AlexTheWind

Z mojego doświadczenia z Superlux HD681 EVO, czyli nowszą wersją mogę powiedzieć tylko, że z jednej strony są wytrzymałe, ale jest jedno "ale". Materiał na muszlach, takie skóropodobne coś błyskawicznie się uszkadza. Na całe szczęście, zwłaszcza w Superlux HD681 nie jest tak trudno znaleźć zamienniki od AKG.

Jak to jest z temperaturami na referencyjnych GTX 780 Ti? Wg testów w stresie karty osiągają ponad 80, nawet 85 stopni i wg recenzentów to jest normalne. W którym miejscu to jest normalne???Przeraża mnie to i powoduje, że czekam na jakieś dobre niereferencyjne karty. Na moim Asusie 7970 w BF4 przy 125 klatkach karta nie przekracza 65 stopni - to jest normalne! Macie już jakieś typy, którą 780 Ti będzie warto w styczniu kupić? Nie "warto" w sensie ceny, ale w sensie jakości, zaufania do producenta i udanego rozwiązania chłodzenia. Zastanawiam się na razie pomiędzy EVGA GTX 780 Superclocked z chłodzeniem ACX lub zapowiedzianym ZOTAC GTX 780 Ti AMP! Edition. Może w międzyczasie MSI coś zaprezentuje - choć na razie nie widziałem newsów na ten temat.

Wiem na pewno, że to nie monitor i przewody. Testowałem na 3 różnych (te co mam w sygnie i starsza iiyama), zawsze inne kable. Mam dwie karty i na każdej występuje problem, a jedna z nich była w serwisie i nic nie stwierdzili. I nie był to polski serwis, ale serwis w Finlandii . Nie mam fotek jak to się objawia w Windowsie, ale mam akurat screena z Battlefielda 3. Tego jeszcze nie próbowałem. Sprawdzę czy jest update do mojego Biosu.

Witam i proszę o pomoc, bo na razie sam poległem na próbie lokalizacji przyczyny problemu. Komputer mam jak w sygnaturze. Od prawie samego początku jak posiadam ten komputer mam i miałem sporadyczne artefakty w grach, ale również w Windowsie 8. W grach objawiają się różnie: - zmiany kolorów - potężne czarne pasy - pixelujące kwadraty - jakieś dziwne kolorowe pasy - czasami po prostu migają tekstury W Windowsie potrafią się pojawić pixelujące kwadraty. Zarówno na pulpicie jak i w trakcie oglądania filmów i streamów. Na razie wiem lub mam nadzieję, że nie jest to spowodowane: 1. To nie karta graficzna. Mam dwie takie same i na każdej występuje ten sam problem, poza tym jedną oddałem na gwarancję i problemów nie stwierdzono. 2. To nie strerowniki karty graficznej, testowałem wiele wersji. Stare, aktualne i również różne wersje BETA. 3. To nie pamięć ram - zrobiłem im stres test trwający 3h, błędów nie stwierdzono. 4. To nie kwestia podkręconego procesora, gdy nie było OC również pojawiały się artefakty. Również różne chłodzenia miałem. 5. To nie monitor/monitory, testowane na 3 różnych modelach (to również nie kable! ) 6. To nie zbyt wysokie temperatury. Po pierwsze nawet w stresie grafika ani procesor nie przekraczają 70 stopni. Artefakty występują również przy bardzo niskich temperaturach. 7. Dodam nawet, że to nie karty dźwiękowe, bo były już 4 różne i też występowały artefakty. 8. To nie jest sam Windows, bo po formacie problem dalej występuje. Wyczerpały mi się pomysły. Czy to mogą być jednak pamięci? Albo karty graficzne? Może jakieś mikro spięcia na przewodach? Dysk to może powodować? Nie mam pojęcia. A może powinienem coś jeszcze przetestować? Co powoduje artefakty jeszcze? Bardzo proszę o pomoc, bo nawet nie mogę nic oddać na gwarancję, bo nie wiem co jest uszkodzone.

Witam, porzebuję pomocy przy zakupie Gamingowego Laptopa. Co lepiej wybrać, w niemalże tej samej cenie: laptopa z Haswellem i GTX765M, czy Ivy Bridge i GTX680M. Ewentualnie, czy warto dopłacić 169 euro do GTX770M? Wersja, do której się przychylam to Ivy Bridge i GTX680M, ale nie wiem jak bardzo wzrosła wydajność nowej generacji GeForce'ow.

ehm... no tak, tylko, że te Ultrason chodzą za ponad 700zł. Gdzie tu porównanie z CAL! ? Znaczy, rozumiem, że mogą grać podobnie, ale to nie ta półka cenowa :)

DT770 Pro mają trochę więcej basu niż HD650 - co jest dość oczywiste, bo jedne są zamknięte, a drugie otwarte. Chociaż wg mnie DT770 też nie powalają jego ilością. Widzę, że Ty masz inne zdanie. Może to kwestia Xonara. Z tego co kojarzę prawie wszystko od Onkyo ociepla dźwięk i raczej dodaje basu. Stąd mogą się brać nasze inne odczucia. Ja zdecydowanie częściej gram na HD650. W zasadzie chyba nigdy nie grałem na DT770. Głównie jednak dlatego, że dla mnie HD650 są wygodniejsze oraz, ponieważ są otwarte to przyjemniej się w tym czasie rozmawia na Skypie lub TSie - nie ma tego wrażenia, że słyszysz głównie tylko siebie :) Widziałem ludzi grających w HD650, głównie tak jak ja w Battlefielda 3. Nie wiem, czy w grach dadzą Ci lepsze detale. Teoretycznie HD650 są ogólnie lepszymi słuchawkami od DT770. Ja wolę HD650, ale niestety nie potrafię słowami określić dlaczego. Chyba najlepiej można by to określić w ten sposób, że DT770 grają po swojemu, są dość charakterystyczne, podczas gdy HD650 są zbalansowane. Grają zawsze dobrze, nie dodają nic od siebie. Nadawałyby się do wszystkiego, ale ponieważ są mało basowe to niekoniecznie lubie je np. do muzyki elektronicznej.

Dokładnie jak napisał Dammeron. Bierz STX. Powinieneś usłyszeć różnicę na każdych słuchawkach, a już na pewno na DT770. O ile się orientuję w Xonarze Essence STX/ST jest ten sam wzmacniacz słuchawkowy co w moim Essence One. Jest przepaść pomiędzy wszystkim co do tej pory miałem okazję posłuchać. Essence STX/ST to chyba obecnie bezkonkurencyjna karta na rynku. Zwłaszcza, że ma bardzo przystępną cenę biorąc pod uwagę jakość. Nie napalałbym się jednak na jakieś poważne zmiany w przypadku Logitechów Z-680. Owszem Xonary z serii Essence baaaaaaardzo poszerzają scenę, ale nie wiem czy coś takiego jak Logitech to doceni. Ja mam swoje Logitechy podpięte pod Xonara Phoebus, który jest troszke okrojoną, gamingową wersją Essence STX/ST i wielkich różnic nie zauważyłem. Są, tyle że niewarte wydawania kasy na kartę dźwiękową. Podsumowując, Xonar Essence STX/ST jest genialny, zachwalany itd i na pewno sprawdzi się do napędzenia DT770, czy jakichkolwiek innych słuchawek (u mnie nawet Koss KSC-75 przeżywają swoją drugą młodość). Głośniki Logitecha mogą jednak Twojego zakupu niedocenić.

Na pewno są wersje 7h sprzedawane w wersji USB (Nie wiem tylko czy wszystkie), czyli z własną zewnętrzną kartą 7.1 - nie przejmuj się tym 7.1, można to wyłączyć i wówczas mamy niezłą kartę muzyczną. 7.1 daje dla odmiany fajne efekty w grach. Nigdy nie miałem 7h, ale na przykładzie Siberii mogę powiedzieć, że bez karty innej niż integra lub właśnie dedykowanej USB nie warto kupować słuchawek od Steelseries. 7h są chwalonymi słuchawkami, na swojej karcie USB powinny zagrać bardzo fajnie. Z integry pewnie też ok, ale ok to trochę mało przy słuchawkach za 340 złotych :) Upewnij się po prostu czy kupujesz wersję USB.

Prawdę powiedziawszy nie zwróciłem uwagi na zawiasy. Ale biorąc pod uwagę, że to są lekkie i cienkie laptopy to ekran jest grupości kilku milimetrów. Czyli bardzo lekki i tym samym nie powinien reagować na polskie dziurawe tory ;) Co do procesora, nie napisałem, że go nie wykorzystasz. Wydaje mi się tylko, że przy takich zastosowaniach nie odczułbyś różnicy. Podkreślam, wydaje mi się :)

Nie będę się wypowiadał na temat AMD vs Intel, bo chociaż procesory Intela są obecnie generalnie lepsze to uważam, że w takich zastosowaniach do jakich Ty potrzebujesz nie ma większego znaczenia czy jest to A6 czy i5. Ja natomiast odwołam się do innych kwestii. Po pierwsze matryca - matowa jest wygodniejsza, nie odbija tyle, ale to już pewnie wiesz. Miałem w ręku Asusa jak i Samsunga, z tych serii, które Cie interesują. Obecnie producenci robią dziesiątki wersji opartych o tę samą matrycę i obudowę. Asus ma lepsze kąty widzenia, Samsung jest wg mnie przesadnie jasny. Jakość. Mam lub miałem kilka laptopów Asusa, z Samsungów tylko korzystałem. Jak na razie za każdym razem jest bardzo pozytywnie zaskakiwany wysoką jakością wykonania laptopów Asusa. Nie zawsze można to samo powiedzieć o Samsungach. Firma ta niestety znana jest z tego, że czasami oszczędza na materiałach. Dobry przykład to ich flagowe ultrabooki, świetny sprzęt, ale krytykowane za skrzypienie i wyginanie się. Nie wspomnę o delikatności Samsungów z serii Galaxy Ten laptop od Samsunga, którego wybrałeś wydaje się być jednak wykonanym solidnie. Dosłownie przedwczoraj u przyjaciela bawiłem się nim troszkę. Nie zauważyłem raczej żeby coś było nie tak. Może tym razem Samsung się postarał. Z drugiej strony pamiętaj, że Asus jest krytykowany za problemy z serwisem gwarancyjnym. Ja nigdy nie musiałem się o tym przekonywać, choc mam mnóstwo sprzętu od Asusa, ale jednak jest to obiegowa opinia. Ostatnia rzecz. Ten Samsung jest bardziej przenośny. To taki troszkę budżetowy ultrabook (chociaż ma procesor AMD, co nie pozwala go klasyfikować jako ultrabooka ). Asus jest dla odmiany po prostu lżejszym laptopem. I świetnie wykonanym. Gdybyś miał możliwość obejrzenia na żywo to bardzo by to pomogło. Mógłbyś ocenić dwie ważne rzeczy: która matryca Ci bardziej odpowiada oraz, która klawiatura. Ja mam np. ten problem, że nienawidzę klawiatury w moim ultrabooku od Asusa. Są jednak tacy, którzy ją lubią.

Dwa Radeony 7970 są w każdym najdroższym zestawie w serii PurePC "Zestawy komputerowe" od kilku miesięcy. I od kilku miesięcy zasilacz do nich to: Be quiet! Dark Power Pro P10 850W Mam zasilacze Be quite'a w 3 komputerach, w tym w jednym właśnie ten konkretny. Nigdy się nie zawiodłem na Be quiet, czego nie mogę powiedzieć np. o Taganach :)

Od jakiegoś czasu coś mnie mocno zastanawia. Gdy ktoś szuka procka do grania to odradza się 3770/3770k oraz AMD FX 8350 i prawie zawsze poleca się 2500k. Niedawno jednak trafiłem na ten ciekawy ranking: http://www.benchmark.pl/strefa/ranking-procesorow Wynika z niego dość jasno, że AMD FX 8350 jest znacznie lepszym wyborem niż 2500k. Znacznie, ponieważ jest tańszy i wydajniejszy. Gdybym miał oszczędzić i nie kupić 3770k, to wybrałbym właśnie FX 8350. Jedyną jego wadą wg mnie jest większa ilość wydzielanego ciepła (TDP 125W). Co jednak nie jest wielkim problemem, bo składając gamingowy komputer i tak ma się dobrą obudowę i potężny cooler.

Dzięki, rzeczywiście za swoją cenę, nawet na stronie 120hz.net, wiąże się z tym dużo ryzyka. ... chyba jednak obejdę się ze smakiem jeśli chodzi i monitor 120hz, przynajmniej na razie :( Dziękuję za pomoc i zainteresowanie. Wydaje mi się, że znalazłem monitor, który spełni moje wymagania. Nie ma żadnych bzdurnych dodatków i jest relatywnie tani: iiyama G2773HS-GB1 (http://www.morele.net/monitor-led-iiyama-g2773hs-gb1-30-dni-bezplatnej-gwarancji-na-badpixele-razer-electra-gratis-wyprzedaz-476521/) I jestem fanboyem iiyamy, więc chyba będzie dobrze :D

No właśnie jest: YAMAKASI Catleap Q270 "2B Extreme OC" 120Hz IPS 1440p Jest to monitor, który przechodzi fabryczne podkręcanie: http://www.overclock.net/products/yamakasi-catleap-2b Cały problem polega na tym, że można go kupić tylko na ebayu bezpośrednio z Korei. I tak, pół świata się na niego rzuciło. http://www.ebay.com/itm/New-YAMAKASI-Catleap-Q270-2B-Extreme-OC-120Hz-IPS-1440p-Monitor-Perfect-Pixel-/140922305094?pt=Computer_Monitors&hash=item20cf9fba46#shId Swego czasu był połowę tańszy, ale szybkko się zorientowano jakie ma możliwości. Miałem nadzieję, że może ktoś jeszcze robi IPS z 120hz. Nie interesuje mnie 3D i tuner. Pytanie pojawia się więc, kto produkuje 120hz-owe monitory, 27 cali, może być nawet 1920x1080. Już nawet niekoniecznie musi być matryca IPS. Asus ma kilka modeli w ofercie, ale wszystkie mają te bzdurne bajery, jakieś 3D i innen szajz. U mnie nawet by to nie działało, bo w większości przypadków trzeba mieć kartę nVidii, ja mam Radeona.

Szukam monitora spełniającego następujące warunki: Rozmiar: 27 cali Odświeżanie: 120Hz Rozdzielczość: 2560x1440 lub ew. 1920x1080 Matryca: IPS Cena, którą jestem gotowy zapłacić: będę się martwił jak się okaże, że jest jakiś, który spełnia moje wymagania i nie jest to Yamakasi Catleap. Z tego co wiem Yamakasi raczej nie kupię w Europie. Mam też pytanie techniczne. Czy można mieć dwa monitory, jeden 60Hz drugi 120Hz, jednocześnie działające? Bo do kart ATI Radeon można mieć i 6 monitorów podpiętych, ale pytanie czy jednocześnie można mieć dwa z innymi odświeżaniami. I drugie pytanie. Jak to jest z tymi matrycami? Które teoretycznie są do grania? Wiem, że Yamakasi Catleap ma matrycę IPS i tym się kieruję szukając odpowiednika dla siebie. Dla odmiany Asus VG278H 27 cali ma matrycę TN i w recenzjach pojawia się stwierdzenie "krzywa kolorów składowych wygląda dobrze jak na matrycę TN". Wreszcie chwalony Samsung S27B970, w tym za przydatność w grach ma matrycę PLS. Innymi słowy pogubiłem się, ale na razie jestem przy wersji, że powinienem szukać IPS.

Rzecz w tym, że to nie jest pierwszy komputer, który składałem życiu. Od 12-13 lat składam sobie komputery i zawsze bardzo się przykładam do montowania coolera na procesor. Teraz też dokładnie sprawdzałem czy aby na pewno jest wszystko dokręcone. Oczywiście, że sprawdzę jeszcze raz, ale zakładając temat chciałem się dowiedzieć czy może i7 3770k ma takie dziwnie wysokie temp. Przy okazji: jak wyłączyć to cholerne Turbo Boost? Za cholerę nie mogę znaleźć tego w BIOS, a na googlach znajduje tylko pytania jak włączyć. Powinienem oczywiście zrobić odwrotnie do procedury włączania, ale powtarzam jeszcze raz: nie mogę znaleźć :D

Po ciężkich bojach złożyłem wreszcie komputer z sygny. I mam obecnie problem. Wiem, że i7 3770k się grzeje, ale coś jest chyba u mnie nie tak, Korzystam z Be quiet! Dark Rock Pro 2, czyli zdawać by się mogło, że przy braku oc to aż za dużo. Do tego pasta Arctic Silver 5. Wszystko jest w obudowie Corsair Obsidian 650D, gdzie wieje dość mocno. A jednak mam jakieś dziwnie wysokie temperatury. W IDLE mam między 35 a 40 stopni. Czyli chyba nieźle. Ale jeśli tylko procesor złapie obciążenie w okolicach 10-15 procent to temperatury rosną gwałtownie do grubo ponad 50 stopni. Battlefield 3 na ultra i było w okolicach 80 stopni! Czy to normalne? Czy może raczej powinienem sprawdzić, czy wiatrak na Be quiet! Dark Rock Pro 2 nie zawiesił się na pamięciach i przez to nie ma właściwego styku na procesorze? Pytam, bo na drugim moim komputerze (AMD Phenom 2 955 BE z Xigmatek Gaia) w IDLE było 36 stopni, a w Battlefieldzie 3 poniżej 60 stopni. EDIT: Dodatkowe pytanie. Nie podkręcałem mojego i7 3770k. Normalnie ma 3,5 Ghz. Wszystkie mi dostępne programy twardo pokazują, że taktowanie to 3,9Ghz o.O Co się mogło stać? To chyba jest odpowiedź czemu się robi za gorąco?

Jeśli lubisz OC to nie kupuj i7-3770k. Da się go kręcić, ale wg testów PurePC grzeje się niesamowicie nawet na bardzo dobrym chłodzeniu. Ja u siebie nie próbowałem i pewnie nie będę. Nie wiem po co ci dwie nagrywarki. Możesz oszczędzić na procesorze i nie kupować drugiej nagrywarki oraz ew. kupić tańszą płytę główną lub kartę graficzną i dodać do zestawu SSD. Nawet nie wiesz jak wielu ludzi popełnie ten sam błąd. Wydają całą kasę na minimalnie szybszy procesor, bardziej wypasioną płytę, kartę grafiki, która i tak jest dla nich za mocna, a nie kupują SSD. A to właśnie SSD niesamowicie przyspiesza działanie komputera. Dyski tależowe to dinozaury, które stanowią wąskie gardło każdego komputera. Warto je mieć jako magazyn, ale system i najważniejsze programy/gry lepiej mieć na SSD. Zdecydowanie lepiej. Oczywiście jeśli Cie stać, masz taki kaprys, to zostaw to co wybrałeś, ale koniecznie dodaj SSD. I oczywiście, powtarzam jeszcze raz - jak chcesz OC to odpuść sobie i7-3770k, cytat z recenzji: - http://www.purepc.pl/procesory/test_core_i73770k_vs_core_i72700k_ivy_bridge_vs_sandy_bridge?page=0,10

Ja się jeszcze nie bawiłem, ale tyle co czytałem, chociażby w recenzji PurePC, 3770k nie specjalnie fajnie się kręci - w tym sensie, że grzeje się koszmarnie.

SATA3 sobie odpuść chyba, że wybierzesz dysk SSD, który wymaga SATA3, jak np. OCZ Vortex 4. Co nie znaczy, że powiedziałem "nie podpinaj pod SATA3". To tylko oznacza, że nie poczujesz różnicy. Dysk SSD bardzo warto mieć niezaleźnie co robisz. Mam ultrabooka z SSD i jest szybszy od wszystkiego co miałem przez całe życie. Czekam też aż kurier przytarga części na kompa z sygnaturki gdzie będzie SSD. SSD to odpowiedź na większość problemów zwykłych HDD, które od zawsze były i są wąskim gardłem każdego komputera. Tak SSD to miejsce na system, programy i gry. Przechowywać danych na nim nie ma sensu, bo raczej nie stać Cie na 512Gb, a na 128Gb za dużo nie zmieścisz. Z monitorem Ci nie pomogę, ja od zawsze poluje na Iiyamy i ew. Samsungi i zawsze biore wielkie monitory. Ale na pewno nie musisz dokupować okablowania, Jak napisał AragornPL kabel DVI jest dołączony zawsze. Kabel HDMI jest wygodniejszy, ale długi kabel HDMI jest dość drogi. Zostań przy dostarczonym DVI. Jeszcze tylko jedna sugestia. Tak jak ktoś wspominał wyżej, możesz kupić tańszy RAM taktowany 1333Mhz. Generalnie z ramem nie ma sensu wydziwiać jeśli się nie kreci mocno procka.

Witam, planuję zlożyć komputer wg poradnika z PurePC, zestaw: Bez ograniczeń Jest jednak kilka zmian jakie chcę wprowadzić i zwiazane z tym pytania: 1. Chcę kupić tylko jedną kartę Asus Radeon HD 7970 Matrix Platinum (ew. może akurat pojawi się w ciągu miesiąca seria 8xxx?), czy w zwiazku z tym potrzebuję aż 850W-atowego zasilacza? Inna rzecz, ze może za pół roku dołożę drugiego 7970. Czy jednak 850 W rzeczywiscie jest konieczne? 2. Chcę nie 2x4Gb RAM, ale 4x8Gb. Jakieś sugestie co wybrać żeby działało na ASUS Maximus V Formula? 32Gb w wiekszości przypadków jest zbędne - tak wiem i nie o to pytam. Wszystko mam zamiar upchnąć w Zalman GS1000. Jakieś sugestie, oprócz ewentualnych odpowiedzi na powyższe pytania? Zazwyczaj jest sporo propozycji od użytowników PurePC w artykule o proponowanych zestawach.

Jeśli mowa o słuchawkach przeznaczonych przede wszystkim do grania to nigdy nie należy zapominać o Steelseries Siberia V2 USB (wersja USB, czyli z własną kartą dźwiękową jest jeszcze fajniejsza do grania). Są to najczęściej wykorzystywane przez programerów słuchawki na świecie. Widziałem nawet graczy sponsorowanych przez Razera, którzy, gdy "nikt nie przatrzył" grali w Siberia V2. Nie wiem ile obecnie kosztują w Polsce, ale na zachodzie gdzie czy wydasz na słuchawki 50 euro czy 100 euro nie robi wielkiej różnicy, są jedną z najlepszych propozycji na rynku.

Mam pytanie do bardziej doświadczonych forumowiczów. Aktywne Swan T200b mają sterowanie głośnością na każdej z kolumienek. Cytuję za jedną ze stron recenzujących ten zestaw: "In a real studio, the speaker equipment is kept at a fixed volume. When you record a 100 dB signal at your mixing console and set the master volume to +0 dB, you want to hear the results as 100.0 dB. You’d want to set it once and never touch it again. Consequently, the T200A studio monitors are not designed to have their volume regularly changed. This is evident from the fact that a) the speaker knob is located on the back, and b) each speaker has its own volume knob (just as studio amplifiers have separate volume knobs for each channel). If you were to run this on your desktop PC, you’d want to have a way to change the volume easily without having to reach behind both of your speakers. You can get a separate pre-amp if you really wanted to, or you could use the built-in pre-amp on your sound card. In the case of the Audiophile USB, there is a master hardware volume knob to make things easy. You would also do just fine with the software Windows volume control, after all that’s how headphones work. In this system though, we’ll also be adding a Griffen PowerMate. What is a Griffen PowerMate? Well, read on to find out…" Teoretycznie dla mnie to nie problem, bo na Beresfordzie mam możliwość sterowania głośnością. Tylko w takim razie po jaką cholerę jest pilot dołączony?? Załączam zdjęcie pilota. Na kolejnym widać osobną regulację dla każdej kolumienki: Już byłem zdecydowany na ich zakup, ale to jednak ma być zestaw do komputera i nie mam ochoty mieć problemów z ustawianiem głośności. Czy możliwe, że recenzentowi się zwyczajnie zapomniało o możliwości sterowania z pilota?

Troszkę za szpanerskie alusy jak na takie klasyczne auto, ale Alfa to Alfa. To teraz moja kolej. Alfa Romeo 155 1.9 TD '94, po generalnym remoncie w 2011. Zdjęcia z "drobnych" robót i kilka po: