Witam!
Przymierzam się do zakupu "porządniejszych" słuchawek (do tej pory miałem no-name - jakiś tam tracer czy coś takiego).
Przeznaczenie: GRY
Wybór padł na: Lognermedia Aero 5.1 (albo: Speedlink Medusa 5.1)
Moje pytanie:
Czy jest sens kupować kartę muzyczną?
Tzn. Czy odczuję znaczącą różnicę pomiędzy zintegrowaną kartą a jakimś sound blasterem za 150zł?
- tylko do gier
- tylko do słuchawek (tych co wybrałem - czyli 5.1) - nie mam (i mieć nie będę) zestawu głośników
- nie jestem audiofilem ;)
Jeśli warto, to którą (Audigy 1, SE, 2, 2 ZS, 4, inna?) - max 150-200 zł, więc karty pokroju X-Fi Gamer odpadają.
Szukałem i przeczytałem dużo postów na forum (nie tylko tym) ale większość szuka słuchawek mając kartę muzyczną, kartę muzyczną do zestawu głośników albo jedno i drugie ale nie tylko do gier ;)
Nie znam się na tym zbytnio i im więcej czytam, tym mniej wiem.. Różnice pomiędzy np. programowym EAX 2 na zintegrowanej karcie a sprzętowym EAX 4 na Sound Blasterze.. brzmią dla mnie jak marketingowy bełkot (zwłaszcza w przypadku używania słuchawek).
Na pewno macie nieporównywalnie większą wiedzę i doświadczenie w tym temacie.. Co mi doradzicie?