Matthaios84

W przypadku 7200.11 wiedzieli, że jest problem z firmware'em od ponad 6 miesięcy, a nic nie powiedzieli, tym bardziej nie wycofali serii. Dopiero jak się zrobiła wrzawa to na szybko wypuszczali "nowy firmware".

Można wyłączyć explorer.exe, nie wiem czy da się to zrobić podczas startowania, ale w samym windowsie jak najbardziej idzie. Włączasz jakiś program -> menedżer zadań -> zakończ explorer.exe. Po skończeniu trzeba w menedżerze zadań kliknąć Plik -> Nowe Zadanie -> Explorer.exe. Bawiłem się w takie rzeczy kiedy miałem tylko 512MB RAM'u, w niektórych grach pomagało ;) @EDIT Mowa oczywiści o WinXP, nie wiem jak to wygląda w Viście i siódemce.

No patrzcie, to ci psikus, a wszyscy zawsze mówią, że jak nie nałożysz pasty to spalisz procka. Kolejny mit obalony.

Osobiście jestem zdania, że za szopkę, którą odwalił Seagate z zapieraniem się przy serii 7200.11, że problemów nie ma to długo nie kupię dysków tej firmy, znajomym też odradzam kupowanie Seagate'ów. Ot taki uraz do firmy, która miała klientów w d**ie, dopiero kiedy sprawa została nagłośniona w mediach, nagle okazało się, że jednak problem istnieje i trzeba go naprawić. Nawet nie potrafili porządnie wydać firmware'u do 500GB dysków. Dla mnie żenada.

To ja mam pytanie: co to dokładnie jest ten FSB strap to NB ? Mam ustawione FSB na 400Mhz, DRAM na 400Mhz (800Mhz) a FSB strap to NB na [Auto] i się zastanawiam po co to w ogóle jest i czy zostawić na [Auto] czy ustawić coś innego.

Czy mieliście problem ze stabilnością tej gry ? Raz na parę godzin łapię blue screena, albo takie śmieszne artefakty: wyskakują czerwone kropki i paski na ekranie a cały system w tym czasie wisi i trzeba go resetować (raz mi nawet skasowało ustawienia BIOS'u przy resecie). Nie wiem czy to wina gry czy ustawień kompa. Inne tytuły działają bez problemu (Crysis, Warhead, COD'y, Dead Space, F.E.A.R. 2, z wyjątkiem Fallouta, który też czasem lubiał się resetować). Temperatury OK, dyski OK, wszystko inne działa, gra z najnowszym patchem, co prawda używam crack'a, ale wcześniej zanim go używałem, to na oryginalnym .exe też to występowało.

Nie rozumiem, czemu go zniechęcacie. Ewidentnie jest przekonany do tego i jest świadom zagrożenia. Jak ktoś na sprzęcik do odczytu talerzy to niech tu napisze, a nuż się okaże, że wcale to nie jest takie trudne w praktyce i tylko płacimy extra firmom odzyskującym dane. Zawsze warto próbować nowych rzeczy.

Ok, zgadzam się, nie twierdzę, że zawsze to będzie tak działało. Za rok być może zainstaluję jakąś grę, która przekroczy dostępną pamięć i wywali error. Niemniej jednak na dzień dzisiejszy mi to działa i tak to też zostawiam ;).

Zalecane, nie zalecane ja od prawie roku mam wyłączonego SWAP'a w WinXP, u ojca na komputerze też wyłączyłem SWAP'a (ma 2GB RAM'u) i problemów przez to nie mam żadnych, wszystko chodzi tak jak chodziło, nic się nie wiesza, nie wywala etc. Co prawda jakieś różnicy w ogólnej szybkości działania kompa nie zauważyłem, ale jednak :) Chociaż jak się zastanowić to wydaje mi się, że kontrolka z HDD się trochę rzadziej zapala, a poza tym to wszystko po staremu.

Nie przejmuj się. Mój ma: 37C Idle i 61C Stress. Chodzi tak już pół roku i nic mu nie ma. Zobaczę jeszcze jak się będzie zachowywał w lato, ale myślę, że zapasu trochę jest.

Ciekawe co z tego wyjdzie. Trylogia przygód Garreta była genialna. Trzecia część gry świetnie dopełniła fabułę. Zastanawiam się skąd chcą pociągnąć dalej opowieść. Dalsze przygody Garreta trochę nie mają już sensu, musieliby zmienić główną postać (np. na tego dzieciaka z końcówki 3 :)), chyba, że pokazali by co się wydarzyło przed pierwszą częścią, jak Garret się szkolił, pierwsze proroctwo itp.

Spokojnie, coś musi powodować ten problem. Musisz odnaleźć stałą (stałe) części, które się nie zmieniają, cała reszta jest sprawdzona i wymieniona, więc musi być coś co zawsze tam było, czego nie podejrzewałeś i co powoduje ten problem. Może listwa zasilająca, kabel od zasilacza (może jest złamany), obudowa nie powoduje gdzieś czasem zwarcia ? Próbowałeś wszystko wyciągnąć i na gazecie położyć ? Masz chomika w pokoju ? Może biega sobie w obudowie :D ? Patrzę na swój komputer i próbuje dojść co może być tym stałym elementem u Ciebie. Może po masz mikrofalówkę za ścianą, a ta nie jest izolowana. Coś tam musi być. Albo zrób tak - jak oczywiście możesz - weź całego kompa (tzn. bez monitora, klawiatury, głośników tylko samą budę) i podłącz u kolegi (najlepiej w innym mieszkaniu). Zobacz wtedy czy problem się pojawia. @EDIT Nie chodzi o to, żebyś zmieniał system, tylko, żebyś wyeliminował jedną z możliwych przyczyn ;) Mówiłeś, że masz w tej chwili dwa dyski :), zainstaluj na jednym Win7 i zobacz co się będzie działo. Problem się powtórzy wywal Win7 (będzie wiadomo, że to nie XP), problemu nie będzie to podejrzany jest XP'ek.

Orthos na prio 1 na pewno Ci nie przetestuje stabilności procesora bo i jak ? Ustaw na 8, albo 9 i wtedy puść.

Pisałeś, że wymieniałeś kable, a wymieniłeś kabel od dysku ? Kumpel kiedyś mi mówił, że miał podobne objawy, tyle tylko, że mu się komputer wyłączał, ot tak ni stąd ni zowąd nagle bez wyraźnej przyczyny komputer się wyłączał. Pozmieniał wszystko co się dało, poza jednym, za każdym razem używał tej samej taśmy do podłączenia dysku twardego. Kiedy sprzedał dysk z taśmą to identyczny problem zaczął się pojawiać u na nowym kompie, zmienili taśmę i było ok. @EDIT A jak wygląda Twoja płyta z Windowsem ? Próbowałeś innych wersji ? Może akurat Twoja wersja jest na porysowanej płycie i źle się zgrywa (z błędami) na dysk. Również napę DVD, jeśli jest stary może przekłamywać podczas odczytu no i wreszcie taśma z napędu też może powodować przekłamania. @EDIT2 Ściągnij z neta tego Windowsa 7 w wersji beta bo jest za darmo i spróbuj na nim.

Hmm, z ciekawości się zapytam. Skoro już wszystko wymieniłeś w kompie, a problem dalej występuje to zapytam się o coś z innej beczki. Jak wygląda instalacja elektryczna u Ciebie ? Mieszkasz w domu, bloku (kiedy został postawiony), spróbuj może podłączyć komputer do innego gniazdka. Słyszałem też, że ktoś, kiedyś miał problem z kompem przez brak bolca ochronnego w gniazdku, sprawdź u siebie czy jest podłączony. Tak się zastanawiam, jeśli instalacja jest nadwyrężona, a komputer podczas gier zwiększa sporo swój pobór to może masz wahania napięcia na linii 220V. @EDIT Idąc dalej tym tropem, jakiś sąsiad u Ciebie nie spawa czegoś czasem non-stop chałupniczą spawalnicą ? Kiedyś to zjawisko było nagminne, pamiętam, że w tym czasie w całym domu światła mrugały, a komputer jest dużo bardziej wrażliwszy na tego typu zmiany w sieci.

Spokojnie, zamknęli tylko studio developerskie. Jakieś inne wykupi prawa do gry i za cztery lata będzie Duke jak malowany :)

W tej aplikacji co to się przy okazji zainstalowała - "Intel Matrix Storage Manager". Klikasz PPM na dysku w macierzy i dajesz oznacz jako normalny. Jeśli ściągniesz ten program (MHDD) w wersji bootowalnego ISO, to możesz wejść do BIOS'u, przełączyć dyski w tryb IDE, zbootować płytkę z MHDD i sprawdzić obydwa dyski. Po skończonej operacji z powrotem w BIOS'ie ustawiasz RAID i wszystko działa tak jak wcześniej. Osobiście próbowałem tą metodę i żadnych danych nie straciłem, macierz jak działała tak dalej działa.

Mi coś takiego wyskoczyło przy próbie pełnego formatowania partycji w macierzy. Dałem wtedy opcję w sterownikach macierzy, żeby oznaczył dysk jako normalny i do dzisiaj chodzi bez problemu. Gdzieś w grudniu ten błąd mi wyskoczył jak instalowałem Windowsa. @EDIT Aczkolwiek dobrze by było sprawdzić S.M.A.R.T.y dysków (np. MHDD).

Polecam to co mam w sygnaturce, żadnych problemów. Dodatkowo kumplom też złożyłem trzy kompy i wszystkie na P5Q-E i też żadnego problemu nie było. Podkręca się wyśmienicie, płyta jest super stabilna, aczkolwiek przy niektórych ustawieniach (zwłaszcza niestandardowych) FSB, Reset lubi nie działać. Dodatkowo, warto zwrócić uwagę, że płyta ma dwie fazy zasilania na RAM ;)

No, sam się o tym przekonałem parę stron wcześniej ;)

Osobiście radził bym przeprowadzać update BIOS'u z poziomu czystego DOS'u, na pewno bym tej operacji nie przeprowadzał w okienkach.

Właśnie ukończyłem grę. Bardzo dobra pozycja, świetny klimat, parę momentów grozy. Gra czerpie garściami ze świetnego System Shock 2. Dużo motywów ma podobnych. Niestety poza paroma momentami gra straszna nie jest, być może dlatego, że wszystko to już widziałem w SS2, trudno powiedzieć co by było gdyby zamienić chronologię tych dwóch pozycji i czy gdybym pierwszego przeszedł Dead Space'a to System Shock 2 by mnie przestraszył, a pamiętam, że w tej drugiej grze często miałem ochotę się gdzieś schować (tzn. w grze ;)) i już więcej nie penetrować ciasnych korytarzy okrętu. Gra była przerażająca, chodź może to wynikało z mojego młodego wieku wtedy :). Jednej rzeczy nie rozumiem » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - Część fabuły Skoro Nicole jest tylko halucynacją Isaaca i nikt inny poza nim samym go nie widzi to jakim cudem Nicole ingerowała w otaczający Isaaca świat ? Na przykład kiedy spotykamy ją po raz pierwszy to otwiera na konsoli dla nas drzwi, naszym zadaniem jest ją wtedy chronić. No właśnie chronić, skoro tylko my ją widzimy to dlaczego necromorphy ją atakują ? Ktoś powie, że są halucynacją, ale mimo wszystko w tym czasie parę stworków atakuje też Isaaca, który odnosi całkiem realne obrażenia. Rzeczywiste też są upuszczane w tym czasie przez nie przedmioty, no i najważniejsze, w jaki sposób otwiera dla nas te drzwi ? Czyżby niespójność fabuły czy może czegoś tu nie dostrzegam.

Przecież KOTOR 2 to jeden wielki bug. Niedokończone i poobcinane lokacje, a co za tym idzie nie spójny scenariusz. Do dzisiaj nie udało mi się poznać tragedii Malachor V. Fabuła była genialna, całkowite odejście od czarno białego świata Star Wars a'la George Lucas na rzecz przerażających dylematów moralnych w stylu Planescape Torment. Świetne dialogi, wyraziste postacie, super muzyka, tylko te niedoróbki, za szybko tą grę wydali. Co do patchy to tak naprawdę oficjalny był tylko jeden. Ten wcześniejszy podmienia tylko manual, dopiero ten drugi coś tam w grze naprawia. Natomiast wiem, że ma wyjść (lub wyszedł, nie interesuje się tym za bardzo) fanowski patch, w zamyśle przywracający wycięte lokacje (m.in słynna planeta robotów).

Moje subiektywne odczucie mówi mi, że mapy w Crysis'ie wczytują się szybciej na 2 x 500GB niż na pojedynczym dysku, aczkolwiek nie mierzyłem tego stoperem i być może, że je to tylko efekt psychologiczny ;).

Chodziło mi o to, że moja przygoda na platformie AMD skończyła się na Bartonie i nForce 2. Miałem na myśli, że nigdy nie bawiłem się wynalazkami typu HT i nie wiem jakie problemy mogą stwarzać, stąd moje pytanie w tej materii ;) Dzisiaj kolega ma jeszcze kupić nowy napęd bo rzeczywiście z tamtym były problemy i też padło na niego podejrzenie (np. nie nagrywa DVD - wszystkie płyty uwalone i były problemy z odczytem plików podczas instalacji (w wersji nagranej nLitem) trzeba było naciskać 'Ponów próbę'. Temperatury ok (sprawdzane w BIOS'ie, CPU ok. 27C). Jak to nic nie da to jeszcze spróbuje na innej kostce pamięci, potem podłącze Be Quiet'a. Jak to nic nie da to prawdopodobnie jest płyta główna uszkodzona, tak ? (Pytam prewencyjnie bo być może, że w takim wypadku jutro to od razu odeślemy w ramach gwarancji)