Przy dzisiejszych cenach gier używanych, gdzie Allegro pęka w szwach, aż żal bierze że piractwo się rozwija. Owszem, nowości są zbytnio przesadzone cenowo ale wynika to według mnie z tego że dystrybutorzy wyciągają kasę jak tylko się da. Lada moment "pendrive" pojawi się na Allegro a wówczas już się nie ogarniemy od pytań i dzieci którzy się dziwią że on to nie może grać w sieci a ma PS3.
Odpowiedź Sony powinna być szybka o ile wiedzą jaki charakter ma przeróbka. Ktoś tu jednak zauważył słusznie, że Sony zaczęło zarabiać na sprzedaży konsol więc proceder piractwa w jakiś sposób jest na rękę korporacji. Zobaczymy na jak długo :)