Możej

Niestety nie pomogło podniesienie napięcia pamięci, ani zmiana command rate.

Mam następujący problem - posiadam 4 kości Patriot 1 Gb PDC22G6400LLK DDR2 800MHz (4-4-4-12). Gdy wszystkie 4 są w płycie głównej to komp mi się zawiesza po kilku minutach od włączenia (w Win 7 obraz się zatrzymuje, nie rusza się kursor myszy, klawiatura nie działa). Wyjąłem 1 kość i komp się nie zawiesza. Kości sprawdziłem MemTestem (czterokrotnie zostawiłem komp na noc z tylko 1 kością - za każdym razem inną) i nie znalazł błędów. O co chodzi? Wina płyty głównej? Brakuje mi tego 1 Gb... Nie widzę żadnych spuchniętych kondensatorów na płycie.

Dziwna sprawa. Zauważyłem, że jak nie włączam Vuze to internet chodzi bez problemu. Sprawdzę, czy jest zmiana jak go włączę.

Ok dzięki, sprawdzę dziś po powrocie z roboty. Klient torrenta nie startuje z automatu.

Cholera! Dziś znowu tak jak wczoraj. Choć po włączeniu kompa przez 15 min było w miarę ok. Format to jedyne wyjście? Jeszcze takie coś - średnio się na tym znam, ale znajomy polecił zpingowanie jakiejś strony:

Nod32 Antivirus. Nie skanowałem, ale czy on sam automatycznie nie skanuje systemu co jakiś czas?

Niedawno zmieniłem internet na 25 mb/s UPC. Dali mi router Thomson TWG870U. Swojego kompa mam podłączonego kablem. Od samego początku mam lekkie problemy z netem - po włączeniu kompa czasem nie ładują się strony www. Jednak problem znika po drugim lub trzecim odświeżeniu strony. To się tyczy tylko pierwszego włączenia przeglądarki, potem jest już ok. Jednak dziś cały dzień mam problemy - 90% czasu nie ma neta, a 10% jest. Sytuacja wygląda tak samo na wszystkich przeglądarkach. Połączenie z internetem cały czas jest, z Vuze ściągam torrenty bez zakłóceń. Na pozostałych kompach wszystko ok (4 po WIFI i 1 połączony kablem), tylko na moim problemy. Macie jakieś pomysły? Załączam screeny:

1. w jaki sposób mam ją sprawdzić? 2. wyłączyłem pokazywanie się logo i zatrzymuje się w tym momencie: Jak klikam DEL, żeby wejść do BIOSu, to pojawia się napis "Entering setup...", ale nie wchodzi. Po zrestartowaniu normalnie idzie.

Kondensatory wyglądają w porządku.

Witam Wczoraj formatowałem mojego drugiego, 5-letniego kompa, bo albo to nie wchodził w Windowsa, albo wchodził ale po jakimś czasie wyskakiwał bluescreen. Teraz Winda chodzi dobrze, ale niestety nadal jest problem, bo komp zawiesza się parę sekund po włączeniu, na logo producenta płyty głównej. Ciekawe jest to, że po zawieszeniu się restartuję go i normalnie się włącza. Ogólnie za każdym razem jak się uruchamia to trzeba go restartować i za drugim razem idzie. Dane kompa: Pentium 4 2,4Ghz 192 Mb ramu Mobo Asus P4R800-V Deluxe (zintegrowana karta graf.) Zasilacz Chieftec GPS-400AA-101 A 400W Windows XP Professional SP3 Macie jakieś pomysły?

Ok dzięki, poszukam takiej opcji w BIOS-ie. Pozdrawiam :)

Ok to, mam nadzieję, ostatnie pytanie. Czy da się coś zrobić, abym nie musiał podczas instalacji Windy wgrywać sterów z dyskietki (co jeśli ktoś nie ma stacji dyskietek?) i żeby go widział BIOS ? Chyba, że powiecie, że nie warto się tym przejmować, to dam sobie spokój :)

Aha to w takim razie ok. Tylko wytłumaczcie mi jedno - czemu wczoraj BIOS mi dysk wykrywał, a dziś już nie? Jaki wpływ na to miał fakt, że dysk podłączyłem do drugiego kompa? W sumie to po tym BIOS przestał go widzieć.

Jednak nie wszystko jest ok :( Po formacie i zainstalowaniu XP-ka nadal BIOS nie widzi dysku. Windows się poprawnie włącza. Ale jednak coś musi być nie tak... Co do bad sectorów to mam już doświadczenie - wymieniałem dysk na gwarancji na drugim kompie, bo miałem za dużo. Ale wtedy SMART po włączeniu kompa wyskakiwał z alertem.