teraw

Witam. Obecna specyfikacja mojego komputera widoczna jest w sigu. Planuję zmienić kartę graficzną. Do wyboru są dwie: Gigabyte GTX660 2GB GDDR5 192bit Sapphire Radeon R7 265 obie wzięte z polecanych zestawów. Różnica w cenie 26 zł nie ma większego znaczenia. Pytania są takie: Jak z kulturą pracy, czyli temperatura w IDLE i stress, oraz pobór prądu, szczególnie w IDLE? Ile wydajniejszy jest GTX660? Co będzie lepiej pasowało do mojego sprzętu? Należy zaznaczyć, że w ciągu 1-2 miesięcy zamiast tego Pentiuma wstawię i5. Gram w 1920*1080, w różne gry, nie kupuję sprzętu pod jeden konkretny tytuł.

Polecasz bo masz, nie biorąc pod uwagę, że głośnik w plastikowej obudowie nigdy nawet nie zbliży się do czegokolwiek, co przypomina naturalne brzmienie. Głośniki za niecałe 100zł w obudowach z MDF grają lepiej niż wypasione zestawy creative czy logitech za 400 i więcej w plastiku. Oczywiście nie głośniej, nie bardziej umc-umc, ale naturalniej i bardziej zrównoważenie. Moim zdaniem w cenie powyżej 50 zł nie ma co patrzeć na cokolwiek w plastiku.

No niestety nie wiadomo. Zamknięta beta jest już od jakiegoś czasu, ale podobno nie ciągle, tylko czasem uruchamiają serwer, więc raczej się nie pogra za dużo. Jak otworzą, to rejestruję się od razu. Kolejną zaletą warthundera jest IMO to, że wszystkie czołgi są historyczne, nie ma prototypów, projektów, czy tylko zamysłów, albo czołgów będących wymysłem WG od początku do końca, bez nawet śladu źródeł.

Tak czy siak - WG daje ciała, jak tylko czołgi z warthundera wejdą w fazę open beta, to tyle mnie widzieli w WoT

Popieram przedmówcę. Nie ma sensu sprzedawać całości, bo dostaniesz grosze, o ile sprzedasz, a aż takiej tragedii nie ma. W pierwszej kolejności wymień zasilacz, bo to, co masz, to złom (obudowa też, ale z badziewną obudową jeszcze można wytrzymać). Potem przychodzi karta graficzna, R9 270X to jak najbardziej odpowiedni wybór, ma chyba najlepszy stosunek ceny do jakości na chwilę obecną. Później możesz sobie wymienić procesor na i5, konkretny model wybierze się, jak będziesz kupował. Oczywiście starą kartę i procesor możesz sprzedać, pójdą na pewno łatwiej, niż cały zestaw. Majątku nie dostaniesz, ale zawsze coś. Aha, jeszcze taka uwaga na koniec. Żeby ci czasem nie przyszło do głowy kupić najpierw karty graficznej i podłączyć jej "na chwilę" na starym zasilaczu, bo on jej nie utrzyma na pewno i ryzykujesz wysadzenie sprzętu w powietrze. Na tym złomie jest napisane 500W a w rzeczywistości jest w stanie stabilnie oddać 22, może 250, potem napięcia i temperatury zaczynają wariować.

No bez kurde jaj. Czyli wychodzi na to, że nie muszę nic kupować, bo co nie kupię, to i tak będzie przycinać... Pięknie. Gry wyglądające 7 razy ładniej chodzą połowę lepiej niż WoT

Mikrotransakcje w wersji mikro - czyli wydasz ok 3 zł raz na 2 miesiące - ułatwiają grę o tyle, że możesz przekładać wyposażenie pomiędzy czołgami i kupić dodatkowe miejsca w garażu. Abonament kilkadziesiąt zł na miesiąc daje ci konto premium, czyli szybciej zdobywasz kasę i expa - szybzy rozwój. Kupno czołgu premium (100-150 zł jednorazowo) daje ci czołg, który jest troszkę słabszy niż inne na tym samym poziomie, ale zarabia ok 3 razy więcej netto. Mikrotransakcje nie dają ci żadnej przewagi nad kimś, kto nie płaci, ponieważ zarówno amunicja premium, jak i lepsze wyposażenie są dostępne również za kasę w grze, w cenach pozwalających na zakup w rozsądnych ilościach. Gra trwa średnio 10 min, oczywiście jeśli głupio zginiesz w pierwszej minucie to twój pech. Widok jest z trzeciej osoby, podczas strzelania przełączasz się często na tryb snajperski, czyli widok z pierwszej osoby, ale tak się raczej nie jeździ. Jeśli się zastanawiasz nad tym, czy zagrać, to po prostu zagraj, jak się nie spodoba, to odinstaluj. Uwaga, prawdziwa gra zaczyna się ok 4 poziomu, pierwsze dwa to taka piaskownica dla nowych graczy. Dojście do 4 to jeden dzień grania, góra dwa, a z kasą na niskich poziomach problemu nie ma żadnego. Jeśli chcesz obejrzeć grę w w praktyce, to polecam pooglądać chwilę jakiś stream. http://pl.twitch.tv/directory/game/World%20of%20Tanks

Jak wiadomo wszedł nowy patch, który poprawia grafikę. W ustawieniach max niestety tracę płynność. Jaki minimum muszę mieć sprzęt, żeby grać w max na full hd? Chodzi mi głównie o procka i grafę, bo reszta raczej zostanie + ile ramu potrzebuję.

Akurat wymiana płyty to chyba najbardziej upierdliwa rzecz w kompie - musisz rozłożyć całość na strzępy + najpewniej dochodzi reinstalka systemu.

Zrób klikalny link, będzie wygodniej.

Nawet jeśli piszczełyby cewki, to kropelka kleju i już nie piszczą.

Czekać się opłaci na dużą rewolucję (jak przed premierą pierwszych c2d) albo na dużą zapowiedzianą obniżkę, albo poniżej tygodnia, jeśli coś wychodzi np pojutrze. Inaczej brać teraz i nie marudzić.

w zestawach z allegro najczęściej jest obudowa z zasilaczem kosztująca poniżej 100 zł, do tego często trafiają się płyty medion, czy inne niestandardowe, które nie pasują do normalnych obudów i nie ma do nich sterowników.

Zgadzam się z przedmówcami. Możesz mieć za tą samą cenę wydajność do dwóch razy lepszą + niższy pobór mocy, albo być przywiązanym do marki. Twoje pieniądze i Twój wybór. Też jestem bardzo niezadowolony z obecnej sytuacji, bo większa konkurencja jest zawsze z korzyścią dla klienta, ale nic niestety na to nie poradzę.

Nie ma co kupować komputera na za 7 lat, bo do tego czasu się zużyje (dysk, płyta i zasilacz głównie, bo RAM i CPU są długowieczne). Jeśli nie masz zamiaru grać, to ja polecam oszczędzić na procesorze i kupić SSD, różnica w komforcie pracy biurowej kolosalna (plik PDF 220 stron złożony z samych obrazków <skan książki> otwiera się 1-2 sekundy). Jeśli możesz to dołóż około 100 zł i kup monitor na matrycy innej niż TN - ja kupiłem TN, bo tanio, i nie jestem zadowolony (bardzo słabe kąty widzenia jak na taką wielkość monitora). Filmy w HD będzie odtwarzał bez problemu każdy nowy CPU, office'a obezcnego również, kolejnego raczej też, ale tu już gwarancji żadnej dać nie mogę, dlatego też uważam, że lepiej na tej części oszczędzić a dołożyć do SSD i monitora, które poprawią komfort pracy już teraz, a nie dadzą (wykorzystany lub nie) zapas na przyszłość.

Dokładnie. Jakby nie mogli wrzucić tego do systemu, skoro i tak wykupili producenta.

Nic jeśli chodzi o AM3+. Niestety cała platforma jest kiepska i to bardzo. Na chwilę obecną Intel ma znacznie lepszą ofertę.

No to moze zjeść 2GB. Jeśli chodzi o ram brany przez chrome - w chrome dajesz menu, narzędzia, menedżer zadań. tam statystyki dla nerdów i na samej górze p[o prawej masz łączne zużycie ramu przez chroma, wszystkie karty i dodatki

I tak lepsze kafle w menu niż na całym ekranie. Są jakieś przecieki jak będzie wyglądał win 9 czy jak go tam nazwą?

Próbowałem. Ale tam jest 4-5 pytań powtarzanych w kółko, tylko inaczej sformułowanych. Czułem się jak podczas próby przekonania jehowych, że mnie to nie interesuje...

Jeśli chodzi o "dziewczyny lubią instalować" - nie dziewczyny, tylko ignoranci płci obojga. Chodzi oczywiście o wszelkie śmieci, które instalują się z czymś tam, czyli paski do przeglądarek, strony startowe, wyszukiwarki domyślne, wyświetlacze reklam i inne badziewie, jak ktoś klika "OK, dalej, dalej, dalej, zakończ" bez czytania, bo jakaś stronka chciała sobie zainstalować pakiet śmieci na komputerze. Niestety większa ilość delta search'ów, ask toolbarów itp. g... rozłoży każdy komputer niezależnie od konfiguracji. Metoda na to istnieje. Nie mówić koleżance "ok, ty jesteś dziewczyną, instaluj sobie, bo dziewczyny lubią instalować", tylko siąść, poświęcić 15 minut i wytłumaczyć. Jeśli nie mamy do czynienia z osobą po prostu głupią lub celowym ignorantem, to zrozumie i będzie się w miarę możliwości stosować. Ja wśród moich znajomych już tego problemu raczej nie mam, a potrafiłem kiedyś niektórym ludziom czyścić system co miesiąc, bo śmieci go zjadały.

Problem nie wygląda na sprzętowy, tylko programowy. Po pierwsze sprawdź, jakie procesy zajmują tak dużo RAMU, szczególnie czy któryś proces nie zajmuje ewidentnie więcej, niż powinien.

Kupiłem niedawno Kingstona V300 120 GB, też chodzi na mobo sataII i efekt p[iorunujący, bez porównania do HDD. Windows włącza sie szybciej niż kiedyś wychodził z hibernacji, plik pdf 240 stron z obrazkami ładuje się sekundę, programy włączają się na dotyk itp. Kolega ma SSD na sataIII i na oko nie widzę żadnej różnicy, śmiga tak samo, czyli bierz i się nie przejmuj.

Coroczny tradycyjny post w tym temacie. Siódmy rok Delty, a ta dalej jak nowa. Wentylator kręci się wolno i cichutko, elektronika bez żadnych śladów wieku, napięcia całkowicie stabilnie trzymają normę, żadnych objawów ze strony komputera. Teraz moja Delta dostała lepsze warunki pracy, bo pomór mocy sprzętu znacznie spadł a w nowej obudowie jest na dole, więc nie musi przepompowywać ciepłego powietrza z CPU, to już chyba całkiem nieśmiertelna zostanie. Na chwilę obecną jest najstarszym elementem komputera i nie mam najmniejszego zamiaru jej zmieniać. Komputera, który będzie brał ponad 400 W też nie chcę, ze względu na głośność i temperaturę, więc Delta zostaje na stałe. Mogę ją uznać za najlepszy mój zakup jeśli chodzo o strzęt IT. Do zobaczenia za rok :)

Jeśli zwrócisz i kupisz jeszcze raz to sam w tym samym sklepie, to masz spore szanse, że przyślą ci tą samą sztukę. Wada matrycy natomiast nie do usunięcia, przeczytaj dokładnie gwarancję, i albo oddaj na gwarę (jeśli obejmuje), albo się przyzwyczaj, albo zwróć i kup to samo w innym sklepie. Ponadto pamiętaj, że do 10-dniowego zwrotu musisz mieć nieuszkodzone oryginalne opakowanie i cały komplet (łącznie z foliami, styropianem itp.