Cześć kochani,
Mam mojego zasłużonego starocia który już nieco prosi o emeryturę, spec:
Płyta: H81M-P33 CPU: i5-4460 (3.2) GPU: GF 1060 (6GB) RAM: 16 GB DDR3
Zastanawiałem się nad pewnym odświeżeniem i do pracy i do gry, tak aby też dało się wskoczyć na Win11. Absolutnie nie strzelam w nowinki, raczej starszy hardware, może być używany jako, że budżet lichy, a więc pytanie
1) czy ma sens aby robić upgrade progresywnie, czyli wymienić płytę główną + CPU na nową ale taką która obsłuży mi obecne GPU (opcjonalnie ram DDR3, ale no może warto wskoczyc na DDR4) aby na tą chwile nie wydać jeszcze fortuny na nietanie GPU. To mi za to otworzy furtkę na kupno lepszego GPU kiedyś tam za rok.
2) Jeśli ma to sens to co polecicie (płyta + CPU)?
Za płytę i proca chciałbym zmieścić w okolicach 700-1k zł.