Matthaios84

Ok, dzięki wielkie. Interesowało mnie to bo słyszałem, że idzie importować postać z DA:O do DA:A i się zastanawiałem czy mając na uwadze nowe umiejętności i specjalizację nie zacząć rozwijać w inny sposób swojej postaci, bardziej w kierunku DA:A.

Mam pytanie dla tych co grają w przebudzenie. Niedawno sobie dopiero kupiłem DA:O i zaczynam swoją przygodę. Warto kupować przebudzenie i grać w oryginalną opowieść z zainstalowanym dodatkiem ? Czy jak bym wtedy zaczął grę od początku (główna oś fabularna DA:O) to miałbym dostęp do dodatkowych umiejętności i zaklęć dostępnych w DA:A ? ( Chodzi mi o to, czy zostało to rozwiązane tak jak tron Bhalla w Baldur's Gate 2, mając zainstalowany ten dodatek można było zacząć historię z Shadows of Amn z dostępem do nowych skilli, specjlaizacji itp. Czy w Dragon Age też tak to działa ?)

Hmm, u mnie nie ma takiej poprawki zainstalowanej, nie mam jej też w Windows Update. Czy do wszystkich wersji została ta poprawka wydana ?

Zgadzam się, od prawie trzech lat nie używałem antywirusa (od Kiedy AOL stracił silnik Kaspersky'ego). Raz na pół roku instalowałem avasta i skanowałem komputer (później go usuwałem). Żadnego wirusa do dzisiaj nie nam. Wystarczy z głową korzystać z netu i jest ok.

Mam zainstalowany program do bezprzewodowego łączenia się z netem z Orange ("Business Everywhere"). Problem w tym, że nie chce on już dłużej działać. Podczas startu wyskakuje błąd "pamieć nie może być Read" i adres komórki. Chciałem go odinstalować i zainstalować na nowo i tu pojawia się problem. Podczas usuwania programu, deinstalator wisi na pierwszej planszy (sprawdzanie zainstalowanych składników). Zostawiłem komputer na godzinę, a proces się nie posunął, cały czas widniała ta plansza. Moje pytanie jak go odinstalować z Windowsa XP ? Automatycznie się nie da, więc muszę to zrobić ręcznie, problem w tym, że nie mam żadnego logu z instalacji programu, nie wiem jak modyfikował rejestr, które sterowniki instalował etc. Może jakiś program by tu pomógł ? Jakieś pomysły ?

Jest bardzo podobnie jak podczas instalacji Windows XP, tam tez masz opcje tworzenia partycji. W twoim przypadku po prostu wybierzesz partycję z WinXP, sformatujesz ja i na niej zainstalujesz system. Sam tak robiłem i nic z innych partycji nie straciłem.

Widzisz, nie do końca rozumiesz poruszany przeze mnie problem. Istotą problemu nie jest wydawanie produktu jako tako, ale wydawanie go na określonym, a konkretnie polskim rynku. Sprzedając produkty spożywcze musisz się stosować do ustaw, które obejmują tą materię. Sprzedając samochody musisz spełnić wymogi zawarte w ustawach, budując domy do prawa budowlanego itd. Problemem nie jest to czy UBI mnie zmusza czy nie, problemem jest to, że sprzedając swój produkt ogranicza klientów w możliwości jego użytkowania poprzez stosowanie praktyk, które nie stanowią zasadnej części tego produktu. Podobnie jak Microsoft został oskarżony o praktyki monopolistyczne poprzez preinstalowanie IE, podobnie postępuje UBI i nie ma znaczenia czy decyzja była słuszna czy nie. W UE nie istnieje wolny rynek, więc nie istnieje zasada producent może zrobić z produktem co zechce. Nie jest również istotne czy to jest produkt pierwszej potrzeby czy nie, w żadnym innym segmencie rynku nie zachodzi takie zjawisko. Jedynym uzasadnieniem do uwarunkowania działania produktu od posiadania dostępu do neta jest oprogramowanie chmurowe, tutaj nie da się produktu oddzielić od internetu jest to technicznie niewykonalne. Nie rozumiem też twojego myślenia. Wychodzisz z założenia, że skoro programy są piracone to potencjalni użytkownicy muszą cierpieć, żeby problem zniknął. W tym jest taki sens jak w rozumowaniu, że skoro istnieje przestępczość to trzeba zamknąć wszystkich ludzi w domach i nie pozwolić im wyjść, wtedy nie będzie napadów, gwałtów itp. Z czego to wynika ? Z czystej złośliwości ? Zażenowania ? Przypominam również, że kopiowanie oprogramowania nie wchodzi w zwykły zakres semantyczny pojęcia kradzieży. Koncerny medialne próbują nam to wmówić. Kradzież ma miejsce wtedy jeśli pozbawiam kogoś jakichś środków bądź rzeczy, innymi słowy jeśli kradnę od kogoś pudełko z grą to ten ktoś nie może z tej gry korzystać, jeśli kradnę samochód to ten ktoś tego samochodu nie ma nie może z niego korzystać. Jeśli ukradnę programiście portfel z pieniędzmi to pozbawiam go tych pieniędzy, które przed moją akcją posiadał. Jeżeli ściągam program z internetu to nikomu nie zabieram jego własności, ten ktoś dalej jest właścicielem tego programu. IMHO nie można mówić o kradzieży w przypadku piracenia. Ciekaw też jestem ilu tych programistów, koncernów zapłaciło Booleowi za jego algebrę dzięki której mogą zajmować się tym czym zajmują ? PS Niech nikt mnie źle nie zrozumie w ostatnim akapicie, w świetle polskiego prawa ściąganie z internetu oprogramowania jest nielegalne i w żadnym wypadku nie zachęcam do stosowania takich praktyk. Jedynie przywołuje do zdroworozsądkowego podejścia do tego zagadnienia.

Tu się mylisz, inna sprawa jest z kartą graficzną, a inna z dostępem do internetu. Mocna karta graficzna jest niezbędna do uruchomienia produktu, innymi słowy nie da się sprzedać produktu, który by działał bez karty graficznej, jest to technicznie uzasadnione, podobnie jak z samochodami, nie można się powoływać, na fakt, iż samochód nie działa bo skończyła mu się benzyna, a sprzedawca nas nie poinformował, że do prawidłowego funkcjonowania produktu niezbędne jest tankowanie. Technicznie jest to nierozdzielne. Na całkowicie innej płaszczyźnie funkcjonuje wymaganie dostępu do internetu. Tutaj nie jest problemem sprzedac produkt, który takiego wymagania nie potrzebuje, jest to jak gdyby dodatkowa cecha tego produktu (podobnie jak szyberdach w samochodzie). Dla producenta nie jest technicznym problemem wydać produkt bez tego zabezpieczenia, gdyż nie stanowi on integralnej części produktu i nie jest niezbędny do jego funkcjonowania (proponuje poczytać komentarz do decyzji KE w sprawie I-Explorera). Producent w tym momencie stosuje praktyki monopolistyczne warunkując działanie swojego produktu dostępem do netu. Zresztą zapraszam do przestudiowania orzecznictwa sądowego w podobnej materii. Zupełnie inną kwestią jest bzdurność takiej argumentacji. Jest to niedopuszczalne zachowanie producenta, a argumentacja, że "jest jasno napisane w wymaganiach, że internet jest niezbędny", wykracza poza zwykła działalność rynkową. Wyobraź sobie sytuacje, że dealer samochodowy sprzedaje samochód, który będzie działał tylko wtedy jeśli dodatkowo wykupisz radioodtwarzacz firmy Sony, bez niego pojazd nie odpali. Bzdurne ? Bzdurne ! Walka z piractwem to jedno, ale stosowane metody są nieuczciwe względem klientów. Niedługo gry będą kosztować 1000PLN bo developerzy w swojej radosnej twórczości w wymyślaniu zabezpieczeń będą opłacać ludzi, którzy najpierw zawitają do naszego domu, celem określenia legalności oprogramowania, a dopiero później pozwolą na jego uruchomienie.

Jak ustawić dźwięk 5.1 w filmach, obojętnie co nie zrobię zawsze działa stereo. - Głośniki zarówno w sterownikach karty dźwiękowej i jak i w samym windowsie są ustawione na 5.1, wszystkie działają normalnie - AC3 Filter ustawiony na 5.1 - w grach jest normalnie, działa 5.1 - filmy na pewno są kodowane na 5.1 - pod XP'kiem działało normalnie Pytanie zwłaszcza kieruje do osób z podobnym układem dźwiękowym co mój (płyta Asus).

Skrajne wartości prędkości są nie polecane. Jak nagrywasz z dużą prędkością to barwnik krócej się naświetla i przez to może tylko nieznacznie zmienić swój kolor i przez to niektóre napędy mogą mieć problem z odczytem. Analogicznie jest przy zbyt małych prędkościach. Barwnik jest długo naświetlany i może za bardzo zmienić swój kolor. Najlepiej trzymać się z dala od skrajnych wartości (czyli najszybszej i najwolniejszej), aczkolwiek tak jak @abezus pisał, jak jest dobra płyta to nie ma to takiego znaczenia.

TRange slope działa w ten sposób, że po przekroczeniu TMin obroty rosną o pewną wartość, dynamika tej zmiany jest ustalana, właśnie przez TRange Slope. Jeżeli TMin jest ustalone na np. 73C, a minimalne obroty na 50% oraz TRange slope na 32 to wtedy po przekroczeniu temp. 73C obroty rosną i osiągną 100% przy temp 103C czyli jeżeli podzielmy (103C - 73C) / 50% to wychodzi nam, że średnio na 1C obroty rosną o 2%. Jeżeli TRange slope ustawimy na 10 to wtedy wentylator osiąga 100% przy 82,5C, czyli wychodzi (82,5C - 73C) / 50% co daje nam po przekroczeniu TMin 73 stopni wzrost obrotów o 5% na każdy stopień wzrostu temp. karty. Dokładne wartości o ile będzie rosła temp. można odczytać w MEMOBoxie Nibitora. TOperational jest wartością do której dostosowuje się karta przy dynamicznym ustalaniu obrotów wentylatora. Jeżeli temperatura przekracza wartość TOperational to wtedy BIOS zmniejsza wartość TMin, im ta wartość jest niższa tym wentylator się szybciej kręci. Np.: Aktualna temperatura karty = 70C TMin = 75C TOperational = 65C Ponieważ aktualna temperatura karty jest niższa od TMin to wentylator nie zwiększa swoich obrotów, ale TOperational jest niższa od aktualnej temperatury karty, toteż BIOS automatycznie obniża wartość TMin np. do tych 65C i teraz temperatura karty jest wyższa niż zadane TMin, toteż obroty się zwiększają o wartość ustaloną w TRange slope (jeśli to było 2% co 1C to obroty rosną 10%, jeśli np. to było 5% na 1C to wtedy obroty rosną o 25%). Obroty się zwiększają i temperatura stabilizuje się na określonej wartości. Wyłączamy grę i wracamy do Windowsa, temperatura wtedy spada i jest niższa od TOperational toteż BIOS zwiększa TMin i obroty spadają. THigh i TLow ustalają dolną i górną wartość powyżej której TMin nie może spaść/wzrosnąć. Chodzi o to, żeby w Windowsie BIOS nie ustawił TMin za wysoko, a w grach za nisko. TMin, TRange slope, min Duty cycle bezpośrednio sterują obrotami wentylatora. THigh, TOperational, TLow pozwalają dynamicznie dostosowywać wartośc TMin i poprzez to wpływać na obroty wentylatora, same jednak nie wpływają bezpośrednio na nie.

Można też było po prostu skasować plik z hasłem (C:\WINDOWS) i hasło już nie istniało...

No właśnie z tym EVR jest problem, filmy są ciemniejsze, ogólnie nie podoba mi się to. Problem z pixelozą rozwiązłem w ten sposób: normalnie do odtwarzania używam VMR-9, tylko, że jak film się załaduje to widać te kwadraty. Trzeba wtedy przełączyć na EVR (w BESTPlayerze naciska się Ctrl+r), a następnie z powrotem na VMR-9. W ten sposób wygładzanie wskakuje i obraz wygląda tak jak powinien. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, w MPC nie ma z tym problemów, ale nie podoba mi się interfejs MPC, wolę BestPlayera.

@infospec Miałem dokładnie ten sam problem z Windows 7. Po instalacji, restart i czarny ekran. Przez około 15 minut system coś tam mielił dyskiem, a potem sam się zrestartował i już normalnie uruchomił. Działą do dzisiaj. Ja podczas instalacji miałem fizycznie wypięty przewód z karty sieciowej, spróbuj też go wypiąć i wtedy zainstalować.

Dokładnie, jest tak jak @Aquarium pisze.

Wszystkie pozostałe tak, ale nie ten jeden :(

Jest możliwość zmiany dźwięku logowania do systemu nie ingerując w pliki systemowe ? Google mówi, że da się to zrobić poprzez podmianę oryginalnego pliku .wav, jednak pliki te są chronione i trzeba się z tym trochę pobawić. Zna ktoś jakąś inną opcję na zmianę tego dźwięku (chce go zmienić, nie wyłączyć) ?

Musiałbyś napisać najpierw jaki konkretnie proces tak obciąża procesor.

Najpierw sprawdź S.M.A.R.T.'y obu dysków. Nie odczytasz ich podczas pracy w macierzy. Musisz sobie ściągnąć mHDD, wypalić na płycie. W BIOS'ie przełączasz tryb pracy na emulacje IDE. Następnie uruchamiasz komputer z tej płyty i odczytujesz S.M.A.R.T.y obu dysków (możesz też dla pewności przeskanować powierzchnie). Jeżeli wszystko jest ok to z powrotem ustawiasz w BIOS'ie tryb RAID, uruchamiasz system, wchodzisz do konsoli macierzy (zmień widok na zaawansowany), klikasz na dyski na których są błędy PPM i wybierasz "oznacz jako normalny". Czasami się tak zdarza (u mnie np. podczas pełnego formatu), że kontroler błędnie sygnalizuje nieprawidłowości.

Również muszę stwierdzić, że forum ostatnim czasy działa fatalnie i to do tego stopnia, że na otwarcie tematu czy wysłanie posta czasem trzeba czekać kilkanaście sekund. Inne strony działają mi normalnie więc to nie wina mojego zamulonego łącza ;)

Nie chodzi mi o to, czy plombę się zerwie czy nie, czy będzie to widać czy nie. Chcę tylko podkreślić, że polityka weryfikacji jakości dysków u Seagate'a bardzo po[gluteus maximus]dła, a w jednej serii dysków są takie różnice jak: - różna kultura pracy - mniejszy/większy transfer liniowy - czas dostępu (od 12ms do ponad 15ms) - obudowa (czytałem, że niektórym dostały się dyski z nie do końca przykręconą górną obudową) W przypadku dobrych układów ze sklepem idzie to jakoś załatwić, mam na myśli np. sytuację w której sam się znalazłem. Kupiłem nową Barracude 7200.11. W domu dopiero zorientowałem się, że jest to po serwisowy dysk. Dodatkowo, na odczycie liniowym w HD Tune pojawiały się tzw. szpile na wykresie (spadki prędkości odczytu), nie jakieś diametralne, ale jednak (dysk czyściutki, wszelkie indeksowanie, antywirusy i inne niepotrzebne usługi wyłączone, "szpile" zawsze w tym samym miejscu), sam dysk był jednak sprawny. Wróciłem do sklepu, grzecznie wyjaśniłem sytuację, że wykres z HD Tune nie jest jednorodny, że jest to po serwisowy dysk i, że potzrebuje dysk do RAID'u i się boję ten podłączać. Pracownik serwisu, wpisał tylko do karty "błędy" i wymienił mi dysk na nowy. Tym razem ten z Tajlandii, który co prawda ma wyższy czas i mniejszy odczyt liniowy od tego z Chin, ale przynajmniej wykres łagodnie opada.

Nie, mam na myśli sklep, który pozwoli przetestować np. 10 dysków i wybrać ten najlepszy, albo taki, który nie będzie robił problemów z wymianą.

Chociaż najprawdopodobniej to wszystko zależy od szczęścia. Z drugiej strony to smutne, że kupując produkt tak znanej i do niedawna wysoko cenionej firmy musimy trzymać ściśnięte palce, żeby dostać egzemplarz w miarę sprawnie działający, to, albo trzeba sobie wyrobić dobre układy ze sklepem w którym się zaopatrujemy w dyski...

Ja mam co prawda Barracudy 7200.11, ale jedna jest z Chin, druga z Tajlandii. Ta ostatnia jest gorsza od produktu z Chin (ciut gorsze transfery, większy czas dostępu). Dodatkowo w necie, na anglojęzycznych forach wyczytałem, że generalnie modele z Tajlandii są gorszej jakości od tych z Chin.

Może to Ci się przyda...