Cześć
Mam problem z moim komputerem.
Może ktoś z Was miał podobny i wie w czym tkwi problem.
Ostatnio zaczął mi komputer nieco wariować przy odpalaniu.
W momencie odpalenia "powera" system nie chciał odpalać, nie było też komunikatu pączątkowego na monitorze o stanie dysków, procesora itp., czyli generalnie komputer nie odpalał nawet dotąd by można było wejść do BIOSU. Migały tylko zielona kontrolka oznaczenia na obudowie "power" i naprzemiennie co jakiś czas kontrolki CD-ROM i DVD-RW. Głośnik systemowy co jakiś czas wydawał krótkie pipnięcia. Po jakichś pięciu minutach, komputer w końcu odpalał. Ponieważ ostatnio za każdym razem gdy tylko do napędu DVD wkładam płytkę, komp się zaczął restartować postanowiłem go rozkręcić, odkurzyć i nieco posprawdzać. Od tamtej pory komputer już nie odpala nawet po 5 minutach, po prostu dysk jakby nie dostawał sygnały startu.
Z napędem DVD sprawa ciągle wygląda jak wcześniej, nic nie pomogło, ani zmiana taśmy, ani zmiana napędów między slave i master. Podpiąłem też z napędem DVD dysk na jednej taśmie, ciągle są restarty w momencie wkładania płyty. Na napędzie CD nic takiego się nie dzieje.
Z uruchomieniem komputera radzę sobie w tej chwili tak:
Odpinam twardy dysk od taśmy, wchodzę do BIOS, podpinam taśmę do dysku, robię wykrywanie dysku w biosie, zapisuje zmiany i wtedy system odpala. Niestety czasem system potrafi się sam zrestartować w czasie pracy przy kompie, ot tak.
Przy takim restarcie, znowu muszę robić to fiku miku z odpinaniem dysku co normalnym procesem przy uruchomieniu kompa, nikomu tłumaczyć nie muszę, nie jest;)
Dodam jeszcze, że gdy zrestartuję sam komputer, czy to przez system czy to guzikiem "reset", system odpala normalnie bez bawienia się z odpinaniem taśmy.
Komputer przeskanowałem na obecność wirusów itp.., nic nie złapałem.
Czy miał ktoś podobny problemy z i jakoś sobie z nim poradził?
Czy to problem sprzętowy związany z płytą główną, dyskiem?
Może ktoś ma pomysł na moje bolączki? U mnie pomysłów już brak :(
Dzięki z góry za pomoc
Pozdrawiam