić. Nie mogę wykombinować co twórcy gry wymyslili. wystukanie wszystkich kolesi było proste. Zajęło mi to jakieś pięć minut. Potem jednak zaczęły się schody. Na dole było dwóch kolesi, których zabiłem. Zeszłem potem do nich po jakiś niedokończonych schodach. Zaraz za nimi były schody w budynku. Wszedłem nimi najwyżej jak się dało. U góry zauważyłem hak, na który można zaczepić linkę, która mnie podciągnie do góry. Sęk w tym, że chyba hak jest za wysoko, gdyż linka nie może się zaczepić. Próbowałem wejść na ściankę koło schodów, ale i tak ten hak jest za wysoko. Od zewnątrz próbowałem wspinać się po ścianie, ale rezultaty były mizerne. Poza tym od zewnątrz do środka nie mogę wejść, gdyż na oknach zawieszone są łańcuchy. W budynku na którego szczyt chcę się dostać jest balkon, ale on jest również za wysoko i z zewnątrz nie ma żazdnego haka, by się tam wciągnąć. Może ktoś grał w NOLF-a i może mi pomóc. solucji w necie żadnej nie znalazłem, jedynie po angielsku, ale wiadomo co ojczysta mowa to ojczysta :)
-
W moich majtach to by ostatecznie jakaś miła i ładna pani mogłaby sobie pogrzebać, ale w kompie nigdy :)
-
To sobie przeczytajcie co ten gość pisze :) U mnie właśnie taki problem wystąpił
-
Kiedyś były jednostronne. Te najnowsze są dwustronne. Masz układy po obu stronach kości pamięci
-
Chłopaki, problem rozwiązany. Prawdopodobnie moja płyta nie obsługuje pamieci dwustronnych. Stare włożyłem i poszło. Zdążyłem nawet zainstalować to XP. Niestety zwaliła się też karta graficzna. Wiatraczek nie chodzi. powodem wieszania się w grach była więc albo pamięć albo przegrzewająca się grafika. Całe szczęście, ze te dwa komponenty mam na gwarancji jeszcze.
-
Jak to nie umiem Windy zainstalować. Uważasz mnie za lamera? Może i nie znam się na kompach tak jak ty ale mam już komputer cztery lata i instalowałem ją wielokrotnie :evil:
-
Płytka główna jest dość stara. Kupiłem ją dwa lata temu
-
RAMY to są DIMY bo DDR-ów mi moja płyta nie obsługuje
-
Oto konfig i co aktualnie w komputerze Athlon 2400+, Płyta główna Soltek SL75KAV, 512RAM, karta muzyczna SoundBlaster Live, dysk twardy Caviar 40 giga, systemu aktualnie na dysku brak. A co do Windowsa 98 to chciałem wcześniej zainstaloweać XP ale nawet się nie skończył instalować tylko się wywalała instalka
-
W zeszłym tygodniu zakładałem posta dotyczącegop wieszania mi się w grach po upgradzie posta i zakupieniu 512 RAM pamięci, którą włozyłem do trzeciego slotu obok 128 RAM i 64 RAM. Doradziliście mi wtedy, by usunąć tą 64 co zrobiłem. Tymczasem komputerowi to nie pomogło, a nawet przeciwnie. Wskutek tych ciągłych restartów zwalił mi się system. Więc sformatowałem, nie bez trudności dysk i zainstalować chciałem XP. Niestety instalka ruszyła, ale już systemu zainstalować nie mogłem. Miał problemy ze skopiowaniem plików systwmowych, a jak doszło do około 40% to wyskoczył niebieski ekran. Drugi raz próbowałem go zainstalowac wkładając płytkę do nagrywarki z identycznym efektem. wobec tego olałem XP i chciałem zainstalować 98. Nawet mi się zainstalował, ale z błędami. Po ponownym sformatowaniu dysku zacząłem instalować na nowo. Dziwiło mi, że tak się długo nstaluje, w kompie miałem 655 RAM, a tu instalacja trwała jakieś 45 minut. W końcu się zainstalował, ale z tym samym błędem. Więc ponownie sformatowałem dysk i wyłączyłem kompa, by wyjąć tą słabszą kość pamięci, gdyż najwyraźniej się gryzły. Po włączeniu te 512 RAN widzial jako dziwaczne 288 RAM. Popatrzyłem czy dobrze siedzi w slocie. Było OK, bo ani nie piszczał, ani BIOS nie wył. A tu kolejna niespodzianka. Komp nie chce się uruchomić. Przestała startować karta graficzna. Jeszcze jedna wskazówka. Przed sformatowaniem dysku, na którym chciałem nagrać 98 włączył mi się scan disc sprawdzający partycję. Pod koniec wyswietlił mi napis: niedostateczna ilość pamięci konwencjonalnej, by sprawdzić dysk. W kompie miałem 655 RAM. Pomóżcie mi bo już nie mam do niego siły. Co się dzieje? Mnie już wyczerpały się pomysły. Trochę to wkurzające bo wybuliłem prawie 700 zł na sprzęt, który nie dziala.