Kapitan

Dzięki za podpowiedź. Wstępnie ją obejrzałem. Zastanawiam się tylko na ile dobrze chłodzone są te dyski i czy można na nie skierować jakiś wiatraczek z tyłu albo od spodu.

Witam szanownych użytkowników forum. Dawno tutaj nie zaglądałem oj bardzo dawno, ale sytuacja mnie zmusiła (wujek google nie pomógł) :) Liczę na waszą pomoc. Ostrzegam - post jest długi i mam nadzieję wyczerpuje temat. Poszukuję obudowy która będzie spełniać wszystkie, albo większość poniższych wymagań. Domyślam się, że może być ciężko. Zanim jednak przejdę do sedna - pomarudzę. Jestem człowiekiem starej daty, który pamięta czasy, gdy obudowę wybierało się w zasadzie pod kolor - do wyboru: szara, biała, albo kremowa (wszystko na jedno kopyto) ;-) Obecnie posiadam "budę" Antec, modelu nie pamiętam i raczej wolałbym o niej zapomnieć (chętnie ją zezłomuje) Wcześniej dłuuugo użytkowałem Antec P182, która była chyba najlepszą obudową jaka mi się trafiła w życiu. Niestety, obudowa już leciwa i pewne w niej zastosowane rozwiązania stanowią bariery w montowaniu nowszych podzespołów. Pojawił się problem z zamontowaniem karty graficznej (GTX 1070) oraz nowego cichszego zasilacza. Poszperałem w sieci i nie znalazłszy (na szybko) nic sensownego stwierdziłem, że zakupię również obudowę Antec chyba z nazwą "Silent" w nazwie. Dałem się nabrać na marketingowy bełkot, bardzo się przejechałem, oj bardzo. Obudowa "wyje" i jest bardzo głośna w porównaniu do P182. Zastosowane w niej rozwiązania wołają o pomstę do nieba. Zapewne wynika to z podejścia producentów do rynku, bo chhyba w zasadzie wszystkie nowe obudowy mają na oko te same mankamenty. Mamy taki okres "przejściowy" w przypadku obudów jak to było z płytami głównymi, gdy wchodziło PCI zamiast ISA. Obudowy chcą być już "SSD only i water only" ALE dysków talerzowych wciąż jest jeszcze stosunkowo dużo, więc kurde, trzeba tam dać jakieś miejsce na nie... Dokładnie - dać.. na sztukę....jak w posiadanym przeze mnie "sajlent Antku". Po "failu" z zakupem nowej budy zakasałem rękawy - znajdę taką obudowę jakiej mi trzeba... Niestety poległem. Obejrzałem sporo recenzji różnej maści obudów na jutubach (pro recenzji ciężko już szukać na portalach branżowych) autorstwa wszelakiej maści ekspertów i ku mojemu zaskoczeniu choć wypowiadają się oni na temat detali, takiego a takiego otworka, albo jakiegoś bzdurnego "ficzeru", super ledów, super hiper #@! "szyb"... Jakoś pomijają rzeczy pokroju, jak dana buda się chłodzi, jaki jest poziom hałasu, czy wibracje np z dysku 3,5 cala przenoszą się lub nie na obudowę... (TAK W OBUDOWACH PRODUCENCI WSTAWIAJĄ SPORO ZATOK 3,5 CALA I TO NIE DLA OZDOBY - szok!!!) Kiedyś przywiązywało się do tego wagę (cofamy się w rozwoju?) Ja wiem, że SSD itd, ale po co w takim razie zostawiać po 5 zatok 3,5 w obudowie skoro miejsca na 2,5 jest przeważnie jeszcze więcej. Kowalski chyba stacji roboczych nie buduje? Nie szkoda materiału? Sam mam SSD, ale mówiąc wprost, nie stać mnie na taką pojemność, jaką mam na talerzach. Oczekuję, że nowa obudowa będzie miała takie same jeśli nie podobne rozwiązania pod tym kątem jak poprzedniczka. Być może z tym budżetem wymagam zbyt wiele.... Ok. Dosyć ględzenia, do meritum. Obudowa ma być - prosta, stylowa I KONKRET (najlepiej bez szyb, ledów i Bóg wie czego jeszcze, sorry kiedyś nazywało się to moddingiem, dzisiaj mam wrażenie, że modding to standard. Musi swoje ważyć i nie giąć się w rękach) - sensownie chłodzona (wiatrakami, wolnobrotowce, mogą być sterowane centralnie suwaczkiem na obudowie) - cicha (spokojnie, wszystko w środku jest "ciche" poza dyskami HDD, żadnych innych szumiących elementów nie ma) - wypunktuje to - dyski HDD, zatoki/tacki w nich umieszczone, mają być odseparowane na tyle ile się da od obudowy - montaż na gumowych podkładkach, izolowanych/gumowych tackach czy co tam się da zrobić) Wibracje z HDD nie mogą się przenosić na obudowę (obudowa = pudło rezonansowe) - dyski mają być dobrze chłodzone wiatrakami (ale cicho). Wybaczcie, ale klatki ustawione niemalże pełną ścianą do dużego wentylatora na przedniej ścianie obudowy to dla mnie jakaś abstrakcja... Nie no właściwie, jakbym wymieniał 2 razy dziennie dysk to w sam raz ;-) Dyski mają w moim odczuciu przy takim układzie praktycznie ZEROWE chłodzenie (przynajmniej tak jest w mojej obecnej). Ciekawe jak ma się to do ogólnego obiegu powietrza w obudowie. Mam porównanie temperatury z antycznego P182 z ledwo kręcącym się wiatraczkiem z tyłu klatki 3,5cala z dwoma dyskami a temperatury z nowoczesnego "sajlenta" z wiatrakami rozkręconymi na pełną moc (konkretny szum) z rozsuniętymi dyskami. W tym drugim przypadku jeden HDD ma >40 a drugi >50. Zdechną raz dwa w takim ugorze. - musi posiadać (o zgrozo) AŻ jedną ZEWNĘTRZNĄ zatokę 3,5cala. Rzeczony "sajlent" takiego "bajeru" nie posiada (za to w @!#! wewnętrznych zatok na dyski 3,5 cala) - musi się zmieścić GTX 1070 więcej wymagań chyba nie mam chociaż i te pewnie mocno zawężają potencjalną liczbę kandydatów Podpowiedzcie, czego szukać. Nie chce rzeźbić. Obudów jest od cholery, ale większość na jedno kopyto, poza tym nie ma tego jak obadać organoleptycznie... Z góry dzięki.

Witam. Panowie doradzcie - mam karte jak w temacie - nie giercuje, ale cenie sobie cisze. Karta ktora miala byc "cicha" hmm do cichych nie nalezy. Jak wylacze wiatraczek zamontowany na radiiatorze jest ok, tyle, ze karta po jakims czasie bardzo sie nagrzewa, nie chcialbym jej spalic, a idzie lato i wyzsze temperatury...

Witam. Mam takie niepytpowe pytanie - czy ten dysk, nie jest "ciut wiekszy" niz 3,5? Odnosze wrazenie, ze z tym radiatorem jest dluzszy. Chcialbym zakupic takowy, ale nie wiem czy jest sens (czy zmiesci mi sie do klatki z hdd przy ktorej jest wentylek...) Ktos moze potwierdzic, ze nie jest wiekszy niz standardowy hd 3,5

Hehehe, za serwer to on raczej nie robi, ale prawie go nie wylaczam ;-) Teraz jeszcze przydaloby sie jakie live distro linksa, zeby podmontowac dysk (bo winda wstala mi ostatni raz wczoraj po napisaniu poprzedniego posta :-() i zgrac zawartosc partycji... Druga sprawa - moze sie orientujesz, bo ja nie potrafie sie dopatrzyc. Rozgladam sie za innym raptorem - ten na pewno poleci na sserwis. Jaka jest roznica miedzy modelem WD3000HLFS, WD3000GLFS, WD3000BLFS???

To looknij jeszcze na te XD Generalnie nie mam z nimi problemow. Z tym raptorem cos sie zaczelo dziac. Czyli generalnie jesli wysle na serwis to mam szanse dostac nowego. Ten byl kupiony dokladnie rok temu, a przeciez gwarancje daje na 5 lat... Tylko jaka przyczyne podac?

Jestem w stanie sie do tego przychylic... Dysk pracowal ok, przez dlugi czas. Pozniej w ciagu tygodnia wysypala sie winda2k a przez nastepmy tydfzien walczylem, zeby postawic winxp i pozbyc sie tych bledow... Bezskutecznie. Mam 3 dyski, ten jest systemowy. Kabel wymienialem, podpinalem pod inne gniazdo - to samo. Nie wiem ile reinstalek windy robilem... Co zauwazylem. Idzie doskonale wyczuc, w ktorym momencie cos sie dzieje - gdy pojawia sie blad (w zapisie jak mniemam) dysk jakby na moment sie zatrzymuje - nie wiem jak to okreslic, jest to dosyc nietypowe. Nastepuje freeez, zapala sie kontrolka dysku (na stale) i nie mozna nic zrobic. Po kilku takich akcjach - restart kompa. Najczesciej ma to miejsce, gdy do dysku chce uzyskac wieksza liczba applikacji... Np pracuje oo defrag Naprawde dziwnie to wyglada... Nigdy nie mialem takich problemow. Nie wiem czy juz nie szukac nowego hd... Test powierzchni na pewno nic nie wykaze - juz robilem hd tune. Teraz jeszcze leci. Jesli chcesz - wrzuce, ale sladow bledow nie ma

Witam. Problem Panowie jak w temacie. Prosze, podajcie mi jakiesj nazwy progsow, ktore sa w stanie "NAPRAWIC" drobne uszkodzenia na partycji NTFSowej... Nadmienie, ze chkdsk i wszystko co go uzywa - odpada, albowiem nie radza sobie wlasnie z tym problemem. Winda w logach zglasza bledy na konkretnej partycji, wywoluje kazdorazowo chkdsk przy syarcie systemu, a ten zadnego bledu nie znajduje (microsyf radzi reformat partycji) Podajcie jakis soft, ktory bedzie w stanie przeskanowac tablice i sprawdzic jej integralnosc. Nie wiem o co biega, czy moj dysk sie sypie czy co, ale po uzyciu oo defrag mam mnostwo bledow na dysku i w dzienmiku zdarzen (blad kontrolera, ew blad na partycji terj, a tej w ntts - czesto w wyniku tego restart kompa) Czy to normalne, czy cos z dyskiem jednak sie dzieje - jest to WD Raptor, modelu dokladnie nie pamietam.

Oczywiscie, a dlaczego by nie, skoro na starszym dysku Maxtorze 160GB tez sata system dziala ok, a gdy tylko podlacze Seagate robi sie kupa = "blad ladowania systemu".

Witam. Problem jak w temacie, k... a mnie juz bierze. Co to jest za p... plyta? Na szczescie nie moja. Dostalem jednak kompa od kumpla bo twierdzil, ze windy nie moze zainstalowac na nowo zakupionym dysku. Na starym tez sata 160GB bodajze Maxtorze - luzik, install idzie, ale w serwisie powiedzieli mu, ze cos nie tak z elektronika (mial jakies problemy) i ze dysk sie krzaczy, gdy nagrzeje sie ok 40 stopni. Nie wnikam co i jak. No ok, kupil drugi Seagate`a Format dysku i install systemu - [gluteus maximus], instalka startuje, pliki kopiuje (z 3 roznych plyt, bezproblemowo) restart kompa i w momencie, gdy powinien wystartowac juz z dysku i skonczyc instalke - dostaje msg pt "Blad ladowanie systemu operacyjnego" Ktos wie, o co kaman? Podlaczalem go nawet na ATA (mam taka smieszna przejsciowke - minikontroler ata) i robi mi dokladnie to samo! Dysk jest nowy, na pewno nie ma bad sectorow. Podejrzewam plytke - jest z nia tyle problemow. Czy ktos sobie z tym porawdzil, czy dysk na wymiane? pozdrawiam

Hehe, zapomnij, nikt Ci nie doradzi takiego monitka, bo takiego lcdka jeszcze chyba nie stworzyli, chociaz jako zatwardzialy zwolennik CRT powoli zaczalem sie do nich przekonywac, byc moze dlatego, iz nie ogladalem na nich filmow i nie gralem. Do biura sa ok - tyle wiem :-)))

Moj CRT wyzional ducha, chce kupic lcdka, tylko co tu wziac, zeby nie zalowac - zalezy mi glownie na komforcie pracy. Duze znaczenie ma wlasnie to o czym pisalem, nie moze wysiedziec przy lcdkach, ktora daja ostro po oczach (duza jasnosc lamp) Oczki mi po prostu wysiadaja :-( i zle sie czuje generalnie. Co mozecie polecic, cos co mozna swobodnie dostrajac, bez utraty jakosci (migajace lampy, przy mniejszej jasnosci)

Nie dzialalo :-) Jak mowilem, po wymianie kabla zasilajacego dziala. Sprawa wyszla na jaw w sklepie, gdzie podpieta sprzet do ich komputera na ktorym ten sam egzemplarz dzialal bezproblemowo (sklepowy)....

Sorx, a gdzie tu mowa o niepoprawny rozpoznawaniu? Chodzilo o to, ze dla systemu drukarka nie istniala...

Cos dla potomnych, moze ktos sie natknie kiedys na podobny problem, otoz sposob w jaki zachowywala sie drukarka byl spowodowany ... hmmm tym, iz drukarka nie dostawala odpowiedniego napiecia!!! Po wymianie kabla zasilajacego (firmoweg) na inny drukarka zaczela dzialac normalnie :-)

Witam ponownie. Wracajac do sprawy padnietego kompa. Dla przypomnienia - ciemnosc po uruchomieniu. Wiatraczki sie kreca, zasilanie jest - wizji brak. Karta graficzna podmieniona - sprawna. Zalozona nowa plyta glowna - nadal ciemnosc, wymienilem procka - nadal ciemnosc... Skonczyly mi sie pomysly. Podlaczylem jeszcze plyte do swojego Seasonica i tutaj male zdziwko... Nie chciala ruszyc wcale - nie wiem czy cos zle podlaczylem, czy co, w ogole, zero. Do starego zasilacza - owszem, do seasonica, ni chu chu. Podsumowujac mam dwie plyty glowne, ktore nie wiem cdzy sa sprawne i 2 procki, ktore tez nie wiadomo czy sa spawne... przy czym plyta byla nowa, procek uzywany....

Jestescie pewni? Plyta sie wlacza, dioda zasilania sie pali, wiatraczki sie kreca, cedek, dysk zaczyna pracowac,. ale tak poza tym ciemnosc. Jak mowilem karte graf wymienilem i sprawdzalem czy dziala na innym kompie - i dziala, plyta jest nowa. Pamiec wyjmowalem....

Witam. Mam problem z kompem. Otoz znajomy przywiozl mi do pzejrzenia kompa, ktory dzialal i nagle padl. Pewnego dnia po prostu nie wystartowal (monitor nie zaskakuje) Niewiele myslac powiedzialem plyta glowna. Kupilem nowa Asusa za 130zl model bodajze K8V-X SE, wczesniej byl to tez Asus tyle, ze K8N. Na pokladzie Sempron 2500. Niestety wyglada na to,z e to chyba jednak procek. Probowalem podlaczyc speakera - ale nie wydaje zadnych dzwiekow. Na plycie mam proca, pamiec i kart graficzna. Karta odpada, probowalem inna - z innego kompa, to samo. Przelozylem podejrzana karte do innego kompa - dziala. Ram wyjmowalem - tez nic. Any ideas? pozdro

Witam. Technika idzie do przodu, a ja zdaje sie przymusowo zostaje z tylu. Pomijam wymagania jakie stawiam monitorom lCD, szukac bedze pozniej. Chcialbym tu jednak uzyskac od Was informacje, dlaczego tak sie dzieje? Mianowicie, np po dniu siedzenia przy lapie mam bole glowy, oczy na maksa zmeczone w ogole zbiera mi sie na wymioty itd. Idac do kogos na LCDka (w domu mam poczciwego CRTka Flatrona) wysiadam czesto po 20min. Efekt jest taki, jakbym siedzial przed monitorem CRT z odswiezaniem na poziomie 65Hz. Na swoim monitku moge siedzec caly dzien i nie czuje takich efektow ubocznych. Ktos moze mi powiedziec, w czym rzecz? Zauwazylem, ze gdy panel LCD ma odpowiednio dobrana jasnosc, tzn jest "przygaszony" jestem w stanie przy nim dluzej wysiedziec. Czy chodzi wlasnie o jasnosc? Jaka jest w CRTkach a jaka w LCDkach?

Witam. Mam problem z drukarka HP PSC 3180, jeszcze tyle czasu nie spedzilem nad zadnym srpzetem jak siegam pamiecia. Sasiad kupil sobie drukarke, a ze zeilony w kompach przyszedl do mnie. Okazalo sie, ze rowniez i jak sobie nie poradzilem. Probowalem chyba wszystkiego. Przez gardlo mi jednak nie przechodzi zdanie "kup Pan nowy komputer"... (dokladnie mobo) ale innego wyjscia na razie nie widze. Do rzeczy - problem jest z instalacja drukarki w windzie xp. System swiezutki + all poprawki (autopatcher July 2007), stery do jego leciwej mobo jakis ECS z konca 2003 roku wybaczcie modelu nie pamietam, w kazdym razie na KT600. Chyba wszystko. Zgodnie z manualem podpialem drukarke do kompa w trakcie instalacji oprogramowania - gdy zostalem o to poproszony. Niestety komp drukarki nie zauwazyl wywali jedynie komunikat ze "nierozpoznane urzadzenie USB", odhaczylem ptaszka, "ze podlacze pozniej" i.. na tym sie skonczylo.... Probowalem innej metody, Odinstalowalem soft, podpialem drukarke, potem soft - nic (taki sposob znalazlem rowniez gdzies w sieci). Na stronie HP wyczytalem, ze problemy moga sprawiac "pewne" chipsety obslugujace USB, tych pewnych jest dosyc duzo jak na moj gust... Nic, posciagalem drivery do chipsetu, do USB ze strony producenta i z viatech.com, bo byl to wlasnie uklad V6xxx i lipa... Oblookalem BIOS i zero, ba podpialem drukarke do nowego lapa sasiada - ta sama sytuacja. Nastepnie podpialem do swojego (nie sprawdzalem chipsetu USB) tez nic. Ten sam komunikat. Ostatecznie odpuscilem. Sssiad wzial drukarke, pojechal do sklepu w ktorym ja kupil, ci podlaczyli - u nich dziala... takze powodu do zwrotu nie ma. Poradzilem mu, zeby wzial swoj sprzet do tegoz sklepu i niech mu to zrobia :-) Ktos moze cos doradzic w tak bezniadziejej sytuacji? 3 Kompy i na zadnych nie dziala - wszedzie WIN XP z all dodatkami i sterami, wszedzie komunikat "Nieznane urzadzenie USB" i komunikat mowiacy iz, sprzet ma awarie, lub wystapil jakis problem z USB.