Pocotamalpa

Witam! Do ogólnej informacji... takich sklepów jak ten w temacie jest znacznie więcej, marżę na produktach mają mniejszą niż 0,2%, czasem nawet nie jest to 0,1%, sprzedają sprzęt i oprogramowanie, którego ceny źródłowe, są w walucie obcej, biorą na magazyn po kilkanaście sztuk i pchają w ciągu jednej godziny, ale jak im się towar skończy to cena na sklepie nie wzrasta, a na realizację zamówienia takiego choćby oprogramowania Adobe trzeba czekać u dystrybutora czasem nawet i dwa tygodnie, w tym czasie osób, które zamówią jest kilkanaście, a może nawet i kilkadziesiąt sądząc po ilości postów tego wątku. W tym czasie zmienia się kurs euro i co? i sklep nie może zrealizować zamówień po starej cenie, a cierpicie na tym Wy, drodzy klienci... Sam reprezentuję branżę oprogramowania i sprzętu komputerowego i wybaczcie ale pusty śmiech mnie ogarnia kiedy widzę tłumaczenie jednego z pracowników zainteresowanej placówki. Też jesteśmy młoda firmą, też mamy ogromne aspiracje, też prowadzimy sklep internetowy i też proponujemy naszym klientom niskie ceny, ale choćby wyłączyli nam wszystkie telefony w firmie i padły nasze serwery i nie moglibyśmy kupić towaru w cenie jaką zaproponowaliśmy dla klienta to nie wyobrażam sobie sytuacji w której pisałbym klientom po dwóch czy trzech tygodnia tak bzdurne i żałosne wytłumaczenie lub nie napisał go wcale, a jakby tego było mało zamiast do każdego klienta indywidualnie to hurtem na forum... Nie wyobrażam też sobie żeby klient miał zapłacić kwotę większą niż widniałą na sklepie w dniu zamówienia.... cała branża się za Was wstydzi, cała branża na Was klnie bo nie dość tego, że psujecie rynek to jeszcze brak Wam jakiegokolwiek profesjonalizmu... Zreszta o jakim profesjonalizmie ja mówię, przecież momentami to Wy nawet nie wiecie co sprzedajecie, nie macie bladego pojęcia do czego służą produkty z waszej oferty i mówię to z pełnym przekonaniem o prawdziwości moich słów, bo nie jednokrotnie sam to sprawdziłem dzwoniąc do Waszych "handlowców"... Miłego dnia Pocotamalpa