Witam, mam duży problem. Kupiłem parę dni temu w apollo płyte główną (GigaByte GA-N650SLI-DS4L), procesor (Pentium Dual Core E2180 2GHz) i RAM'y (GeiL Ultra DDR2 2x 1GB). Wszystko złożyłem sprawdzając kilka razy, ale przy włączaniu zaczyna się... komputer startuje, ale tylko na jakieś 3-4sek... startują wszystkie wiatraczki, dyski, napędy ale nawet nie dochodzi do 1 "pipnięcia" z głośniczka systemowego... komputer po prostu się wyłącza.
Części zamontowałem dzisiaj, a wcześniej miałem w tej samej budzie: Athlon64 3200+, GigaByte GA-K8NE, 3x 512MB DDR (2x Kingstone 1x Kingmax) i wszystko jeszcze dzisiaj działało bez zarzutu...
Możliwe że jest to jakaś drobnostka - po prostu coś źle podłączyłem? Czy jest to może jakaś poważniejsza awaria... np. uszkodzona jakaś część... Nakierujcie mnię na co mam szczególnie zwrócić uwagę.
PS. Pozostałe podzespoły to: 2x SATA Seagate Barracuda 80GB, zasilacz Chieftec 400W, Sapphire Radeon X800 GTO FireBlade
Pozdrawiam