To jest temat o 57xx.
Co do płynności, to większość ludzi powyżej 20 fps nie widzi różnicy. Choć ja lubię, gdy fpsy nie spadają poniżej 30. Zresztą kwestia płynności jest bardzo indywidualna oraz zależy od gry. Np. mi w Crysisa fajnie się grało z fps 20-30, a np. w GTA4 spadki poniżej 30 przeszkadzały.
Przypomnij sobie ile czasu trzeba było czekać na gry DX9. Albo lepiej - DX10. DX11 ledwo się pokazał, a już mamy kilka gierek. Ktoś pisał o tym, że natywnie ble ble ble te gry to DX10. Jak można palnąć taką bzdurę. Natywnie to można zrobić kupę. Gry DX11, to DX11. 10 daleko od 11 nie stoi, więc programiści się nie przemęczyli lekko przerabiając silniki gier.
Co do HD5750-5770. Wiadomo, że to segment średni. DX11 dopiero co zawitał i jeżeli utrzyma się kilka lat, to te karty nie dadzą rady uciągnąć późniejszych gier. Nie ma co nad tym dyskutować. 5850/70 też będą za słabe. Na chwile obecną 5770 jest dobre i basta. Każdy by wolał coś mocniejszego, lecz nie każdego na to stać, więc jak drogi Jasiu i Zdzisiu kupiliście sobie mocniejsze GFy z DX10, to siedźcie cicho i liczcie fpsy, a nie najeżdżacie na posiadaczy radeonów.