Powiem krótko - jeśli to prawda to sobie chyba ze mnie kpią. Może niedługo bedą chodzić po każdym domu i przeszukiwać mieszkania w celu znalezienia nilicencjonowanych kopii płyt... Hihi. Uważam że jeżeli prawo na takie coś zezwoli to ja już nie wierze w żadne prawo i wtedy zaczne rozumieć Bin Ladena :D Nie mają żadnego prawa, ale to żadnego, przeszukiwać mój komputer. Jest to rzcz prywatna i poszukać to se mogą co najwyżej zwiędłych fiutków we własnych spodniach...
"Panowie! Nie bądźmy Pewexami!"