Oskaliber

Zainteresowałem się tym serialem po Twoim poscie, patrze a tu 7 odcinków i nie będzie drugiego sezonu :blink: To to w ogóle można serialem nazwać?

Nawet nie wiedziałem, że to już ostatni sezon będzie. Bez Lisy faktycznie słabo. W sumie już trochę od niechcenia oglądam tego Housa bo ileż można oglądać odcinki oparte na tym samym schemacie. Mimo wszystko jakoś dziwnie będzie jak się skończy. To był mój pierwszy serial, który obejrzałem od deski do deski.

TVD finał całkiem dobry. Szerokie możliwości na następny sezon

No jak u Ciebie tak jest to w porządku. Tylko, że w większości rodzin w Polsce to jest co najwyżej okazja do spędzenia trochę wspólnego czasu, a o aspekcie religijnym praktycznie nikt nie pamięta. Czyli wygląda to dokładnie tak jak przedstawił to chemiczny_ali w swojej wizji zachodu. Tylko, że kościół nie musi przez to otrzymywać żadnych specjalnych przywilejów. Jeżeli rodzice uważają, że kościół przyda się ich dziecku i nauczy moralności to przecież ciągle będą mogli go do niego wysyłać.

A to u nas jest inaczej? :huh:

Jak keczup to tylko Włocławek. A co do reszty to nie mam żadnych specjalnych faworytów.

E tam, przeciętniak. Wymęczyłem 2 sezony i za 3ci mi się nawet nie udało nigdy zabrać. Strasznie schematyczny i po pewnym czasie już nudny.

Pokaż proszę partię, która ma konkretniejszy program niż UPR-WiP :rolleyes:

D będzie. Co innego miałby być? O przepisach mówił, a właściwie o jednym, ale nie przyniosły mu one żadnych nagród tylko po prostu ludzie to lubią.

Jest już ich sporo dostępnych. Chociażby tu.

Ja tam na angielski nie mogę narzekać. Zgubiłem tylko 2pkt ze wszystkiego nie licząc rozprawki (te 2 zadania w tej samej części co rozprawka), także czytanie i słuchanie bez problemu. Za to matmę zawaliłem solidnie i chyba będę miał z 15%.

No akurat matma podstawowa w tym roku to był kosmos w porównaniu do zeszłego. Zaznaczam, w porównaniu do zeszłego a nie ogólnie rzecz biorąc. Natomiast rozszerzony był najtrudniejszy od dobrych paru lat. Za to obydwa angielskie banalne.

Kormoran ;)

TVD ciągle trzyma poziom. Nadrobiłem też Californication, bo się zatrzymałem gdzieś w połowie tego sezonu. Również ciągle dobry i klimat i dobry poziom. Szkoda tylko, że to takie krótkie jest. Rok czekania na 12 20-paro minutowych odcinków <_<

http://www.youtube.com/watch?v=hxqf3uplMK8 Tak sobie pozwolę podsumować dyskusję o Barca-Real.

Najlepsza wersja Fear of the Dark to jest chyba z Live at Donington ;) Z Rock in Rio jest też bardzo przednia.

A owszem. Tym razem trawa nie będzie za długa i liczę na kolejne 5:0 :lol:

5 wokalistów i perkusista, interesujące. Faktycznie bardzo ciekawa aranżacja tego Fear of the Dark (ale do oryginału się oczywiście nie umywa tak czy tak ;)).

TVD jak zwykle przednie. Umieją trzymać w napięciu na koniec każdego odcinka co się ceni. Jedyny serial, który tak dobrze to robił jaki oglądałem to Prison Break, ale głównie przez 1 sezon. Z tym, że takie komentarze na przyszłość moglibyście dawać w spoiler. Niby nic konkretnego nie mówią, ale zostają w głowie i potem człowiek ogląda i zastanawia się, czy to jest ten moment w którym Klaus nie będzie się spodziewał albo w którym to jest Kathrine, co trochę psuje przyjemność oglądania.

Faktycznie do przyzwyczajenia się do Two and a Half Men potrzeba czasu. Ja gdzieś dopiero na 3 sezonie zacząłem go oglądać z prawdziwą przyjemnością. Serial jest genialny, ale nie wiem czy odważyłbym się powiedzieć, że lepszy od TBBT.

TV - News - Robert Sheehan not returning to 'Misfits' - Digital Spy No to tracimy jeden z ciekawszych ostatnio seriali.

Everything Is Illuminated - Film co prawda ma już ponad 5 lat, ale raczej popularny nie jest więc może warto nadmienić. Jak na produkcję USA film bardzo nietypowy. Akcja dzieje się na Ukrainie, post-komunistyczne klimaty, bardzo dobra muzyka, świetne postacie i sposób w jaki zostały zagrane. Jako całokszktałt film żadnym arcydziełem nie jest, ale zdecydowanie warto go zobaczyć chociażby dla specyficznego klimatu, który wręcz sączy się z monitora.

A wiadomo już coś o kolejnym?

Nie polecam. Jakby mi ktoś to nalał do szklanki nie pokazując butelki to w życiu bym nie powiedział, że to jest piwo. Już nasz Gingers jest dużo bardziej piwny jak ktoś ma ochotę na takie klimaty.

E tam, cały serial jak i to trzeba traktować z przymrużeniem oka. Ogólnie rzecz biorąc moim zdaniem serial to mistrzostwo, a warto go oglądać chociażby dla humoru sytuacyjnego w wykonaniu takich postaci jak Morgan, Jeff, Lester i całe Buy More czy nawet Casey.