Witam wszystkich specow i nie tylko.
Chodzi o komputer znajomego. Plyta Asus A7VBX-X z Athlonem XP 1700 o ile dobrze pamietam, 2x512ddr kingstom, grafika to radeon x1600, zasilacz to jakis low ale nowy i powinien dac rade. Czesci lezaly w pudle ok roku, procz grafiki ktora pracowala w innym kompie. Przejde do sedna sprawy: po wlaczeniu kompa nie ma sygnalu na monitorze, nie "bipa" glosnik, wiatraki chodza , dysk nie pracuje. Zmienialismy ramy(1 na przemian z 2) i monitor, niestety nie mam procka na podmianke ale bez procka chyba kompa nie ruszy. Kumpel przyznal mi sie ze dzien wczesniej montowal podzespoly na plyte i grafa byla niedocisnieta czego nie zauwazyl i uruchomil kompa. Druga rzecz to taka ze w/g mnie za mocno przykrecil plyte do obudowy i dal za duzo srub.
Troche to wszystko zawile ale mam nadzieje ze jakis spec przez to przebrnie i poradzi co dalej.
Dzieki z gory za pomoc i pozdrawiam