Mam problem z komputerem włączając go nie zawsze startuje, tzn.
Po włączeniu wszystko zaczyna chodzić a po chwili pojawia się sygnał tak jakby karertki(Przepraszam za dziwny opis ale tak mi się kojarzy) z płyty głównej i dalej nic się nie dzieje. Monitor się nie włącza i prawdopodobnie dysk nie startuje (nawet po jego odpięciu nic nie ma, chyba kiedyś jeszcze uruchamiałam bez kości Ram i tak samo było) .
Potem wyłączeniu zasilacza z tyłu i włączeniu ponownie komputer startuje najczęściej normalnie.
Teraz to już przez długi czas trudno uruchamiać.....
Jak troche pochodzi i wyłączyć na chwilę to już prawie nie da się uruchomić
Nie wiem dokladnie jaki to zasilacz a płyta EPOX 8RDA+.
Dodatkowy problem to to że ja nie jestem w domu a Tato ma teraz problem że przez 2 dni nie mógł wogóle uruchomić....
Pomóżcie
mam nadzieję że w dobrym dziale topic