
Tigro
Stały użytkownik-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tigro
-
Nie wiem. Nie zdążyłem go przeczytać, bo był widoczny przez krótki czas.
-
Dzisiaj postanowiłem pobawić się z tym taktowaniem pamięci. Okazało się, że mam jakieś 993MHz ustawione więc zjechałem przy pomocy Game HUD (dołączony do GIGABYTE'a) do 938MHz i zacząłem robić testy. Godzinnego FurMarka z 1680x1050 i AA x8 zapuściłem na troszkę ponad godzinkę. Karta osiągnęła 66^C, a monitor normalnie świecił, więc test wyłączyłem. Ruszyłem 3DMarka 2006, ustawiłem 8-krotne zapętlenie testów na grafikę co dało przewidywalny czas testów bodajże 1h 8min. No i dałem "Run". Kiedy tylko ekran ładowania testu numer 1 doszedł do pełnego, wyskoczył stary, dobry napis "Monitor going to sleep" po czym monitor zgasł. Jak się okazało, tylko na jakieś 2 sekundy, by zaraz się zaświecić i pokazać słodki bluescreen :) No i jak - cóż może być problemem?
-
No i problem oczywiście powrócił. Grałem, grałem, nagle wyskoczyły jakieś artefakty, ponad pół ekranu zakryte ciemną plamą. No to dałem ctrl+shift+esc, wykopało mnie do pulpitu, wyłączyłem menedżer i zmaksymalizowałem okno z grą z paska - nie było już problemów, wszystko na ekranie ładnie widoczne. Musiałem na chwilę odejść od komputera - pauza, wyłączenie monitora, na 10 minut zniknąłem. Wróciłem, włączam monitor.. "No input signal", a komputer obok wesoło sobie huczy jak zwykle. No ludu, o cóż chodzi? pogoking - dlaczego mam zubażać sobie fabryczną moc karty? Czy obniżenie jej mocy do wartości niższej niż tej, z którą powinna pracować to jedyne wyjście? Przecież jest chyba zaprojektowana, żeby bez kręcenia wytrzymać swoje taktowania i jednocześnie się nie smażyć? Czy się mylę?
-
Hm.. W trakcie gier już raczej nie siada, ale dziś np. miałem problem z uruchomieniem komputera. Do momentu zobaczenia pulpitu wszystko było normalnie - ale wtedy, gdy normalnie pokazuje się pulpit, ekran robił się czarny... Monitor pokazywał, że połączenie HDMI jest "Active", komputer normalnie pracował, ale nic nie dało się zobaczyć.. Dopiero wejście do trybu awaryjnego i restart dało możliwość dostania się do systemu... O co chodzi? A po tym puściłem antywirusa i.. po 2h było 50% skanowania x_X Czy to normalny wynik przy 500GB danych i komputerze jak w sygnaturze..?
-
Ale ja przecież grafiki nie podkręcałem :) A antywirus niekoniecznie skanował 2h. Po 2h przyszedłem sprawdzić jak wygląda stan skanowania (miałem akurat wolną chwilę) - niewykluczone, że skanowanie już się wcześniej skończyło. Smarta zaraz zrobię. EDIT: Zrobione. Prawie wszystkie parametry "Zawsze pozytywnie", 4 pozostałe "W normie".
-
Już wydawało się, że problem minął, a wczoraj komputer znów zaliczył "No input signal" i to nawet nie w czasie grania, a tylko skanowania antywirusowego. Puściłem antywirusa na dwie godzinki i kiedy przyszedłem sprawdzić stan skanowania i włączyłem monitor, zobaczyłem "No input signal" i monitor się wyłączył.. A komputer oczywiście huczał jak zwykle, jakby normalnie chodził. Co więc jeszcze może się dziać? Nadal za niskie napięcie na pamięciach?
-
Witam, wczoraj zmieniłem sobie wielkość partycji D ze 150GB na 192GB. Vista wtedy zażądała formatu partycji, a typ partycji zmienił się z NTFS na RAW. Prawy i właściwości - i okazało się, że na dysku jest 0 danych - co dziwne, bo jeszcze kilka minut wcześniej (przed powiększeniem) partycja była NTFS i było tam 5GB danych (nowy laptop, więc jeszcze nie zacząłem zapełniać na porządnie ;)). Podporządkowałem się więc i włączyłem Vistowe formatowanie - trwało to chyba ze 2 godziny i mam teraz czystą, 192-gigabajtową partycję. Jest w ogóle możliwe, żeby coś z niej odzyskać? Wczoraj próbowałem Ontracka (tryb odzyskiwania po formacie) i odzyskał jakieś 7 w ogóle mi nie znanych plików. Teraz leci GetDataBack (też tryb poformatowy) i niestety także nie zanosi się na lepszy wynik. Czy jest więc jakaś szansa na odzyskanie tego? Na partycji nic nie zapisywałem, jest czysta.
-
Witam, mam laptopa Toshiba A300-1LT. Dyski na moim preinstalowanym Windowsie na laptopie były podzielone w stosunku 50/50, więc miałem niepotrzebne 150kilka gigabajtów dysku C. Postanowiłem się zabrać za zmniejszenie go na rzecz E. Próbowałem narzędzia vistowego, które zaprotestowało mówiąc o pliku strony i migawkach. Potem poszedł Paragon Partition Manager - także nie dał rady mówiąc, że dysk jest w użyciu i najpierw powinienem go zwolnić. Znalazłem więc Partition Magic 8.0 na BootDisk'u Cichego, który trzymałem gdzieś między płytami. Uruchomiłem z płyty, wybrałem PM i otrzymałem info o błędnych tablicach dysku - program zaoferował naprawę, więc się zgodziłem. Sądziłem, że będę już mógł zrobić co chcę - PM wyświetlił jednak błąd dysku nie pokazując nic. Restart, włączenie normalnie Windowsa i.. Okazało się, że system nie widzi dysków. Tzn. widzi - ale tylko Vistowe C. Włączyłem więc ponownie Paragona, żeby zobaczyć o co chodzi i moim oczom ukazała się informacja, że dawne C i E nie mają już literek, a z opcji formatowania NTFS "przechrzciły" się na Invalid. Pogooglowałem więc i znalazłem program Partition Table Doctor mając nadzieję, że rozwiąże on mój problem. Przy włączaniu wypluł okienko, w którym napisał, że długość czegośtam jest inna, niż ta, która jest wskazana i czy chcę, żeby to naprawić. Dałem, że tak, zapisałem zmiany i restart - ale nic to nie dało.. No to dałem opcję "Rebuild Partition Table", on poszukał, zapisałem zmiany, restart i.. Sprawa jest jeszcze dziwniejsza! Teraz nie mam już trzech partycji (C, E i ukrytej na backupy), ale JEDNĄ! Konkretnie, wygląda to teraz tak: Kiedy jednak włączę Total Commandera, C nadal ma 150GB, a E nie widać. Co więc mam zrobić? Próbowałem przywracania systemu, ale nic to nie dało. Kolejne "Rebuild Partition Table" w ogóle nie znajduje starych partycji, tylko proponuje mi podział na jakieś 3 dziwne partycje (jedna 30GB, druga 250GB bodaj.. Nigdy czegoś takiego tu nie było). No to jak to ugryźć?
-
Oświadczam z przyjemnością, że wszystko działa jak należy :) Po kilku dniach testów, wielokrotnie grałem dłuższy czas i zero wyłączeń. Po podniesieniu napięć na pamięciach wszystko chodzi jak powinno. Dzięki wielkie za pomoc - na konkurencyjnych forach komputerowych dwa tygodnie "diagnozowali" problem i nie zdiagnozowali, a tutaj już po jednym dniu problem znaleziony i rozwiązany :) Dziękuje bardzo.
-
Mówisz to na podstawie tego błędu z sp2004? Chyba jeśli jakiś błąd, to związany z RAMem (tzn. np. za niskie napięcie) - no bo fatal error wypluwa tylko gdy testuję RAM - samego procka mogę i 4h i nic się nie dzieje. Dodatek.. Erm, chodzi Ci o włączony EIST? Nie, nie, wyłączyłem go oczywiście w BIOSie jak podkręcałem. Kurz? Wątpię, komputer ma niecały miesiąc :) W sumie.. RAM miałem na automatycznym napięciu, a przy podkręcaniu procesora dałem mu najniższe możliwe bodajże.. Może to to? Spróbuję podnieść.
-
ULLISSES - żebym miał na co, to bym wymienił.. ;) TomaszPaweł: 1. No paręnaście dni temu na najnowsze Catalysty. 2. Tak sądzę - skoro wyrabia w benchmarku, który obciąża go bardziej niż gra, to czemu tutaj miałby się przegrzać..? 3. Jak to sprawdzić? 4. Nie wydaje mi się, ale upewnię się. A co do RAMu - jak mam go przetestować? Gregu - co znaczy "zadbaj"..? W obudowie mam dwa wiatraki, a że karty nie kręciłem, to ma mi chodzić na chłodzeniu producenta i (jeśli to jej wina) albo zacznie, albo zażądam od sklepu zwrotu pieniędzy/wymiany na taką, która wyrobi. Przepraszam za drugi post z rzędu, ale pojawiła się ciekawa sprawa.. Otóż niezależnie od tego, czy puszczę sp2004 na blend czy po prostu na RAM (Large, in-place FFTs), po 5 minutach wypluwa mi błąd: More than one CPU detected.You should run two copies of SP2004 simultaneously.Type: Large, in-place FFTs - stress some RAM Min: 128 Max: 1024 InPlace: Yes Mem: 8 Time: 15CPU: 3129MHz FSB: 200MHz [201MHz x 15.5 est.]2008-12-19 13:30 Beginning a continuous self-test to check your computer.Press Stop to end this test.Test 1, 4000 Lucas-Lehmer iterations of M19922945 using 1024K FFT length.Test 2, 4000 Lucas-Lehmer iterations of M19922943 using 1024K FFT length.Test 3, 4000 Lucas-Lehmer iterations of M19374367 using 1024K FFT length.FATAL ERROR: Rounding was 0.49609375, expected less than 0.4Hardware failure detected, consult stress.txt file.Torture Test ran 3 minutes 10 seconds - 1 errors, 0 warnings.Execution halted.Czy to może coś znaczyć odnośnie kostek RAMu?
-
Witam, mam Vistę 64bit Ultimate SP1 i komputer jak w podpisie. Ostatnio w dwóch różnych grach (Wiedźmin i Far Cry 2) po około godzinie grania wystąpił pewien "incydent" - mój monitor poinformował mnie, że "Monitor going to sleep" i że nie ma sygnału z kabla HDMI. Po tym, monitor grzecznie się wygasił (dioda z niebieskiej na pomarańczową), a komputer przestał reagować - żadne ruszanie myszką, klikanie czy kombinacje klawiszy nic nie powodowały i monitor nadal pozostawał czarny. Dźwięk także znikał lub zacinał się na jednym tonie. Niemniej jednak wentylator z boku obudowy nadal świeci i działa, a komputer wydaje swój wentylatorowy "szum". Żeby "pełnowartościowo" wygasić komputer, muszę przytrzymać przycisk power na obudowie - wtedy monitor bez zmian pozostaje wygaszony, a reszta komputera cichnie i wyłącza się jak zwykle. Nie ma żadnych niepożądanych konsekwencji - zaraz po tym mogę normalnie, jak gdyby nigdy nic włączyć komputer. Jest ktoś w stanie powiedzieć, co może być powodem..? Dodam, że przed podkręceniem procesora nie było czegoś takiego (inna sprawa, że przed owym mało co grałem, więc może po prostu nie miałem okazji tego zobaczyć), więc może to jego wina? Chociaż wątpię, bo 3h katowania dwoma sp2004 nie spowodowały nic złego. Raz gry wyłączają się po godzinie, raz po pół godziny, raz po ponad godzinie.. Raz spróbowałem puścić FurMark - katował kartę koło godzinki i wypluł czarny ekran - jednakże w tym przypadku ctrl+alt+del i killnięcie procesu furmarkowego spowodowało powrót do pulpitu, gdzie Vista wesoło poinformowała mnie, że siadł sterownik obrazu, ale jest już sprawny - włączyłem więc grę i.. niemal 4h grania i żadnych wyłączeń! Za to po restarcie - znów to co wcześniej, padki po kilkudziesięciu minutach. No o co chodzi?!
-
A czy w przypadku ich obu można je potem podkręcić samodzielnie do takiego samego stopnia? Czy OC2 podkręcałoby się lepiej? Podobno OCZ'e "nie lubią" się z ASUS'owskimi płytami.
-
Cooler na procesor - Scythe Mugen (754/939/940/AM2/478/775) - 139.00zł Procesor - Intel Core 2 Duo E8400 3GHz 6MB BOX - 735.00zł Pamięć - DDR2 2x2GB PC6400 800MHz GeIL Ultra CL4 - 410.00zł Płyta - Asus P5K PRO - 355.00zł Karta - GeForce 8800GTS BFG OC 512MB - 965.00zł Dysk - WD Caviar 500GB 7200 16MB WD5000ABYS - 550.00zł Zasilacz - be quiet! Straight Power E5-550W - 375.00zł Cena: Ok. 3500zł. Zestaw składany w Apollo i tam też proszę o składanie w przypadky propozycji zmiany wymienionych tu komponentów (chyba, że ktoś znajdzie gdzieś taniej lub z możliwością negocjacji ceny). Mam jeszcze dwa pytania: 1. Jest jakaś różnica w wydajności między BFG GTS'em OC, a OC2? 2. Co lepsze - 2x2GB Geil'a PC6400 800MHz CL4, czy 2x2GB PC8400 1000MHz OCZ, ale CL5? (wiem, w przypadku OCZ ta płyta odpada - ale pytam o pamięci) Z góry dziękuję za odpowiedzi.
-
No to teraz taki zestaw: Procesor: Intel Pentium Dual Core E2160 /1.8GHz, 1MB, 800MHz, BOX/ - 240 zł Płyta główna: MSi NEO 2 FR - 340 zł Pamięć RAM: OCZ 2GB (2x1GB) PC800 CL4 Platinum rev.2.0 - 199 zł Dysk twardy: Seagate ST3160811AS Barracuda 7200.9 - 180 zł Karta graficzna: GF8800GT Gigabyte - 1000 zł Zasilacz: Corsair CMPSU-450VXEU - 230zł Chłodzenie: Scythe Ninja - 150zł Razem: 2339zł Jako drugi dysk (na filmy itd.) będzie mój obecny ATA133 Samsung SP2514N (250GB). A co do powyższego zestawu, to jak będę chciał się pobawić w kręcenie GF'a, to przydałoby się jeszcze jakieś chłodzenie na grafikę, hm?
-
OK.. No to kilka pytań: 1. Czy jeśli kupię zwykłego 8800GT to mam szanse samemu go podkręcić do takiego stopnia, jak jest to w przypadku wersji Super SuperClocked? 2. Czy jeśli kupię wersję Super SuperClocked to potrzebuję też do niej jakiegoś dodatkowego chłodzenia, żeby mi się karta nie zagotowała, czy jest ona już fabrycznie tak przygotowana, że ją po prostu montuję i się żadnymi chłodzeniami nie przejmuję? 3. Jaki w takim razie zasilacz? 4. To chłodzenie, które podałem jest w końcu OK, czy jednak nie? 5. Czy dobrym pomysłem byłoby wymienienie RAMów 800 na np. 1066? A co do Caviara, to ten dysk i tak pewnie będzie inny - ten to tak sobie rzuciłem, żeby mieć przykładową cenę dysku ;)
-
A mógłby ktoś w takim razie poradzić co mam rozumieć przez "lepsze chłodzenie"? Tzn. jakie konkretnie polecacie :)
-
Chciałbym złożyć komputer do nowych gier, aby uciągał je w jak najwyższych detalach. Satysfakcjonująca mnie rozdzielczość to 1280x720 (chciałbym pograć na telewizorze HD), detale oczywiście najlepiej, gdyby były full :) No i zastanawiam się nad takim zestawem: Procesor: Intel Pentium Dual Core E2160 /1.8GHz, 1MB, 800MHz, BOX/ - 240 zł Płyta główna: MSi NEO 2 FR - 340 zł Pamięć RAM: OCZ 2GB (2x1GB) PC800 CL4 Platinum rev.2.0 - 199 zł Dysk twardy: Western Digital WD1600YS Caviar 160GB - 190 zł Karta graficzna: GF8800GT Super SuperClocked - 1299 zł Zasilacz: Modecom MC-400ATX 2.0 - 140 zł Chłodzenie: Scythe Ninja - 150zł Razem: 2558zł Ewentualnie mógłbym zamienić E2160 na E6750 za pieniądze z obecnego komputera, tylko czy jest to opłacalne? Tzn., czy warto inwestować niemal 400zł w zmianę procesora? Odczuję jakąś, wartą 4 stówy, poprawę wydajności? Proszę o ocenę zestawu i odpowiedź na powyższe pytania :)